elik Posted February 6, 2018 Posted February 6, 2018 8 minut temu, anecik napisał: Oczywiście że mogę...ale rozumiem że smycz też mogę zakupić? :) Oraz adresówkę? Nie czuje sie władna podjąć takiej decyzji. MALWA jak wejdzie na wątek to na pewno odpowie. Quote
Anecik Posted February 6, 2018 Posted February 6, 2018 Przed chwilą, elik napisał: Nie czuje sie władna podjąć takiej decyzji. MALWA jak wejdzie to na pewno odpowie. Mam nadzieję że zdążę zakupić potrzebne rzeczy :) Quote
elik Posted February 6, 2018 Posted February 6, 2018 8 minut temu, anecik napisał: Mam nadzieję że zdążę zakupić potrzebne rzeczy :) Aneciu,MALWA jest cały czas na dogo. Aż się dziwię, że nic nie pisze. Czy Ona wie o domku ? Quote
MALWA Posted February 6, 2018 Author Posted February 6, 2018 Na wątku suczki byłam w niedzielę......teraz przeczytałam ostatnie trzy strony wątku .... I malo mnie szlag nie trafił, dlatego tylko zapytam: Kto podjął decyzję o domku, do którego ma ostatecznie trafić suczka ? I jezeli dobrze rozumiem, to ma to być domek z dwiema paniami w wieku 70 i 90 lat ??? O calej sytuacji dowiedziałam sie od elik. Miło, ze ktoś pomyślał o osobie decyzyjnej.... Quote
MALWA Posted February 6, 2018 Author Posted February 6, 2018 Elik nie będę cytować postów, proszę Cię tylko o uregulowanie opłaty za hotelik za styczeń. Quote
Poker Posted February 6, 2018 Posted February 6, 2018 MALWA, niech Cie szlag nie trafia, bo szkoda takiej dobrej kobiety. Ja byłam na wizycie dzisiaj i dom dla starszej suni , jaką jest Iga , naprawdę jest odpowiedni. Ja decyzji nie podejmuję. Pani, która ma 70 lat jest żwawsza od wielu młodszych kobiet. Jeździ samochodem, w pełni sprawna i pełna życia. W razie potrzeby sunią zajmie się syn z synową. 70 lat , to nie koniec życia w dzisiejszych czasach. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ja mam 67 lat i nie wybieram się na razie do nieba. 4 Quote
Gabi79 Posted February 6, 2018 Posted February 6, 2018 10 minut temu, Poker napisał: MALWA, niech Cie szlag nie trafia, bo szkoda takiej dobrej kobiety. Ja byłam na wizycie dzisiaj i dom dla starszej suni , jaką jest Iga , naprawdę jest odpowiedni. Ja decyzji nie podejmuję. Pani, która ma 70 lat jest żwawsza od wielu młodszych kobiet. Jeździ samochodem, w pełni sprawna i pełna życia. W razie potrzeby sunią zajmie się syn z synową. 70 lat , to nie koniec życia w dzisiejszych czasach. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ja mam 67 lat i nie wybieram się na razie do nieba. Zgadzam się w 100%ach. A poza tym jeśli mama Pani ma 90 lat, to pewnie rodzina jest długowieczna. Quote
Anecik Posted February 6, 2018 Posted February 6, 2018 13 minut temu, MALWA napisał: Na wątku suczki byłam w niedzielę......teraz przeczytałam ostatnie trzy strony wątku .... I malo mnie szlag nie trafił, dlatego tylko zapytam: Kto podjął decyzję o domku, do którego ma ostatecznie trafić suczka ? I jezeli dobrze rozumiem, to ma to być domek z dwiema paniami w wieku 70 i 90 lat ??? O calej sytuacji dowiedziałam sie od elik. Miło, ze ktoś pomyślał o osobie decyzyjnej.... Czyli jak dobrze rozumiem decyzja jeszcze nie została podjęta? Dla mnie to nie problem - wolna niedziela mi się przyda :) Quote
Poker Posted February 6, 2018 Posted February 6, 2018 Ja nawet nie wiedziałam kto jest decyzyjny. Kazali zrobić wizytę PA , to zrobiłam , a nawet 2. Quote
MALWA Posted February 6, 2018 Author Posted February 6, 2018 Sprawę Igi muszę przedyskutować z ewu. Kontakt z ogłoszeń był na ewu, to pewnie kiyoshi jej przekazała sprawę ewentualnej adopcji Dzisiaj już pozna pora, to i nie będę dzwonić. Decyzja zostanie podjęta jutro. Quote
Poker Posted February 6, 2018 Posted February 6, 2018 Nie, pani sama zadzwoniła tylko już nie wiem do kogo. Quote
Anecik Posted February 6, 2018 Posted February 6, 2018 8 minut temu, MALWA napisał: Sprawę Igi muszę przedyskutować z ewu. Kontakt z ogłoszeń był na ewu, to pewnie kiyoshi jej przekazała sprawę ewentualnej adopcji Dzisiaj już pozna pora, to i nie będę dzwonić. Decyzja zostanie podjęta jutro. Kiyoshi to raczej nie miała nic wspólnego z ewentualną adopcją Igi. Osoby dzwoniły na nr podany w ogłoszeniu czyli nr ewu. Ewu kontaktowała mnie z osobami dzwoniącymi w celu dokładniejszego opisu suni. Skoro teraz pojawił się problem to czemu był podany nr telefonu do ewu? Quote
Gabi79 Posted February 6, 2018 Posted February 6, 2018 4 minuty temu, anecik napisał: Kiyoshi to raczej nie miała nic wspólnego z ewentualną adopcją Igi. Osoby dzwoniły na nr podany w ogłoszeniu czyli nr ewu. Ewu kontaktowała mnie z osobami dzwoniącymi w celu dokładniejszego opisu suni. Skoro teraz pojawił się problem to czemu był podany nr telefonu do ewu? Kiyoshi nie ma nic wspólnego z adopcją Igi. Luźno sobie dyskutowałyśmy, że do Pań pasowała by starsza sunia np. Iga. (Pani wcześniej dzwoniła o młodziutką Tosię) Ja uważam, że to idealny dom dla kilkuletniego pieska, takiego, jak Iga. Nie każmy ludziom w wieku 70 lat siedzieć i czekać już tylko na śmierć. Psiaki u osób na emeryturze mają raj na ziemi. 3 Quote
MALWA Posted February 6, 2018 Author Posted February 6, 2018 4 minuty temu, anecik napisał: Osoby dzwoniły na nr podany w ogłoszeniu czyli nr ewu. Ewu kontaktowała mnie z osobami dzwoniącymi w celu dokładniejszego opisu suni. Skoro teraz pojawił się problem to czemu był podany nr telefonu do ewu? Ewu widziała suczke i wiedziała jak się zachowuje. Ja mieszkam w Poznaniu i nigdy suczki nie widziałam. Nie mogłabym też nic o niej powiedzieć. Quote
Gabi79 Posted February 6, 2018 Posted February 6, 2018 2 minuty temu, MALWA napisał: Ewu widziała suczke i wiedziała jak się zachowuje. Ja mieszkam w Poznaniu i nigdy suczki nie widziałam. Nie mogłabym też nic o niej powiedzieć. Najwięcej o Iguni może powiedzieć anecik. Dlatego anecik też rozmawiała z chętnymi. Zazwyczaj w ogłoszeniach podaje się tel. osoby decyzyjnej, która przeprowadza wstępną rozmowę i jeśli uzna, że dom dobrze rokuje podaje nr do opiekuna. 1 Quote
Anecik Posted February 6, 2018 Posted February 6, 2018 3 minuty temu, MALWA napisał: Ewu widziała suczke i wiedziała jak się zachowuje. Ja mieszkam w Poznaniu i nigdy suczki nie widziałam. Nie mogłabym też nic o niej powiedzieć. Jeśli chodzi o ścisłość to ewu widziała Igunię krótko i też nie wiem czy mogłaby o niej dużo opowiedzieć. Często osoby decyzyjne w sprawach psa nie widziały go na oczy ale biorą "na klatę" telefony z ogłoszeń i ewentualnie kontaktują osobę chętną do adopcji z osobą u której przebywa pies. Wobec tego czekam na informację co dalej z Igą. Jeśli decyzja będzie na "nie" to po prostu nie pojedziemy, jeśli byłaby na "tak" to poproszę o informację dot. zakupu szelek, smyczy i adresówki. Quote
Poker Posted February 6, 2018 Posted February 6, 2018 Tak naprawdę najwięcej do powiedzenia powinna mieć osoba, u której pies przebywa. Ona wie najlepiej jakiego domu pies potrzebuje. Osoba finansowo odpowiedzialna za psa czy zakładająca mu wątek powinna mieć głos doradczy. Ilekroć miałam psa , któremu wątek zakładał ktoś inny, to warunkiem wzięcia go do mnie do DT było to ,że ja podejmę ostateczną decyzję w sprawie DS. 2 Quote
Isiak Posted February 6, 2018 Posted February 6, 2018 To się porobiło... A tak już było optymistycznie... Quote
Anecik Posted February 6, 2018 Posted February 6, 2018 Ja podejmuję decyzję gdzie pójdzie "mój" psiak. Bo to ja muszę mu zagwarantować bezpieczną przyszłość bez obaw o zwrot z adopcji. A że od prawie zawsze "moje" są u mnie to nie mam z tym problemu. W przypadku psiaków od innych osób rozmawiam z osobami chętnymi na adopcję o zachowaniu psa i oczekiwaniach wobec domu. Ale nie ja podejmuję decyzję - mogę tylko zasugerować gdzie widziałabym konkretnego psa. No cóż.....jak to się mówi...."róbta co chceta" Quote
Elisabeta Posted February 7, 2018 Posted February 7, 2018 7 godzin temu, Isiak napisał: To się porobiło... A tak już było optymistycznie... Tak... Dziś mamy środę, do niedzieli jest trochę czasu... Wszystko się wyjaśni... Ja to tu nie mam nic do gadania. ale się przyznam, że dom Pań z Wrocławia mi się podoba. Dla naszej Iguni. Na pewno nie dla rocznego psa, ale dla naszej Ośmiolatki tak. Z Igunią jest tu tyle wspaniałych Osób... I dlatego jestem spokojna. Ciepłe myśli wysyłam. 1 Quote
kiyoshi Posted February 7, 2018 Posted February 7, 2018 9 godzin temu, MALWA napisał: Sprawę Igi muszę przedyskutować z ewu. Kontakt z ogłoszeń był na ewu, to pewnie kiyoshi jej przekazała sprawę ewentualnej adopcji Dzisiaj już pozna pora, to i nie będę dzwonić. Decyzja zostanie podjęta jutro. Prosze mnie nie wywolywac Bo wlasnie zeby uniknac takich sytuacji nikomu nic nie przekazywalam A z Pania rozmawialam bo wczesniej dzwonila do mnie o Tosie i potwierdzam slowa Poker- to bardzo dobry dom dla 9 letniej suni Quote
kiyoshi Posted February 7, 2018 Posted February 7, 2018 8 godzin temu, Poker napisał: Tak naprawdę najwięcej do powiedzenia powinna mieć osoba, u której pies przebywa. Ona wie najlepiej jakiego domu pies potrzebuje. Osoba finansowo odpowiedzialna za psa czy zakładająca mu wątek powinna mieć głos doradczy. Ilekroć miałam psa , któremu wątek zakładał ktoś inny, to warunkiem wzięcia go do mnie do DT było to ,że ja podejmę ostateczną decyzję w sprawie DS. A ja jednak podejmuje decyzje o domu mimo ze psy sa pod opieka inych osob- sama tez robie wstepny przesiew chetnych bo sadze ze hotelik czy DT gdyby mial odbierac dziesiatki glupich telefonow dziennie to nie mial by sie kiedy zajac psem Zawsze wypytuje bardzo dokladnie czy Kasie czy Hanie czy Anete jakiego mamy psa i jakiego domu potrzeba. Inaczej to nie dziala i chyba osoby wspolpracujace ze mna nie narzekaja ani na wspolprace ani na domy adopcyjne ;) 2 Quote
Anecik Posted February 7, 2018 Posted February 7, 2018 50 minut temu, kiyoshi napisał: A ja jednak podejmuje decyzje o domu mimo ze psy sa pod opieka inych osob- sama tez robie wstepny przesiew chetnych bo sadze ze hotelik czy DT gdyby mial odbierac dziesiatki glupich telefonow dziennie to nie mial by sie kiedy zajac psem Zawsze wypytuje bardzo dokladnie czy Kasie czy Hanie czy Anete jakiego mamy psa i jakiego domu potrzeba. Inaczej to nie dziala i chyba osoby wspolpracujace ze mna nie narzekaja ani na wspolprace ani na domy adopcyjne ;) Absolutnie nie narzekam :) tak to włsśnie powinno wyglądać. 1 Quote
Poker Posted February 7, 2018 Posted February 7, 2018 Trochę sobie podyskutujemy , różnych zdań i wiedzy nigdy za wiele byle dojść do porozumienia.Napisałam dlatego ,że zdanie osoby u której przebywa pies powinna mieć najwięcej do powiedzenia , bo zna psa. 1 Quote
Olena84 Posted February 7, 2018 Posted February 7, 2018 Mam nadzieje że wszystko się wyjaśni i Igunia znajdzie dobry domek, jak nie teraz to później. Ja myślę ze tu chodzi o coś zupełnie innego. Pomyślałam o sobie w tej sytuacji i gdybym ja wróciłam na dogo po dwóch dniach przerwy i zobaczyła że wszystko ustalone, w pierwszej chwili pewnie bym się ucieszyła, ale raczej też by mi było po prostu przykro że nikt mnie nie powiadomił, wiedząc że nie mogę być na dogo, że w sumie ja tylko założyłam wątek i zbierałam deklaracje ale chciałabym po prostu z taką radością jak inni w tym uczestniczyć i myślę że tylko o to poszło, bo Malwa na pewno cieszy się z szansy dla Iguni, a jak domek sprawdzony i jeden i drugi, to pewnie sunia w niedzielę zmieni miejsce zamieszkania;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.