Tyśka) Posted December 29, 2017 Posted December 29, 2017 Przed chwilą, elik napisał: Odpisałam Tysiu :) Dziękuję :) Quote
elik Posted December 29, 2017 Author Posted December 29, 2017 Przed chwilą, Tyś(ka) napisał: Dziękuję :) Bardzo proszę :) Quote
Elisabeta Posted December 29, 2017 Posted December 29, 2017 Biedna, kochana Beniusia.... Czekałam na fotki i wiadomości o Suni, a teraz ryczę z Tobą, Eliku.... I nic już nie napiszę. Tylko to, że zostanę to z Benią i poczekam, jak długo będzie tego potrzebowała. Do chwili, aż znajdzie swój Dom. :-) 2 Quote
elik Posted December 29, 2017 Author Posted December 29, 2017 Pokażę Wam jak moje psiaczki podróżowały na święta :) To czarne, na czym leżą Kikunia i Alfik, to Masia :) A tak koczowały przez okres świąt 2 Quote
elik Posted December 29, 2017 Author Posted December 29, 2017 9 minut temu, Elisabeta napisał: Biedna, kochana Beniusia.... Czekałam na fotki i wiadomości o Suni, a teraz ryczę z Tobą, Eliku.... I nic już nie napiszę. Tylko to, że zostanę to z Benią i poczekam, jak długo będzie tego potrzebowała. Do chwili, aż znajdzie swój Dom. :-) Dziękuję Elisabeta, bardzo dziękuję Quote
Tyśka) Posted December 29, 2017 Posted December 29, 2017 Jaka zgrana, związana ze sobą ekipa... :) słodziaki! Quote
elik Posted December 29, 2017 Author Posted December 29, 2017 Dnia 23.12.2017 o 10:54, Sowa napisał: Benia może już skorzystać nieodpłatnie z pomocy trenera, jeśli opiekunka zadzwoni i ustali termin. Trenerka zgodziła się przyjechać do domu Beni. Teraz już mogę zabrać sobie wysłane tu kwiatki:-) Dotrzymałam słowa i nic o tym nie wspomniałam, ale teraz to już mogę jeszcze raz serdecznie podziękować, także za sponsoring :) I jeszcze kwiatki 1 Quote
b-b Posted December 29, 2017 Posted December 29, 2017 5 minut temu, elik napisał: Dotrzymałam słowa i nic o tym nie wspomniałam, ale teraz to już mogę jeszcze raz serdecznie podziękować, także za sponsoring :) I jeszcze kwiatki To i ja przyłączę się do PODZIĘKOWAŃ !!! Quote
Havanka Posted December 29, 2017 Posted December 29, 2017 Po długiej przerwie miło jest zobaczyć Alfika i resztę "stadka". Domniemam, ze Alfik nabrał już pewności siebie i jest juz dobrze. Kika na zdjęciu wyluzowana i wniebowzięta na poduszce z Masi... zresztą, kto by nie był? A Masia, jak królowa leży na swoim prywatnym legowisku, ustawionym na tapczanie, żeby nie było za twardo. Słodkie czochranka dla wszystkich ogonków ! Quote
elik Posted December 29, 2017 Author Posted December 29, 2017 23 minuty temu, Havanka napisał: Po długiej przerwie miło jest zobaczyć Alfika i resztę "stadka". Domniemam, ze Alfik nabrał już pewności siebie i jest juz dobrze. Kika na zdjęciu wyluzowana i wniebowzięta na poduszce z Masi... zresztą, kto by nie był? A Masia, jak królowa leży na swoim prywatnym legowisku, ustawionym na tapczanie, żeby nie było za twardo. Słodkie czochranka dla wszystkich ogonków ! Cała gromadka jest słodka :) z tym, że Kikunia tylko przy mnie. Gdy pojawi się ktoś jeszcze, wracają fobie i strachy :( Kikunia zrobiła bardzo duże postępy, ale jeszcze dużo musi się zmienić. Ona uczy się życia w normalnych warunkach wśród ludzi. Dwa lata życia zmarnowane wśród czeredy psiaków. Widziała tylko cztery ściany domu, parkan podwórka i starszą kobietę. Wszystko było dla niej nowe i powodowało paniczny strach. Teraz jest już odważniejsza (wie, że w razie potrzeby będę ją broniła :) ), ale za to na spacerkach co poniektórych usiłuje złapać za nogi. Nie wiem jakie stosuje kryteria, ale nie wszystkich zamierza ukąsić :) Kikuni od jakiegoś czasu znowu podaję Zylkene. Odnoszę wrażenie, że gdy zażywa, jest spokojniejsza. Alficzek też ma jakieś fobie :( Po kilkumiesięcznym okresie względnego spokoju, w listopadzie znowu zaczął nas budzić w nocy. Dostaje Zylkene i już się uspokoił. Rozmawiałam z Karusiap, która przywiozła do nas Alfika na DT i ma kontakt z rodziną zmarłej pani Alfika. Okazuje się, że jego pani zmarła w listopadzie właśnie. Zastanawiamy się czy Alfik jest w stanie pamiętać ten fakt i kojarzyć z czasem ? W ubiegłym roku także w listopadzie budził nas przez okres około 2 tygodni. Na dobrą sprawę tylko Masia jest normalnym psem, choć też po strasznych przejściach. :) Quote
ewu Posted December 29, 2017 Posted December 29, 2017 5 godzin temu, elik napisał: Na początek kilka słów o Benuli. Niestety nadal w ciągu dnia najchętniej załatwia swoje potrzeby w domu. Miała dużo pracy, bo wyłożone na święta dywany trzeba było przecież zasiusiać :( Ale za to zrobiła się odważniejsza. Przychodzi bez wołania do kuchni obserwować przygotowywanie posiłków, bez strachu bierze smaczki z ręki. Ale na tym koniec. Na spacerach ciągle się czegoś boi, nie umie się bawić. Jej zabawa piłeczką polega na jej zagryzaniu. Od wczoraj dostaje Bellergot - lek na wyciszenie. Jak dostane paragon to wkleję. Muszę pójść do weta po ten lek dla moich psiaków. Wszystkie boją się głośnych odgłosów. Wreszcie dotarła książeczka zdrowia Beni. Wynika z niej, że była w schronie co najmniej od grudnia 2013 roku. Miała sterylkę 23.12.2013 r.. Dranie zrobili jej prezent w sam raz na święta Poharatali bidulkę, wrzucili do boksu i poszli do domu świętować. Przez kilka dni nikt nawet do suni nie zaglądnął, nie dał jeść, ani pić. Biedactwo. Jak sobie pomyślę, że w boksie zmagała się z bólem, strachem, zimnem i głodem to łzy same napływają do oczu. Jak mogli zrobić coś takiego!!! No jak!!! Bandziory wstrętne!!! Elu kochana Beni z pewnością wtedy nie było w schronisku. Ja jej nie widziałam ani żadna z wolontariuszek. Obawiam się ,że jest coś namieszane w papierach. Nela ma wpisaną sterylkę a ma cieczkę... taki to porządek... Quote
b-b Posted December 29, 2017 Posted December 29, 2017 Masz śliczne stadko Elu :) Mam nadzieję, że te ich fobie kiedyś bezpowrotnie miną! Quote
elik Posted December 29, 2017 Author Posted December 29, 2017 17 godzin temu, ewu napisał: Elu kochana Beni z pewnością wtedy nie było w schronisku. Ja jej nie widziałam ani żadna z wolontariuszek. Obawiam się ,że jest coś namieszane w papierach. Nela ma wpisaną sterylkę a ma cieczkę... taki to porządek... Myślisz, że może być, że Benia nie miała sterylki ? To jak sprawdzić ? USG nie daje 100% pewności. Czekanie na cieczkę tez nie wchodzi w rachubę, bo jak potem sprawdzić czy sunia miała cieczkę i ją potem wysterylizowno ? Kurtka na wacie, ale dają popalić :( Quote
elik Posted December 29, 2017 Author Posted December 29, 2017 44 minuty temu, b-b napisał: Masz śliczne stadko Elu :) Mam nadzieję, że te ich fobie kiedyś bezpowrotnie miną! Chciałabym Boguniu, żeby przeszły im te fobie, bo psiaki strasznie i niepotrzebnie się męczą :( Quote
ewu Posted December 29, 2017 Posted December 29, 2017 21 minut temu, elik napisał: Myślisz, że może być, że Benia nie miała sterylki ? To jak sprawdzić ? RTG nie daje 100% pewności. Czekanie na cieczkę tez nie wchodzi w rachubę, bo jak potem sprawdzić czy sunia miała cieczkę i ją potem wysterylizowno ? Kurtka na wacie, ale dają popalić :( Elu raczej miała ale z pewnością nie w 2013. Quote
Havanka Posted December 29, 2017 Posted December 29, 2017 3 godziny temu, elik napisał: Cała gromadka jest słodka :) z tym, że Kikunia tylko przy mnie. Gdy pojawi się ktoś jeszcze, wracają fobie i strachy :( Kikunia zrobiła bardzo duże postępy, ale jeszcze dużo musi się zmienić. Ona uczy się życia w normalnych warunkach wśród ludzi. Dwa lata życia zmarnowane wśród czeredy psiaków. Widziała tylko cztery ściany domu, parkan podwórka i starszą kobietę. Wszystko było dla niej nowe i powodowało paniczny strach. Teraz jest już odważniejsza (wie, że w razie potrzeby będę ją broniła :) ), ale za to na spacerkach co poniektórych usiłuje złapać za nogi. Nie wiem jakie stosuje kryteria, ale nie wszystkich zamierza ukąsić :) Kikuni od jakiegoś czasu znowu podaję Zylkene. Odnoszę wrażenie, że gdy zażywa, jest spokojniejsza. Alficzek też ma jakieś fobie :( Po kilkumiesięcznym okresie względnego spokoju, w listopadzie znowu zaczął nas budzić w nocy. Dostaje Zylkene i już się uspokoił. Rozmawiałam z Karusiap, która przywiozła do nas Alfika na DT i ma kontakt z rodziną zmarłej pani Alfika. Okazuje się, że jego pani zmarła w listopadzie właśnie. Zastanawiamy się czy Alfik jest w stanie pamiętać ten fakt i kojarzyć z czasem ? W ubiegłym roku także w listopadzie budził nas przez okres około 2 tygodni. Na dobrą sprawę tylko Masia jest normalnym psem, choć też po strasznych przejściach. :) Nie wątpię w to. Wystarczy tylko spojrzeć na zdjęcia. Niestety to psiaczki po przejściach i tak szybko ich nie zapomną. Najważniejsze, ze teraz są bezpieczne i mają szansę na powrót do normalności. Masia jest u Ciebie najdłużej - czas i miłość zrobiły swoje. Tak będzie z Alfikiem i Kiką. Trzymam za Was mocno kciuki i serdecznie pozdrawiam ! Quote
elik Posted December 29, 2017 Author Posted December 29, 2017 1 godzinę temu, ewu napisał: Elu raczej miała ale z pewnością nie w 2013. A czy dałabyś Basiu radę sprawdzić od kiedy Benia była w schronie ? Quote
elik Posted December 29, 2017 Author Posted December 29, 2017 4 minuty temu, Havanka napisał: Nie wątpię w to. Wystarczy tylko spojrzeć na zdjęcia. Niestety to psiaczki po przejściach i tak szybko ich nie zapomną. Najważniejsze, ze teraz są bezpieczne i mają szansę na powrót do normalności. Masia jest u Ciebie najdłużej - czas i miłość zrobiły swoje. Tak będzie z Alfikiem i Kiką. Trzymam za Was mocno kciuki i serdecznie pozdrawiam ! Dziękuje Eluniu :) Także serdecznie Cię pozdrawiam i kciuki trzymam za Twoje dwu i cztero-nożne stadko :) Quote
elik Posted December 29, 2017 Author Posted December 29, 2017 6 godzin temu, ewu napisał: Elu kochana Beni z pewnością wtedy nie było w schronisku. Ja jej nie widziałam ani żadna z wolontariuszek. Obawiam się ,że jest coś namieszane w papierach. Nela ma wpisaną sterylkę a ma cieczkę... taki to porządek... Bardzo prawdopodobne więc, że Benia nie miała sterylki 23 grudnia i przez jakiegoś bałaganiarza, łamagę beczałam z powody faktu, który nie miał miejsca. Choć warunki w jakich wykonywane są zabiegi w tamtym schronie są tragiczne. Quote
Elisabeta Posted December 30, 2017 Posted December 30, 2017 Straszny bałagan :-( Beniusia nam nic nie powie.. Trzeba się trzymać nadziei, że nie miała zabiegu 23 grudnia... I że w ogóle przed samymi Świętami w schronie nie było żadnej sterylizacji omyłkowo wpisanej do książeczki Beni... Quote
Nesiowata Posted December 30, 2017 Posted December 30, 2017 Beniu - wracaj do świata normalnych psów i ciesz się nim. 2 Quote
elik Posted December 30, 2017 Author Posted December 30, 2017 5 godzin temu, Elisabeta napisał: Straszny bałagan :-( Beniusia nam nic nie powie.. Trzeba się trzymać nadziei, że nie miała zabiegu 23 grudnia... I że w ogóle przed samymi Świętami w schronie nie było żadnej sterylizacji omyłkowo wpisanej do książeczki Beni... No właśnie, też o tym myślałam - czy to bałagan tak wielki, że żadnego zabiegu w tym dniu nie było i oby tak było, czy zabieg jednak był, "tylko" wpisano go do niewłaściwej książeczki. Nie chce tego roztrząsać, bo urobi mi się słabawo :( Quote
elik Posted December 30, 2017 Author Posted December 30, 2017 5 godzin temu, Nesiowata napisał: Beniu - wracaj do świata normalnych psów i ciesz się nim. Wracaj Beniu, bo czeka na ciebie całkiem inne, fajne życie. Już my o to zadbamy :) Quote
ewu Posted December 30, 2017 Posted December 30, 2017 19 godzin temu, elik napisał: A czy dałabyś Basiu radę sprawdzić od kiedy Benia była w schronie ? Elu oni nie powiedzą prawdy. Twierdzą,że tak jak w książeczce a ja wiem,że jej nie widziałam i trudno by było nie zauważyć takiej suni przez 4 lata. Zresztą inne wolontariuszki też tak mówią. Quote
elik Posted December 30, 2017 Author Posted December 30, 2017 2 godziny temu, ewu napisał: Elu oni nie powiedzą prawdy. Twierdzą,że tak jak w książeczce a ja wiem,że jej nie widziałam i trudno by było nie zauważyć takiej suni przez 4 lata. Zresztą inne wolontariuszki też tak mówią. No tak :( Uważają, że mogą robić z tymi zwierzaczkami co tylko chcą :( Brzydkie słowa cisną mi się na usta!!! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.