terra Posted April 22, 2013 Share Posted April 22, 2013 To teraz Pipi nabierze szybko sił, jak będzie patrzeć na swoje zwierzaki. Oby tylko za nic ciężkiego się nie brała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted April 22, 2013 Share Posted April 22, 2013 Ale fajnie,że tak szybko.Ciekawe jak się czuje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emilia2280 Posted April 22, 2013 Share Posted April 22, 2013 na nasze konto dotarla dzis wplata na zwierzaki Pipi: 50zl. Dopisalam to do akcji Wólka Zaleska, bo Pipi karmi swoje i tamte caly czas i tak. Mozna albo poczekac az sié uzbiera wiécej i cos zamówic, albo juz cos kupic za to co jest jesli bardzo pilne, decydujcie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
soniamalutka Posted April 22, 2013 Share Posted April 22, 2013 Pipi nie wiesz jak się cieszę ,że już wracasz do domu aż mi skrzydła urosły.:multi::multi::multi::multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted April 22, 2013 Author Share Posted April 22, 2013 jestem. . . .poczytalam, wzryszylam sie i bardzo Wam dziekuje ze bylyscie ze mna. usuneli mi dysk, przepukline, jakis worek oponowy i wstawili drugi tytanowy dysk co wycierpialam to moje, , , , , teraz napisali w wypisie, ze 3 m-ce rekonwalescencja a potem rehabilitacja. Na razie ciagle boli ale teraz inaczej, bo juz rwy kulszowej nie mam a bol tylko tam gdzie nowy tytanowy dysk. po trzech czterech tygodniach bede mogla jezdzic samochodem. Wszystko poszlo dobrze, ale najmniejszy moj blad i moge wszystko zepsuc. Na razie tz jest, ale co dalej? Przykro jest mi to pisac, ale nie poradzil sobie tak jak ja. Dom zastalam w stanie calkowitej demolki. TZbyl w stanie tylko zadbac o to zeby glodne nie byly. Powiedzial, ze sprzatanie nie ma sensu, bo na okraglo by trzeba z mopem i odkurzaczem latac. pierwszy raz zostal na tyle dni sam. Zawsze bylo tak, ze i ja bylam. Zabraklo kierownika i kiszka. Teraz wszystko w rekach cioci Vicky62, Mai, sonimalutkiej i chyba Sylwia sie pisala do pomocy. Na razie kilka dni jeszcze nabiore sily, bo na dzien dzisiejszy ledwie ten post jedna reka na lezaco napisalam. nie wolno mi siedziec, tylko lezec i chodzic. Kochani, dojde do siebie to sie odezwe. jeszcze z tydzien i mam nadzieje, ze bede mogla juz siedziec. Dziekuje Evelin za pomoc suce i szczeniakowi od sonimalutkiej. Dzieki, ze jestescie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
terra Posted April 22, 2013 Share Posted April 22, 2013 Pipi, dbaj o siebie, nic nie rób, świat się od tego nie zawali. Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do formy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted April 22, 2013 Share Posted April 22, 2013 Pipi, nie martw się.Podobno z brudu jeszcze nikt nie umarł ;) A panowie tak mają, albo jedno albo drugie.Nie maja takiej podzielnej uwagi jak kobiety. I tak go pochwal ,że był dzielny i dał radę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted April 22, 2013 Share Posted April 22, 2013 Co prawda jesteś teraz tytanową dogomaniaczką:lol: ale dbać o siebie musisz!:mad:. Nie ma rady! Widziałas,że bez zdrowia ani rusz....nic... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelin Posted April 22, 2013 Share Posted April 22, 2013 [URL="http://www.fotosik.pl"]dziś powisialam na telefonie z Pipi..wrażeń moc...i tych niefajnych też... Obiecałam to wklejam... Od Pipi 3 lata temu dostałam Euzebiusza- świnka morskiego....Dziś miałam zamiar jechać do Warszawy i zostawić Ebisia w lecznicy gryzoniowej...A to wszystko dlatego,że w sobotę wieczorem zachcialo mi się profilaktycznie zważyć świniorki..Ebiś- 100g mniej....Wczoraj w niedzielę rozpoczęcie dokarmiania, telefon do Pulsvetu..pełna organizacja..a Euzebiusz słabł...odszedł dziś o 6.30....... Fotka z haremu Euzebiuszka ( kastracik)....od lewej..Krysia <*> wrzesień 2012, Pajunia <*> listopad 2012,Selma -córka Krysi-20 maja skończy 6 lat....I Euzebiusz...<*> 22.04.2013 [IMG]http://images8.fotosik.pl/437/0b9fdd499dde5b75med.jpg[/IMG][COLOR=#000000][/COLOR][COLOR=#000000][/COLOR][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted April 22, 2013 Author Share Posted April 22, 2013 Biedny Ełzebiuszek (*) spij spokojnie chlopaku. Przytulam Cie Evelin. Cudne te świnki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nevada Posted April 22, 2013 Share Posted April 22, 2013 [IMG]http://img713.imageshack.us/img713/1509/beznazwyhm.png[/IMG] [COLOR=#0000CD][I][B]Leż sobie i odpoczywaj. My tu grzecznie poczekamy aż wyzdrowiejesz. Przynieść Ci herbatki?[/B][/I][/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psi Posted April 22, 2013 Share Posted April 22, 2013 P.Irenko szybkiego powrotu do zdrowia bardzo się cieszę,że operacja udała się :) .... jak ja swojego TZ na kilka dni zostawiam z domem i zwierzyńcem to .... potem dom sprzątam cały dzień ale o siebie synka i futrzaki na szczęście umie zadbać ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kryzia Posted April 22, 2013 Share Posted April 22, 2013 Pani Irenko, dołączam się do życzeń ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted April 23, 2013 Share Posted April 23, 2013 Teraz to już tylko lepiej będzie! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kama210 Posted April 24, 2013 Share Posted April 24, 2013 Pipi szybkiego i co najważniejsze pełnego powrotu do zdrowia życzę . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szalony Kot Posted April 25, 2013 Share Posted April 25, 2013 Pipi, zdrowiej, na bałagan ciężko patrzeć, ale ważniejsze zdrowie niż porządek! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
terra Posted April 26, 2013 Share Posted April 26, 2013 Co tam u Pipi słychać? Wszystko w porządku? Jak postępuje rehabilitacja? Pozdrowienia i uściski :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted April 26, 2013 Author Share Posted April 26, 2013 Ledwo sie poruszam. . ..nie wiem co robic. Po prostu nie da sie nic nie robic. Tu pies narzyga, tam wyleje wode, poszarpia, uciekną, czasem sie pogryzą. . . jedne chca na podworko, inne akurat do domu. . . . staruszki robia pod siebie, trzeba myc. . . .ugotowac im jesc, sprzatnac kuwety, umyc podloge, potrzepac materacyki, koce, poprac, rozwiesic, zebrac, wymienic. . . . i tak od rana do wieczora. Nie ma jak i kiedy zastanawiac sie nad rekonwalescencją. A tz pelne rece roboty przy plocie(jeszcze nie wszedzie podmurowka), sprzatanie podworka po zimie, gdzie ani jednej kupy nie sprzatnelam, bo od stycznia ledwo chodze i ograniczalam sie tylko do prac domowych i karmienia psow. Teraz trzeba to wszystko nadrobic. Kłócimy sie, ja narzekam, on sie wnerwia, bo ciagle go odrywam od roboty. A to samochod sie zepsuł, a to po zakupy, a to do apteki, a to z psem do weta(Kaja chora) i tak jakos sie tluczemy z dnia na dzien. Nie wierze, ze wyjde z tego i czuj, ze cos jest nie tak. Karza czekac miesiac i dopiero jak bol nie ustapi, beda szukac przyczyny. Moze faktycznie powinnam lezec i nic w ogole nie robic? ale jak? jak nie moge sobie na to pozwolic, no nie moge. A co ma byc, to bedzie. Dobija mnie mysl, ze nie mije bol, ze dobrze nie bedzie. . . . mam chwile zalamania i ciezko z tym sobie radze. Przepraszam Was, ze nie moge pochwalic sie, ze jest dobrze. Bardzo bym tego chciala. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted April 26, 2013 Share Posted April 26, 2013 i co powiedział wet ? co jest Kai? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
3 x Posted April 26, 2013 Share Posted April 26, 2013 Pipi trzymaj sie musi być dobrze może faktycznie trzeba chwilę odczekac od operacji az ból pooperacyjny minie? mam nadzieję, że to o to chodzi pozdrawiam ciepło Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Igam Posted April 26, 2013 Share Posted April 26, 2013 Pipi :( to jeszcze wszystko świeżutkie, musi się zagoić. Tylko faktycznie trzeba o siebie dbać. Ale jak to zrobić przy takim zwierzyńcu? :( :calus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
terra Posted April 26, 2013 Share Posted April 26, 2013 [FONT=Calibri, sans-serif][COLOR=#1f497d][/COLOR][/FONT][SIZE=2][FONT=Calibri, sans-serif]Pipi, bo Ty nie masz jeszcze nic robić. Musisz się oszczędzać, żeby nie popsuć tego co zostało naprawione. Nic nie dźwigać, nie gimnastykować się z wiaderkami czy miskami. Podobno ok. 10 dni może boleć, dostałaś środki przeciwbólowe? Proszę, uważaj na siebie.[/FONT][/SIZE][FONT=Calibri, sans-serif][COLOR=#1f497d] [/COLOR][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted April 26, 2013 Author Share Posted April 26, 2013 Kaja ma miec zabieg usuniecia pazura, ktory w tylnej łapce wrosl sie w opuszke(5 pazur). Powstala straszliwa opuchlizna i ciekla ropa z krwią. Na razie antybiotyk i za kilka dni do usuniecia. Trzeba robic to z miejscowym tylko znieczuleniem bo serduszko u niej juz bardzo slabiutkie. Lekow mi nie dali. Przyjmuje pyralgine, kiedy juz nie moge wytrzymac. Czekam na lepsze czasy. Straszne kleszcze u nas. Psy zabezpieczone, a co jakis czas wyciagam ktoremus. Jutro bede pryskac wszystkich jeszcze raz. Sylwia1982 nazbierala, a właściwie zarobiła na swoim bazarku ogloszeniowym 250 zl na moje psiaki i dzisiaj ma kupic 2 opakowania jakiegos srodka, ktory jest w skladzie taki sam jak fiprex tylko tanszy. Za reszte wyjdzie cos okolo 25 tabletek na robaki. Sylwia bardzo Ci dziekuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amadorka Posted April 26, 2013 Share Posted April 26, 2013 Proszę się oszczedzać i to w tej chwili jest najważniejsze,Twoje Zdrowie Dzielna Kobieto! Wiem,że psy.psy-ale one są i bedą zawsze u takich osób jak Ty czy ja,bo jest ich mnóstwo w potrzebie,ale jak im pomożesz jak teraz tego nie wyleczysz?Po zabiegu musi się wszystko wygoić więc ruch nie jest wskazany.Proszę sobie to wziąć do serca i jak najwięcej odpoczywać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
terra Posted April 26, 2013 Share Posted April 26, 2013 Nie wiem, czy pyralgina w tabletkach wystarczy. Recepty na leki przeciwbólowe też nie dali z zaleceniami jak sobie radzić na początku? Ruch wskazany, ale bardzo umiarkowany jakiś spacerek, zabiegi pielęgnacyjne i posnucie się po domu. No, ale o tym pewnie Ci lekarz powiedział. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.