Jump to content
Dogomania

JEDNO SERCE NIE DA RADY ! Serce Pipi i podopieczni w potrzebie!!! (Posty inf. 1-6)


Pipi

Recommended Posts

[quote name='Patmol']czyli na nas się nie gniewa -u nas śniegu prawie wcale nie ma[/QUOTE]

A, u Was to zawsze najcieplej. Jak ogladam pogode to malo kiedy jest tam zimno.
Zazdraszczam jak to sie mowi.

Kaja bardzo słabiutka.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Patmol']Może też zmęczona zimą. Nie może poleżeć na słoneczku.[/QUOTE]

Nie, chyba nie to. . . .ona gasnie pomalutku. Niby ma apetyt, dobrze je, jest aktywna, nie poddaje sie, sama wychodzi na podworko, dobrze sie zalatwia, a zrobila sie o polowe mniejsza, ma slabe trzesace sie nozki, zwlaszcza tyl słaby. Nie wie chyba chwilami co sie dzieje, bo potrafi stac dlugo i patrzec w jedno miejsce. Slabo bardzo slyszy, dobrze, ze jeszcze widzi. Bywa, ze jak idzie to upadnie. . . .jeszcze sama wstanie, ale jak dlugo? Wedlug mnie to juz latem sie nie pocieszy :-(.
Tak samo Maja, Sasza. Są bardzo slabiutkie. Sasza jeszcze nie chudnie, ale za to prawie caly czas śpi. Nie trzymaja zwieracze i przez sen robi kupe. Tak samo Maja. Ta to jeszcze i siku robi pod siebie i nic nie widzi i nie slyszy. Dobrze, ze Saszunia na siku wychodzi. Jednak te trzy psy juz sa bardzo blisko teczowego mostu. Przykro mi na nich patrzec, bo wiem, ze nieuniknone jest ich odejscie a jednoczesnie bardzo bardzo zal. ciesze, ze jak na razie nie jest gorzej. Nie wiem co bym zrobila gdyby nie chodzily juz a zyly. Moze uda sie im odejsc spokojnie.

Wrrrrr, jak sypie, NO!!!!!

Link to comment
Share on other sites

A, tak wyglada podworko po nocy i wciaz sypie. Wczoraj bylo odsniezone, a dzisiaj znowu to samo.

tylko prosze sie nie smiac. . . .tak sobie pokrecilam troszeczkę. A one jak na zlosc sie chowaly, gdzies porozchodzili
[url]http://www.youtube.com/watch?v=PEkjiNkiwoM&feature=youtu.be[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='beka']Jakiej wielkości jest Tytus?[/QUOTE]

Zaraz wstawie filmik i moze zdjec kilka znajde. On jest jak chow-chow, wazy 20 kg.

pierwszy [url]http://www.youtube.com/watch?v=a4jh7p9eOlw&feature=youtu.be[/url]

Edited by Pipi
Link to comment
Share on other sites

[quote name='beka']A on nie jedzie do fundacji?bo zdaje sie miał jechac?[/QUOTE]

Tak, pojedzie, tylko jest klopot z transportem, trzeba poczekac.Mam nadzieje, ze do soboty pojedzie. Dobrze by bylo, bo jak bede w szpitalu to czym mniej psow zostanie tym lepiej. Mysle, ze jak tylko bedzie taka mozliwosc to pojedzie. Pani Basia Ferec jest ze mna w kontakcie i bardzo za to dziekuje.

[URL="http://www.tinypic.pl/s80vnxrik8k9"][IMG]http://images.tinypic.pl/i/00351/s80vnxrik8k9_t.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.tinypic.pl/2fw32jxq5x8a"][IMG]http://images.tinypic.pl/i/00351/2fw32jxq5x8a_t.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='3 x']a gdzie on ma jechac? znaczy od Ciebie dokąd? w jakie okolice/do jakiej miejscowości ?[/QUOTE]

Niestety jeszcze nie wiem. Przed swietami byl transport z Warszawy gdzies tam? nie pytalam na razie, ale nie bylo go jak dowiezc do Warszawy. A z drugiej strony to musialam go jeszcze ciachnac, no i jest leczony. Dostaje antybiotyk, bo ciagle ma srupy na łopatkach. Co sie podgoi, to on rozdrapuje. W tej chwili przestal juz drapac i jest lepiej. Wet mowi, ze to alergia, ale badan nie mial robionych. Ponoc te pieski maja sklonnosci do alergii i sa bardzo delikatne. On od sierpnia ubieglego roku ponoc wlóczyl sie po wsi i jadl tylko łożyska krow, ktore rodzily dzieci. Ludzie powiedzieli mi, ze nikt nie dawal mu jesc. Musial radzic sobie sam. Mial tez tasiemca, ale mam nadzieje, ze juz pokonany. Siersc robi sie powoli ładniejsza i lekko zaczal sie blyszczec. Troche lepiej wyglada. A charakter ma zloty. Przymilak, piszczoszek. Lubi tylko lekko dominowac w stadzie, ale jak dochodzi do sprzeczki, ustepuje i udaje, ze nic sie nie stalo. Koty szanuje i bardzo lubi. Mysle, ze nie spotkal sie na wolnosci z kotem, bo na poczatku byl baaardzo zainteresowany. Teraz pozwoli kotu nawet zjadac z jego miski.

Edited by Pipi
Link to comment
Share on other sites

Kochani oglądałam dziś filmik z nowego domu Seta .Chcę bardzo podziękować wszystkim którzy pomogli w jego adopcji .Jak dziś popatrzyłam na jego uśmiechnięty pysk to się popłakałam ,nie macie pojęcia jaki był wystraszony jak trząs się jak osika w swoim starym domu a dziś taki szczęśliwy .Dziękuję.

Link to comment
Share on other sites

Pytasz Pipi o Dżekusia no,nikt nie dzwonił na razie ale zimowa wiosna i święta to chyba ciężko z adopcjami.Zdjęcia zrobię jak będzie troszkę słońca bo mi marne wychodzą jak jest pochmurno.Dżeki wariuje z koleżanką,ze lepiej schodzić im z drogi jak pędzą ganiając się nawzajem.Apetyt mu dopisuje i w ogóle jest ok.Czy psiak był odrobaczony?

Link to comment
Share on other sites

Och ta Randa. . . . ale sie ciesze i bardzo dziekuje.
Wczoraj jak rozmawialysmy przez telefon, to co chwile Randa musiala sie rozlaczyc, bo drugi telefon dzoooniłłłłł(?). Dobrze, ze dzoni, ale pewnie az glowa pęka od tego gadania. No bo przeciez sa telefony wspaniale, sensowne, jak te od ludzi dla Jogiego i Siwej, ale sa i takie, po ktorych niedobrze sie robi.
Randa, dziekuje Ci za wszystko.
A transport do Warszawy byc moze bedzie, tylko jeszcze czekam.
Kolejna dobra dusza, ktora czuwa nade mną, czyli ciotka Evona1(nasz anioł od kotow) bedzie u mnie do czasu przyjazdu tz-a.
Nie wiem co bym zrobila bez Was. Niech no tylko sie pozbieram. . . . .ech, cierpie, bo nie moge dzialac, a tyle znowu roboty wokol mnie. Taka ciezka zima byla, ale bez skrupulow powyrzucali szczeniaki, suki w ciazy. . . . masakra.

Jakby jeszcze Tymulka ktos na miesiac wziął do siebie, byloby calkiem ok.

Dziekuje, ze nie jestem sama. . . .BARDZO WAM WSZYSTKIM DZIEKUJE .

A Nam wszystkim [URL="http://smayliki.ru/smilie-20022087.html"][IMG]http://s.rimg.info/b98539af7f220031601055b83b4535a7.gif[/IMG] [/URL]

Link to comment
Share on other sites

Dostałam prośbę z tablicy o zdjęcie matki suczek Hera, Hati, Hari. Ja się zgubiłam i nie wiem kto jest ich mamą.
Gdzie szczeniaki są, może wraz ze zdjęciem podam kontakt do opiekuna, gdyby ktoś był zainteresowany.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='terra']Dostałam prośbę z tablicy o zdjęcie matki suczek Hera, Hati, Hari. Ja się zgubiłam i nie wiem kto jest ich mamą.
Gdzie szczeniaki są, może wraz ze zdjęciem podam kontakt do opiekuna, gdyby ktoś był zainteresowany.[/QUOTE]

jeśli dobrze kojarzę to matką Hery, Hati i Hari jest Sawa

kontakt z Anią u której obecnie przebywa Sawa [SIZE=3][B][email protected], tel. 506092595, gg 3629676[/B][/SIZE]

Sawa

[url=http://naforum.zapodaj.net/83351ac4abfb.jpg.html][img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/83351ac4abfb.jpg[/img][/url]

[url=http://naforum.zapodaj.net/e800b97e357b.jpg.html][img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e800b97e357b.jpg[/img][/url]

[url=http://naforum.zapodaj.net/bd5325a95628.jpg.html][img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/bd5325a95628.jpg[/img][/url]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...