Jump to content
Dogomania

nieaktualny wątek. pozostała impreza dla internetówych hejterów


sylwija

Recommended Posts

No i potem zaden ds nie jest dosc dobry po takim wypasionym dt. To nie zarzut do sylwii oczywiscie. Spotkalam dzisiaj w parku taką daleka znajomą, miala psa 7 lat, odszedl zimą, chciala adoptowac nastepnego.. Wybrala takiego 3 letniego opowiadała mi to w parku, wiec wiem tyle ile powiedziala mi. Byly wizyty pa i rizne takie i miala sie zobowiazac ze bedzie karmila tylko karma bosh. Bo tak. I zrezygnowala,bo wedlug niej karma bosh to jest taka srednia.  I wzięła po pristu szczeniaka z olx, dala 100 zl odstępnego za szczepienia, bo szczeniak juz zaszczepiony.
No nie wiem jak bylo naprawde, moze czyms podpadła, a moze naprawde poszlo o karmienie karma bosh. O poprzedniego psa dbala, a trafil sie jej przypakiem pies 7 lat temu i byla to suka pi prxejsciach. Z guzami. Corka jej przyprowadzila do domu, bo ktos przywiazal w lesie. Sama widziałam, ze dbala,

 

Link to comment
Share on other sites

30 minut temu, Patmol napisał:

Moim zdaniem to największym problemem, ktory powoduje niemoznosc dalszego ruchu jest to, ze Sylwia jest przekonana ze nigdzie tym zwierzakom nie będzie tak dobrze jak u niej. A mnie sie jednak wydaje, ze nawet jak u Sylwii jest zwierzakom super, i nikt tego nie podważa przeciez, to jednaj   koto czy psom moze dobrze by tez bylo

w takim calkiem swoim domu, zwierzat w mniejszej grupie. Bo wtedy jest wiecej czasu dla jednego zwierzaka,

Zgadzam się w 100 %

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Mam jedno pytanie...czy ktoś był u Sylwii,popatrzył na wszystkie problemy (i zwierzostan) w miarę trzeźwo,ogarnął całość?Myślę,że gdyby Sylwia zaprosiła zaprzyjaźnione z nią,pomagające jej finansowo dogomaniaczki - taka wizyta moglaby sie okazeć zbawienna.Dla wszystkich.

Przytoczę też jedno ze starych powiedzeń: pomoc jest wtedy najkorzystniejsza,kiedy potrzebujący otrzymuje wędkę,nie rybę...

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, bou napisał:

Mam jedno pytanie...czy ktoś był u Sylwii,popatrzył na wszystkie problemy (i zwierzostan) w miarę trzeźwo,ogarnął całość?Myślę,że gdyby Sylwia zaprosiła zaprzyjaźnione z nią,pomagające jej finansowo dogomaniaczki - taka wizyta moglaby sie okazeć zbawienna.Dla wszystkich.

MarysiaO była, zrobiła przepiękne zdjęcia do ogłoszeń.

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, bou napisał:

aaa,dziękuję za info.Ale Sylwia nie chce oglaSZAć psów,dobrze rozumiem?

Tylko dwa na ten moment chce ogłaszać, a koty chyba ze trzy/cztery, no może sześć teraz, to się zmienia, bo nowe przybywają.

Sylwia potrzebuje pieniędzy, z resztą sobie poradzi.

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, rozi napisał:

Tylko dwa na ten moment chce ogłaszać, a koty chyba ze trzy/cztery, no może sześć teraz, to się zmienia, bo nowe przybywają.

Sylwia potrzebuje pieniędzy, z resztą sobie poradzi.

nooo...każdy sobie poradzi (prawie) mając środki.Jesli tych środków brak,trzeba sobie radzić i ciąć koszty.

Jeżdzę kilkunastoletnim autem,bardzo chcialabym Audi,nie stać mnie.

Ok....już sie nie wypowiadam w tej sprawie.

Link to comment
Share on other sites

mam, znów prąd, nie wiem, jak długo - nie czytasłam na raziue WAA, kwe sontsaklan suie ze rz, gownoburze albo juz mam albio sie rozkreca albo sie rozkreca

bardzoszyvkjo, jka mi sie uda - bede miala ku tem,u warunki , tp [ptem sie tez rozkrece

Greta i Czina sa w hotelky, 20zl/ doba za jedna sunie

czy one bede tam socjalizowane? nie wiem

ogarniecie, o ktorym mopwa, to sprzede wszystkim wet,

hotel jest b, diobry i co najwazniejsze, bliskoi mnie

jesli ludzie, ktorzy maja mnie w weekend nawiedzic, bedda w stanie pomoc mi z reaktywacja kojaca, to natychmiast choc jedna bede chciala zabrtac, zeby koszty nie rosly

bez sterylek nie pojda do ds

nie pojda nigdzie, chyba ze ktos mi - do kogo ja mam zaufanie - nie zagwarantuje  soba/gloiwa, reka, noga, po calosci/ ze tak, to wlasciwe miejsce/czlowiek,

znam wiele fundacji szcz, odnosnied polnicniakow, znam ;poniekad od zaplecza; tez, dlatego nie, zaden zwierzk, ktory doi mnie trafil, nie bedzie przekazywant pood opieke xyz bo zyz laskawie sie zgodzi

bardzi porzepraszam, ale nie jestem piertwsza naiwana z ulicy, ktora znalazla kpotka i nad nim placze. Od lat pomagam zwierzrakoim, mialam do czytnienia w wieloma organizacjami/nie - żadna nie wspierala mnie finansowow/

jak ktos chce sobie po kims p[oskakakc, prosze zienic watek. nie mam czasu, checi  zeby brac udzial w jakis przepyuchankach

'tak, znalazlam sie w sytuacji bardzo trudnej'

nie, niee jestem idiotka iktora nie ma pojecia o zwierzakach i o .życiu. Nie jestem, zbieraczka, a jesl.i ktos jescze osmieli sie mnie tak traktowac, potraktuje go tak jak on mnie - nie bede tego toleroweac, jasne?

 

 

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, sylwija napisał:

mam, znów prąd, nie wiem, jak długo - nie czytasłam na raziue WAA, kwe sontsaklan suie ze rz, gownoburze albo juz mam albio sie rozkreca albo sie rozkreca

bardzoszyvkjo, jka mi sie uda - bede miala ku tem,u warunki , tp [ptem sie tez rozkrece

Greta i Czina sa w hotelky, 20zl/ doba za jedna sunie

czy one bede tam socjalizowane? nie wiem

ogarniecie, o ktorym mopwa, to sprzede wszystkim wet,

hotel jest b, diobry i co najwazniejsze, bliskoi mnie

jesli ludzie, ktorzy maja mnie w weekend nawiedzic, bedda w stanie pomoc mi z reaktywacja kojaca, to natychmiast choc jedna bede chciala zabrtac, zeby koszty nie rosly

bez sterylek nie pojda do ds

nie pojda nigdzie, chyba ze ktos mi - do kogo ja mam zaufanie - nie zagwarantuje  soba/gloiwa, reka, noga, po calosci/ ze tak, to wlasciwe miejsce/czlowiek,

znam wiele fundacji szcz, odnosnied polnicniakow, znam ;poniekad od zaplecza; tez, dlatego nie, zaden zwierzk, ktory doi mnie trafil, nie bedzie przekazywant pood opieke xyz bo zyz laskawie sie zgodzi

bardzi porzepraszam, ale nie jestem piertwsza naiwana z ulicy, ktora znalazla kpotka i nad nim placze. Od lat pomagam zwierzrakoim, mialam do czytnienia w wieloma organizacjami/nie - żadna nie wspierala mnie finansowow/

jak ktos chce sobie po kims p[oskakakc, prosze zienic watek. nie mam czasu, checi  zeby brac udzial w jakis przepyuchankach

'tak, znalazlam sie w sytuacji bardzo trudnej'

nie, niee jestem idiotka iktora nie ma pojecia o zwierzakach i o .życiu. Nie jestem, zbieraczka, a jesl.i ktos jescze osmieli sie mnie tak traktowac, potraktuje go tak jak on mnie - nie bede tego toleroweac, jasne?

 

 

 

 

 

Jasne, Sylwia, tylko nie bierz już więcej zwierząt, bo przy ilości mniejszej o jakieś 10 pisałaś, że jesteś wykończona fizycznie i nie dajesz rady, a idzie zima, dojdzie Ci palenie w piecu, odśnieżanie i inne atrakcje. Co ze szczeniakami?

Link to comment
Share on other sites

49 minut temu, rozi napisał:

Jasne, Sylwia, tylko nie bierz już więcej zwierząt, bo przy ilości mniejszej o jakieś 10 pisałaś, że jesteś wykończona fizycznie i nie dajesz rady, a idzie zima, dojdzie Ci palenie w piecu, odśnieżanie i inne atrakcje. Co ze szczeniakami?

czy mi sie snilo, czyn juz sie pozegnalas?

ile masz zwierzat pod opeika Ty - jakakolwiek, nie mowie o bezposrednim zapieprzu?  a ilu udałaś,z e nie widzisz na poboczu potracpmych chporych otd?

co wnosza Twoje posty - szukasz komu dopieprzyc i sobie poprtawioc samopoczuycie? mam p[iodopiueprzac Tobie> na pewnoi chcesz>?

 

 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, bou napisał:

nooo...każdy sobie poradzi (prawie) mając środki.Jesli tych środków brak,trzeba sobie radzić i ciąć koszty.

Jeżdzę kilkunastoletnim autem,bardzo chcialabym Audi,nie stać mnie.

Ok....już sie nie wypowiadam w tej sprawie.

za;lpz fanclub z rozi ok? o faktcyznie sie nie wytpowiadaj, jak nie wies zo czym

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, rozi napisał:

 

Sylwia potrzebuje pieniędzy, z resztą sobie poradzi.

nie wiemn, jak długo zyjesz na tym świecie, ale ja na tyle długo, że wiem, że wszytsko kręci się wokoło kasy

niestety ja w tym temacie zuplenie sobie nie radze - i do tego sie przyznaje

oczywiście - masz pieniądze, nie padasz na ryja, tylko masz pracownikow, którzy wykonuja oidpowiednie czynnosaci, a Ty ich kontrolujesz. tak?  oczywiscie, masz kase - kupujesz co najlepsze i nie liczysz na niczyja poomoc? tak? itd itp

 co ciekawe, ci co maja kase, zatrudniaja ludzi który tylko tym sie u nich zajmuja, ze wlasnie pozyskuja kase

tak, jakbym miala kase, z wiekszoscia rzeczy bym sobie poardzila, bo wszystko mozna kupic za pieniadze - czt krame, czy czlowieka, ktory przyjdzie i ci kojec naprawi, czy trawe skosi. ekipe ktore remont wykona, itd ipt

wiec, dlaczego Twój tekst to zarzut??

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

Wiem, że to nierozsądne, że może  wypadałoby, aby część takich podopiecznych przekazała fundacjom, ale jak dla mnie ta cała nieufność do fundacji i ciągłe dokładanie odpowiedzialności sobie samej za znalezione zwierzę

wiessz, amoze nie wiesz

ale ja mialam do czynienia z wieloma organizacjami, wiele poznalam 'od zaplecza'.

moja nieufnosc wynika z doswiadczen,. proste.

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, Aska7 napisał:

Jak już to wszystko pierdolnie, co nie jest aż tak odległe, to postaram się ogarnąć Ci stare sunie, o kozy popytam, ale kotów nie tknę. Jesteś uparta jak stary osioł. Jest źle, a będzie jeszcze gorzej. Nie ma zwierząt nieadopcyjnych tak do końca. Lepiej zająć się tym teraz. Nie rycz, tylko pozwól sobie pomóc.

nie. nie wszytskie zwierzate sa adopcyjne. dlatego powstajk hospicja i domy opieki, pogooglaj, p;oczytaj.j..  moze poszerzysz horyzonty

rycze nie bo rycze, btylko walcze o zycie Mai -, wczorajk miala transfuizje, o szczeniaki, ktore sa w ciekim stanie itd itp

 

 

Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, uxmal napisał:

Przez cały czas nie da się żyć z darowizn. Bo jest to upokarzające.

wiesz co, da sie - tak wlasnie funkcjonuje wiekszosc fundacji - wlasnie z darowizn sie utrzymuje, niektore dzialaja nawet jak korporacje, maja lujdzi od pozyskiwania funduszy, maja ludzi od zbiorek, kampanii, bilboardów itd itp

to nie jest upokarzajace - to tak funkcjonuje - ktos pracuje opiekujac siew zwierzakiem, ktos inny za to placi -taki skrót ocywiscie

natomiast ha w tej kwestii jestem totlalniue ułomna - nie potrafie pozyskliwac pieniedzy, nie potrafie  pisac ani blagac.

nawet tak spobie pomyslalam - oczywioscie po fakcie - dlaczego nie zrobilam zdjec szczylom - jak wygladaly, miesjac w ktorym byly mopze filmik, jak sie przewracaja, chodza do tylu itd itp. al;e to niestyetyu, cala ja, nie mysle. skupiam sie jedynie na tym, ze natychmiast pomagac ratowac. a otoczki do tego nie potarfie robic i latkla leca, a je sie nie nauczylam.

a przeciez co chwile widze filmiki, zdjecia - pies w w woprku, kot w larwach na poboczu.. to ludzi rusza. a moja jedyna mysl - dlqaczego on jeszcze w tym worku? przeciez natychmiast powinien byc wyciagany ratowany...

spokojnej nocy wszytskim

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Oj, słowne przepychanki to ostatnia rzecz, która jest tutaj potrzebna. Każdy, kto tutaj się wypowiada jednak pomaga bezdomniakom, miał mniejsze albo większe dodswiadczenia z fundacjami itd, nikt tutaj nie wziął się znikad. Myślę więc, że nie ma sensu się licytować, zwłaszcza że każdy patrzy trochę z innego miejsca. Nikt tutaj nie jest przeciwko Tobie.

Sylwia, zaproponowałam pomoc w ogłaszaniu kotów, być może nie zauważyłaś. Co prawda, na razie dwóch, bo więcej nie dam rady, ale to zawsze coś, staram się zawsze, aby moja pomoc była sensowna. Jeżeli nie jesteś tym zainteresowana to niestety, ale w takim przypadku muszę się wycofać, nie umiem Ci pomóc. 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, sylwija napisał:

wiesz co, da sie - tak wlasnie funkcjonuje wiekszosc fundacji - wlasnie z darowizn sie utrzymuje, niektore dzialaja nawet jak korporacje, maja lujdzi od pozyskiwania funduszy, maja ludzi od zbiorek, kampanii, bilboardów itd itp

to nie jest upokarzajace - to tak funkcjonuje - ktos pracuje opiekujac siew zwierzakiem, ktos inny za to placi -taki skrót ocywiscie

natomiast ha w tej kwestii jestem totlalniue ułomna - nie potrafie pozyskliwac pieniedzy, nie potrafie  pisac ani blagac.

nawet tak spobie pomyslalam - oczywioscie po fakcie - dlaczego nie zrobilam zdjec szczylom - jak wygladaly, miesjac w ktorym byly mopze filmik, jak sie przewracaja, chodza do tylu itd itp. al;e to niestyetyu, cala ja, nie mysle. skupiam sie jedynie na tym, ze natychmiast pomagac ratowac. a otoczki do tego nie potarfie robic i latkla leca, a je sie nie nauczylam.

a przeciez co chwile widze filmiki, zdjecia - pies w w woprku, kot w larwach na poboczu.. to ludzi rusza. a moja jedyna mysl - dlqaczego on jeszcze w tym worku? przeciez natychmiast powinien byc wyciagany ratowany...

spokojnej nocy wszytskim

 

Sylwia - założyłaś fundacje?   bo ja zrozumiałam, że jesteś po prostu  osobą fizyczną, z nadmiarem zwierząt  ;  nie twierdzę, że jesteś zbieraczką, i chyba nikt takiego zarzutu nie podniósł na wątku , ale twoje odpowiedzi na stawiane pytania przerażająco pasują do syndrome animal hoarder

Fundacje, przynajmniej te porządne, nie działają na zasadzie, że ludzie wpłacają pieniądze sami z siebie, a osoba prowadząca fundację odmawia odpowiedzi na jakiekolwiek pytania, bo jest zajęta opieka nad zwierzętami. Normalne fundacje mają rozliczenia, do czego są zresztą zobowiązane prawnie, mają  na swojej stronie zdjęcia zwierząt, mają adopcje, normalne opisy zwierząt i interwencji,  odpowiadają na pytania, nawet te głupie w ich mniemaniu. I  fundacja zasadniczo zakłada współpracę kilku czy kilkunastu osób,  wspólne decydowanie o zwierzętach. Nie bardzo sobie wyobrażam fundację całkowicie jednoosobową, ale może sie nie znam po prostu. Prawnie jest możliwa fundacja z jednoosobowym zarządem , no ale wtedy nie ma opcji żeby ta osoba z jednoosobowego zarządu zatrudniła samą siebie w tej fundacji za wynagrodzeniem, wiec nadal pozostaje problem wynagrodzenia dla tej osoby, a nie może się utrzymywać z wpłat na fundację, jesli nie jest zatrudniona za wynagrodzeniem.

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Tak jak wcześniej pisałam , koleżanka organizuje zbiórkę karmy w szkole ale już naciska mnie na informację do kogo karma pójdzie. Potem musi otrzymać podziękowanie dla szkoły. Proszę o informację na już, bo ją też naciskają.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...