elik Posted September 30, 2017 Share Posted September 30, 2017 13 godzin temu, bakusiowa napisał: Przychodnia 4 Łapy w Kozienicach ogłaszała go jako psa kilkuletniego. Nie wiem skąd ktoś ubzdurał sobie, że Grześ ma 10 lat., bo gdzieś na wątku to czytałam. Nie wygląda na psa co ma 10 lat. Patrząc na jego zdjęcia tez nie powiedziałabym, że to staruszek. Raczej określiłabym go, jako psiaka kilkuletniego, no 3 - 4 lata. A co do tego, czy zjadł plastik, to czy brakuje kawałków słoika ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bakusiowa Posted September 30, 2017 Share Posted September 30, 2017 54 minuty temu, elik napisał: Patrząc na jego zdjęcia tez nie powiedziałabym, że to staruszek. Raczej określiłabym go, jako psiaka kilkuletniego, no 3 - 4 lata. A co do tego, czy zjadł plastik, to czy brakuje kawałków słoika ? I tak jest. Widać, że to psiak kilkuletni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdaad Posted September 30, 2017 Share Posted September 30, 2017 Zapraszamy na bazarek! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zagrodowy pies polski Posted September 30, 2017 Share Posted September 30, 2017 12 godzin temu, elik napisał: Patrząc na jego zdjęcia tez nie powiedziałabym, że to staruszek. Raczej określiłabym go, jako psiaka kilkuletniego, no 3 - 4 lata. A co do tego, czy zjadł plastik, to czy brakuje kawałków słoika ? Zdjęcia nie oddają jego wyglądu, pokroju i siwej mordki, to jest stary pies. Co do słoika, nie wiem, ale nie wyglądał, żeby mu te nagródki zaszkodziły. Dziś rano czuł się świetnie. Klatkę -pułapkę zawieżliśmy, w nocy okaże się czy zadziałała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bakusiowa Posted September 30, 2017 Share Posted September 30, 2017 Grześ złapany do klatki. 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted September 30, 2017 Share Posted September 30, 2017 6 minut temu, bakusiowa napisał: Grześ złapany do klatki. Niesamowite ,że się dał. Gratulacje za akcję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bakusiowa Posted September 30, 2017 Share Posted September 30, 2017 Olena czatowała na niego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jo37 Posted September 30, 2017 Share Posted September 30, 2017 Dobra wiadomość. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted September 30, 2017 Share Posted September 30, 2017 Rany, wielkie gratulacje Olena! Jak się udało? Jak Grześ teraz się zachowuje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bakusiowa Posted September 30, 2017 Share Posted September 30, 2017 4 minuty temu, agat21 napisał: Rany, wielkie gratulacje Olena! Jak się udało? Jak Grześ teraz się zachowuje? Na pewno jutro wszystko napisze jak odpocznie po dzisiejszej akcji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hop! Posted September 30, 2017 Share Posted September 30, 2017 Świetnie, że tak szybko udało się złapać Grzesia. :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 1, 2017 Share Posted October 1, 2017 6 godzin temu, Zagrodowy pies polski napisał: Zdjęcia nie oddają jego wyglądu, pokroju i siwej mordki, to jest stary pies. Co do słoika, nie wiem, ale nie wyglądał, żeby mu te nagródki zaszkodziły. Dziś rano czuł się świetnie. Klatkę -pułapkę zawieżliśmy, w nocy okaże się czy zadziałała. To fakt, patrząc na zdjęcie nie wszystko można zobaczyć. 4 godziny temu, bakusiowa napisał: Grześ złapany do klatki. Niesamowite :) Toż to rekordowe tempo. Gratulacje Olena. Sądzę, że dobre traktowanie pozwoli mu prędko oswoić się z nową sytuacją. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted October 1, 2017 Share Posted October 1, 2017 20 minut temu, elik napisał: To fakt, patrząc na zdjęcie nie wszystko można zobaczyć. Niesamowite :) Toż to rekordowe tempo. Gratulacje Olena. Sądzę, że dobre traktowanie pozwoli mu prędko oswoić się z nową sytuacją. KOBIETO - Ty już wstałaś, czy dopiero idziesz spać? A uprzedzając odpowiedź ja czasami wstaję o 4 ( a nawet zdarza mi się wcześniej),ale w ciągu dnia nadrobię to. Gratuluję wytrwałości i sukcesu. Mam nadzieję, że chłopak nie będzie już próbował kolejnych, samodzielnych wycieczek. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 1, 2017 Share Posted October 1, 2017 3 minuty temu, Nesiowata napisał: KOBIETO - Ty już wstałaś, czy dopiero idziesz spać? A uprzedzając odpowiedź ja czasami wstaję o 4 ( a nawet zdarza mi się wcześniej),ale w ciągu dnia nadrobię to. . . . Już wstałam, bo wieczorem potwornie źle szło mi dodawanie fantów do bazarku. Nie wiem co mi wariowało - net, komp, czy myszka. Po kilka razy musiałam wracać do wstawiania jednego fantu, bo samoczynnie coś przerzucało mnie na inne wątki, a net pojawiał się i znikał w najmniej oczekiwanych momentach :( Wkurzyłam się i poszłam spać, ale już mnie tu coś przywiało :) Lecę dalej dodawać fanty :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted October 1, 2017 Author Share Posted October 1, 2017 Grześ dał się złapać ok 23, już myśleliśmy że całą noc spędzimy śpiąc w samochodzie, ale się ulitował! Jak się złapał szczekał, załatwił się ze stresu ale dał spokojnie podnieść się z klatką, zanieść w niej do boksu, potem dopiero w boksie otworzono tą zasuwkę, i wyszedł na koce. W nocy nie wył. Cały czas dawał się głaskać, bez agresji. 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bakusiowa Posted October 1, 2017 Share Posted October 1, 2017 Przed chwilą, Olena84 napisał: Grześ dał się złapać ok 23, już myśleliśmy że całą noc spędzimy śpiąc w samochodzie, ale się ulitował! Jak się złapał szczekał, załatwił się ze stresu ale dał spokojnie podnieść się z klatką, zanieść w niej do boksu, potem dopiero w boksie otworzono tą zasuwkę, i wyszedł na koce. W nocy nie wył. Cały czas dawał się głaskać, bez agresji. Chyba wszedł do klatki w tym momencie jak do Ciebie zadzwoniłam. Ciekawe jak będzie się zachowywał. Ile godzin czatowaliście na niego? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zagrodowy pies polski Posted October 1, 2017 Share Posted October 1, 2017 5 minut temu, Olena84 napisał: Grześ dał się złapać ok 23, już myśleliśmy że całą noc spędzimy śpiąc w samochodzie, ale się ulitował! Jak się złapał szczekał, załatwił się ze stresu ale dał spokojnie podnieść się z klatką, zanieść w niej do boksu, potem dopiero w boksie otworzono tą zasuwkę, i wyszedł na koce. W nocy nie wył. Cały czas dawał się głaskać, bez agresji. To świetnie. Teraz to przed nim nowa przyszłość. Gratulacje:) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 1, 2017 Share Posted October 1, 2017 super ,że nie był agresywny.Chyba sam był już umęczony "gigantem". 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted October 1, 2017 Share Posted October 1, 2017 Dobrze, że Grześ już zabezpieczony. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bakusiowa Posted October 1, 2017 Share Posted October 1, 2017 Ciekawe czy mu się to podoba. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted October 1, 2017 Share Posted October 1, 2017 Olena, gratuluję! Nie wiem dlaczego, ale jestem dobrej myśli :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 1, 2017 Share Posted October 1, 2017 5 godzin temu, Olena84 napisał: Grześ dał się złapać ok 23, już myśleliśmy że całą noc spędzimy śpiąc w samochodzie, ale się ulitował! Jak się złapał szczekał, załatwił się ze stresu ale dał spokojnie podnieść się z klatką, zanieść w niej do boksu, potem dopiero w boksie otworzono tą zasuwkę, i wyszedł na koce. W nocy nie wył. Cały czas dawał się głaskać, bez agresji. Żałuję, że nie widziałam Twojej radosnej miny, gdy się upewniłaś, że Grześ już nie czmychnie :) Pewnie uśmiech od ucha, do ucha, ale nie zazdroszczę tej nerwówki wcześniej. Wreszcie Grześ faktycznie stoi na początku drogi do swojego własnego domu, bo poprzedni okres to była cofka do okresu bezdomności. Teraz możesz już przynajmniej coś konkretnego planować, co i jak dalej. Ciekawa jestem jak Grzesiowi minął pierwszy dzień w hoteliku, jako jego mieszkaniec :) Obstawiam, że normalnie, nie dzikuje, nie gryzie krat itp :) Pogodzony z nową rzeczywistością i nie tęskni za bezdomnością. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LupusNord Posted October 1, 2017 Share Posted October 1, 2017 Super, że udało się złapać Grzesia. Olena, mam pytanie. W wydatkach na Grzesia piszesz chip 49 zł. A wszystkie psy z Kozienic są czipowane i weci opiekujący się przytuliskiem rejestrują czipy z adresem z karty adopcyjnej. Chyba nie zaczipowałaś Grzesia drugi raz? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted October 1, 2017 Author Share Posted October 1, 2017 9 godzin temu, bakusiowa napisał: Ile godzin czatowaliście na niego? Od około 19;/ jak zobaczyliśmy że nie złapał się ok 22, to już straciłam nadzieje jakoś, ale udało się;p 8 godzin temu, Poker napisał: Chyba sam był już umęczony "gigantem". Czyli musi być młody, bo starszemu psu nie w głowie ucieczki i giganty;) 3 godziny temu, bakusiowa napisał: Ciekawe czy mu się to podoba. Pewnie wolałby hasać po polach, a może własnie nie, może dobrze, że ma jedzenie i ciepło 3 godziny temu, elik napisał: Żałuję, że nie widziałam Twojej radosnej miny, gdy się upewniłaś, że Grześ już nie czmychnie :) Pewnie uśmiech od ucha, do ucha, ale nie zazdroszczę tej nerwówki wcześniej. Wreszcie Grześ faktycznie stoi na początku drogi do swojego własnego domu, bo poprzedni okres to była cofka do okresu bezdomności. Teraz możesz już przynajmniej coś konkretnego planować, co i jak dalej. Ciekawa jestem jak Grzesiowi minął pierwszy dzień w hoteliku, jako jego mieszkaniec :) Obstawiam, że normalnie, nie dzikuje, nie gryzie krat itp :) Pogodzony z nową rzeczywistością i nie tęskni za bezdomnością. Grześ nie szczeka i wyje, jak to robił w nocy pod oknem, spokojnie leży, myślę, że gorzej to sobie wyobrażałam niż jest naprawdę. 28 minut temu, LupusNord napisał: Super, że udało się złapać Grzesia. Olena, mam pytanie. W wydatkach na Grzesia piszesz chip 49 zł. A wszystkie psy z Kozienic są czipowane i weci opiekujący się przytuliskiem rejestrują czipy z adresem z karty adopcyjnej. Chyba nie zaczipowałaś Grzesia drugi raz? Dostałam naklejki i informację, że muszę go zarejestrować, że pies wychodzi zaczipowany ale bez rejestracji, po wpisaniu numeru miałam informacje, że takiego psa w bazie nie ma, dopiero jak go zarejestrowałam. Pierwszy raz coś takiego chyba robiłam. Moje koty wpisano mi w schronisku na mnie od razu, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 1, 2017 Share Posted October 1, 2017 8 minut temu, Olena84 napisał: . . . Grześ nie szczeka i wyje, jak to robił w nocy pod oknem, spokojnie leży, myślę, że gorzej to sobie wyobrażałam niż jest naprawdę. Dostałam naklejki i informację, że muszę go zarejestrować, że pies wychodzi zaczipowany ale bez rejestracji, po wpisaniu numeru miałam informacje, że takiego psa w bazie nie ma, dopiero jak go zarejestrowałam. Pierwszy raz coś takiego chyba robiłam. Moje koty wpisano mi w schronisku na mnie od razu, Pewnie wyjąc w nocy pod oknem prosił, żeby go wpuścić ;) Większość schronisk tak robi. Bez sensu wydają pieniądze, które mogliby wydać na coś faktycznie potrzebnego psom.. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.