Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted
1 godzinę temu, elik napisał:

Jak psiaki zniosły podróż?

Tym razem było trochę ciasno, bo samochód robił za półciężarówkę, ale z psami nie było żadnych problemów, nawet Neska nie  miała żadnych sensacji. Dopiero po powrocie zjadły śniadanie i to bez przesadnego apetytu. 

Ciotka chciała dać Lali kawałek szynki, ale księżniczka tylko z daleka zmarszczyła nos i położyła się na podłodze nie patrząc w jej stronę. 

Ważne, że nie było dziś upalnie. Teraz, po spacerze, cała trójka leży plackiem.

Moja ciotunia chciała mi dziś Lalę zabrać. Nie wiem co się stało, bo w domu ma dwa psy, a nie należy do ludzi przesadnie kochających zwierzęta. Owszem, da jeść, dba o szczepienia, sterylizację. Ale to z wujkiem psy śpią w jego pokoju, do niej zaglądają raczej rzadko. A Lalka wyjątkowo  przypadła jej do gustu. A przecież nie widziała jej pierwszy raz. 

A adresatki mają wszystkie, Neska ma nawet taką samą jak Lala. Misiek zupełnie inną.

Posted

W tak zwanym międzyczasie odbyłam spacer z piesiurkami :)

To bardzo dobre wieści. Dobrze, że dzisiaj nie było tak bardzo upalnie więc i psiaczki zniosły podróż w miarę dobrze :)

Widocznie Cioci spodobało się to, że Lalunia nie jest łakomczuszkiem.

Adresówki to podstawa, zwłaszcza, gdy psiaki podróżują.

Posted

Wczoraj wieczorem Lala znów miała chwile paniki, gdzieś daleko grzmiało i szukała sobie mysiej dziury. W końcu doszła do wniosku, że najbezpieczniej jest pod moim krzesłem. Ale coś dziwnego, wyszliśmy na spacer kiedy przestało padać i kilka razy zagrzmiało a mała w ogóle nie zwracała na to uwagi.

Posted

To fktycznie dziwne, ale moja Masia, która panicznie boi się burzy też nieraz tak reaguje.  Czasem jak wyjdziemy na spacer po burzy lub przed, też nie reaguje na grzmoty, ale nie zawsze. Czasem jak zagrzmi, to natychmiast odwraca się i wieje z powrotem w kierunku domu.

Posted
1 godzinę temu, Alaskan malamutte napisał:

Nacieszyłam oczy zdjęciami cudnej Lali!! Wygląda super!!! Nesiowata, wygłaskaj ode mnie cale futrzaste stadko pies-emotikon-ruchomy-obrazek-0024

To zdjęcie Lali sobie "ukradłam' :-))))

DSCF2121 (Kopiowanie) (Copy).jpg

Psiaki wygłaskane, trochę przerwałam im spanie. Ale zniosły dzielnie. Wygłaskane śpią dalej. Prawdę mówiąc - chętnie poszłabym w ich ślady.

Posted

Wciąż zaglądam tu  z wielką przyjemnością -  zdjęcia szczęśliwej Laluni i reszty zwierzaczków zawsze gwarantują uśmiech na twarzy:)

Lalunia - ale z ciebie szczęściara:)

Posted
38 minut temu, Tola napisał:

Wciąż zaglądam tu  z wielką przyjemnością -  zdjęcia szczęśliwej Laluni i reszty zwierzaczków zawsze gwarantują uśmiech na twarzy:)

Lalunia - ale z ciebie szczęściara:)

Lala poleca się dalszej łaskawej pamięci. 

Posted
Dnia 26.08.2018 o 20:22, Nesiowata napisał:

Lala poleca się dalszej łaskawej pamięci. 

a jakże by inaczej :) podczytuję watek często i serdecznie pozdrawiam Stadko :)

  • Like 1
Posted
1 godzinę temu, malagos napisał:

a jakże by inaczej :) podczytuję watek często i serdecznie pozdrawiam Stadko :)

To podobnie jak ja! serdeczności zostawiam i lecę dalejbuzki.gif

  • Like 1
Posted
6 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

I ja zaglądam, ale brak mi słów innych oprócz słów zachwytu :) To patrzę sobie w milczeniu.

Toć jesteś wygadana, nie kryguj się...

A lajki poszły w świat.

Posted
5 godzin temu, Nadziejka napisał:
Dzis chlodzienkiem zagladamy
 sercem tulimy pozdrawiamy
 lapenki wszystkiePodobny obraz

Lala, Nesia mi Misiek bardzo, bardzo dziękują i życzą jak najwięcej zdrowia i spokoju.

Posted

Księżniczka Lala nabrała pańskich nawyków - grubo zastanawia się nad jedzeniem, obwąchuje i odchodzi. Zmuszona jestem pilnować jej miski. Łaskawie jada w pokoju, przy mojej nodze. I  to ja ją tego nauczyłam kiedy nie chciała jeść. Dobrze chociaż, że nie jest tak za każdym razem.

Posted

Dopiero dziś uświadomiłam sobie, że 30 sierpnia minął rok od od dnia kiedy Lala przyjechała do mnie. Czas mija szybko, moja pamięć coraz krótsza. Przy końcu września miną 3 lata od przybycia Neski.

  • Upvote 1
Posted

No to jesteśmy po szczepieniu. Jak na poprzednie występy  Lali u weterynarza - dziś było spokojnie. Popłakała sobie trochę, ale bez żadnych wyskoków w powietrze, nawet bez kagańca...

I pazurki też udało się obciąć. Przygotowana byłam na  pełną dramatu sztukę teatralną całkiem niepotrzebnie.

Teraz biedaczka śpi wyciągnięta na całą swoją długość.

A w korytarzu gabinetu, już wychodząc, koniecznie chciała zawrzeć bliższą znajomość z owczarkiem. Była bardzo zdziwiona, że nie zwraca on uwagi na skaczącą pchełkę.

  • Upvote 1
Posted
4 godziny temu, Nesiowata napisał:

Popłakała sobie trochę, ale bez żadnych wyskoków w powietrze, nawet bez kagańca...

I pazurki też udało się obciąć. Przygotowana byłam na  pełną dramatu sztukę teatralną całkiem niepotrzebnie.

Najwyraźniej zrozumiała, że damie nie wypada zachowywać się nieodpowiednio :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...