Alaskan malamutte Posted October 28, 2017 Author Share Posted October 28, 2017 1 godzinę temu, Nesiowata napisał: Muszę pochwalić małą - wczoraj wieczorem założyłam jej okrycie na spacer (oczywiście z pewnymi oporami z jej strony). I tym razem na spacerze była kupa i siusiu., nie próbowała wracać do domu, maszerowała do przodu bez problemów. Mądra Lalunia!! Nie dość że cieplutko, to jeszcze elegancko!! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 28, 2017 Share Posted October 28, 2017 10 godzin temu, Nesiowata napisał: Muszę pochwalić małą - wczoraj wieczorem założyłam jej okrycie na spacer (oczywiście z pewnymi oporami z jej strony). I tym razem na spacerze była kupa i siusiu., nie próbowała wracać do domu, maszerowała do przodu bez problemów. Mądra dziewczynka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted October 31, 2017 Share Posted October 31, 2017 Lala pokazuje się dziś w nowym odzieniu. Niestety - zdjęcia robione wieczorem. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted October 31, 2017 Share Posted October 31, 2017 No to teraz Lalunia zabezpieczona podwójnie - i smycz i odblaskowe łapki na ubranku:) A ubranko bardzo gustowne, niebieski też pasuje Laluni, i to wcięcie w talii - od razu widać, ze to psia dziewczynka :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 31, 2017 Share Posted October 31, 2017 Łaaaaaał ale elegantka No, no, no widać, że jest oczkiem w głowie Pańciusi :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted October 31, 2017 Author Share Posted October 31, 2017 No proszę, jak się nasza Lalunia lansuje!!Gwiazdorzy jak nic! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted November 1, 2017 Share Posted November 1, 2017 Ślicznie się Lala prezentuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted November 1, 2017 Share Posted November 1, 2017 8 godzin temu, elik napisał: Łaaaaaał ale elegantka No, no, no widać, że jest oczkiem w głowie Pańciusi :) A dlaczego oczkiem w głowie? Na razie tylko ona potrzebuje dodatkowego okrycia ze względu na krótką sierść. Neska i Misiek mają dłuższe włosy, jeszcze nie muszą się ubierać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted November 1, 2017 Share Posted November 1, 2017 3 godziny temu, Nesiowata napisał: A dlaczego oczkiem w głowie? Na razie tylko ona potrzebuje dodatkowego okrycia ze względu na krótką sierść. Neska i Misiek mają dłuższe włosy, jeszcze nie muszą się ubierać. No już się tak nie wykręcaj :) Lalunia nie tylko Tobie skradła serducho :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted November 2, 2017 Share Posted November 2, 2017 No i Lala zrobiła się francuskim pieskiem! Do tej pory tylko Misiek buntował się przeciw wychodzeniu na dwór kiedy pada deszcz. A dziś zastrajkowały wszystkie! A szczekały bo za wolno się ubierałam! No i pani za drzwi, a psy w tył zwrot. Mnie zmokła głowa, a Lala szybciutko przykucnęła na wycieraczce i nalała wielką kałużę. Nie miałam wyjścia - każde po kolei wyciągałam za drzwi. Miśka wyprowadziłam na smyczy i dość długo czekałam aż opróżnił pęcherz i nawet jeszcze kawałek sobie przespacerował. Neska od razu wróciła, a mały diabełek ganiał w kółko po sieni i szczekał. Broń Boże wystawić nos za drzwi, ale ty babo ruszaj się szybciej, bo to przecież pora na śniadanie. Chyba znów zacznę rano zakładać jej smycz, Do tej pory nie miała oporów przed wychodzeniem na deszcz. Jednym słowem - jak pada, to tylko człowieki niech sobie łażą. Porządne psy siedzą w domu i tego trzeba się trzymać! 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted November 2, 2017 Share Posted November 2, 2017 10 godzin temu, Nesiowata napisał: Jednym słowem - jak pada, to tylko człowieki niech sobie łażą. Porządne psy siedzą w domu i tego trzeba się trzymać! A któż chciałby moknąć;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted November 2, 2017 Share Posted November 2, 2017 11 godzin temu, Nesiowata napisał: No i Lala zrobiła się francuskim pieskiem! Do tej pory tylko Misiek buntował się przeciw wychodzeniu na dwór kiedy pada deszcz. A dziś zastrajkowały wszystkie! A szczekały bo za wolno się ubierałam! No i pani za drzwi, a psy w tył zwrot. Mnie zmokła głowa, a Lala szybciutko przykucnęła na wycieraczce i nalała wielką kałużę. Nie miałam wyjścia - każde po kolei wyciągałam za drzwi. Miśka wyprowadziłam na smyczy i dość długo czekałam aż opróżnił pęcherz i nawet jeszcze kawałek sobie przespacerował. Neska od razu wróciła, a mały diabełek ganiał w kółko po sieni i szczekał. Broń Boże wystawić nos za drzwi, ale ty babo ruszaj się szybciej, bo to przecież pora na śniadanie. Chyba znów zacznę rano zakładać jej smycz, Do tej pory nie miała oporów przed wychodzeniem na deszcz. Jednym słowem - jak pada, to tylko człowieki niech sobie łażą. Porządne psy siedzą w domu i tego trzeba się trzymać! Pewnie oczekiwały, że załatwisz szybko za nich "sprawę". No bo kto to widział, zeby w taką pogodę, psa wyciągać na dwór ! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted November 2, 2017 Share Posted November 2, 2017 2 godziny temu, Havanka napisał: Pewnie oczekiwały, że załatwisz szybko za nich "sprawę". No bo kto to widział, zeby w taką pogodę, psa wyciągać na dwór ! No właśnie. Nawet przysłowie mówi, że taka brzydka pogoda, że nawet psa nie wygoń na dwór. A człowieka można ! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted November 3, 2017 Share Posted November 3, 2017 9 godzin temu, elik napisał: No właśnie. Nawet przysłowie mówi, że taka brzydka pogoda, że nawet psa nie wygoń na dwór. A człowieka można ! Tak - człowiek może, a nawet musi wszystko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted November 4, 2017 Share Posted November 4, 2017 Kochane cioteczki wesoło nam dzisiaj jak diabli! Zawitałyśmy w końcu do gabinetu weterynarza po wynik - wszystko jest w porządku. To był zwykły guz, bez mian nowotworowych. Pan weterynarz bardzo zadowolony, bo podobno ostatnio miał w takich sprawach dużo, dużo różnych problemów. Wynik badania wstawię jutro, bo za dla mnie to za trudne - potrzebuję pomocy (nie te lata, nie ta technika). Ale piszę od razu kiedy tylko wróciłyśmy. Lekarz stwierdził, że mała wygląda bardzo dobrze. No, ale oczywiście ona jest na niego stale obrażona, nawet na rękach odwraca się tyłem, ciastka nie weźmie i tylko patrzy jak czmychnąć za drzwi. Ale NAJWAŻNIEJSZE, ŻE JEST ZDROWA! Wczoraj była na wyjeździe i była naprawdę bardzo, bardzo grzeczna. Trochę zawiedziona, bo psy (ze względu na Neskę) nie dostały śniadania, ale jakoś przeżyły. Tylko po powrocie wszystkie (oczywiście po zjedzeniu kolacji i krótkim spacerku) padły. I to dosłownie! Dziś już normalny tryb życia. 6 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted November 4, 2017 Share Posted November 4, 2017 Wieści wspaniałe ! Lalunia jest zdrowa ! A, że strzeliła małego focha na p. doktora...to widocznie miała powód. Nesiowata, przytul mocno ode mnie całe stadko a zwłaszcza Misia, bo jest wierną kopią mojego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted November 4, 2017 Share Posted November 4, 2017 Dnia 4.11.2017 o 17:14, Havanka napisał: Wieści wspaniałe ! Lalunia jest zdrowa ! A, że strzeliła małego focha na p. doktora...to widocznie miała powód. Nesiowata, przytul mocno ode mnie całe stadko a zwłaszcza Misia, bo jest wierną kopią mojego. Na pewno to zrobię. Misiek będzie zachwycony. Chociaż czasem burczy, ale bardzo lubi być głaskany. A mała nie miała powodu żeby obrazić się na "wujka". Po prostu - nie odpowiada jej zapach gabinetu, a weterynarz ewidentnie kojarzy jej się z przykrymi doznaniami. Wiele psów tak ma. Azę do gabinetu zawsze wciągałam na smyczy (i to dosłownie, bo z rąk potrafiła się wyrwać choć wcale nie była jakimś tam siłaczem ani też olbrzymem). I to do każdego - wystarczył zapach i pies robił w tył zwrot. Lala bez problemu wchodzi i na tym już jest koniec dobrej woli - najlepiej od razu obejrzeć drzwi z drugiej strony. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted November 4, 2017 Author Share Posted November 4, 2017 Laluniu kochana, jak ja się cieszę, że jesteś zdrowiutka!!!! Jesteś pod cudowną opieką, szybko dojdziesz do siebie po tej trudnej operacji!! Nesiowata, nie wiem jak mam Ci dziękować.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dwbem Posted November 4, 2017 Share Posted November 4, 2017 Super wieści. A moje francuskie pieski czyli pinczery średnie mają takie same płaszczyki tylko czarne bo też jak pada to żadna siła ich nie zmusi do wyjścia, w płaszczykach jakoś dają się wyprowadzxić. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted November 4, 2017 Share Posted November 4, 2017 5 minut temu, Alaskan malamutte napisał: Laluniu kochana, jak ja się cieszę, że jesteś zdrowiutka!!!! Jesteś pod cudowną opieką, szybko dojdziesz do siebie po tej trudnej operacji!! Nesiowata, nie wiem jak mam Ci dziękować.... Mojej zasługi to w tym nie ma żadnej. Miałam nadzieję, że tak będzie ale mimo wszystko chciałam jak najprędzej mieć wynik przed oczami. I tak się stało - na szczęście! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted November 4, 2017 Share Posted November 4, 2017 5 godzin temu, Nesiowata napisał: Kochane cioteczki wesoło nam dzisiaj jak diabli! Zawitałyśmy w końcu do gabinetu weterynarza po wynik - wszystko jest w porządku. To był zwykły guz, bez mian nowotworowych. Pan weterynarz bardzo zadowolony, bo podobno ostatnio miał w takich sprawach dużo, dużo różnych problemów. Wynik badania wstawię jutro, bo za dla mnie to za trudne - potrzebuję pomocy (nie te lata, nie ta technika). Ale piszę od razu kiedy tylko wróciłyśmy. Lekarz stwierdził, że mała wygląda bardzo dobrze. No, ale oczywiście ona jest na niego stale obrażona, nawet na rękach odwraca się tyłem, ciastka nie weźmie i tylko patrzy jak czmychnąć za drzwi. Ale NAJWAŻNIEJSZE, ŻE JEST ZDROWA! Wczoraj była na wyjeździe i była naprawdę bardzo, bardzo grzeczna. Trochę zawiedziona, bo psy (ze względu na Neskę) nie dostały śniadania, ale jakoś przeżyły. Tylko po powrocie wszystkie (oczywiście po zjedzeniu kolacji i krótkim spacerku) padły. I to dosłownie! Dziś już normalny tryb życia. Wszystkie wiadomości tutaj czyta się wspaniale, wszystkie wywołują łzy radości i wzruszenia, ale ta ostatnia podwójnie cieszy i rozczula, bo Lalunia zdrowa, udało się!!! Ale się cieszę, bo przyznam, ze czekałam na wynik z niepokojem 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted November 5, 2017 Share Posted November 5, 2017 Bardzo się cieszę, że wynik badania OK. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted November 5, 2017 Share Posted November 5, 2017 No i obiecany skan wyniku badania małej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted November 5, 2017 Share Posted November 5, 2017 No i mamy czarno na białym, że Lala jest zdrowa ! Nesiowata, przyłączam sie do podziękowań Alaskan. Dzięki Tobie sunia ma zapewnioną opiekę, dom i miłość za darmo ! 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted November 5, 2017 Share Posted November 5, 2017 Z Laluni jest podwójna szczęściara - z takich strasznych warunków trafiła do cudownego domu Nesiowata, potem operacja i teraz ten wynik - ale radość!!! Takie historie nie tylko wzruszają, cieszą , ale i dodają skrzydeł do dalszej pomocy krzywdzonym zwierzętom. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.