konfirm31 Posted May 30, 2017 Share Posted May 30, 2017 Niestety, ONki zawsze modne, dlatego tak dużo jest tych wyrzuconych, bo stare, bo chore, bo nie spełniły oczekiwań. A ja jak widzę ONka w potrzebie, to serce mi się ściska. To moje ukochane psy, bo zawsze taki był i jest u nas w domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted May 30, 2017 Share Posted May 30, 2017 Sunienku sunienku kokana cudna przytulam tulinkam do serca choc z dalekosci zapraszam do zagladania na kramik Nadziejkowy bedzie za troszenke czynny juz calem sercem malagosiu sciskuniam za Leśna iskiereczke calem sercem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted May 30, 2017 Share Posted May 30, 2017 Jak dobrze, że na tym świecie jest taka malagos :). Trzymam kciuki za sunię, aż serce ściska, czytając o jej stanie. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted May 30, 2017 Share Posted May 30, 2017 Sciskuniam tulinkam suniu sercem przytulam Ciociu malagosiu slij mi prosze swoj numer konta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorcia2 Posted May 30, 2017 Share Posted May 30, 2017 biedna sunia ile wycierpiała , trzymam kciuki za zdrówko moda na Onki jest zawsze umiarkowana ale ostatnio w schronisku na Paluchu w Warszawie ilość onków znacznie wzrosła i nie wiem czy nie ma to czasami związku z emitowanym serialem Alex bo niestety aktualna moda ma od razu odzwierciedlenie w ilości bezdomnych psiaków danej rasy w schronisku 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pitusia Posted May 30, 2017 Share Posted May 30, 2017 U mnie na osiedlu w zimie pojawiło się kilka szczeniaków onków. Niestety podejrzewam, jakąś kiepską pseudo, bo niektóre już maja problemy ze stawami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted May 31, 2017 Share Posted May 31, 2017 Skarbenko cudna walcz kochana walcz o zdrowenko niechaj los wynagrodzi wszelkie zlo teraz u malagosiow masz raj serduszeczko sciskam za wszystko sciskuniam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted May 31, 2017 Share Posted May 31, 2017 11 godzin temu, dorcia2 napisał: biedna sunia ile wycierpiała , trzymam kciuki za zdrówko moda na Onki jest zawsze umiarkowana ale ostatnio w schronisku na Paluchu w Warszawie ilość onków znacznie wzrosła i nie wiem czy nie ma to czasami związku z emitowanym serialem Alex bo niestety aktualna moda ma od razu odzwierciedlenie w ilości bezdomnych psiaków danej rasy w schronisku kiedys była moda na rottwailery i potem ludzie zaczęli wywalać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted May 31, 2017 Author Share Posted May 31, 2017 Dziękuję bardzo, kochane, ze jesteście z nami - to wielkie wsparcie! Nadziejko, ogromne dzięki za bazarek, jesteś niezastąpiona! Dziękuję też mojej siostrze A ni za wpłatę 100 zł ("inni pomagają, ja też chcę!") Wczoraj wieczorem dr Paweł przywiózł wyniki - mało płytek krwi, wysoki poziom monocytów, ale wątroba i nerki w porządku, ufff ... Wszystko w granicach normy. Za badanie krwi zapłaciłam 50 zł (to może być ta wpłata od Pokerka, dobrze?) Czyli odkarmiamy niunię, i wzmacniamy witaminami. 3 razy dzienni jedzonko :) Dziś rano już była radosna, chętnie wyszła na niewielki spacer, 2 razy zrobiła siusiu. Po pracy też spacerowałyśmy kilkanaście minut - z jaką rozkoszą Leśna rzuciła się na trawę wytarzać się! Chodzi wolno, ta dupina chuda bardzo, łapki się trochę plączą, i chętnie wraca do kojca. Ale apetyt ma, to najważniejsze. 5 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted May 31, 2017 Author Share Posted May 31, 2017 Do tej pory Leśna nie reagowała na obecność Diany przy kojcu (Diana wpatrzona w nowa sunię!), nawet odwracała się tyłem, jeżyła sierść na grzbiecie, to dziś naszczekała na Diankę - z wzajemnością, niestety.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted May 31, 2017 Share Posted May 31, 2017 Malagosku, Twoja Siostra, toczka w toczkę jak Ty :). Leśna wraca do zdrowia, to i charakter onkowy pokazuje..... ONki, to wspaniałe psy, ale bardziej ukierunkowane na człowieka, niż na swoich pobratymców. Trzymam kciuki za pokój między nimi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dwbem Posted May 31, 2017 Share Posted May 31, 2017 Dopiero tu trafiłam, biedna sunia, dobrze że na was trafiła. Jest szansa, że szybko dojdzie do formy. Też kocham ONki, mialam je 15 lat dopóki nie zdegenerowano rasy, potem ponad 35 lat miałam i mam jeszcze ostatnią, własnie dzisiaj ukończyła 12 lat, rekordzistka, rottweilery. Ta żyje najdłużej i oby jeszcze pożyła. Na razie nie jestem w stanie pomóc finansowo, jestem emerytką, mam trzy psy i wspomogłam już sporo bied, na wszystkie nie daję rady, może w przyszłym miesiącu. Bo jeszcze staram się pomóc Ewie w walce z rakiem. Ale mam nadzieję, że Leśna szybko znajdzie jakąś dobrą duszę bo przecież jest śliczna i biedna. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zagrodowy pies polski Posted May 31, 2017 Share Posted May 31, 2017 Wszystkiego najlepszego życzymy Leśnej i podziękowania dla Malagos. Jakby gdzieś trzeba było sunię zawieżć, to daj znać........ 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted May 31, 2017 Share Posted May 31, 2017 Cioiu serce dziekuje za num konta dziekuje stokroc za zycie za zycie dla suni Leśniutkiej beda cegielenki i pieniazki z fantuckow Sciskam Was stokroc sciskam i dziekuje za wiesci lepsze o bieduni calem sercem lapenki wszystkie pozdrawiamy z szalonego Nadziejkowa 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted May 31, 2017 Author Share Posted May 31, 2017 Kochane dziewczyny, na razie finansowo stoimy nieźle, a ja dziękuję za Waszą obecność i zaglądanie na wątek :) Wpłynęło 30 zł od Aldrumki - dziękuję serdecznie :) Będzie na witaminy :) Karmę w puszkach kupię za kilka dni, bo suchego Fitminu na razie mamy worek :) Jakichś drogich badań, prześwietleń nie musimy robić, wszystko jest pod kontrolą. Zagrodowy Pies Polski -dzięki za oferowana pomoc, być może skorzystam, jak trzeba będzie gdzieś suczysko zawieźć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zagrodowy pies polski Posted May 31, 2017 Share Posted May 31, 2017 Nie mogę dać deklaracji bo mam Apoloniusza i Halinkę do dokarmienia, ale transport tak do 150 km od Warszawy to bez problemu. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted May 31, 2017 Author Share Posted May 31, 2017 6 minut temu, Zagrodowy pies polski napisał: Nie mogę dać deklaracji bo mam Apoloniusza i Halinkę do dokarmienia, ale transport tak do 150 km od Warszawy to bez problemu. Będę pamiętać :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
helli Posted May 31, 2017 Share Posted May 31, 2017 Ładna mordka, choć smutna 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted May 31, 2017 Share Posted May 31, 2017 Jasne, że kaska ode mnie może być na badania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted June 1, 2017 Author Share Posted June 1, 2017 Wczoraj dupka wyraźnie odżyła, bawiła się z Tomkiem jak dzieciak :) Podskoki, zaczepianki, tarmoszenie :) Ale jak tylko ręka podniesiona, pies waruje z głową na ziemi... jak jej zapinam smycz, tez się kładzie.. była karana, to pewne. Strasznie serce się ściska, jak duży piękny pies tak okazuje uległość, pokorę, strach :( W nocy na kogoś szczekała :) Nawet jej Dianka odpowiedziała z wersalki. Czyli już jest dobrze z Leśną. Wyprowadzam ją na smyczy 3 razy dziennie, na więcej spacerów mi czas nie pozwala. Ale byłoby fajnie, gdyby mogła sobie wychodzić sama z otwartego kojca i wracać kiedy chce. Ale Dianka na razie nieugięta, pilnuje swojej miejscówki zębami i pazurami :) Nie żeby jakaś wielka agresja, ale warczenie, jazgot, zjeżenie sierści. A Leśna nie szuka zaczepki (jak poprzednio Alma, obie szalały!). Na razie więc albo jedna na dworze, albo druga. Na spacerze spotkałam sąsiadów, Leśna ładnie ich przywitała, machała ogonem, dała łepek do pogłaskania. Dobrze, ze tak dobrze reaguje na ludzi :) 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted June 1, 2017 Share Posted June 1, 2017 Kochana sunia. Ja ogólnie lubię maluchy,ale te duże swoją pokorą łapią za serce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted June 1, 2017 Share Posted June 1, 2017 To jej spojrzenie...ściska za serce i dusi za gardło :( ...staram się nie myśleć jak wyglądało jej życie.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted June 1, 2017 Author Share Posted June 1, 2017 Jestem pewna, ze gdzieś tkwiła przy budzie lub kojcu, rodziła szczeniaki, które chłop oddawał "w dobre ręce" sąsiadom. Dużo osób na wsi ma owczarki, bo dobrze pilnują i nadają się do budy. Koło nas ludzie, wydawałoby się, ze majętni i na poziomie, mają suczkę ONka, oczywiscie po roku miała szczeniaki, zostawili jednego, chłopaczka, bo łatwiej znaleźć dom. Nie dociera, że można sterylizować, odrobaczyć, zaszczepić... I nikt nie moze pojąć, jak to - owczarek w domu? taki duży pies w domu?? ..eh, czasem żałuję, ze mieszkam tu na wsi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted June 1, 2017 Share Posted June 1, 2017 Tak. ONki płacą straszną cenę za swoją uniwersalną użytkowość i urodę :(. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
milagros19853201 Posted June 1, 2017 Share Posted June 1, 2017 moj boziu zal serce sciska zwlaszczam w perpektuwie nadchodzacego lata ja sunie tez sobie zapisze 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.