Poker Posted June 18, 2017 Author Share Posted June 18, 2017 Nadal nie było sioo. Ona stara się nie ruszać. Mam wrażenie ,że ja kłują podgolone włoski. Posmarowałam jej brzusio maścią przeciwświądową .Przez chwilę jakby było lepiej. A potem znów szał , łącznie z kopaniem kocyka czego normalnie nigdy nie robi.Pojadła mokrego , to trochę wody dostarczyła. Biedna maleńka , serce mi chyba pęknie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted June 18, 2017 Share Posted June 18, 2017 W takiej sytuacji trudno coś radzić.W zasadzie nie ma wyjścia trzeba czekać na zmianę zachowania Kitki.Może jutro będzie lepiej.A smarowanie na pewno złagodzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted June 19, 2017 Share Posted June 19, 2017 I jak dzisiaj Kitka? mam nadzieje, że jest już lepiej... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted June 19, 2017 Author Share Posted June 19, 2017 Na razie nie jest lepiej. Może popuściła trochę siusiu ,ale nie jestem pewna, bo na trawie słabo widać. Wet zalecił podać Tramal. Przed chwilą dałam.Jak nie będzie do jutra poprawy, to pojadę na wizytę. Nadal chodzi przygięta do podłoża po 3 kroki i siada na udku i zaczyna szaleńczo lizać fartuszek na brzuszku. Jest taka smutna ,że chyba oszaleję. Rano zjadła trochę z puszki. Wczoraj wlałam w nią strzykawką 30 ml wody. Zaraz podam jej znowu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted June 19, 2017 Share Posted June 19, 2017 39 minut temu, Poker napisał: Na razie nie jest lepiej. Może popuściła trochę siusiu ,ale nie jestem pewna, bo na trawie słabo widać. Wet zalecił podać Tramal. Przed chwilą dałam.Jak nie będzie do jutra poprawy, to pojadę na wizytę. Nadal chodzi przygięta do podłoża po 3 kroki i siada na udku i zaczyna szaleńczo lizać fartuszek na brzuszku. Jest taka smutna ,że chyba oszaleję. Rano zjadła trochę z puszki. Wczoraj wlałam w nią strzykawką 30 ml wody. Zaraz podam jej znowu. Jezu:( jak Ci współczuje bardzo....co to się dzieje z sunią? tak mi smutno czytać to wszystko...pare dni temu tak samo jak Ty martwiłam się o Perełke... żeby Kitkusia doszła do siebie, żeby już było lepiej.... nie wiem co można zrocić, jak pomóc takiemu maleństwu:( mogę tylko słać myśli i życzenia najlepsze... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sara2011 Posted June 19, 2017 Share Posted June 19, 2017 Strasznie się martwię :(. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dusia-Duszka Posted June 19, 2017 Share Posted June 19, 2017 I co z kruszynką? Nadal nie sika? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tianku Posted June 19, 2017 Share Posted June 19, 2017 podczytuje i mysle ze sunia jest po prostu nadwrazliwa na bol:( moja sunia po strerylce dwa dni spala na stojaco z glowa oparta o krzeslo tylko zeby si zrobila:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted June 19, 2017 Author Share Posted June 19, 2017 Kitka dostała Tramal.Przez chwile zdawało mi się ,że jest lepiej ,ale nic z tego. Pocieszające jest to ,że je, ma apetyt. Na ogródku nadal szoruje brzuszkiem prawie po ziemi z podkulonym ogonem. Patrzy na mnie ze smutkiem i wyrzutem. Nic ją nie cieszy ,ani nie interesuje. Cały czas mam wrażenie ,że albo coś ją kłuje albo ciągnie. A szwy ma rozpuszczalne. Rana wygląda normalnie. Czekam do jutra i jak nie będzie poprawy, jedziemy do weta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted June 19, 2017 Share Posted June 19, 2017 :( Dobrze, że chociaż apetyt dopisuje... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted June 19, 2017 Share Posted June 19, 2017 Tak,trzeba pojechać do weta,Oby coś w środku się nie robiło,paprało.Kitki zachowanie jest dziwne.Ona już nie powinna odczuwać bólu.Martwię się razem z Tobą Poker.Szkoda mi Kitki bardzo.Najgorsze,że nie wiadomo co jej jest. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
helli Posted June 19, 2017 Share Posted June 19, 2017 Moze w szoku jest i psychicznie zle znosi, mam nadzieje, ze jej przejdzie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted June 20, 2017 Share Posted June 20, 2017 zaglądam do suni z samego rana.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted June 20, 2017 Author Share Posted June 20, 2017 Kitka zrobiła wielkie sioo obok swojego legowisko. Tym razem poryczałam się z radości. Trochę się ożywiła. ładnie zjadła mokre jedzonko. Może pójdzie już ku dobremu. 6 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ona03 Posted June 20, 2017 Share Posted June 20, 2017 Ufff, to chyba była najpiękniejsza kałuża :), może już ból i stres minął i będzie ok. Biedna Kitka się namęczyła a Wy z nią. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dusia-Duszka Posted June 20, 2017 Share Posted June 20, 2017 O jeżu kolczasty jak dobrze! Aż mi się łzy zakręciły. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sara2011 Posted June 20, 2017 Share Posted June 20, 2017 Co za ulga ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted June 20, 2017 Share Posted June 20, 2017 I ja z ulgą odetchnęłam .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted June 20, 2017 Share Posted June 20, 2017 Ufff.... ale kciuków nie puszczam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted June 20, 2017 Author Share Posted June 20, 2017 Kciuki nadal potrzebne. bo Kiteczka próbuje się uaktywniać ,nawet szczekała na obcych,ale z piskiem pobiegła na legowisko. Próby wyprowadzenia na ogródek kończą się ciągnięciem do domu i padnięciem na legowisko. A jak chodzi , to przykulona i dosłownie podpiera się nosem. Chyba ja bardzo coś ciągnie. Jadę z dziś do weta . Koo nie było ,a je. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted June 20, 2017 Share Posted June 20, 2017 47 minut temu, Poker napisał: Kciuki nadal potrzebne. bo Kiteczka próbuje się uaktywniać ,nawet szczekała na obcych,ale z piskiem pobiegła na legowisko. Próby wyprowadzenia na ogródek kończą się ciągnięciem do domu i padnięciem na legowisko. A jak chodzi , to przykulona i dosłownie podpiera się nosem. Chyba ja bardzo coś ciągnie. Jadę z dziś do weta . Koo nie było ,a je. jesssu to jakiś koszmar :( co się dzieje z tym maleństwem:( Mam nadzieje, że wet ją dokładnie przebada i znajdzie przyczyne:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted June 20, 2017 Share Posted June 20, 2017 W takim razie czekamy na wiadomości.Ciekawe co powie wet? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted June 20, 2017 Share Posted June 20, 2017 Trzymam kciuki. Dobrze Pokerku, że jedziecie do weta, ona naprawdę dziwnie się zachowuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dusia-Duszka Posted June 20, 2017 Share Posted June 20, 2017 To już tak długo trwa. Współczuję i istotce i opiekunom. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted June 20, 2017 Author Share Posted June 20, 2017 Chyba wet miał rację ,że Kitce po prostu odbiło po sterylce. Po wyprowadzeniu jej za nasz płot, popędziła jak parowóz na trawnik, zrobiła wielkie bajoro. Do samochodu prawie sama wskoczyła. Jechała cała happy. Od samochodu do weta szła z podniesioną ,machającą kitą i zrobiła kolejne wielkie bajoro. W poczekalni powarkiwała na duże psy. Temperatura w normie, brzuch miękki, rana trochę od rana się zaczerwieniła , bo sunia liże się przez kubrak i gazę jaką podkładam. Przed gabinetem zdążyła jeszcze walnąć piękną koo. A ja jak ta durna prawie skakałam z radości na ulicy. Po przyjeździe do domu znowu zaległa na posłanku .Nie chciała chodzić po domu, ani wstać na kolację , więc dostała miskę pod nos. Jutro spróbuję zabrać ja normalnie na spacer poza posesję. Wet mówi ,że to byłby 3. przypadek takiej reakcji psa na sterylizację w jego długoletniej karierze. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.