Tyśka) Posted May 29, 2017 Share Posted May 29, 2017 Skoro mam pozwolenie się rządzić to się rządzę. Napisałam jeszcze do hop! w sprawie ew. przyjęcia suni do Jej minihoteliku. Łódź to nie koniec świata jeszcze, więc myślę, że udałoby się znaleźć transport - choćby do Warszawy, a potem jakoś z Łodzi... Dopytałam o miejsce i koszty. Nie wiem, czy wiolhelm dzwoniłaś już do hoteliku Brutus, jeśli nie, to proszę się dopytaj o cenę - ale z tego, co wiem, to ceny niestety nie są takie fajne jak murkowe... Ten plus, że blisko. Napiszę za chwilkę do p. Agnieszki z Psa na Zakręcie, mam nadzieję, że mnie nie pogoni, bo to kolejny pies, którego chcę przemycić do ich Wolontariatu ;) ale mam do PnZ pełne zaufanie - a nuż mają może wolne miejsca w DT... Jeśli by mieli to jednak przydałoby się ich wesprzeć karmą i wetem, bo na kasie nie śpią, a mnie głupio tak ciągle prosić te same osoby o pomoc, nie dając nic w zamian z wyjątkiem dokładania kolejnych zmartwień i powodów do bólu głowy. Mogę napisać jeszcze do DT w Krakowie, może akurat mają miejsce... ale na razie się wstrzymuję, bo czekam na odpowiedzi do tych, do ktorych popisałam. EDIT: Rozmawiałam z p. Agnieszką z PnZ, ma dopytać DT czy ktoś chce wziąć Braszkę na tymczas. Wie, że sunia nie jest nauczona chodzenia na smyczy (bo nikt jej tego nie uczył, więc powiedziałam, że raczej nie umie) i że jest niezłą niszczarką. Nie zapominajmy też o Misiu :( (https://www.olx.pl/oferta/misio-psi-gentleman-czeka-na-wlasne-salony-CID103-IDml08S.html) Ten kolega Braszki jest baaaardzo adopcyjny. Nieduży, grzeczny, proludzki. Jedyną jego wadą obecnie jest tylko to, że psi Toudi z niego i włóczykij. No i jak to samiec, wszędzie znaczy. Wiolhelm, dasz radę go zabrać do weta, chociaż zważyć i określić wiek? I porób jeszcze zdjęcia, jak będziesz mogła, proszę.. wiem, że męczę, ale zdjęcia to podstawa, by znaleźć psiakowi dom. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiolhelm170 Posted May 29, 2017 Author Share Posted May 29, 2017 Ok będę starała się robić zdjęcia. Tyska Braszka dosyć fajnie chodzi na smyczy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted May 29, 2017 Share Posted May 29, 2017 8 minut temu, wiolhelm170 napisał: Braszka dosyć fajnie chodzi na smyczy. O, to bardzo istotna informacja, zwłaszcza dla DT w środku Warszawy. W takim razie prostuję :) hop! odpisała. Sunia może do niej trafić, 10zł/doba + karma. Czekam jeszcze na odpowiedź od PnZ, bo dziewczyny coś tam działają. Dobrze by było, gdyby sunia trafiła do DT. A wiolhelm nie "pochwaliła" suni... dzisiaj została sama na dworze i za wszelką cenę chciała wejść do domu. Zjadła więc moskitierę na drzwi... nową. Ona wie, co dobre ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted May 29, 2017 Share Posted May 29, 2017 2 godziny temu, Tyś(ka) napisał: O, to bardzo istotna informacja, zwłaszcza dla DT w środku Warszawy. W takim razie prostuję :) hop! odpisała. Sunia może do niej trafić, 10zł/doba + karma. Czekam jeszcze na odpowiedź od PnZ, bo dziewczyny coś tam działają. Dobrze by było, gdyby sunia trafiła do DT. A wiolhelm nie "pochwaliła" suni... dzisiaj została sama na dworze i za wszelką cenę chciała wejść do domu. Zjadła więc moskitierę na drzwi... nową. Ona wie, co dobre ;). Tysiu jeżeli hop! chce wziąć Braszkę do hoteliku to naprawdę dobre miejsce.Robi bardzo wiele dla psiaków w poszukiwaniu domów,piękne zdjęcia i pracuje z pieskami.Pomogę finansowo ale dopiero jak zapadnie decyzja gdzie? Czy pytałaś hop! o ewentualne miejsce dla tego piesia? Czyli dwupak? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiolhelm170 Posted May 30, 2017 Author Share Posted May 30, 2017 Na pewno hop jest super ale chyba u Murki taniej? No i gdzie jest hop! W sensie czy mogę dowieźć sama? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted May 30, 2017 Share Posted May 30, 2017 9 godzin temu, Bogusik napisał: Tysiu jeżeli hop! chce wziąć Braszkę do hoteliku to naprawdę dobre miejsce.Robi bardzo wiele dla psiaków w poszukiwaniu domów,piękne zdjęcia i pracuje z pieskami.Pomogę finansowo ale dopiero jak zapadnie decyzja gdzie? Czy pytałaś hop! o ewentualne miejsce dla tego piesia? Czyli dwupak? Bogusik bardzo Ci dziękuję za chęć pomocy. Obecnie mamy 150zł deklaracji na Braszkę, a doba u hop! to 10zł + karma. Napisałam do hop! bo od jakiegoś czasu śledzę Jej działalność na fejsbuku, a i wiem, że kiedyś więcej udzielała się na dogomanii. Jednak na razie nie mamy połowy deklaracji. :( O dwupak nie pytałam, bo i pieniążków brak. 30 minut temu, wiolhelm170 napisał: Na pewno hop jest super ale chyba u Murki taniej? No i gdzie jest hop! W sensie czy mogę dowieźć sama? Hop! jest w Łodzi. Najbliżej mamy właśnie Murkę, a potem Warszawa i Łódź. Wiem, że możesz zawieźć Braszkę do Lublina - a to już niezła deklaracja. Z Lublina czasem niektórzy jeżdżą do Warszawy, a pan, który wiózł Promysia do Warszawy pisał mi, że jakby co poleca się na przyszłość. A może ktoś znalazłby się, kto jeździ z Lublina do Łodzi. P. Agnieszka z Psa na Zakręcie również zaangażowała się w szukanie Braszce DT, ale musimy poczekać aż zwolni się jakiś, bo na razie wszystkie pozajmowane po brzegi. Może akurat udałoby się tak, że Braszka pojechałaby do DT, a Misio mógłby wówczas trafić do hoteliku. A ja dostałam dzisiaj informację, że jeden bardzo kudłaty psiaczek (trochę jakby mimronek?) od jakiegoś czasu koczuje pod bramą jednej pani:( I oczywiście z racji, że Tomaszów to od razu dziewczyny z Zamościa podesłały namiary do mnie... Pani, która go dokarmia poogłaszała psiaka, ale nie może go wziąć do siebie, bo ma już 3 uratowane psy. W ostateczności psiak trafi do naszego gminnego kojca... ale nie wiem co gorsze: takie błąkanie się po ulicy, czy trafienie do kojca... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted May 30, 2017 Share Posted May 30, 2017 liczny psiaczek i niewielki. Szkoda byłoby, żeby trafił do kojca :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted May 30, 2017 Share Posted May 30, 2017 10 minut temu, Tyś(ka) napisał: Bogusik bardzo Ci dziękuję za chęć pomocy. Obecnie mamy 150zł deklaracji na Braszkę, a doba u hop! to 10zł + karma. Napisałam do hop! bo od jakiegoś czasu śledzę Jej działalność na fejsbuku, a i wiem, że kiedyś więcej udzielała się na dogomanii. Jednak na razie nie mamy połowy deklaracji. :( O dwupak nie pytałam, bo i pieniążków brak. Hop! jest w Łodzi. Najbliżej mamy właśnie Murkę, a potem Warszawa i Łódź. Wiem, że możesz zawieźć Braszkę do Lublina - a to już niezła deklaracja. Z Lublina czasem niektórzy jeżdżą do Warszawy, a pan, który wiózł Promysia do Warszawy pisał mi, że jakby co poleca się na przyszłość. A może ktoś znalazłby się, kto jeździ z Lublina do Łodzi. P. Agnieszka z Psa na Zakręcie również zaangażowała się w szukanie Braszce DT, ale musimy poczekać aż zwolni się jakiś, bo na razie wszystkie pozajmowane po brzegi. Może akurat udałoby się tak, że Braszka pojechałaby do DT, a Misio mógłby wówczas trafić do hoteliku. A ja dostałam dzisiaj informację, że jeden bardzo kudłaty psiaczek (trochę jakby mimronek?) od jakiegoś czasu koczuje pod bramą jednej pani:( I oczywiście z racji, że Tomaszów to od razu dziewczyny z Zamościa podesłały namiary do mnie... Pani, która go dokarmia poogłaszała psiaka, ale nie może go wziąć do siebie, bo ma już 3 uratowane psy. W ostateczności psiak trafi do naszego gminnego kojca... ale nie wiem co gorsze: takie błąkanie się po ulicy, czy trafienie do kojca... :( To on czy ona. I jaki duży? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted May 30, 2017 Share Posted May 30, 2017 Zagladam z kciukami za wszystkie lapenki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted May 30, 2017 Share Posted May 30, 2017 A może pani , która dokarmia psiaczka dałaby radę dać mu DT za karmę i weta? To byłoby najlepsze wyjście dla wszystkich. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted May 30, 2017 Share Posted May 30, 2017 Właśnie się dowiedziałam, że Pani komuś kudłacza wydała. Niestety, nic więcej nie umiem powiedzieć, nie wiem do jakiego domu poszedł :( Mam nadzieję tylko, że to dobrego... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiolhelm170 Posted May 30, 2017 Author Share Posted May 30, 2017 Zauważyłam że psiaki po prostu nie mogą być razem. Strasznie wtedy lobuzuja. Gdy przychodził sam misiek był w miarę spokojny. Braszka sama jest w miarę ułożona. Razem stanowią tornado. Od niedzieli są u mnie oba,bo misiek nawet jak go wypuszcze, czeka pod bramą. Może ktoś wziąłby go zamiast jej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted May 30, 2017 Share Posted May 30, 2017 Jakby Misiek poszedł , to zostawiłabyś sobie sunię? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiolhelm170 Posted May 30, 2017 Author Share Posted May 30, 2017 Możliwe że tak, chociaż i tak się obawiam pijaka ale może zapomniałby o niej. Z dwoma to niemożliwe, bo on ją nakłania do ucieczek.moze sama uciekalaby mniej, on jest tu dłużej. Przygarnelam ja a nie jego bo była w ciąży. Teraz ona jest w domu a on czeka wiernie przed bramą. Wypuszczam go do środka ale on chce też do domu. Nie mogę mieć obojga w domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiolhelm170 Posted May 30, 2017 Author Share Posted May 30, 2017 Z ich dwojga wole ja. Do ludzi są oba super ale on bardziej ucieka i niestety obsikuje wszystkie krzaki. Jak radzicie sobie z psami w ogrodzie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted May 30, 2017 Share Posted May 30, 2017 U nas wszystkie krzaczki są zagrodzone siateczką (wokół drzewek) + polecałabym kastrację (nasz nie jest ciachnięty, ale uważam, że to błąd). Mój to maniak podlewania, ale wszystkie kwiatki żyją. Nawet wtedy, gdy przyprowadzę jakąś sunię i pies namiętnie z uporem maniaka sika jak najwyżej się da i jak najwięcej - jeśli widzę, że leje na drzewka to karcę i natyhcmiast próbuję ratować kwiatki intensywnym podlaniem wodą. Chyba najgorsze to jedynie to, że nauczył się od malamuta sąsiadów zdzierać trawę i to robi najmocniej i najbardziej wśród wszystkich psów, jakie znam. I co gorsza, nieźle uczy tego psiaki i moje niektóre były tymczaski też ten odruch przejęły ;). Jednak u nas trawy jako tako nie ma, tam gdzie pies przebywa to głównie kostka (niewielkie skrawek zieleni jest właśnie dla niego), a bardziej zatrawiona część to ogród owocowy, do którego pies nie ma dostępu, więc nie doradzę. Aaa, no i nasz kocha siadać na krzakach, robi to w tak genialny sposób, że niejeden krzak został zdemolowany doszczętnie. Już żadnych krzaczków nie mamy, drzewka i kwiatki żyją, ale krzaczki uśmiercił. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiolhelm170 Posted May 31, 2017 Author Share Posted May 31, 2017 Ja mam bardzo dużo krzaczkow, iglakow. Wiadomo że kastracja ale to już nie u mnie. Jest już sunia u mnie. One jak są dwa stanowią klebowisko futer. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted May 31, 2017 Share Posted May 31, 2017 No tak, to czasem nierealne ;) nic to, szukamy dalej coś psiakom. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiolhelm170 Posted May 31, 2017 Author Share Posted May 31, 2017 Braszka była prawie grzeczna dzisiaj, obgryzla tylko stolik na tarasie. Niestety Misio wpycha się jak może. On tak bardzo chciałby mieć dom... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted May 31, 2017 Share Posted May 31, 2017 Myślę,że Misio to przede wszystkim chce być ze swoją dziewczyną .A gdzie, to pewnie mu obojętne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiolhelm170 Posted May 31, 2017 Author Share Posted May 31, 2017 Właśnie nie wiem. Bo są razem na zewnątrz a on się wpycha do domu i tak. Jest też zazdrosny jak się ją głaszcze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiolhelm170 Posted May 31, 2017 Author Share Posted May 31, 2017 Jeśli chodzi o ludzi do pewnie mu wszystko jedno, tylko ze on mieszka na ulicy. Jego pan jest codziennie w takim stanie ze zastanawiam się czemu on jeszcze żyje. Ile można żyć pijąc denaturat? kurcze, tyle ludzi młodych chorych,dzieci a ten codziennie pije, coś tam zje i żyje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiolhelm170 Posted May 31, 2017 Author Share Posted May 31, 2017 Nie to ze mu źle życzę, tylko zdrowego trybu życia to on nie ma.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted June 1, 2017 Share Posted June 1, 2017 Czy ja dobrze zrozumiałam?... że gdyby tak zabrać Misia do DT/DS to istnieje możliwość ,że Braszka zostałaby u Ciebie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiolhelm170 Posted June 1, 2017 Author Share Posted June 1, 2017 Tak dobrze zrozumiałas. Od niedzieli nie próbuje uciekać. Niszczy owszem ale może przestanie. Problemy są jak są dwa. Wtedy są nie do opanowania, strasznie lobuzuja. No i misiek ucieka. I tak nie znajdę od razu dt dla dwóch. Jakby on poszedł, zobaczyłam jak Braszka ma się sama. Największy problem ze na spacer trzeba ja zawieźć bo tutaj chodzić z nią nie mogę no i ten czekający misiek.podrapal mi furtkę, chcąc się do niej dostać. W ogóle szkoda mi go Wpuszczam go za furtkę bo raz ze drapie dwa wyciągnę mu zawsze kleszcze nakarmie napije się. A potem go wypychamy za furtkę bo pcha się do domu jak nie drzwiami to w drzwi tarasowe drapie. Przyzwyczajam go do siebie ale co mam zrobić? Udawać ze on nie istnieje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.