Jump to content
Dogomania

Śmierć zabrała im dużo... ale dostały o wiele więcej :)


Recommended Posts

Jesteśmy umówieni jutro na 18ą z Kajtusiem.

A w międzyczasie czekania napiszę jeszcze bardzo dobre wieści z domku Alfikowego :D:

Alfik przestał wydrapywać drzwi, i jak pisze pani Ania : "widać po śladach na łóżku, że na nim spędza czas jak nas nie ma :) ogólnie jest naprawdę bardzo fajnym, dobrym psem" - moje Słoneczko :D. To znaczy że już się tam całkiem zadomowił.

A dzisiaj dostałam link do filmiku, na którym Alfiś bawi się ze swoim Panem i jest taki szczęśliwy i jak się doprasza o tę zabawę i przytulanie :D.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, Onaa napisał:

Jesteśmy umówieni jutro na 18ą z Kajtusiem.

A w międzyczasie czekania napiszę jeszcze bardzo dobre wieści z domku Alfikowego :D:

Alfik przestał wydrapywać drzwi, i jak pisze pani Ania : "widać po śladach na łóżku, że na nim spędza czas jak nas nie ma :) ogólnie jest naprawdę bardzo fajnym, dobrym psem" - moje Słoneczko :D. To znaczy że już się tam całkiem zadomowił.

A dzisiaj dostałam link do filmiku, na którym Alfiś bawi się ze swoim Panem i jest taki szczęśliwy i jak się doprasza o tę zabawę i przytulanie :D.

Wspaniałe wieści z domu Alfika :) Wstaw i nam ten link do filmu :)

Trzymam kciuki za Kajtusia. Oby też trafił na taki dom :)

Link to comment
Share on other sites

Trzymam kciuki za Kajtunia.  Renatko uczul Państwa na zabezpieczenie Kajtka przed ucieczką ( tfu, tfu).

Szelki sama sprawdź bo też można z nich wyjść jak są źle dopasowane. Koniecznie przypnij adresatkę albo chociaż na szelkach warto przykleić numer telefonu (karteczka oklejona dookoła  szelek przezroczystą taśmą). Ja na początku polecam i szelki i obrożę przypinane smyczą z dwoma krabińczykami.

Przepraszam za te rady (sama to wiesz najlepiej) ale  mam syndrom nadopiekuńczośći i trzeba mi wybaczyć:):):)

Alfik-brawo chłopaku :)

Link to comment
Share on other sites

I Kajtuś został w swoim nowym domku. Znowu długo rozmawialiśmy, Państwo dopytywali o wiele rzeczy. Kajtek został zabezpieczony w szelki i obrożę i tak będzie wychodził na spacery -  Państwo jak byli na zapoznaniu Kajtka to widzieli jak mi uciekł za psem, więc rozumieją w czym rzecz. Córeczka Państwa okazała się drobną delikatną ale bardzo rezolutną dziewczynką :). Delikatnie głaskała Kajtusia i dawała mu ziarna karmy na rączce a Kajtuś je delikatnie brał i zjadał. Kajtuś na pewno musi się przyzwyczaić, że teraz ma większą Rodzinę. Wiem, że będzie mu teraz bardzo ciężko dopóki nie poczuje się kochany i bezpieczny w swoim nowym domu. Dlatego mnie też jest ciężko na sercu, i także dlatego że mi go będzie brak..ale patrząc na radosnego Alfika w swoim domu wiem, że to ma sens.

Oczywiście mam obawy czy wszystko się dobrze ułoży, wiem że teraz będzie potrzeba czasu i miłości i cierpliwości ze strony Państwa, więc proszę Was o kciuki.. i dziękuję że byliście i jesteście z Alfikiem i Kajtusiem, ... pamiętam jak miałam chwile zwątpienia czy dam radę zapewnić im dom tymczasowy, jak myślałam że Kajtuś szybko znajdzie dom a Alfik będzie musiał mieć zapewniony dożywotni dobry tymczas, jak to wszytsko się ułożyło, i dziękuję za Wasze wsparcie w tamtych chwilach.

 

  • Upvote 4
Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, ewu napisał:

Renatko uratowałaś kolejne biedaki  Bardzo trudne psiaki ale dałaś radę, nie mam słów uznania.

Dziękuję za to co dla nich zrobiłaś.

Bardzo dziękuję Ewo za ciepłe słowa:), wśród tylu różnych trudnych spraw są balsamem dla duszy. Ale i bez Waszej pomocy też nie byłoby to możliwe, wspólnie udało się nam uratować Alfika i Kajtka :), nie będę ukrywać że mimo pewnych trudności ich bycie w moim dt było dla mnie radością :), to kochane urocze psiaczki.

Jeśli chodzi o filmik z Alfikiem to nie nie wiem czy mogę tak publicznie go pokazać bo na filmiku jest Pan i  nie wiem czy Państwo sobie życzą żeby publicznie pokazywać filmik.

Teraz wieści z domku Kajtusia - Kajtuś ciężko znosi nową sytuację, martwię się o bidula, miłości mu tam nie zabraknie ale narazie jest osowiały, nie chce za bardzo wychodzić na spacery, nie pił od piątku wieczora kiedy wyszłam do południa w sobotę, pierwszą noc spędził pod stołem ta gdzie siedziałam u Państwa, i był bardzo czujny, narazie nieśmiało zagląda tylko do pokoi i do kuchni,a  wczoraj w nocy miał biegunkę :(. Na szczęście przekonał się do swojego legowiska i już tam poleguje, Państwo wiedzą że potrzebuje teraz czasu i miłości ale Pani martwi się o niego jak tak nie chciał pić i jak nie za bardzo jest chętny na  spacery. Bo u mnie, jak mówiłam Państwu, to bardzo chciał wychodzić na spacery zwłaszcza z rana, i dużo pił i dużo siusiał. A jutro ma zostać sam ja Państwo pójdą do pracy.

Więc bardzo Was proszę za dobre myśli dla Kajtusia, żeby jak najszybciej się poczuł dobrze i  bezpiecznie u Państwa. Mam nadzieję że do tygodnia poczuje się pewniej w swoim nowym domku.

 

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Renatko, gdy opisywałaś ich trudne charaktery, wydawało się, że ze znalezieniem domków dla nich będą kłopoty, a tymczasem oba psiaczki są już na swoim :) Wspaniale :) Włożyłaś w to wiele pracy i serca, ale efekty cieszą  :)

Dzięki Renatko za kolejne uratowane psiaki    59b4fbb3cf0a7_kwiatki6.gif.82ddf775fe546c9f447c6e0887ce61d1.gif

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Hurra!! Hura1

bardzo się cieszę, że i Kajtunio już w swoim domku. On, biedaczek, na razie wystraszony, bo i zmiana miejsca, i ludzie inni, a i psiaków do towarzystwa nie ma.

Chłopaczek musi się sam przekonać, że w tym domku będzie Mu dobrze, a na to, zwyczajnie, trzeba czasu.

Trzymam kciuki za aklimatyzację Kajtusia w domciu, bądź dzielny piesiu, a wszystko się pięknie ułoży Tak

Link to comment
Share on other sites

Wieści z domku kajtusiowego są dobre, jeszcze jest nieśmiały, powoli zapoznaje się z domem, interesuje go zwłaszcza kuchnia :D, wczoraj został sam pierwszy raz i wszytsko było ok. Ma dużo spacerków :). Jest grzeczny (narazie ;)), dzieci się cieszą że Kajtuś jest z nimi :).

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

A Kajtuś pozdrawia Wszystkich :). Rozmawiałam dzisiaj wieczorkiem z panią Olą, -  w tym czasie Pan i dzieci robili popcorn i Kajtuś już czekał :D. Kajtuś już swobodnie chodzi po całym domku, zachowuje się grzecznie, jak mu się powie to idzie na swoje legowisko -  i lubi swoje posłanko bo często tam idzie się położyć, z czego się cieszę  ze docenił posiadanie swojego miejsca i posłanka bo u mnie jakoś nie bardzo był zainteresowany swoim łóżeczkiem i sikał przecież na swój dywanik i swój kocyk. Kajtuś grzecznie zostaje sam w domu. Szczeka i czasami mruczy jak ktoś się kręci pod drzwiami wejściowymi, teraz jest Jeden w całym domu to może trochę poczuł się jak stróż :). Dzieci go kochają :).

Jedyny problem jest z psami, niestety, potrafi kłapnąć innego psa w pyszczek, krzywdy nie zrobi może poważnej, ale Państwo wiedzą, że trzeba pracować nad tym problemem.

Ale ogólnie jest dobrze :). Cieszę się, że Kajtuś ma dobry domek :).

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

U Kajtusia wszystko dobrze. Już się czuje dużo pewniej niż na początku, ale jest grzeczny, tylko strasznie sępi jedzenie :), ale teraz nie ma wreszcie  psiej konkurencji do głaskania i poczęstunku. Jak rozmawiałam z panią to słyszałam jak szczeka donośnie a ja mówiłam że on taki nieszczekliwy ale teraz przecież sam opiekuje się tyloma swoimi ludżmi a to odpowiedzialny obowiązek :). Wszyscy kochają Kajtusia, a mała Pańcia jak wyjechała do dziadków na trzy dni to tęskniła nie za rodzicami, nie za braciszkiem, ale za ... Kajtusiem :) i w ogóle to chciała z nim jechać. Cieszę się że Kajtuś ma taką fajną rodzinkę, bo on do takiej rodziny właśnie pasuje.

Oglądałam dzisiaj zdjęcia ogonków -  Alfika i Kajtusia i łezka mi się w oku zakręciła, tęsknię za łobuziakami...

Myślę, że powoli czas, żeby posag, który dzięki Wam zgromadził dwupak, rozdzielić na potrzebujące psiaczki, biję się wprawdzie jeszcze z myślami ale na ten moment chyba nie jestem w stanie zaopiekować się kolejnymi bidami.

Proszę darczyńców o propozycje psiaczków w potrzebie.

Ja ze swojej strony chciałabym w większości przeznaczyć pieniążki na mojego wirtualnego podopiecznego, który ma pecha ze znalezieniem domku mimo że to taki fajny piesio - na Tobiego z Radys, który jest na minusie a nie ma pełnych deklaracji , myślałam też żeby wesprzeć Czesterka, który miał przyjechał do tego schroniska, w którym był dwupaczek, ale on nie dałby sobie rady w żadnym schronisku :(.

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Onaa napisał:

U Kajtusia wszystko dobrze. Już się czuje dużo pewniej niż na początku, ale jest grzeczny, tylko strasznie sępi jedzenie :), ale teraz nie ma wreszcie  psiej konkurencji do głaskania i poczęstunku. Jak rozmawiałam z panią to słyszałam jak szczeka donośnie a ja mówiłam że on taki nieszczekliwy ale teraz przecież sam opiekuje się tyloma swoimi ludżmi a to odpowiedzialny obowiązek :). Wszyscy kochają Kajtusia, a mała Pańcia jak wyjechała do dziadków na trzy dni to tęskniła nie za rodzicami, nie za braciszkiem, ale za ... Kajtusiem :) i w ogóle to chciała z nim jechać. Cieszę się że Kajtuś ma taką fajną rodzinkę, bo on do takiej rodziny właśnie pasuje.

Oglądałam dzisiaj zdjęcia ogonków -  Alfika i Kajtusia i łezka mi się w oku zakręciła, tęsknię za łobuziakami...

Myślę, że powoli czas, żeby posag, który dzięki Wam zgromadził dwupak, rozdzielić na potrzebujące psiaczki, biję się wprawdzie jeszcze z myślami ale na ten moment chyba nie jestem w stanie zaopiekować się kolejnymi bidami.

Proszę darczyńców o propozycje psiaczków w potrzebie.

Ja ze swojej strony chciałabym w większości przeznaczyć pieniążki na mojego wirtualnego podopiecznego, który ma pecha ze znalezieniem domku mimo że to taki fajny piesio - na Tobiego z Radys, który jest na minusie a nie ma pełnych deklaracji , myślałam też żeby wesprzeć Czesterka, który miał przyjechał do tego schroniska, w którym był dwupaczek, ale on nie dałby sobie rady w żadnym schronisku :(.

 

Z ogromną przyjemnością czytam, że "Twoje" psiaczki już się zadomowiły i mają fajne domki :)

A rozdzielając majątek po psiaczkach nie pomyślałaś o swojej podopiecznej u Murki ? :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...