auraa Posted July 6, 2016 Posted July 6, 2016 biedaczka.......:( jakoś musi sobie radzić ........ Quote
Mattilu Posted July 6, 2016 Posted July 6, 2016 Wszystko bedzie dobrze. Zloty Doktor nie zawodzi. Jestescie obie bardzo dzielne! Quote
Kejciu Posted July 6, 2016 Posted July 6, 2016 44 minut temu, Mazowszanka13 napisał: Nareszcie można wygodnie pospać. Psia kanapa wypożyczona od Ewy Marty wychowała już kilku tymczasów. " Ona jest taka cudowna, niewinna i słodka..... " :) Quote
wiosenka Posted July 7, 2016 Posted July 7, 2016 Uff dobrze, że już po i pogoda akurat trafiła się super ;)... Co do wagi jeśli ma teraz jakieś 2 miesiące to może i 10 kg ważyć ;). Quote
Mazowszanka13 Posted July 7, 2016 Author Posted July 7, 2016 Godzinę temu, wiosenka napisał: Uff dobrze, że już po i pogoda akurat trafiła się super ;)... Co do wagi jeśli ma teraz jakieś 2 miesiące to może i 10 kg ważyć ;). Nie strasz ludzi ! Ma ok.3 miesięcy. Może i więcej. Quote
Mazowszanka13 Posted July 7, 2016 Author Posted July 7, 2016 Noc dopiero przed nami ! Jęki i płacze w kołnierzu. Trudno było jechać. To chyba histeria, bo dostałą zastrzyk ze środkiem przeciwbólowym. Opatrunek zdjęty, bo stoópka spuchła. W sobotę 16-ego zdjęcie szwów. Rehabilitacja niepotrzebna, samo się odnowi. W środku został mały drut w związku z kością piszczelową. Być może kiedyś trzeba będzie go wyjąć, ale to małe cięcie. Dostała antybiotyk na 5 dni. Quote
auraa Posted July 7, 2016 Posted July 7, 2016 Biedactwo maleńkie :( ta rana może być odsłonięta? Nie zabrudzi się? Quote
Mazowszanka13 Posted July 7, 2016 Author Posted July 7, 2016 Godzinę temu, auraa napisał: Biedactwo maleńkie :( ta rana może być odsłonięta? Nie zabrudzi się? Tak powiedział wet. Rana jest czerwona, ale sucha. Będę pilnowała, żeby nie siedziała w piasku. Na razie nie wychodzi z pokoju. Ale najważniejsze, że przestała wreszcie płakać. 1 Quote
Mazowszanka13 Posted July 8, 2016 Author Posted July 8, 2016 Nad ranem też płakała, ale wzięłam ją do łóżka i przestała. Dostała środek przeciwbólowy. Myślę, że te jęki to z powodu kołnierza i niemożności polizania nogi. Jak przeżyjemy te 8 dni ? Ma apetyt, załatwia się jak trzeba. Tylko chodzić nie chce. Na dodatek nie zdjęłam jej szelek. A teraz jak jest klosz to tym bardziej nie mogę. Myślę, że szeleczki też ją (psychicznie) paraliżują. No nic, będziemy odliczać dni jak w wojsku. Quote
Marysia R. Posted July 8, 2016 Posted July 8, 2016 Spokojnie, z dnia na dzień będzie lepiej :) U mojej Borówki też wszystko poszło zgodnie z planem, potwierdziło się, że był to tłuszczak, dziewczyna szybko dochodzi do siebie :) To chyba teraz można będzie zacząć intensywnie ogłaszać łaciate maleństwo? No chyba, że zapadła jakaś inna decyzja? ;) Quote
auraa Posted July 8, 2016 Posted July 8, 2016 Z ogłaszaniem chyba trzeba jeszcze trochę poczekać, niech mała dojdzie do siebie :) 8 minut temu, Marysia O. napisał: Spokojnie, z dnia na dzień będzie lepiej :) U mojej Borówki też wszystko poszło zgodnie z planem, potwierdziło się, że był to tłuszczak, dziewczyna szybko dochodzi do siebie :) To chyba teraz można będzie zacząć intensywnie ogłaszać łaciate maleństwo? No chyba, że zapadła jakaś inna decyzja? ;) Cieszę się, ze u Borówki wszystko ok. Quote
Kejciu Posted July 8, 2016 Posted July 8, 2016 11 minut temu, Marysia O. napisał: Spokojnie, z dnia na dzień będzie lepiej :) U mojej Borówki też wszystko poszło zgodnie z planem, potwierdziło się, że był to tłuszczak, dziewczyna szybko dochodzi do siebie :) To chyba teraz można będzie zacząć intensywnie ogłaszać łaciate maleństwo? No chyba, że zapadła jakaś inna decyzja? ;) Marysiu to szybko miałas wyniki co ?bo ja musiałam w nerwach ponad tydzień trwać :( Quote
Marysia R. Posted July 8, 2016 Posted July 8, 2016 Kasiu w tym wypadku nie było potrzeby robić histopatologii, Doktor już "na oko" miał pewność że to tłuszczak dlatego wiedziałam to od razu :) Niestety na wyniki histopatologii zawsze się tak długo czeka (a czasem i dłużej), nawet u ludzi :/ Quote
Mazowszanka13 Posted July 8, 2016 Author Posted July 8, 2016 44 minut temu, Marysia O. napisał: Spokojnie, z dnia na dzień będzie lepiej :) U mojej Borówki też wszystko poszło zgodnie z planem, potwierdziło się, że był to tłuszczak, dziewczyna szybko dochodzi do siebie :) To chyba teraz można będzie zacząć intensywnie ogłaszać łaciate maleństwo? No chyba, że zapadła jakaś inna decyzja? ;) Cieszę się, że u Borówki wszystko O.K:) Decyzja jeszcze nie zapadła. Cały czas myślę. Quote
Marysia R. Posted July 8, 2016 Posted July 8, 2016 13 minut temu, Mazowszanka13 napisał: Cieszę się, że u Borówki wszystko O.K:) Decyzja jeszcze nie zapadła. Cały czas myślę. Jak mawia Nutusia, myślenia ma kolosalną przyszłość ;) :) Będziemy czekać na decyzję :) Quote
Mazowszanka13 Posted July 8, 2016 Author Posted July 8, 2016 Dostałam drugą już wpłatę od Krysi z działek, za co serdecznie dziękuję :) Dług zmniejszył się o 50 zł :) Quote
konfirm31 Posted July 8, 2016 Posted July 8, 2016 Szybkiego powrotu do zdrowia dla Łezki i Borówki, a dla obu Pańć, spokoju :)). Quote
auraa Posted July 9, 2016 Posted July 9, 2016 O 8.07.2016 o 12:25, Mazowszanka13 napisał: Decyzja jeszcze nie zapadła. Cały czas myślę. Czyż nie pokochałaś jej piękną, bezwarunkową, matczyną miłością ? :) Quote
konfirm31 Posted July 9, 2016 Posted July 9, 2016 Rozeznanie się we własnych uczuciach, czasem wymaga czasu. Wiem to z własnego doświadczenia ;). Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.