Alaskan malamutte Posted January 9, 2016 Posted January 9, 2016 I ja przybiegam zapytać co u słodziaka? Jak minęła pierwsza noc? Gdzie spała malutka? Quote
Alaskan malamutte Posted January 9, 2016 Posted January 9, 2016 Jestem po rozmowie tel z Elą. Ela bardzo dziękuje za zainteresowanie i bycie na wątku malutkiej :-))). U Nutelci wszystko ok. Były male wpadki, ale jak to Ela powiedziała, do wybaczenia, bo to stres i nowe miejsce :-))). Kruszynka już przybiega na głaski, daje brzuszek do mziania :-))) Teraz Ela jedzie z nią do wet na kontrolę ranki posterylkowej, jak wróci to wszystko sama napisze. 1 Quote
Havanka Posted January 9, 2016 Posted January 9, 2016 8 minut temu, Alaskan malamutte napisał: Jestem po rozmowie tel z Elą. Ela bardzo dziękuje za zainteresowanie i bycie na wątku malutkiej :-))). U Nutelci wszystko ok. Były male wpadki, ale jak to Ela powiedziała, do wybaczenia, bo to stres i nowe miejsce :-))). Kruszynka już przybiega na głaski, daje brzuszek do mziania :-))) Teraz Ela jedzie z nią do wet na kontrolę ranki posterylkowej, jak wróci to wszystko sama napisze. Najbardziej ucieszyło mnie zdanie, że "przybiega na głaski i daje brzusio do miziania". Bardzo się cieszę, ze już zaczyna akceptować nowe miejsce. Tzw. wpadki, schodzą teraz na dalszy plan. Mam nadzieję, ze wizyta u weta nie będzie dla niej stresująca. Trzymaj się maleńka ! Quote
Tola Posted January 9, 2016 Posted January 9, 2016 3 godziny temu, Havanka napisał: Najbardziej ucieszyło mnie zdanie, że "przybiega na głaski i daje brzusio do miziania". Bardzo się cieszę, ze już zaczyna akceptować nowe miejsce. Tzw. wpadki, schodzą teraz na dalszy plan. Mam nadzieję, ze wizyta u weta nie będzie dla niej stresująca. Trzymaj się maleńka ! Dotarłam wreszcie i ja do Nutelci, radość wielka, że malutka daje brzuś do głaskania i już wie, ze ta zmiana z Asi na Elę to tylko dla jej dobra i ze jest równie cudownie :) Wczoraj bardzo denerwowałam się, bo to podróż 3 suniek i dla każdej z nich życie zaczyna się od nowa,w pracy o niczym innym nie myślałam... Ale jak dzisiaj zajrzałam na wątek to wiem, że najgorsze za nami :) Biegnę na wątki Abi i łaciatej sunieczki :) Będę zaglądać :) 1 Quote
Gusiaczek Posted January 9, 2016 Posted January 9, 2016 Piękne wieści, bardzom rada. Serdeczności Quote
elik Posted January 9, 2016 Author Posted January 9, 2016 20 godzin temu, Bogusik napisał: Elu,chyba źle zrozumiałaś mój wpis.Oba płaszczyki juz są w drodze do polski bo dzisiaj wysłałam razem z fantami na bazarek.Ale one nie będą wystawione na żadnym bazarku,tylko jak dotrą do Anuli,to ona zaraz wyśle je do Ciebie.Jest to mały prezencik dla Nusi ode mnie.To jednak potrwa ok.tygodnia,więc Anula wysłała od siebie inny płaszczyk,aby kruszynka miała go "na już" i to jest prezencik od niej.Myślę,że teraz już wszystko wyjaśniłam... :) Wczoraj byłam zakręcona przyjazdem Nutelci, a dzisiaj jestem zagoniona z powodu Nutelci, ale ogromnie radosna, także z powodu Nuteolci i Waszej ogromnej życzliwości :) Prawie już zapomniałam, że są jeszcze Ludzie, a nie tylko ludziska. Ogromnie, bardzo ogromnie Wam dziękuję i życzę abyście Wy także miały często okazję czuć się tak szczęśliwe, jak ja teraz. W ubiegłym roku na jesień, gdy zabieraliśmy z działki koteczkę pomyślałam sobie, że porywam się z motyką na księżyc, bo przy wydatkach na moje chore psiaka, to już prawie granica możliwości. Ale jak ujrzałam to maleństwo za kratami boksu, wiedziałam, że póki Ona tam będzie tkwić, ja nie zaznam spokoju. Musiałam coś dla niej zrobić :) Dzięki łańcuszkowi dobrych ludzi, których z obawy, że kogoś przeoczę, nie wymienię, ale i tak wiadomo, kto w tym palce maczał :) maleństwo bardzo szybko zmieniło zimny boks na ciepłe mieszkanie i w kilka dni znalazło się u mnie :) Zastanawiałam się jak podołam z nowymi obowiązkami finansowymi, bo brałam nawet pod uwagę, że trzeba będzie sfinalizować sterylkę. Tymczasem dzięki Waszej pomocy, okazuje się, że Nutelcia jest samowystarczalna. Mało tego, jeśli pani spotkana przeze mnie dzisiaj podczas powrotu od weta, spełni obietnicę, być może będzie jeszcze możliwa pomoc dla innych psiaczków bezdomniaczków. Wszystko wskazuje na to, że nad Nutelcią czuwa sam św. Franciszek. Już historia Jej zabrania ze schronu, to wyjątkowy łut szczęścia - dla niej. Tola pokazała Nutelcię przy okazji prezentowania łaciatej suni, której Gabi79 założyła wątek. Wcześniej nic nie wskazywało na to, że Nutusi tak nagle odmieni się los :) Spotkanie na przystanku autobusowym tej pani, która chciałaby pomóc Nutelci, to też łut szczęścia. Od weta do domu mogę zajechać jednym autobusem bez przesiadania się i tak zwykle bywa. Dzisiaj,po raz pierwszy musiałam przerwać podróż, bo sunia nagle zaczęła bardzo się kręcić, chciała zeskoczyć mi z kolan. Domyśliłam się, że chodzi o siusiu lub kooo. Było i jedno i drugie. Dobrze, że przystanek był blisko, bo koopinka była baaardzo rzadka :( Pewnie stres w jakim była od wczoraj dał o sobie znać, a do tego dołożyła się dzisiejsza wizyta u weta. Gdy czekałyśmy na następny autobus podeszła młoda pani i zaczęła zachwycać się Nutelcią. Od słowa do słowa powiedziała, że chciałaby też pomagać bezdomnym psiakom, bo bardzo kocha zwierzaki, ale nie może, bo jej psiak jest bardzo zazdrosny i już kiedyś po miesiącu musiała szukać innego domu dla przygarniętego psiaka. Powiedziała, że bardzo chciałaby pomóc Nurtusi - wcześniej powiedziałam, że to bezdomna sunia, której będę szukać domu. Była gotowa dać mi pieniądze, ale powiedziałam, że jeśli rzeczywiście chce pomóc w utrzymaniu suni, to bardzo proszę, może kupi dla niej karmę. Jakąś wysoko kaloryczną, bo sunia jest bardzo chudziutka. Zapisała sobie mój nr telefonu. Zobaczymy :) Jeśli zadzwoni i będzie chciała pomagać, to poproszę o włączenie się do pomocy dla innych potrzebujących psiaczków. Karma od tej pani i 50,00 zł od Asi na weta w zupełności wystarczą, na utrzymanie suni :) A jeszcze tyle prezentów od Was :) Stokrotne dzięki Nutelcia u weta pokazała charakterek :) Wetka chciała zobaczyć ząbeczki, ale Nutelcia wcale nie miała ochoty ich pokazać i gdyby nie refleks, pani doktor byłaby dziabnięta :) Nylonowy kagańczyk spacyfikował Nutelcię. Dostała 2 zastrzyki w dupencję - antybiotyk i przeciwbólowy i mamy się zgłosić do kontroli we wtorek:) Wiem, że rozwolnienie jest wynikiem stresu, tyle maleńka przez te ostatnie dni przeszła, ale może dobrze byłoby podać Jej coś, co unormuje stolec. Tylko co ?? Macie jakąś propozycję ? Proszę o podpowiedzi 1 Quote
Gabi79 Posted January 9, 2016 Posted January 9, 2016 Wczoraj napisałam tu na wątku klika zdań i post mi się nie zapisał, dzisiaj także. Zobaczymy, jak będzie teraz. Coś czuję, że Nutelcia, jak się rozkręci będzie rządzić całym stadem, Przyłączam się do podziękowań elik, bardzo się cieszę, że Nutelcia ma taki wspaniały DT. Po znajomości zapraszam na kolejny bazarek dla łaciatki Quote
elik Posted January 9, 2016 Author Posted January 9, 2016 19 godzin temu, Mysza2 napisał: Eluś wreszcie znalazłam wątek. Brawo dziewczynki kochane. Eluś gdybyś potrzebowała wsparcia na karmę, weta to pisz:) Elżuniu, bardzo, bardzo serdecznie dziękuję. Jak już pisałam, jestem uszczęśliwiona faktem, że tyle życzliwych Ludzi zebrało się wokół mnie i Nutelci Jeśli ta pani z przystanku faktycznie zamówi dla suni karmę, to Nulelka będzie zabezpieczona w żarełko. Jeśli jednak z tego nic nie wyjdzie, to,jeśli pozwolisz, uśmiechnę się do Ciebie :) 9 godzin temu, AgusiaP napisał: Jaki z niej maluszek okruszek. Na zdjęciach teraz doskonale to widać. z tymi łapkami to moze tak być, ze po ściągnięciu szwów wszystko bedzie ok. Tak, to maleńki okruszek :) Też tak myślę, że może jak wygoi się rana po zabiegu, to będzie chodziła normalnie :) 8 godzin temu, Havanka napisał: Przyszłam poczytać o kruszynce nowe wieści. Ciekawe, jak minęła noc? Noc minęła spokojnie lecz nie bez niespodzianek, ale przecież niespodzianki takiej malizny są prawie niewidoczne :) Quote
Anula Posted January 9, 2016 Posted January 9, 2016 Jak masz w domu Nifuroksazid to podaj jej 1/4tab. Nifuroksazid jest na dolegliwości żołądkowe,skutecznie przerywa biegunkę.Ja mam go zawsze jako dyżurny lek w domu dla ludzi a także dla psiaków.Inni proponują węgiel ale ja nie polecam,po węglu mój psiak wymiotował. Quote
elik Posted January 9, 2016 Author Posted January 9, 2016 O 9.01.2016o10:02, anecik napisał: Dzień dobry Nutelko :) Witaj :) :) O 9.01.2016o10:17, Havanka napisał: Najbardziej ucieszyło mnie zdanie, że "przybiega na głaski i daje brzusio do miziania". Bardzo się cieszę, ze już zaczyna akceptować nowe miejsce. Tzw. wpadki, schodzą teraz na dalszy plan. Mam nadzieję, ze wizyta u weta nie będzie dla niej stresująca. Trzymaj się maleńka ! Tak, to też mi się bardzo podoba, że maleńka jest tak pozytywnie nastawiona na nowości, ale niestety wizyta u wetki została (dosłownie) okupiona strachem :) Quote
b-b Posted January 9, 2016 Posted January 9, 2016 Wspaniale,że już brzusio idzie do głaskania :D Ryż z kurczakiem i marchewką też potrafią czynić cuda ;) 1 Quote
elik Posted January 9, 2016 Author Posted January 9, 2016 4 godziny temu, Tola napisał: Dotarłam wreszcie i ja do Nutelci, radość wielka, że malutka daje brzuś do głaskania i już wie, ze ta zmiana z Asi na Elę to tylko dla jej dobra i ze jest równie cudownie :) Wczoraj bardzo denerwowałam się, bo to podróż 3 suniek i dla każdej z nich życie zaczyna się od nowa,w pracy o niczym innym nie myślałam... Ale jak dzisiaj zajrzałam na wątek to wiem, że najgorsze za nami :) Biegnę na wątki Abi i łaciatej sunieczki :) Będę zaglądać :) Witaj Tola, sprawczyni nowego życia trzech suczynek Zaglądaj do wszystkich, a do najmniejszej, najwięcej :) 2 godziny temu, Gusiaczek napisał: Piękne wieści, bardzom rada. Serdeczności I dla Ciebie Gusiaczku wiele, bardzo wiele serdeczności 12 minut temu, Anula napisał: Jak masz w domu Nifuroksazid to podaj jej 1/4tab. Niuroksazid jest na dolegliwości żołądkowe,skutecznie przerywa biegunkę.Ja mam go zawsze jako dyżurny lek w domu dla ludzi a także dla psiaków.Inni proponują węgiel ale ja nie polecam,po węglu mój psiak wymiotował. Myślę, że nie sprawy żołądkowe, tylko to stres zadziałał. W gabinecie bardzo się zestresowała, jak pani doktor Ją oglądała, no i te zastrzyki :( Wypróżnienie nastąpiło kilkanaście minut po wyjściu z gabinetu.Czy w przypadku stresu też zadziała ten lek ? Jeśli tak, to po prostu go kupię, jeśli jest bez recepty. Quote
elik Posted January 9, 2016 Author Posted January 9, 2016 A czy stoperan na sunię zadziała ? Tamtego leku nie mam, a mam stoperan. Quote
elik Posted January 9, 2016 Author Posted January 9, 2016 18 minut temu, b-b napisał: Wspaniale,że już brzusio idzie do głaskania :D Ryż z kurczakiem i marchewką też potrafią czynić cuda ;) Tak, o ile się je ma :( Quote
Nadziejka Posted January 9, 2016 Posted January 9, 2016 witajcie serdunka witaj przecudna krusztyneczko pr identyczniunia jak moja skarbunia , ale moja skarbunia wazy pr 10 kilo wiecej kokana cudna urocza , serce odrazu kocha jak widzi sie taka krusztyneczke ciociu elikowa cudna , to u Ciebie u Was jest kruszyneszka ? raduje i stokroc sciskuniam Quote
elik Posted January 9, 2016 Author Posted January 9, 2016 6 minut temu, Nadziejka napisał: witajcie serdunka witaj przecudna krusztyneczko pr identyczniunia jak moja skarbunia , ale moja skarbunia wazy pr 10 kilo wiecej kokana cudna urocza , serce odrazu kocha jak widzi sie taka krusztyneczke ciociu elikowa cudna , to u Ciebie u Was jest kruszyneszka ? raduje i stokroc sciskuniam Witaj Nadziejo :) :) :) Nadziejka, co się z Tobą serce działo, martwiłyśmy się o Ciebie. Ne znikaj nam tak z pola widzenia :) Tak u nas jest ta kruszyneczka słodka :) Zaglądnij kochana do skrzyneczki. Wysyłałam Ci PW. Quote
Nadziejka Posted January 9, 2016 Posted January 9, 2016 Nowego Roku Cudownego Zdrowiuskiego Spokojnego Ciociu Eluniu Tobie Lapenkom Wszystkim ale te zmiany znow ojej ...juz oczyska bola ciociuniu wsycko u mnie sie psuje ...wsycko a najbardziej zdrowie ale ale sie zawezmem i nie dam siem o .... sciskam pozdrawiam Quote
elik Posted January 9, 2016 Author Posted January 9, 2016 19 minut temu, Nadziejka napisał: Nowego Roku Cudownego Zdrowiuskiego Spokojnego Ciociu Eluniu Tobie Lapenkom Wszystkim ale te zmiany znow ojej ...juz oczyska bola ciociuniu wsycko u mnie sie psuje ...wsycko a najbardziej zdrowie ale ale sie zawezmem i nie dam siem o .... sciskam pozdrawiam Nie daj sie Ewuniu kochana, nie daj sie :) Zdróweczka i wszyćkiego najlepsiejszego Ci życzym :) Quote
Mysza2 Posted January 9, 2016 Posted January 9, 2016 Eluś, jak masz węgiel to możesz jej podać, ale może to tylko wynik stresu, zmiany karmy i samo przejdzie. Jak miło czytać, że wywaliła brzuszek:) Quote
Bogusik Posted January 9, 2016 Posted January 9, 2016 4 godziny temu, elik napisał: A czy stoperan na sunię zadziała ? Tamtego leku nie mam, a mam stoperan. Czy Nutelka ma biegunkę,czy to było jednorazowe zdarzenie? Jeżeli tylko raz-owe to przecież nic nie trzeba jej podawać.Spokój,mizianka i lekko strawne pożywienie,powinny poskutkować :) Quote
AgusiaP Posted January 10, 2016 Posted January 10, 2016 Pewnie to stres u Nutusi dlatego to kooo. Przeciez tyle sie dzieje w ostatnich dniach w jej zyciu. dzisiaj juz lepiej Elunia? Quote
Havanka Posted January 10, 2016 Posted January 10, 2016 Zaglądam z rana do kruszynki i mam nadzieję, ze już wszystko dobrze. Elu, miłej niedzieli ! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.