Jump to content
Dogomania

3 kilogramowa sunia bez jednej łapinki szuka wspaniałych opiekunów. I znalazla, najwspanialszych, kochających ją Ludzi :)


elik

Recommended Posts

35 minut temu, elik napisał:

Póki co kotecka wieje, a Niunia za nią goni ze szczekiem godnym sprawy najwyższej rangi, czyli obszczekania natręta :)

Parafrazując znane przysłowie; "Goniła Nutelcia koteckę razy kilka..." :-)).

Teraz moja kolej na spacerek. A warunki cudne, mnóstwo śniegu u nas napadało to i mój malamut przeszczęśliwy :-)) Kąpielom śnieżnym nie ma końca ;-))))

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, Alaskan malamutte napisał:

Parafrazując znane przysłowie; "Goniła Nutelcia koteckę razy kilka..." :-)).

Teraz moja kolej na spacerek. A warunki cudne, mnóstwo śniegu u nas napadało to i mój malamut przeszczęśliwy :-)) Kąpielom śnieżnym nie ma końca ;-))))

Mam nadzieję, że jednak na tym pozostanie:)

U nas już po śniegu niestety :( Pada deszcz.

3 godziny temu, Havanka napisał:

Widzę na zdjęciach, ze Nutelka wciąż jest pod stałą opieką  psiego rycerza - czujnego i cierpliwego.  Póki co, malutka jest bezpieczna i nie wygląda na zaszczutą z powodu swej postury. Zadziorna kruszynka !

Wszystko na to wskazuje, że mała postura nie przeszkadza Jej być dużą terrorystką :)

6 godzin temu, Gusiaczek napisał:

Hihihihihihi, wielgachna nie jest, więc jak nie zauważą ... to z pewnością usłyszą :D

Mizianki zostawiam

Oj słyszą, słyszą chyba wszyscy sąsiedzi :)

Mizianki przekazane. Dziękujemy :)

2 godziny temu, AgusiaP napisał:

Przyszłam sobie poczytać co słychać u Nutusi.

slicznie wychodzi na zdjęciach.

Bo śliczna panienka jest :)

Link to comment
Share on other sites

Pani z przystanku dopisała :) Zadzwoniła dzisiaj i powiedziała, że dostała ze sklepu informację, że zamówiona karma została wysłana. Jutro, pojutrze powinna dotrzeć.

Rozmawiałyśmy znowu przez chwilę i umówiłyśmy się na dłuższą rozmowę za kilka dni. Pani ma ochotę pomagać potrzebującym psiakom.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, elik napisał:

Pani z przystanku dopisała :) Zadzwoniła dzisiaj i powiedziała, że dostała ze sklepu informację, że zamówiona karma została wysłana. Jutro, pojutrze powinna dotrzeć.

Rozmawiałyśmy znowu przez chwilę i umówiłyśmy się na dłuższą rozmowę za kilka dni. Pani ma ochotę pomagać potrzebującym psiakom.

Fajnie, ze okazała się słowna :)

 

Miziaki dla zgrai :)

Link to comment
Share on other sites

50 minut temu, Tola napisał:

Cieszą spotkania z takimi ludźmi, oby było ich jak najwięcej.

Jutro kolejny  dzień w nowym życiu kruszynki ;)

Mnie także cieszą, ale takie spotkania należą niestety do rzadkości.

Kruszyneczka śpi zwinięta w kłębuszek. 

Ma swoje legowisko, ale najwyraźniej dla Niej jest za małe :) Najchętniej korzysta z naszego łóżka.

Przez ten nieporządek nie powinnam pokazywać tych zdjęć, ale nie mogę się oprzeć chęci pokazania jak maleńka się zadomowiła :) :)

Ten nieporządek na łóżku uskuteczniły nasze zwierzaki, które przez cały dzień zamiast  swoje legowiska, to okupują nasze łóżko. A ten największy bałaganik w samym rogu zrobił oczywiście największy z nich :)

20160111_231932.jpg

20160111_231942.jpg

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, b-b napisał:

Fajnie, ze okazała się słowna :)

Miziaki dla zgrai :)

Myślę, że możemy na Nią liczyć :)

10 godzin temu, Nadziejka napisał:

57mininatalmagiagifs.gifSciskam tulinkam stokroc  lapenki wszystkie

 ale przecudna malunia calineszkamilosne10.gif

My też Cię ściskamy Ewuniu i dziękujemy za odwiedziny :)

9 godzin temu, Alaskan malamutte napisał:

Myślę, że sąsiedzi są wyrozumiali i wybaczą Nutelci, bo przecież na nią nie można się gniewać :-))).

A zdjęcia mnie rozczuliły :-)))dopiero widać jaka ona maluszek okruszek :-))). na tym pierwszym to z lupą ją szukać :-)) Eluniu pogłasiaj ją delikatnie ode mnie, proszę :-)))

A łóżko imponujące :-)))

Sąsiadów już przyzwyczailiśmy do tego :) Ostatnio mieliśmy takie właśnie rozszczekane tymczasiki :)

Samą mnie to zadziwia, że z Niej taka malizna :)

A łóżko specjalnie takie duże na zamówienie :) W poprzednim mieszkaniu mieliśmy typowe, sklepowe i często wstawaliśmy z bolącymi różnymi częściami ciała, bo spaliśmy pokurczeni na kawałeczkach łóżka udostępnionych nam przez psiaki. W końcu na stara lata mogę się spokojnie wyspać we własnym łóżku, a nie powyginana w jak 77 paragraf :)

 

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, elik napisał:

Pani z przystanku dopisała :) Zadzwoniła dzisiaj i powiedziała, że dostała ze sklepu informację, że zamówiona karma została wysłana. Jutro, pojutrze powinna dotrzeć.

Elu, czyli nasza kruszynka ma karmę zapewnioną na najbliższy miesiąc? Jutro, tzn dzisiaj :-)) idziesz z Nutelcią do wet na kontrolę, koniecznie daj znać co i jak.  Ale z tego co piszesz, jak niunia się zachowuje to na pewno jest wszystko w porządku :-)))   

Link to comment
Share on other sites

21 minut temu, elik napisał:

A łóżko specjalnie takie duże na zamówienie :) Na poprzednim mieszkaniu mieliśmy typowe, sklepowe i często wstawaliśmy z bolącymi różnymi częściami ciała, bo spaliśmy pokurczeni na kawałeczkach łóżka udostępnionych nam przez psiaki. W końcu na stara lata mogę się spokojnie wyspać we własnym łóżku, a nie powyginana w jak 77 paragraf :)

I ja muszę sobie takie sprawić :-)). Jak moje 50 kg malamuta nad ranem wepchnie się nam do łózka, to już miejsca nawet na paragraf nie wystarcza....

Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, Alaskan malamutte napisał:

Elu, czyli nasza kruszynka ma karmę zapewnioną na najbliższy miesiąc? Jutro, tzn dzisiaj :-)) idziesz z Nutelcią do wet na kontrolę, koniecznie daj znać co i jak.  Ale z tego co piszesz, jak niunia się zachowuje to na pewno jest wszystko w porządku :-)))   

Tak, jeśli rzeczywiście kurier zawita do nas z karmą, to żarełko Niunia będzie miała zapewnione :)

Z wetką umówiłam się że na razie nie kasuje kasy. Podsumuje, jak będzie co podsumować :) Pewnie jak się zaczną szczepienia to doliczy te wizyty.

Nutelcie bryka więc myślę, że z Jej zdrowiem jest wszystko w porządku :)

1 minutę temu, Alaskan malamutte napisał:

I ja muszę sobie takie sprawić :-)). Jak moje 50 kg malamuta nad ranem wepchnie się nam do łózka, to już miejsca nawet na paragraf nie wystarcza....

Gdy się ma wspólników do łóżka oprócz TZ-ta, to duże łoże jest koniecznością :) Gorąco polecam :)

Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, Havanka napisał:

Moim zdaniem, łóżko za ciasne ! Kruszynka ma podwinięte i wciśnięte łapinki na oparcie. Do tego jeszcze szal Asi i miejsca już brak ! Karygodne, jak ona się męczy w tym malutkim łóżeczku !

Ze wstydem muszę Ci przyznać rację :(  Na swoje wytłumaczenie mam jedynie fakt, że już większego nie dało się zrobić, bo możliwości w tym względzie ograniczyły drzwi :( No może w następnym mieszkaniu...

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Havanka napisał:

Moim zdaniem, łóżko za ciasne ! Kruszynka ma podwinięte i wciśnięte łapinki na oparcie. Do tego jeszcze szal Asi i miejsca już brak ! Karygodne, jak ona się męczy w tym malutkim łóżeczku !

Dołączam do protestu, a tłumaczenie/zwalanie winy "drzwi!" nie zwalniają z odpowiedzialności :D

Serdeczności na dobry, mimo ze paskudnie zachmurzony i mokry, dzień :)

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, elik napisał:

Ze wstydem muszę Ci przyznać rację :(  Na swoje wytłumaczenie mam jedynie fakt, że już większego nie dało się zrobić, bo możliwości w tym względzie ograniczyły drzwi :( No może w następnym mieszkaniu...

No trudno... z przyjemnością będę zaglądać do malutkiej. Dużo słonecznej pogody Wam życzę i miłego dnia !

2 minuty temu, Alaskan malamutte napisał:

Witam Nutelkę :-)))  Słonecznego i miłego dnia życzę i bez opadów, bo nasze maleństwo zmoknie na spacerku....Ja wczoraj po powrocie ze spaceru 45 min suszyłam swojego malamuta a i tak futro było wilgotne....Już wolę jak pada śnieg.  

Asiu, Twój malamucik jest olbrzymem w stosunku do Nutelki, to i suszenia więcej. Kruszynkę można wsadzić do kieszeni i nie zmoknie a malamut musi korzystać z własnych łapek.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Uśmiałam się z tego łóżka  :D

A maleńkiej to faktycznie na 1 zdjęciu musiałam szukać :)

U nas podobnie było i z powodu pchania się psiaków do łóżka kupiliśmy łóżko 180/200. Niestety po czasie okazało się, że to,  które chciałam czyli 200x200 by było jeszcze lepsze (no ale wtedy w pokoju to już by trzeba tylko fruwać bo mały jest) a mamy teraz tylko dwa mniejsze psiaki.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...