Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted
9 godzin temu, Anula napisał:

No pewnie,że Fafik to nie jest Fafik co Ty Agnieszko wstawiasz innego psiaka zdjęcie.

Fafik po SPA cudnie wygląda przynajmniej o kilka lat młodziej wygląda.Jest śliczny.

Sam Fafik na pewno by tak nie powiedział, że to SPA. Był wkurzony i nic a nic mu się nie podobało.

 

8 godzin temu, Murka napisał:

Ale siwiutki ten Fafik... jak to cudnie, że mógł się zestarzeć u boku swoich ludzi, mając dom i rodzinę...

Pyszczek siwiutki i sił coraz mniej. Z naszych długich spacerów to już tylko wspomnienia pozostały, teraz to tylko zalatwiamy potrzeby szybciutko i do domu, albo leżeć na trawce. Po ogrodzie to jakoś Fafik sobie lubi sam pospacerować, ale jak go zabrać na spacer, to tylko chwilkę i zaraz ciągnie do domu. Wczoraj jak wracaliśmy ze SPA (jakieś 15-20min drogi) to już miał tak dosyć, że siadał na chodniku. Właściwie to go przyniosłam na rękach. Wzruszył mnie za to jeden Pan po drodze- zapytał czy nie trzeba psu przynieść wody. Byłam zaskoczona, bo jednak tutaj ludzie się psami mało przejmują- pies albo "służy" do szczekania pod posesją, albo ma być wystrojonym w sweterek i kokardkę yoreczkiem.

No i jeszcze jedna dziwna rzecz. Kejla to sobie Fafika obwąchała, obejrzała i nic. Za to Bambi szczeka na niego jak szalona i zaczepia do zabawy.  

  • Upvote 2
Posted

Nigdy nie poznałabym Fafika ! On pewnie też siebie nie poznaje. Nawet Kejla musiała go rozpoznać po zapachu a Bambi od razu przystąpiła do działań zaczepnych. Fafiś odmłodniał, przynajmniej wizualnie no i będzie mu lżej i chłodniej bez futerka.

  • Upvote 1
Posted
O 4.06.2016 o 09:07, Jolanta08 napisał:

Fafik przypomina teraz bardziej szczeniaka niż staruszka,nie ma co spa chyba naprawdę czyni cuda

Spa robi swoje, a miłość własnej Rodziny - resztę ;)

Jak dobrze, ze :zamojska Kejla dołączyła o Was http://pu.i.wp.pl/k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,031_hC_orig.gif

Posted

Bambi już po sterylce. Dzielnie zniosła zabieg i błyskawicznie doszła do siebie. Kejla się bardzo troszczyła o swoją koleżankę, cały czas przy niej siedziała i chociaż lizała po łapce. 

IMAG0219.jpg

IMAG0220.jpg

IMAG0221.jpg

Fafcio w poniedziałek miał usuwane ząbki i zdejmowany kamień. Był bardziej cierpiący niż Bambi, ale na szczęście też wszystko poszło dobrze.

A ja zapraszam na wątek Cypiska, który po wielu przeciwnościach losu dotarł do nas dzisiejszej nocy. 

 

  • Upvote 1
Posted

Tak, widać, ze Kejlusia troszczy się o Babmbi jak matka. Na drugim zdjęciu wygląda  na zamyśloną, jakby zmartwioną... Tak sobie myślę, ze zwierzęta często więcej czują niż niektórzy ludzie.

  • Upvote 1
Posted

Jakże Bambi musi być maleńka, skoro przy niedużej przecież Kejli wygląda jak zabaweczka :)

IMAG0220.jpg

Obie sunie są śliczne :)

Posted

Witamy z kolejną porcją wieści. Cypisek odnalazł się u nas fantastycznie, wszystkie psiaki szybko się zżyły, co po zdjęciach widać ;) Pojawił się u nas jeszcze jeden lokator-Misio, który jednak niestety nie zaakceptował żadnego towarzysza z naszego stada :( Za cel ataków szczególnie obrał sobie Kejlę, a jej z kolei za nic w świecie nie pozwolił skrzywdzić Cypis. Zrobiło się zamieszanie, Misio z każdym dniem staje się coraz mniej szczęśliwy, a ja nie potrafię mu pomóc, w związku z czym uznałyśmy z Gabi, że piesek wróci do niej na BDT- tam nie miał problemów z odnalezieniem się w domu.

Zaczęłam ogłaszać Bambi- są jakieś zapytania, jestem umówiona wstępnie z dwoma potencjalnymi domkami- na pewno będę się Was radzić, a póki co można trzymać kciuki. 

Cypis też niebawem nas opuści- wspaniały DS już czeka, jak tylko zdejmiemy szwy po kastracji piesek jedzie do Wrocławia.

Biedna Kejla na pewno będzie cierpiała po tych rozstaniach...

IMAG0070_1_1_1.jpg

IMAG0286_1.jpg

IMAG0284_1.jpg

IMAG0294_1.jpg

20160610_193650.jpg

20160610_193653.jpg

 

  • Upvote 1
Posted

A Misiu nie ma ani jednego zdjęcia ?

Jeśli Cypisek wkrótce jedzie do DS pod Wrocław, to czy Misiu nie mógłby jechać razem z nim ?

 

EDIT

Dzięki, już wiem w czym rzecz :)

Posted
4 godziny temu, Agniesiulka K. napisał:

 

Biedna Kejla na pewno będzie cierpiała po tych rozstaniach...

 

Trzeba będzie sprawić jej nowe towarzystwo:)

Posted
2 godziny temu, Murka napisał:

Trzeba będzie sprawić jej nowe towarzystwo:)

O nie, po tym co się dzieje z Misiem już nie będziemy ryzykować. Nie nadajemy się na tymczas. Doraźnie nasz wet prosił o pomoc przy szczeniakach, które zabrał z interwencji, ale jako DT nie sprawdziliśmy się jak widać.

Posted
21 minut temu, Agniesiulka K. napisał:

O nie, po tym co się dzieje z Misiem już nie będziemy ryzykować. Nie nadajemy się na tymczas. Doraźnie nasz wet prosił o pomoc przy szczeniakach, które zabrał z interwencji, ale jako DT nie sprawdziliśmy się jak widać.

 Nie wiemy co tak naprawdę się zadziało, że Misio tak dramatycznie się zachowuje. Wyciszmy emocje. Jesteście dobrym domem, kochającym zwierzęta i wierzę, że nie raz będziecie gościć u siebie tymczasy. 

  • Upvote 1
Posted
Godzinę temu, Agniesiulka K. napisał:

O nie, po tym co się dzieje z Misiem już nie będziemy ryzykować. Nie nadajemy się na tymczas. Doraźnie nasz wet prosił o pomoc przy szczeniakach, które zabrał z interwencji, ale jako DT nie sprawdziliśmy się jak widać.

Aguś to nie jest tak jak napisałaś.Jesteś fantastycznym DT,to nie jest Twoja wina ani TZ tylko Misia.Coś się stało z jego psychiką a tego nie da się przewidzieć biorąc psa na DT.Zachowania psów są bardzo różne i każdego inne.Nieraz nie da się ułożyć psa i tak musi zostać.Bardzo by było szkoda gdybyś zrezygnowała z bycia DT a tym samym pomocy dla psiaków.Tyle tego nieszczęścia jest w Polsce a DT jak na lekarstwo.Pomogłaś Bambi i Cypiskowi.Te psiaki dzięki Tobie i TZ otrzymały pomoc,nowe lepsze życie.Warto cieszyć się tym,że dostały tę szansę właśnie od Was,a to buduje i mobilizuje do dalszego działania.

  • Upvote 1
Posted

Ależ abosolutnie nie przyszło mi do głowy rezygnować z pomagania! W naszej okolicy też jest mnóstwo nieszczęść.

Jak się okazuje nie wiedziałam co to w ogóle znaczy być DT.  Na to wszystko się nakłada wiele różnych rzeczy i pomijając emocje staram się patrzeć na sytuację rozsądnie. Przy Cypisku wydawało mi się, że chodzi o to żeby dać psu namiastkę domu, nauczyć go życia w rodzinie i raz na zawsze uwolnić od łańcucha. Nie czułam się zagrożona i nikt nie powiedział, że jest "tylko pośrednikiem".  A ja przede wszystkim jestem mamą, a dopiero później mogę być DT. Muszę odprowadzać syna do szkoły, muszę pracować i chociaż jako tako ogarniać dom, nie jestem w stanie podporządkować życia jednemu psu. I muszę przede wszystkim dbać o Kuby bezpieczeństwo. Dlatego nie jeżdżę po schroniskach wybierając psa, dlatego oba nasze psiaki są wzięte od Murki- żeby coś o nich wiedzieć. W przypadku Cypisa bardzo się bałam jak się okazało że spaniel z niego żaden. To on był "nieprzemyślaną decyzją". Cypis jak miał przyjechać, to sto razy było podkreślane, że chcę mieć zaświadczenie, że jest szczepiony przynajmniej. Misio już przyjechał bez żadnych dokumentów i w dodatku okazuje się agresywny. Kejla i Fafik też są członkami naszej rodziny i nigdy nie pozwolę, żeby stała im się krzywda. Pies, który warczy i szczerzy zęby do mojego dziecka NIE MOŻE u nas zostać. 

Nie wycofuję się z pomocy, nasz wet wie, że może na nas liczyć. Jeśli jakiś pies będzie potrzebował u nas pobyć, to nasze drzwi pozostają otwarte, a ja też będę spokojniejsza, że psa powierza mi ktoś kto zna nas, kto nam ufa, zna nasze psy, wie że krzywda im się nie dzieje i jeśli coś będzie źle to poradzi i pomoże, a nie dokopie kosztami.

  • Upvote 1
Posted

Ja też stałam się DT  z potrzeby serca i miałam ZEROWE doświadczenie. Na szczęście pierwsze tymczasy nie były agresywne.Potem bywało różnie. I też byłam w sytuacji ,ze chciałam umieścić sunię w hoteliku po  dotkliwym pogryzieniu mnie .Miałam udo chyba jeszcze gorsze niż Szczęsny.Całe szczęście  dla psów,że brakuje nam czasem rozsądku i działamy pod wpływem emocji.Agniesiulka, napisz wyraźnie na wątku Misia,że on jest agresywny też do dziecka.To jest oczywiste,że dziecko jest najważniejsze.

 

 

 

Posted

Powoli nadrabiam zaległości, byłam u Misia, teraz czytam o Kejli...

Myślę, ze tak naprawdę to nigdy nie możemy przewidzieć zachowania psa.

Chciałaś Agniesiulka jak najlepiej, ale widać Misio źle zareagował ne te wszystkie zmiany w swoim życiu - przeprowadzki, nowe psy, nowi ludzie i stąd te kłopoty.

Jesteście rodziną z ogromnym sercem dla zwierząt, to jest Wasz drogowskaz !

 

  • Upvote 2
Posted
O 16.06.2016 o 20:54, Anula napisał:

Aguś to nie jest tak jak napisałaś.Jesteś fantastycznym DT,to nie jest Twoja wina ani TZ tylko Misia.Coś się stało z jego psychiką a tego nie da się przewidzieć biorąc psa na DT.Zachowania psów są bardzo różne i każdego inne.Nieraz nie da się ułożyć psa i tak musi zostać.Bardzo by było szkoda gdybyś zrezygnowała z bycia DT a tym samym pomocy dla psiaków.Tyle tego nieszczęścia jest w Polsce a DT jak na lekarstwo.Pomogłaś Bambi i Cypiskowi.Te psiaki dzięki Tobie i TZ otrzymały pomoc,nowe lepsze życie.Warto cieszyć się tym,że dostały tę szansę właśnie od Was,a to buduje i mobilizuje do dalszego działania.

Oczywiście, że w tej całej sytuacji agniesiulka i jej bliscy nie zawinili, ale też nie była to wina Misia.

 On nie zachowywał się agresywnie z premedytacją, bo miał taki kaprys, albo był niewdzięczny za oferowany DT.

 

Proszę nie róbcie z niego mega agresora.

Przykro jest czytać, że Misio zawinił. 

Po prostu kierował nim strach, był przerażony i zdezorientowany.

Wykażcie proszę trochę zrozumienia.

  • Upvote 1
Posted
4 minuty temu, Gabi79 napisał:

Oczywiście, że w tej całej sytuacji agniesiulka i jej bliscy nie zawinili, ale też nie była to wina Misia.

 On nie zachowywał się agresywnie z premedytacją, bo miał taki kaprys, albo był niewdzięczny za oferowany DT.

 

Proszę nie róbcie z niego mega agresora.

Przykro jest czytać, że Misio zawinił. 

Po prostu kierował nim strach, był przerażony i zdezorientowany.

Wykażcie proszę trochę zrozumienia.

Gabi może źle napisałam moją myśl,chodziło mi,że Misio u Agniesiulki wysiadł psychicznie i nie umiał sobie poradzić z towarzystwem psów a także z otoczeniem w jakim przebywał.Absolutnie nie określiłam Misia jako psa agresywnego.

Też mieliśmy niedawno przypadek Oli.Oli został zakwaterowany w Hoteliku w kojcu.Tak potwornie szczekał,płakał bez przerwy przez kilka dni,że ochrypł.Musieliśmy go szybko przenieść do domowych warunków gdzie zachowywał się całkiem inaczej.W tym wypadku też u Oli nie wytrzymywała psychika,że został zamknięty w kojcu z dala od ludzi.

Posted

Gabi79, oczywiście, że Misio nie jest niczemu winien. Trafił do Ciebie jak z piekła do raju i chociaż chciałaś dać mu raj w drugim domu On biedaczek tego nie zrozumiał. Bał się, że nagle to co dobre zniknie. Rozumiem też niepokój Agniesiulki K. - bała się o swoje własne dziecko. 

Teraz trzeba się skupić na znalezieniu mu dobrego domu. Ta jego przeprowadzka i powrót też są jakąś wskazówką jakiego domu mu szukać.

  • Upvote 1
Posted

Wczoraj do wspaniałego DS w Warszawie pojechała nasza cudna Bambi :(

Zamieszkała w bloku, Pan jest już na emeryturze więc będzie ją rozpieszczał, Pani będzie gotować obiadki, blisko mieszka syn Państwa z rodziną i swoim pieskiem. Nie mogła trafić lepiej, a jednak smutno tak strasznie...

  • Upvote 2
Posted
8 godzin temu, Agniesiulka K. napisał:

Wczoraj do wspaniałego DS w Warszawie pojechała nasza cudna Bambi :(

Zamieszkała w bloku, Pan jest już na emeryturze więc będzie ją rozpieszczał, Pani będzie gotować obiadki, blisko mieszka syn Państwa z rodziną i swoim pieskiem. Nie mogła trafić lepiej, a jednak smutno tak strasznie...

Agniesiulka ! Ale niespodzianka ! Czy domek był sprawdzony ? Czy będą wieści i zdjecia? Jak Kejla przeżyła rozstanie z Bambi?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...