bico Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 [quote name='Asior']zrobiło się dość nieprzyjemnie... pojawia się jakaś "nowa" osoba i naskakuje na "stara wyjadaczkę" dodomaniakową, i jeszcze usiłuje rzucać jakieś insynuacje... [/quote] osoby "nowe" na dogomanii czy "nowe" na wątku gorsze od "starych wyjadaczek dogomaniakowych"...???:roll: ale podział:cool1::-( to smutne, bo ja jako "nowa" nie ma możliwości sprawowania osobistej opieki nad potrzebującym psem:-( mogę jedynie wspomóc finansowo i choć jestem "nowa" moje wsparcie dotychczas wcale nie było takie miroskopijne(kto chce niech rachuje). i nie piszę tego dla swej chwały, tylko po to, żeby zasygnalizować co mnie zasmuciło:-(:-( Quote
Lionees Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 [quote name='Asior']zrobiło się dość nieprzyjemnie... pojawia się jakaś "nowa" osoba i naskakuje na "stara wyjadaczkę" [B][COLOR="Magenta"]dodo[/COLOR]maniakową[/B], [/QUOTE] Asiorek zobacz jak fajna literówka sie przez przypadek zrobiła...no i powstała nowa nazwa:cool3: [COLOR="Magenta"]DODOMANIACZKI[/COLOR]-jesteście niesamowite dziewczyny:loveu: A Pianuś kochany niech szybciutko wraca do zdrówka. Dziewczynki ile moze mieć Pianuś tak orientacyjnie latek? Quote
bico Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 [quote name='Renata5']Asiorek zobacz jak fajna literówka sie przez przypadek zrobiła...no i powstała nowa nazwa:cool3: [COLOR=Magenta]DODOMANIACZKI[/COLOR]-jesteście niesamowite dziewczyny:loveu: A Pianuś kochany niech szybciutko wraca do zdrówka. Dziewczynki ile moze mieć Pianuś tak orientacyjnie latek?[/quote] DODOmaniaczki:diabloti::razz:, hehehe:cool3::lol::lol: dobre:evil_lol: Quote
black_cat Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 Przepraszam, że się wtrącę, czytam sobie wątek, zastanawiam kto i z jakich powodów mógł być tak podły, że zrobił Piano to co mu zrobił, na pewno pomogę finansowo, gdy będę mogła i wierzę, że pomoc ktorą otrzymuje od Was wszystkich pomoże mu odzyskać prawdziwe życie, ALE zastanawia nas często dlaczego tak malo osob pomaga, a tyle jest nieszczęscia, chcemy zeby powiększało się grono dogomaniakow i pomagało tak jak umie, jedni drobnymi wplatami, inni duzymi, inni opieką i troską, inni transportem. Kazdy daje z siebie to co może. powiedzmy ze wiekszosc z potencjalnych dobroczynców moze dać te kilka złotych ktore dobrze wiemy znaczą bardzo wiele, szczegolnie gdy wiecej osob zrobi wplaty. Patrząc obiektywnie, kazdy albo wiekszosc z nas byla kiedys nowa na tym forum, weszlismy przypadkowo na watek ktory pokazal nam w jak okrutnym swiecie zyjemy, o jak wielu rzeczach nie mielismy pojecia i zapragnelismy coś zrobic. zobaczylismy jak rozliczane są wszystkie wplaty, rozpisane kto wplacil, kto wydał, na co, za ile i pomyslelismy sobie ze warto sie zaangazowac bo ta pomoc jest REALNA, prawdziwa i skuteczna. Widać jaka grupa osob pomaga finansowo, kto oferuje swoje uslugi allegrowe, pisarskie, graficzne itd. wszystko to swietnie w wielu przypadkach funkcjonuje. osoba ktora zwraca uwage na to ze powinny byc rozliczenia wg mnie ma rację i nie sądzę zeby miala coś zlego na mysli, chciala ugodzić w kogokolwiek, przeciez 99,9999% z nas chce pomoc, kibicować, zadziałac. obiektywnie patrząc jest tak, że jesli maja sie pojawiac nowe osoby do pomocy to musza zyskac cos w zamian, musza byc pewne na co ida ich pieniadze/pomoc. dogo ma swoja pojemnosc, nie da rady pomoc takiej ilosci zwierzat tylko ze swoich zasobów (wasze pensje, bazarki, datki rodzin i znajomych, pomoc materialna ) - kazde zrodlo kiedys sie wyczerpuje i bazujemy na tym ze jest masa ludzi nowych, z zewnatrz ktorzy nigdy wcczesniej o dogo nie slyszeli i zdecydowali sie wkoncu pomoc. czy naprawde warto wyganiac taka osobe? mowic "idz sobie do innego psa i pomoz jemu jeśli u nas ci się coś nie podoba"? przeciez ten watek jest dla Piano? Off'y i apele pomocy dla innych psów zostały niedawno zbesztane i zwrocono uwagę ze jest to wątek pomocy konkretnego psa. Dlaczego nie pomoc mu również poprzez kroki "administracyjne" i wzbudzic zaufanie ludzi sledzących watek i chcacych pomoc? po co sie obrazac o coś co jest oczywiste? podany byl termin, kiedy Pani opiekunka/prowadząca sprawę GoniaP bedzie mogla zrobic z zestawieniem porzadek, napisala ze sie nie wyrabia - w porzadku, mozna poczekać, mimo ze czas moze dzialac na niekorzysc w tej kwestii i wszyscy o tym prawdopodobnie wiemy, ale wiemy też jak to jest kiedy chcialoby sie miec te umiejetnosc przechodzenia w stan "niemyslenia" bo nawal zajec i mysli o tych zajeciach ktore wiszą nad nami przytłaczają nas. Rozumiemy to wszyscy. Obie strony mają swoje racje, ktore niekoniecznie muszą być wrogie. Obie strony mają jeden cel. Rozpisalam sie i wtrącilam, przepraszam, ten pies jest strasznie biedny, ja jeszcze biedniejsza (finansowo) i nie mogę mu pomoc na razie, do tego zastanawiam sie nad celem kata Piano i mam naprawde rózne mysli. I jak pomysle sobie ze byc moze Piano traci ileś osób ktore moglyby mu pomoc i traci je tylko dlatego ze dziala duma/honor/brak czasu/ zawalenie robotą/ w kazdym razie cos co mozna rozwiazac jakos (np. wlasnie poprzez oddelegowanie pewnych czynnosci do zaufanych osób) to sobie mysle że przecież nie tego chcemy, prawda? Przypomnijmy sobie jaki jest cel. Jednoczesnie chcialabym, żebysmy sie dobrze zrozumieli, piszę w dobrych intencjach. Próbuję patrzeć obiektywnie. Quote
Lionees Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 [quote name='bico']DODOmaniaczki:diabloti::razz:, hehehe:cool3::lol::lol: dobre:evil_lol:[/QUOTE] :crazyeye: :shake: Jakoś Twój "śmiech" nie wydał mi się szczery,wręcz odniosłam wrażenie,że jest złośliwy.Ciekawe czemu?:roll:No tak....już wiem:p Quote
maja602 Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 Jakie są informacje odnośnie zdrowia pieska? Wydaje mi się, ze trzeba sobie przypomnieć o zdrowiu ratowanego psa. To najważniejsze. Rozliczenia są potrzebne. Czy będą one dziasiaj, jutro czy pojutrze nie ma różnicy. Ważne żeby były, bo zamieszczenie rozliczeń podnosi wiarygodność. Tyle moich uwag na temat spraw finansowych. Najważniejszy jest PACJENT. Quote
Lionees Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 [quote name='maja602']Jakie są informacje odnośnie zdrowia pieska? [B]Wydaje mi się, ze trzeba sobie przypomnieć o zdrowiu ratowanego psa. To najważniejsze.[/B] Rozliczenia są potrzebne. Czy będą one dziasiaj, jutro czy pojutrze nie ma różnicy. Ważne żeby były, bo zamieszczenie rozliczeń podnosi wiarygodność. Tyle moich uwag na temat spraw finansowych. Najważniejszy jest PACJENT.[/QUOTE] No i o szukaniu domku,bo chociaz leczenie jeszcze potrwa,to piesek w końcu wyzdrowieje i musi miec dokąd iść... Quote
majqa Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 [quote name='GoniaP'](...) Dziś zleciłam wetom badanie okulistyczne Piano i ponowną morfologię. (...) Jutro odbieramy go z Hanią o 13stej z kliniki i zabieramy w podróż do Śremu.(...)[/quote] Jedźcie ostrożnie, czekam z niecierpliwością Goniu na relację, jak się biedak odnalazł w kolejnej lecznicy. 3mam kciuki do bólu za najpozytywniejszy wynik badań. Quote
majqa Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 [quote name='bico']osoby "nowe" na dogomanii czy "nowe" na wątku gorsze od "starych wyjadaczek dogomaniakowych"...???:roll: ale podział:cool1::-( (...) mogę jedynie wspomóc finansowo (...) [/quote] Odpowiem Bico za siebie, wyłącznie za siebie. Jest mi przemiło czytać, że włączasz się w pomoc piesiom. Liczy się każda, słownie każda postać takiej pomocy. Tak jak broda mędrcem nie czyni tak ilość klepniętych postów, dla mnie bynajmniej, nie świadczy o byciu wyjadaczem na dowolnym forum. Nie uznaję podziału, o jakim wspominasz. Każdy kiedyś czuł się nowy, ja dotąd czuję. ;) Bunt rodzi we mnie nawet określenie dogomaniaczka, a co dopiero stara. Spójrz proszę, DOGO - MANIAK. Drugi człon nie brzmi zdrowo :shake:, żadna mania nie zapowiada niczego dobrego. :evil_lol: Głowa do góry ponad podziałami. Quote
gagata Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 Tak sobie poczytałam o tych rozliczeniach i dochodzę do jednego wniosku...One sa oczywiście potrzebne, należą się darczyńcom i jak znam Fundację Emir, zostana z pewnościa opublikowane... Dla wielu dogomaniaków czy nnych darczyńców jest oczywistością,że każdą najdrobniejszą wpłatę dzieki internetowej bankowości moga od razu, na gorąco, przenieśc do pierwszego postu.Należy jednak brac pod uwage i druga stronę medalu. O ile wiem, nie każdy z takiej internetowej bankowości korzysta - jeden,bo nie dysponuje odpowiednio zabezpieczonym sprzetem , drugi, bo nie ma czasu, a trzeci - bo brak mu zaufania albo umiejetności... A przeciez pobieranie wyciągów bankowych kosztuje....Jaki jest sens zbieranie pieniedzy na konto dla Piano, jeśli za każde 10 zł wpłacone przez dobrą dusze trzeba będzie lecieć do banku po wyciąg i zapłacić za niego 5 czy 10 zł??? Stąd teżpreferowane sa takie rozliczenia po upływie jakiegos tam czasu albo po skończonej akcji. Zeby te wpłacone pieniadze poszły na potrzeby zwierzęcia a nie żeby zapełniały banki... Orsetti - to tylko o to chodzi.... Quote
m_orsetti Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 [quote name='gagata'] A przeciez pobieranie wyciągów bankowych kosztuje....Jaki jest sens zbieranie pieniedzy na konto dla Piano, jeśli za każde 10 zł wpłacone przez dobrą dusze trzeba będzie lecieć do banku po wyciąg i zapłacić za niego 5 czy 10 zł??? Orsetti - to tylko o to chodzi....[/quote] Gagata- mam konto w tym samym banku, w którym jest podane do przelewów konto (ING). Można się tam zalogować przez internet- za darmo- w każdej chwili. Widzisz wtedy całą historię rachunku za ostatnie 3 miesiące. Nie płacisz za taki wgląd i masz go na bieżąco. Podkreślam- TO NIC NIE KOSZTUJE. Kopiujesz sobie historię transakcji datków "Dla Piano"- odrzucasz dane osobiste- i wklejasz na wątek. Jedna chwila- i wszystko jest jasne, przyjazne i przejrzyste. Nie marnujesz w ten sposób ani złotówki. To wyłącznie kwestia dobrej woli. Serdecznie pozdrawiam M. Quote
black_cat Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 [quote name='maja602']Jakie są informacje odnośnie zdrowia pieska? Wydaje mi się, ze trzeba sobie przypomnieć o zdrowiu ratowanego psa. To najważniejsze. Rozliczenia są potrzebne. Czy będą one dziasiaj, jutro czy pojutrze nie ma różnicy. Ważne żeby były, bo zamieszczenie rozliczeń podnosi wiarygodność. Tyle moich uwag na temat spraw finansowych. Najważniejszy jest PACJENT.[/quote] Dokladnie, też tak uważam Quote
gagata Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 Jasne, ale nie każdy umie i może to zrobić, bo nie każdy chce czy umie się logować w swoim banku. Ja się nie loguję, bo zwyczajnie się boje, nie mam zaufania do takiej bankowości...Cóż ,sprzet i oprzyrządowanie mam takie jakie mam a i umiejętności również pozostawiaja wiele do zyczenia... - to do Orsetti,oczywiście;) Quote
bigos Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 Trzymam kciuki za pomyślny transport psiaczka:loveu: całuski Quote
GoniaP Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 Mam złe wieści. Mocznik 201 Kreatynina 2.1 Quote
sonikowa Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 [quote name='GoniaP']Mam złe wieści. Mocznik 201 Kreatynina 2.1[/quote] Co to oznacza? czy Pianuś zostawje w tej sytuacji w Poznaniu? Quote
emir Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 [quote name='m_orsetti']Majga, nigdzie nic nikomu nie zarzuciłam- poza nieopublikowaniem rozliczenia w wyznaczonym przez samą GonięP terminie. Brak rozliczenia generuje niedobre następstwa- np. brak zaufania- i niechęć ostrożnych, uczciwych ludzi, którzy mogliby dać datki- albo domek dla Piano - ale boją się uczestniczyć w niepewnych przedsięwzięciach. Popatrz na to wszystko przez chwilę moimi oczami- bo przecież nie cały świat patrzy Twoimi... Z serdecznością M.[/quote] Zostałam sprowokowana! Goniu - czytam te bzdety od domagających się, abyś im wysyłała biuletyny ile kto wpłacił na ratowanie Piano - tego nieszczęśnika; i nieodparcie prześladuje mnie pytanie: dlaczego ? chodzi o porównanie , kto da więcej, czy o zaspokojenie niezdrowej ciekawości - jak przy czytaniu nekrologów? a może chodzi o to żeby Ci dokopać? bo "ciągniesz kasę" na psa - a jak ludzie dadzą więcej niż na niego wydasz, to może za resztę kupisz sobie stringi?? oczywiście już nie od dziś wiadomo,że myślenie i empatia to towar deficytowy; dla nich nie jest ważne, że Ty zarywasz noce, ze nie masz czasu na posiłki, że zarzynasz swój samochód, topisz swoje pieniądze, gnasz z zaciśniętym sercem do lecznicy, drżysz na każy dzwonek telefonu ...żeby nie usłyszeć najstraszniejszej wieści, żeby nie...A kogo to obchodzi? Twoje serce i Twoje życie poświęcone na ratowanie takich nieszczęśników??! KASA, proszę pani KASA - to ich interesuje ,a pies?? Dobrze, ( choć za delikatnie napisałaś) jak ktoś Ci nie ufa - niech nie odważy się wpłacać ani grosza! Jak ufa to wie, na jaki cel idzie jego wpłata - dar dany z serca i współczucia! A jeśli np. zostałyby jakieś pieniądze z wpłat na Piano, to co? masz je zwrócić? czy może przeznaczyć na ratowanie innego? Rób swoje i się nie przejmuj, bo maluczkich i zawistnych nigdy nie brakowało. [B]Jestem pełna najwyższego uznania dla Twojej determinacji i dla serca jakie masz dla tych co nie chcą oglądać wyciągów bankowych tylko dobrego człowieka, który niesie im ratunek i nadzieję.[/B] [B]Pluj na miernotę!! [/B] emir Rozliczenie będzie, gdy będą faktury z lecznic; listę wpłat przedstawi Gonia - tak jak obiecała!! [RIGHT]BEZ FAŁSZYWYCH SERDECZNOŚĆI emir[/RIGHT] [CENTER][B][SIZE=3][COLOR=red]STAN PIANA SIĘ POGROSZYŁ!!!![/COLOR][/SIZE][/B][/CENTER] Quote
GoniaP Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 [quote name='sonikowa']Co to oznacza? czy Pianuś zostawje w tej sytuacji w Poznaniu?[/quote] To oznacza, że trzeba się spieszyć i walczyć o [U]życie[/U] Piana. To oznacza, że nie jest dobrze. Zleciłam usg nerek i kroplówkę - roztwór soli i glukozy, by jak najszybciej wypłukać nerki. Transport do kliniki w Śremie stoi pod znakiem zapytania. Quote
ARKA Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 [quote name='sonikowa']Co to oznacza? czy Pianuś zostawje w tej sytuacji w Poznaniu?[/quote] :shake:ciezką niewydolnosc nerek to oznacza, musi lezec pod kroplowkami i nie wiadomo czy to cos pomoze, taka prawda. STAN CIEZKI. Quote
maja602 Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 Bardzo się zmatwiłam. Przykro. Bardzo mi przykro. Trzeba mieć nadzieję, że będzie poprawa. Quote
gagata Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 To powiem inaczej. Co daje takie kwitowanie i wyliczanki? Jan k...5 zł Beata X.. 500 zl Ewa K...30 zł itd itp... Wiadomo tylko,że takie osoby wpłaciły i nic wiecej. One przeciez wiedzą to i bez kwitowania na wątku W dodatku taka lista nie daje przeciez nikomu gwarancji co do sposobu uczciwego wykorzystania zebranych funduszy . Dopiero zestawienie sumy tych wpłat, i wydatków(jesli już są znane )daje rzetelny ogląd sytuacji.A na to czas będzie póżniej, gdy stan Piana choc trochę się ustabilizuje.. . Nie wiem zreszta, czy ktokolwiek,kto zajmuje sie bezpośrednio psem w takim stanie jak Piano i robi to z pełnym zaangażowaniem jest w stanie na bieżąco myśleć o codziennych rozliczeniach...Przecież z postów GoniP widać, jak wiele ją to wszystko kosztuje. Ona też ma serce... GoniuP jestem z Tobą My tu sobie gadu gadu, a tam Piano walczy o życie ... Rachnki u wetów tez rosną... Quote
czia Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 nie dobrze, cały czas trzymam kciuki za bidulka. Gonia jestem z Wami, trzymaj się dzielna kobieto. Tylko Ci, co nie są na pierwszym froncie walki myślą, że można mieć czas na codzienne wizyty w banku, by sprawdzić stan konta, albo sztab ludzi w fundacji, którzy są gotowi pomagać bezinteresownie i prowadzić za darmo wpływy i wydatki, rozliczenia, dokumentacje i inne. Niestety z reguły jest tak, ze to jedna lub dwie osoby zasuwają i robią wszystko od interwencji, adopcji, wizyt w schronisku, kontroli, leczenia, wydatków, akcji ....... Pot po t...u leci. Wchodzimy na dogo, żeby przekazać szybko informację o naszych podopiecznych, bo oni są tu najważniejsi i ludzie czekają przed komputerami z zapartym tchem, co nowego? I lecimy dalej do kolejnej bidy.... Wchodzimy na dogo, żeby dostać wsparcie i dobre słowo, tak potrzebne w samotnej batalii. m-orseti, wiele osób tu nie znam, wpłacam czasami bo tak każe serce, na konkretnego psa, który mnie ujął. Nie oczekuję natychmiastowego rozliczenia, bo przez głowę mi nie przeszło, że te pieniądze zostaną sprzeniewierzone. Być może dlatego, że sama bym tego nie zrobiła. Taka dygresja- "postrzegamy ludzi przez pryzmat siebie" Teraz najważniejsze dla mnie jest to czy pies wyjdzie z tego, a na koniec, jak trafi do DT lub DS, będę oczekiwać rozliczenia! Poznałam Gonię osobiście i jestem pełna uznania i ufam jej. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.