Jump to content
Dogomania

Jaką rasę mam wybrać vol. 2


Chefrenek

Recommended Posts

[quote name='Vectra']zapomina się o jednym ,[B] żeby zacząć pracę z psem , najpierw warto nauczyć się własnego psa[/B].
potem nie ma rozczarowań , że nie udało się dryfować zgodnie z trendami forum dogomania.pl i nie zostanie się fajnym.[/QUOTE]

O właśnie. I jakikolwiek sport fajnie zacząć od dobrze wypracowanych podstaw, choćby dla bezpieczeństwa psa, a nie tak hop siup ni z gruchy ni z pietruchy zabieramy naszego psa na agility/rzucamy mu super-duper skomplikowane rzuty frisbee teraz, zaraz i natychmiast, bo tak trzeba, bo tak każą na dogo :cool3: Ja rozumiem, że są jednostki pancerne, których nic nie rusza i w każdym przypadku są "na tak" i wydolnościowo dadzą radę, ale jednak większości psów można zrobić krzywdę przez nieprawidłowy trening jakiegokolwiek psiego sportu.

Osobiście też mi trochę skóra cierpnie ja widzę np. grubawego, starszego psa, który skacze przez grabie zawieszone na wysokich krzesłach/pieńkach/czymś tam na kostce brukowej, bo adżility! :roll:

Link to comment
Share on other sites

tez zauwazylam popularnosc tollerow na dogomanii. poleca sie je czesto, bo nie sa duze.

osobiscie, gdybym miala miec jakiegos psa z "osemki", to bylby to wlasnie toller-wyglada jak rudy kundel, bardzo mi sie podoba. szukalabym tollera nie po "rodzicach trenujacych adzility", ale po takich, z ktorymi ktos robi cos, do czego sa stworzone-po tollerach pracujacych.
uwazam, ze to jest strasznie przykre, kiedy rasa calkowicie traci swoje przeznaczenie. bordery tylko na tor, malo kto rozwija instynkt pasienia. z tollerami probuje sie zrobic to samo.

a przeciez to jest osemka!!! to sa psy mysliwskie!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evel']O właśnie. I jakikolwiek sport fajnie zacząć od dobrze wypracowanych podstaw, choćby dla bezpieczeństwa psa, a nie tak hop siup ni z gruchy ni z pietruchy zabieramy naszego psa na agility/rzucamy mu super-duper skomplikowane rzuty frisbee teraz, zaraz i natychmiast, bo tak trzeba, bo tak każą na dogo :cool3: Ja rozumiem, że są jednostki pancerne, których nic nie rusza i w każdym przypadku są "na tak" i wydolnościowo dadzą radę, ale jednak większości psów można zrobić krzywdę przez nieprawidłowy trening jakiegokolwiek psiego sportu.

Osobiście też mi trochę skóra cierpnie ja widzę np. grubawego, starszego psa, który skacze przez grabie zawieszone na wysokich krzesłach/pieńkach/czymś tam na kostce brukowej, bo adżility! :roll:[/QUOTE]


u mnie na osiedlu jest babka, ktora ma dwa bordery, z ktorymi "caly czas pracuje". te psy nie moga bawic sie z innymi psami, bo "sa w pracy". w zeszlym roku podbiegly do mojej suki i sie z nia zaczely bawic, to babka mnie normalnie opieprzyla, bo przeciez ona ze swoimi psami "pracuje".

teraz pies ma caly czas pracowac, bo jest po prostu taka moda.

najbardziel lubie ludzi, ktorzy "PRACUJA!!!", a pies tylko patrzy, zeby dac dyla, bo po prostu ma w dupie to nudziarstwo, nie chce juz mu sie robic sztuczek i "skupiac uwagi na przewodniku", tylko po prostu chce sie przez chwile zajac swoimi sprawami, do ktorych nie ma prawa, bo "jest w pracy". a jk juz mu sie uda dac drapaka, to zwykle nie daje sie zbyt latwo odwolac mimo "pracy":)))

praca teraz nazywa sie wszystko. jak np widze, ze moja suka chce ode mnie wyzulic cos do zarcia i kaze jej sie obrocic albo szczeknac, to co-to jest praca?:)))

a juz najlepsze jak ostatnio przyznalam sie, ze nie umie podawac lapy i raczej nie ma szansy, zeby ja tego nauczyc tak, zeby to bylo dla niej przyjemne-nie ma w ogole takiego odruchu. ooo jaaa "pracaa, praca i jeszcze raz praca":))) a musi to umiec?
ja inaczej pojmuje pojecie praca.

moja mlodsza suka np podaje lape. na komende "dzien dobry" strzela lapa w twarz:))) ale za to nie umie szczekac na komende, w ogole nie lubi szczekac po proznicy i jak kiedys chcialam ja nauczyc szczekac na przykladzie starszej, to 15 minut gapila sie na starsza jak na debilke-po cholere drzesz morde?, a potem naszczekala na nia, zeby sie wreszcie zamknela:))) "praca, praca i jeszcze raz praca" hehehehe

Link to comment
Share on other sites

ależ oczywiście, że 'praca praca i jeszcze raz praca' ;) moja suka też nie chciała podawać łapy, próby nauczenia jej tego kończyły się taką frustracją, że mnie podgryzała. a teraz uwielbia używać łapki ;) a czy pies musi to umieć? nie, chociaż nie wiem dlaczego, ale wszyscy goście którzy przyszli na święta do moich rodziców kucali przed Etną i prosili o podanie łapy :cool3: w końcu tak się należy witać, co nie? :cool3:

nie wiem co jest złego w tym, że bordery czy inne psy pracujące lądują głównie na torze. skoro te psy są spełnione, to chyba wszystko jest ok? nie są sfrustrowane i znudzone, tylko kochają swoje zajęcie i daje im ono upust energii

Link to comment
Share on other sites

Hyhy, częściej widuję pracujące psy wkurzone, że jakieś burki podbiegają i im przeszkadzają, a to NIE PORA na zabawy. I odganiają intruzów. Super widok. ;)

Mój pies umie głupie sztuczki, bo lubi się ich uczyć. I to jest praca również, choć nie nad podstawami - które mamy mocne (różne komendy spacerowe, włącznie z najważniejszym odwołaniem, również od psów). Na agility nie chodzimy tylko dlatego, że byłby problem z nagradzaniem i motywowaniem go w takim otoczeniu. Straszne, w końcu pudlowaty, to powinnam z nim polować. :D

Uważam, że moda na sport z psami to wspaniała sprawa, dopóki podchodzi się do tego rozsądnie i nie frustruje się podczas szkolenia. A czy ktoś trenuje pasienie, agility, obedience czy tropienie - to dopóki zaspokaja potrzebę pracy swojego psa, to to nie robi żadnej różnicy.

Link to comment
Share on other sites

Ja bym się skłaniała ku temu , by pracować i owszem , nad zdrowym rozsądkiem i być sobą , działać zgodnie ze sobą , a nie z modą.
Ja bardzo lubię patrzeć na fajnie wyszkolone psy , ale do tego trzeba dwóch końcy smyczy.Są zapaleńcy , co to lubią dobrze się w tym czują i spełniają .. i super , niech szkolą , bawią się i są szczęśliwi.
By "pracować" z psem , trzeba się tego nauczyć i uczyć ... a nie biorę psa , podręcznik do tresury , otwieram pierwszą stronę , a pies dylaaaaaaa , bo wie że zacznie się godzina z panem tumanem , poirytowanym i nuda :diabloti:
Pewne rzeczy trzeba poczuć , nauczyć , załapać , wsiąknąć w to.
Pies nie MUSI być wyedukowany w miliony sztuczek , za wszelką cenę ... jeśli ktoś nie zrozumie sztuki pracy z psem i tak tego nie nauczy. Bo podstawa to nie podręcznik do szkolenia ... a sam pies i jego umysł.

O grubych psach się nie wypowiadam , bo to traumatyczny temat dla mnie :diabloti:
O opiniach ludzi nie znających wiele innych metod nauczania , szkolenia , prowadzenia - narzędzi temu podobnych , też się nie wypowiadam , bo będzie zadyma ;)
Tak samo o modach na diety dla psa.

Smutne że rządzi moda i opinia publiczna , a psa samego w tym już nie ma :diabloti:
Współczuje tym wszystkim psom , że zaczęły żyć pod publikę i by jego pancio był NAJS na forum.
Szkoda że przez modę , wizją bycia fajnym ... nie przemawia PASJA.

Moda na rasy , no cóż zawsze potem niesie wiele ofiar ...

Link to comment
Share on other sites

Ja osobiście nie lubię , gdy ludzie szukają psa aktywnego , z którym może będą próbować swoich sił w sportach,
polecane jest im w kołko jakieś 5 raz psów m.in border, aussie, toller , owczarek niemiecki, czy pudel.

Ja rozumiem, że dobrze jest na początek polecić ludziom łatwiejsze( od reszty) rasy psów do ułożenia i z wiekszymi perspektywami, te psy też mogą/sa normalnymi psami rodzinnymi, ale kurcze...
nie każdy odrazu chce byc miszczem świata w jakimś z psich sportów oraz nie każdemu podpasuje psi język danej rasy oraz to jak z daną rasa się egzystuje.

Nie tylko ważna jest ilosc i jakosc spacerów która możemy dac psu, ile czasu poświecimy na jego pielęgnacje, ile kasy przeznaczymy na wydatki związane z psem, ale czy wytrzymamy z takim psem pod jednym dachem, czy będzie się nam łatwo z nim porozumieć i czy rożne przypadłości rasy podpasują nam.

Rozumiem, ktoś bierze psa strikte do sportu, to ich pasja,często i zarobek, hobby, rodzaj spędzania większości swojego czasu. Bierze sie psa spełniającego wszystkie warunki jakie oczekujemy, by był najlepszy w danej dziedzinie sportu,by konkurował z najlepszymi.
Mniej nas wtedy interesuje czy ten pies jest rodzinny, czy lubi dzieci, jaką ma barwe, itp.
Są ludzie któży z takimi psami jedynie ćwiczą, wszystko pod sport, mają swoje wybiegi itp,

Ale są i osoby które w pierwszej kolejności są psa "pod siebie" psa rodzinnego,, który będzie się z nimi dobrze czuł, psa aktywnego, z którym będzie można mniej lub bardziej intensywnie ćwiczyć i oprawiać sport.

I ja nie widzę problemu żeby polecić takim osobo whipeta, spaniela,stafika, boksera , dobermana, weimara, amstaffa, czy niewiem sznaucera... wszystko zależy od tego jaki kto preferuje typ pracy z psem, jaki rodzaj psiego języka itp
Takie psy sa w miare lekkie , chętne to pracy z człowiekiem , można z nimi na prawde wiele osiągnąć no i kazdy z osobna ma inny styl pracy i nastawienia do życia.

Nie zawsze owczarek to lek na każde zło. Nie każdemu styl życiai i pracy z takim psem podpasuje.

Bo umówmy się z 70 % osób które chcą psa aktywnego/ czy nawet psa do sportu nie będzie ćwiczyć profesjonalnie czy zawodowo psich sportów ( niewiem nawet czy w Polsce do końca jest to wykonalne).

Link to comment
Share on other sites

Też zauważyłam tzw. top pięć ras. A najbardziej to mnie "kuje" ten owczarek niemiecki. Chcesz psa do pilnowania domu? Bierz owczarka. Chcesz psa do sportu? Bierz owczarka? Chcesz by pilnował twoich dzieci w parku? Bierz owczarka? i tak dalej... A potem co? Pies dorasta, zaczyna się rzucać na wszystko, uciekać, a miał być taki idealny:diabloti: Mój sąsiad długo wyszukiwał najlepszej hodowli ON-ków, bo chciał psa pod sport. Miał z nim "ćwiczyć", "ćwiczyć", "ćwiczyć". Skończyło się na tym, że pies wychodzi 3 razy dziennie po 10 minut wokół bloku( zawsze tego samego). Do tego gdy tylko wyjdzie z klatki zaczyna szczekać z frustracji i tak przez cały spacer( mieszkam obok więc słyszę). Parę razy już decydował się oddać psa(znalazłam już mu nawet nowy dom), ale zawsze w ostatniej chwili facet się rozmyśla, a siłą zabrać psa nie można:-(
Oczywiście są ludzie, którzy biorą futrzaki do sportu i ćwiczą z nim i startują w zawodach, ale jeśli wszyscy ludzie którzy deklarowali się pod sport, naprawdę by się w niego wkręcili, to na każdych zawodach były by tłumy, a ich jakoś nie widzę.
Myślę, że jeśli bierze się psa to trzeba też dostosować się do niego charakterem.
Człowiek aktywny-pies aktywny, człowiek leniwy-pies mniej aktywny(nie ma leniwych psów;) Jednak wiele ludzi tego nie potrafi... A potem są rozczarowania, że pies taki a nie inny.

Link to comment
Share on other sites

Wiadomo, chodziło mi oto że w Polsce jest to mało wykonalne. Bo psi sport nie jest choć w połowie popularny i opłacalny jak inne "ludzkie sporty", czy nawet sport związany z jazda konną.
Nie siedzę w temacie, ale raczej Polsce daleko do krajów, gdzie jako trener czy zawodnik różnych dyscyplin sportowych - psich można zarobić na siebie, czyli jest to praca/zarobek.

Link to comment
Share on other sites

Oj wiem, ale Vectra czy jest coś przyjemniejszego po i przed pracą niż trening z psem? Tak piąta rano i dziesiąta wieczorem- najlepsze pory, ludu mało,psów, nikt nie przeszkadza;)
Miałam na myśli ludzi, którzy trąbią na prawo i lewo, że będą np. trenować dogfrisbee, a potem jak pies nie łapie talerzyka to robią z tego dramat, wielką katastrofę i jest wtedy tekst właściciela pieska "Ten pies się do niczego nie nadaje" -takie zachowania mnie denerwują najbardziej. Przecież każdy sport to zabawa-dla psiaka i właściciela:)

Link to comment
Share on other sites

Dlatego mam ten luksus , mam własne podwórko , czy salon i tam możemy się bawić :)
Tak , bo się bawimy , uczymy ... a w pracy to zarabiam ;) stąd mam taki mały wstręcik , to nazywania zabawy - pracą.
A jak już kto się i jak bawi z psem , to dowolnie wedle uznania.
Wychodzę z założenia , że skoro my mamy net , tv , różne inne rozrywki , to psu też się należy coś dla niego i warto pamiętać by jego ulubione zajęcia również uprawiać. Można znaleźć świetny kompromis.

Mój Franio woli wisieć na oponie , czy aportować piłkę .. kocha swojego boomera .. to co mam go zmuszać do agillity ? on nie za bardzo lubi taką formę rekreacji ...

Wychowanie psa , to jest już inna nauka i dziedzina .. bo żeby z psem się bawić , to trzeba przynajmniej mu wytłumaczyć , że mamy ochotę i możliwość to z nim robić.

Ja może mam inaczej to poukładane , ale nie widzę związku między wychowaniem a zabawę z psem ... to są dwa różne rozdziały.

Bo pies może być wychowany - ale nie znać gier i zabaw , czy sportów.
Odwrotnie też się da ;) bo znam wielu , co o ile pies widzi swojego opiekuna , gdy grają w coś .. o tyle bez gry czy smakołyka - pies udaje że tego człowieka to na oczy nigdy nie widział.

Więc zanim wybierzemy psa do sportu , zastanówmy się czy podołamy z taką osobowością żyć.

Link to comment
Share on other sites

Nie każdy chce brać udział w zawodach, ba, nie każdy chodzi na treningi, co nie znaczy, że z psem nic nie robi. ;)

Ja ONków prawie nikomu nie polecam, bo to jednak wysoko i szybko reaktywne psy nie dla każdego. Zazwyczaj proponuję zapoznanie się z BOSem, te mi znane są bardziej stabilne, zrównoważone.

Na pewno zanim się wybierze rasę to trzeba się zorientować, czy szukać w owczarkach, myśliwskich czy terrierach itd. ;) Bo to jednak naprawdę robi różnicę. Uwielbiam mojego psa, ale strrrasznie mi brakuje terriera w domu. Nawet najbardziej łobuzerski owczar to dla mnie nie to, co ciapowaty terrier.

Link to comment
Share on other sites

Mi z psami do sportu kojarzą się pit bulle i amstaffy. Pasjami oglądam jak te psy pracują i jaką frajdę sprawia im sport. Nie wiem tylko czy skakanie wzwyż, wiszenie na gryzaku, ciąganie ciężarów to coś co inni chcieliby robić z psami ;-)

Link to comment
Share on other sites

ale pity , asty czy staffiki , to trochę inne sporty uprawiają , niż te które są tu poruszane.
to są bardzo fajne dyscypliny sportu i moje psy je wolą niż skakanie przez płotki ;)
dlatego mamy do wyboru TYLE ras , by każdy znalazł tą właściwą.

Link to comment
Share on other sites

do wyrabiania muskulatury , potrzebny silny niewychowany pies :diabloti: który się miota na smyczy zawsze i wszędzie. Piękny widok - pies , smycz i człowiek lecący za psem jak latawiec.

do sportów typu bull , nie zauważyłam by moje ręce jakoś ucierpiały. Trenujemy rekreacyjnie , to może temu ;)
Nie ciągne za nimi opony , ani nie wiszę na ręku na gryzaku.

Ręka mnie boli od rzucania piłeczki .... mimo iż mam już rzutkę , która ułatwia to i tak mam ciągły ból w okolicy łopatki

Link to comment
Share on other sites

Też trenujemy bullowato ;-) Bardzo szybkie spacery, skakanie po pniach, rzucanie piłeczki (nie mam rzutki, trenuję ramiona) i najcięższe ćwiczenie - szarpanie gryzaka. Rudy to uwielbia, a podniesienie 25 kg i zrobienie z tego karuzeli to niezły trening ;-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gryf80']i jeszcze żeby dawałao satyfakcję finansowa to byłaby chyba najlepsza robota pod słońcem[/QUOTE]

zależy w którą stronę spojrzeć , mi łatwiej wydać 5 stówek na psy niż na siebie :evil_lol:
i czerpie z tego satysfakcję ;) więc zarabianie by była możliwość wydawania na psy , też poniekąd jest miła ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gryf80']i jeszcze żeby dawałao satyfakcję finansowa to byłaby chyba najlepsza robota pod słońcem[/QUOTE]

dokladnie:))



i jeszcze dodatkowo prawie zawsze moge wziac do pracy przynajmniej jednego psa, bo je tez cieszy moja praca.


ja juz mam dosyc pracy, w ktorej fajne jest tylko wydawanie kasy po wyplacie. za stara jestem na to.


wydaje mi sie, ze pod tym wzgledem wybralam doskonala rase:))) dziewczyny tez uwielbiaj to, do czego zostaly stworzone. o ile mala jeszcze jest szczeniakiem, to dla duzej nie ma szczesliwszej chwili niz ta,w ktorej pokapuje sie, ze nie idzie na zwykly spacer, ale popracowac.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...