Jump to content
Dogomania

Aguja

Members
  • Posts

    80
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Location
    Łódź
  • Interests
    obedience, tropienie użytkowe, capoeira

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

Aguja's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

12

Reputation

  1. Polecam suczkę Szelmę, która również czeka w Medorze w Zgierzu (obok Łodzi). Wesoła, nie jest nieufna bądź ostrożna w kontaktach z ludźmi. Nie boi się tłumów. Ma trochę dłuższa sierść, ale uwielbia czesanie. Akceptuje inne psy. Ładnie chodzi na smyczy. https://www.facebook.com/media/set/?set=a.10154113409834282.1073743522.303948334281&type=3
  2. Przystojniak w typie gończego Jest młodziutkim, pełnym energii psem. Wesoły, przytulaśny. Nie stracił wiary w człowieka. Czeka z utęsknieniem na nowych opiekunów. Info Pies przebywa w schronisku Medor w Zgierzu KONTAKT 506 761 221
  3. Zapraszam wszystkich psiarzy na Bieg na 6 Łap organizowany w Zgierzu w schronisku Medor. Jest to akcja ogólnopolska, prowadzona w 31 miejscowościach. Podczas akcji miłośnicy aktywności fizycznej biegają lub spacerują w towarzystwie psiaków ze schroniska. Dla nas jest to trening, dla psów ruch i szansa na adopcję. Po pierwszej edycji domy znalazło 5 psiaków Następny Bieg na 6 Łap planowany jest w kwietniu Info https://www.facebook.com/biegna6lap.medor.zgierz/?fref=ts
  4. Haszysz – to młody, energiczny, niesamowicie wesoły i pozytywny pies. To pies, który cieszy się całym sobą, uwielbia zabawę, piłeczki. Może zamieszkać z dużą suczką. Powinien zamieszkać w domu, który zapewni mu bardzo dużo ruchu, a przede wszystkim spacery. Ładnie chodzi na smyczy, jednak mocno na niej ciągnie. Lubi dzieci – ale ze względu na to, że jest energiczny, wskazany jest dom ze starszymi dziećmi. Uwielbia bieganie przy rowerze, czy bieganie z człowiekiem, świetnie sprawdzi się w długich wycieczkach czy trekkingu. Przebywa w schronisku Medor w Zgierzu (obok Łodzi) KONTAKT 506-761-221 Album na fb
  5. Sunia Pepsi. Wiek.około 3lat. Pepsi to młoda, wesoła i nieco nieśmiała suczka w typie owczarka niemieckiego. Jest przyjaźnie nastawiona do ludzi, jednak potrzebuje nieco czasu by zaufać. Potrafi chodzić na smyczy. Powinna zamieszkać w domu lub w mieszkaniu, jest typem uciekniera. Najlepiej gdyby zamieszkała sama. Wysterylizowana, zaszczepiona, zaczipowana czeka w Medorze. KONTAKT 506 761 221 Schronisko Medor Zgierz (obok Łodzi)
  6. Mali- wspaniała sunia w typie OB malinois przebywa w schronisku Medor w Zgierzu, do którego przyjechała dwa tygodnie temu z Wojtyszek. Ostatnie dni oznaczały dla niej wiele zmian, powoli dochodzi do siebie. Ma bardzo człowiekolubne nastawienie, rozdaje buziaki, przytula się i szuka towarzystwa opiekunów. Lubi poznawać nowe osoby. Dogaduje się z samcami i suniami. Z jedną dzieli boks. Mali potrzebuje dobrego Domu. Jest już psem dojrzałym, mądrym i może sprawić swoją wiernością i oddaniem, odpowiedzialnym, nowym opiekunom, jeszcze wiele radości i szczęścia. Info https://www.facebook.com/events/1133349176700059/1133355166699460/ Schronisko Medor Tel. 506761221
  7. W Łodzi mamy dobre szkoły;) Bo po przypisie widzę, że z Łodzi.
  8. [quote name='a_niusia']jest recepta-zdac egzamin.[/QUOTE] Niby tak, ale również nie ma gwarancji, że pies po zdanym egzaminie poradzi sobie w prawdziwej pracy.
  9. Teraz ja Cię nie rozumiem... Jeśli chcesz się dokształcać w wychowaniu i szkoleniu psów to polecam wyjazdy na liczne seminaria, których ilość w Polsce stale się zwiększa:). Są zresztą prowadzone również warsztaty z osobami pracującymi z psami ratowniczymi. Chodzi mi tu o podstawy ślladu, rewirowanie, oznaczanie przedmiotów itp. Nie ma "recepty" na psa ratowniczego. Czytałaś regulaminy RH? To są egzaminy, które muszą zdać psi ratownicy.
  10. Nie miałam zamiaru Cię obrazić:oops: Tylko uzmysłowić, że praca ratownicza to naprawdę ciężki kawałek chleba-większość ludzi nie zdaje sobie z tego sprawy. Jak pisałam najlepiej jakbyś zgłosiła się do grupy ratowniczej na pozorowanie. Każda chętna "ofiara" dla psa jedt zawsze mile widziana;) I zobaczyłabyś jak to z bliska wygląda. Generalnie każdy chętny na ratownika od tego zaczyna. Ponad 50% osób odpada jak ma siedzieć w nocy w lesie kilka godzin lub w jamie pod śniegiem. Jeśli dalej są chętni to super:) Wybranie odpowiedniego szczeniaka, testy, 2 letnie szkolenie, egzaminy i dopiero potem prawdziwe akcje. W ciągu tego całego przygotowania w każdej chwili można usłyszeć, że ty lub pies jednak się nie nadajecie z różnych powodów. Nie każdy wytrzymuje psychicznie.Dodatkowo ratownik musi być dyspozycyjny- nie każda praca daje taką możliwość. I trzeba też wiedzieć, że takie prawdziwe akcje zdarzają się naprawdę rzadko.
  11. Do.szkolenia psów ratowniczych nie zalicza się kursów... To nie jest osiedlowe PT. Pies ratownizy w teamie z przewodnikiem ratują życie ludzkie. Jeśli masz skończone 18 lat możesz zgłosić się do STORATu jako pozorant. I tyle. Myślę, że masz nieco inne wyobrażenie o ratownictwie, odbiegające od rzeczywistości.
  12. Jeśli chodzi o materiały szkoleniowe to polecam książeczki p. Zofi Mrzewińskiej oraz jej artykuły na onecie. Kopalnia wiedzy. Fisher pod koniec życia wycofał się ze swoich teori opisanych w "Okiem psa"... Warto też przeczytać "Sygnały uspokajające" Turid Rugaas, książki Konrada Lorenza, Corena:)
  13. Raczej ON i aussie to nie za dobry pomysł. Godzina dziennie na spacer to zdecydowanie za mało :) . Wiesz co, ja najpierw pomyślałam o flacie. Flaty są dość łatwymi psami. Kochają aportować- dobry fundament współpracy, są bardzo socjalne- drugi dobry fundament, średnio reaktywne. Dodatkowo flaty nie są rasą modną i łatwiej trafić na osobnika o stabilnym charakterze. Jednak również w jego wychowanie trzeba poświęcić sporo czasu-tyczy się to każdego psa. Teraz zobaczyłam, że ma jeszcze bronić domu... Nie wiem dlaczego, ale każdy posiadacz domu chce aby jego pies stróżował... Przecież zanim jakikolwiek złodziej wejdzie do domu to postara się o unieszkodliwienie psa. Nie ważnej jakiej będzie rasy. Còż jeśli chodzi o "obronność" flatów to są czarne i duże:) A tak ani grama agresji w stosunku do człowieka. Ja to uważam za zaletę, ale różne są gusta.
  14. [quote name='zen1atta'][B]Aguja[/B], to nie jest problem szkoleniowca, bo de facto jestem za jego metodami, ale nie wtedy, kiedy warunki są niebezpieczne np. dla wyprowadzającego - przykład: uczymy się chodzenia na luźnej smyczy, pies ciągnie, ruszamy w innym kierunku - metoda jest ok ale nie wtedy, kiedy na chodniku jest sam lód. Ja z tym żyć mogę jakoś, ale studiuję zaocznie, więc w weekendy psa wyprowadza np. moja mama - i głównie dlatego chcę te szarpani wyelimonować jak najszybciej bądź zmniejszyc do totalnego minimum. Nie wiem, może nie udało mi się zbyt trafnie opisać problemu - pies chodzi na luźnej smyczy i jest posluszny, chyba, że ma przed sobą (np. psa, którego właściciel nie odwoła lub koniecznie chce się przywitać :roll: a po takich perypetiach pies reaguje na kazdego napotkanego psa) bądź minął silny bodziec (np. interesujacy zapach). Poza tymi dwoma wystarczy korekta i pies jest na luźnej smyczy. Nie wymagam od niego chodzenia wyłącznie przy nodze, bo jakby nie patrzeć po mojej pracy - 9 godzin nieobecności - pies musi i chce się przede wszystkim załatwić. Pies siedzi bite 9 godzin od poniedziałku do piątku sam w domu, więc się nie dziwię, że reaguje na SILNE bodźce. I o radzenie sobie z bardzo silnymi bodźcami mi w tym przypadku chodzi, bo może pozytywne szkolenie w takim przypadku to jednak za mało (chyba, że ma się bardzo dużo wolnego czasu) i trzeba użyć mniej przyjemnych dla psa metod - np. kolce. Z tego również powodu chcę używać kolców z szelkami na wymianę, ponieważ chcę zniechęcić psa do takiej reakcji na wspomniane bodźce.[/QUOTE] Ale przecież w szkoleniu psa chodzi o to żeby w sytuacjach niebezpiecznych nas słuchał;) Ma słuchać i wykonywać polecenia, a obok może być nawet 10 psów. Jeśli martwisz się tym, że jak jakiś podbiegacz podleci z jazgotem i z niebezpiecznymi zamiarami to żadne kolce nie uspokoją Twojego psa, bo on się tylko broni. Dobrze jest nosić gaz pieprzowy i samemu odganiać natrętów. Wspomniałam o szkoleniowcu, bo on i ty jesteście osobami, które najlepiej znają psa. Ty jesteś przewodnikiem psiaka a szkoleniowiec osobą, która uczy Cię pracy z psem. Dlatego ja bym się go spytała co sądzi o kolcach na Twoim psie.
×
×
  • Create New...