Jump to content
Dogomania

Jaką rasę mam wybrać vol. 2


Chefrenek

Recommended Posts

[quote name='ajeczka']To moje ttb ma wygląd amstaffa skrzyżowanego z pit bullem, a z opisu wychodzi, że to staffik ;-) Tylko ma tendencje obronne. Jak biega to torpeda, piłeczkę goni do upadłego, jak się cieszy to skacze pod sufit. Kocha całym sobą.[/QUOTE]
pitbull i amstaff też goni do upadłego , cieszy się i skacze ... to nie idzie o te względy w różnicy charakterów. Tu różnice są w psychice i jej delikatności. Staffik też ma tendencje obronne :diabloti: tylko jednak wolę jak pity mnie pilnują .. jakoś tak pewniej się czuje i wiem że jak Lalka włącza program "obrona i ochrona" to faktycznie coś sie dzieje. Staffiki mnie ostatnio broniły , przed "lawiną" śniegu z dachu , połączoną z uderzeniem pewno sopla. Spektakularna akcja .. Lalka nawet oka nie otworzyła.

Lab , a może gończy polski ? dobermanowato wyglądają ;) ludzie się boją :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Vectra, tylko czy gończy jak to gończy nie ma wrodzonej głuchoty okresowej na polecenia właściciela ? :P I pisałaś kilka postów wcześniej, że z dobermana to niezłe ziółko jest więc też się trochę waham co do propozycji gryf80. Ale labek... hmm. W gruncie rzeczy nie myslałam o nim jako o rottko podobnym, a przecież nawet, nawet. Grzeczny, posłuszny, łagodny jak się wychowa...
A z amstaffami faktycznie jest tak, że są trudne w wychowaniu? Znam w sumie ludzi którzy mają suczkę, jest jakby łagodniejsza niż pies, ale i tak daje im popalić. (bardzo podobają nam się bullowate - wg. mnie są esencją psowatości... :P zwłaszcza bulterier)

Link to comment
Share on other sites

znam słownie 3 gończe , które miałam w ręku ... ale to trudno określi jak żyje się z tym na co dzień. Raczej te osobniki przejawiały chęć współpracy z człowiekiem.Trzeba pamiętać , że jest to rasa myśliwska , więc pewne zamiłowania ma ;) A która rasa nie ma zamiłowań ? ;)
Na pewno lepiej słucha gończy , niż bullterrier.
Ast jest zapewne prostszy niż doberman - już z racji samej użytkowości można wywnioskować , ewolucji hodowlanej. Doberman lubi bardzo po swojemu ... amstaff jest bardziej nastawiony na człowiecze uczucia. Ale obie rasy silne fizycznie i psychicznie.
Mój znajomy hoduje gończe , ma też charciki włoskie i staffiki :) stąd znam te rasy .. no staffiki mam sama , więc inna bajka.
Tu było pisane o żywiołowości boksera ... doberman to też torpeda , amstaff również. Boksery miałam , jak byłam dzieckiem. Bo to rasa mojej mamy ;)
Ale gończy to ciekawy kompromis , między tym co preferujesz :)

Labiszonów nie za bardzo lubię , zbyt miękka psychika

Link to comment
Share on other sites

Dlatego jestem wyleczona na stałe z bulla , mimo iż strasznie mi się podobają.
Obcowanie z 12 sztukami przez miesiąc - dało mi do myślenia :diabloti:
kolejne wakacje z bullami , tylko utwierdziły mnie w tym przekonaniu.
Miłe zwierzaczki owszem .... tylko to taki wór cementu , z balonikiem doczepionym do szyi :cooldevi:
Ja lubię psy silne , ale i zwinne przy tym .. bull to jak słoń w składzie porcelany ;)

Link to comment
Share on other sites

Hihi, mnie kiedyś ostatecznie rozbroiły filmy z serii "jasnie pan bulterier" :D ale również dały do myślenia...
Czytam, analizuję co mi podsuwacie i tak się zastanawiam nad gończym polskim, posokowcem bawarskim, bo widziałam kiedyś takiego słodziaka... terroryzowanego przez właściciela i do tej pory mi przykro. Ale one ponoć mają pokłady agresji - czytałam, że jeden się rzucił na cane corso :lol:
No i męczy mnie amstaff... zwłaszcza mój chłopak ma słabość do tej mordki. ;)
A jeszcze ten bos... to znaczy biały owczarek szwajcarski. Na sto procent odradzacie? Wydaje się być dobrym towarzyszem i dla mnie i dla mojego chłopaka. Tylko ta wrazliwość...
Sorry, że tak Was wypytuję, ale mieliśmy dużo czasu żeby samodzielnie szukać, więc już mamy to za sobą, ostatni wpływ na ostateczną decyzję mają teraz rady osób drugich. I na koniec chciałam jeszcze pomailować z jakimś hodowcą, może coś polecicie? kiedy już zdecydujemy się na rasę... Ale do tego chyba jeszcze długa droga.

Link to comment
Share on other sites

Myślę, że jest wielka różnica między BOSem a TTB ;) Więc warto najpierw zastanowić się, czego naprawdę oczekujemy od psa i jakie charaktery bardziej nam przypasują. Najlepiej patrzeć grupami FCI - poszczególne rasy z grupy oczywiście się różnią, ale warto wybrać jedną grupę i z niej wybierać rasę dla nas. Np foksterier i airdele terier różnią się znacznie między sobą, ale mniej, niż np foks i ON ;)

Link to comment
Share on other sites

A jakie są takie diametralne różnice między bosem a amstaffem? Pomijając wygląd.
Szukanie po grupach niewiele nam dało.
Podsumowując nasze wymagania pies powinien mieć wygląd odstraszający potencjalnych agresorów, być na tyle "układalny" i posłuszny żeby nie zgadał się z kotem i nas nie zjadł podczas snu ;) oraz żeby spacery z nim nie sprawiały dużych trudności osobie niepełnosprawnej (odpadają psy z mocnym instynktem łowieckim, czy tendencją do ucieczek).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LAB']Zastanowimy się nad collie, ale nawet krótkowłosy wyglądem nikogo nie przestraszy... a wolę żby pies jednak odstraszył samym wyglądem zamiast robić komus krzywdę.
Polecalibyście jeszcze jakieś rasy? :)[/QUOTE]

Jesteś pewna, że np. wysoki, uważny collie smooth czarny tricolor też będzie traktowany jak misio pysio? ;) Ludzie boją się czarnych psów :)

Czarny labiszon po stabilnych rodzicach wcale nie musi być ciepłą kluchą. Zapytaj panbazyl - jej to się dopiero trafiła uparta suka, która wcale nie spełnia labradorowego stereotypu ;)

Jeśli chcesz "coś" do szkolenia mocno i masz ambicje szkoleniowe, to leć w owczarki. Jak szukasz towarzysza rodziny, który "przy okazji" potrzebuje jakiegoś podstawowego szkolenia plus jakiejś aktywności to wtedy mogą być inne grupy. Warto brać pod uwagę pierwotną użyteczność poszczególnych grup. Oczywiście obecnie jest ona zmodyfikowana znacznie, no ale... ;)

Link to comment
Share on other sites

Jeśli amstaff to suczka, moje doświadczenie pokazuje, że są bardziej poukładane. Konsekwentnie prowadzone są bardzo grzeczne i ogromnie przywiązane do rodziny. Labradora czarnego znam i czuję przed nim respekt. Labka polecam z DT, kiedy już wiadomo jaki jest. I jedna i druga rasa potrzebuje dużo ruchu, koniecznie trzeba je zmęczyć.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vectra']tylko nie zapomnij się tu nam pochwalić, na jakiego psiaka się zdecydowałaś , ok ?
bo sama jestem ciekawa.[/QUOTE]
Vectra, na dzień dzisiejszy mogę Ci powiedzieć, że szukam psa z X grupy. Jakiegoś charta. Na razie mam trochę za mało danych :oops: .
Podobają mi się saluki, borzoje, greyhundy i charty polskie... Ale który z nich do nas pasuje, któremu będzie u nas najlepiej? Zobaczymy....
Chart to pies spokojny (w domu) delikatny, nienachalny, a na dworze wulkan energii. Piękny i niezależny. Chcę się o nich dowiedzieć jak najwięcej.
Dziękuję za pomoc i pozdrawiam :-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ajeczka']Jeśli amstaff to suczka, moje doświadczenie pokazuje, że są bardziej poukładane. Konsekwentnie prowadzone są bardzo grzeczne i ogromnie przywiązane do rodziny. Labradora czarnego znam i czuję przed nim respekt. Labka polecam z DT, kiedy już wiadomo jaki jest. I jedna i druga rasa potrzebuje dużo ruchu, koniecznie trzeba je zmęczyć.[/QUOTE]
tu już jest szerszy temat do dyskusji , suczki wcale nie są takie NAJS
trzeba poznać dobrze i psy i suki .. wtedy można wyciągnąć szersze wnioski.
A to że suczka jest spokojniejsza , mądrzejsza , przywiązana , to taka sama prawda , jak to że musi mieć szczeniaczki dla zdrowia.

Ja wole samce !!! zdecydowanie ... mimo iż mam teraz 7 suczek w domu i tylko dwa samce.Całe życie miałam samce. Teraz mi się mści i mam suczki :diabloti:
Kto nie słucha tylko mitologii o super suczkach i paskudnych samcach , serio weźmie się za produkcje relacji pies-człowiek , to zdecydowanie samce są bardziej oddane opiekunowi i rodzinie.Mają lepszą psychikę , mocniejszą , stabilniejszą.
Trzeba wziąć też pod uwagę rasy psów i płeć ... bo to ważne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='N&N']Vectra, na dzień dzisiejszy mogę Ci powiedzieć, że szukam psa z X grupy. Jakiegoś charta. Na razie mam trochę za mało danych :oops: .
Podobają mi się saluki, borzoje, greyhundy i charty polskie... Ale który z nich do nas pasuje, któremu będzie u nas najlepiej? Zobaczymy....
Chart to pies spokojny (w domu) delikatny, nienachalny, a na dworze wulkan energii. Piękny i niezależny. Chcę się o nich dowiedzieć jak najwięcej.
Dziękuję za pomoc i pozdrawiam :-)[/QUOTE]

Przyjrzałabym się na Twoim miejscu jeszcze Podenco z Ibizy, jak dla mnie przepiękne, co prawda są w V grupie, ale wyglądają bardzo "charcio" ;)
W Polsce nie ma chyba jeszcze hodowli, choć jest kilka psów.
[img]http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRIQsASHO3-xBhQlnx7eAczx2jeE6c_zsrqTX9vKNiqmar0GqX6Xzfyomsj[/img]

Link to comment
Share on other sites

Vectra, to do Waszej hodowli chcę się wybrać wiosną i poznać staffiki ;-) Moje zdanie o suczkach i psach wynika z doświadczenia, ale masz rację, że pies (w sensie gatunku) to pies. Łatwiej mi było ułożyć sukę niż psa, ale to pewnie z powodu ich skrajnie różnych charakterów ;-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ajeczka']Vectra, to do Waszej hodowli chcę się wybrać wiosną i poznać staffiki ;-) Moje zdanie o suczkach i psach wynika z doświadczenia, ale masz rację, że pies (w sensie gatunku) to pies. Łatwiej mi było ułożyć sukę niż psa, ale to pewnie z powodu ich skrajnie różnych charakterów ;-)[/QUOTE]

zapraszam !!! serio zapraszam

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LAB']A jeszcze ten bos... to znaczy biały owczarek szwajcarski. Na sto procent odradzacie? Wydaje się być dobrym towarzyszem i dla mnie i dla mojego chłopaka. Tylko ta wrazliwość... [/QUOTE] Nie wiem czemu zaprzestałaś rozważania nad BOSem. Nie demonizowałabym ich wrażliwości. Te psy lubią współpracować z człowiekiem, można działać na przyzwoitym poziomie w sportach. Są bardzo rodzinne, nie mają aż tak wielkiego zapotrzebowania na ruch - nie rozniosą domu, bo np. spacer trwał 5 min krócej niż zwykle. Trzeba się przyłożyć do socjalizacji.
Tylko nie liczyłabym, że ktoś będzie się go bał.
Przy kupnie psa tej rasy należy skrupulatnie wybrać hodowlę. Bywają psy słabsze psychicznie, lękliwe.
Całkiem przypadkiem dużo "siedzę" w tej rasie, gdybyś miała konkretne pytania to też mogę Ci udzielić w miarę możliwości odpowiedzi.
A na sto procent to odradzam Ci malinoisa ;-) A jakbyś się zgłosiła rok temu, to zaproponowałabym Ci gronka którego miałam na DT, ten konkretny spełniał chyba wszystkie wymagania o których piszesz.


[quote name='LAB']oraz żeby spacery z nim nie sprawiały dużych trudności osobie niepełnosprawnej (odpadają psy z mocnym instynktem łowieckim, czy tendencją do ucieczek).[/QUOTE] Tu decyduje w dużej mierze wychowanie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ajeczka']to już postanowione, ale poczekam jak śniegi stopnieją. Wtedy mam lepszy nastrój ;-)[/QUOTE]

i łatwiej do mnie dojechać :diabloti:

Każdego psa się wychowuje , bez tego nie będzie nic działać. Wiara w opisy ras samowychowlnych , jest zgubna i te zguby siedzą w schroniskach ...

Każdego psa trzeba nauczyć życia w pewnych normach .. i nie ważne czy to będzie chart , amstaff , BOS , dobek - trzeba się poświęcić by go ułożyć pod nas.

Co do obronności , powiem tak - teraz w społeczeństwie jest taka nagonka na psy , że i mojego buldożka są tacy co się boją.
A każdy duży pies , to z marszu potwór i morderca.
A ten kto ma chęć i mus nam coś zrobić , to i kałasz go przed tym nie odwiedzie.

Link to comment
Share on other sites

[B]daguerrotype[/B], przepiękny pies. :-) Dziękuję za podpowiedź.

W tej chwili mieszkam w małym mieszkaniu bloku, więc duży pies to kwestia kilku lat (aż kupimy/postawimy domek). Niestety, duży psiak męczyłby się z nami na małej powierzchni. Na razie moim towarzyszem jest pinczer miniaturowy. :loveu:
Niestety, pomimo małego pieska w domu, nie przeszła mi fascynacja dużymi psami :oops:(tak brakuje mi "konkretnego" psa, którego można przytulić bez obawy o uduszenie/połamanie i na którego nie trzeba uważać, żeby nie stał się posiłkiem większego psa).Ludzie bywają nieodpowiedzialni :angryy: i lekkomyślni.
Jak tylko będę miała lepsze warunki mieszkaniowe to na pewno dobiorę drugiego pieska. Towarzysza. Tym razem z dużej rasy. :multi:
Pozdrawiam :-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gryf80']vectra- mówisz że każdy duży pies to potwór-dodam tylko że ten strach ludzi potęguje ciemne ubarwienie psa[/QUOTE]
Moja azjatka nie jest ciemna :diabloti: Jest płowa ... czyli praktycznie biała.

Ciekawe , czemu nikt nie rozważa np dużego pudla ... podobno , z ust hodowców i właścicieli to wiem , fantastyczne psy.
Ta ich okrywa włosowa odstrasza , ale to ponoć wcale tak strasznie w życiu nie jest jak wygląda.
Rasa bardzo do tego efektowna.

Link to comment
Share on other sites

Ja rozważam :) więcej jestem zdecydowana na takiego psa, gdy finanse mi pozwolą na zakup szczeniora (albo pojawi się jakiś do adopcji).
I już nieraz polecałam w tym wątku, evel też często je poleca ;)
Ja akurat lubię pielęgnację i z chęcią sama się pobawię w psiego fryzjera, ale szerokim łukiem ominę fryzury wystawowe :)

Myślę, że to szkoda, że tak rzadko poleca je się do psich sportów, mają atletyczną budowę, są baaaardzo inteligentne, skupione na przewodniku i nie tak hiper aktywne jak bordery. Mają same plusy :loveu:

Ponadto do wyboru szeroka gama wielkości i kolorów :razz:

Link to comment
Share on other sites

ja tu mam na myśli wersję największą.
Bardzo mi sie podobają - te w wersji wystawowej. Strasznie efektownie i elegancko wygląda taki pies.
Lubię na nie patrzeć na wystawach ... to jedyna rasa psów wypicowanych , która mi się podoba.

o takie mi się podobają

[IMG]http://i.pinger.pl/pgr445/7aaa0fda000d343649c64011/pudel2.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

I ja myślę dla siebie o wersji największej, ale mówię tylko, że w ramach jednej rasy jest spora rozmaitość wielkości i maści ;)

Na tym zdjęciu, które wkleiłaś pies wygląda ładnie, ale niektórzy zapuszczają taki długi włos, że, moim zdaniem, zachwiane są proporcje i głowa psa wydaje się maleńka i "uwięziona" w wielkim ciele ;)

W pudel w kłusie to po prostu bajka, mają niesamowity ruch :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...