Jump to content
Dogomania

Jaką rasę mam wybrać vol. 2


Chefrenek

Recommended Posts

[quote name='Hanako']dobry hodowca odpowiedzialność potencjalnego przyszłego właściciela ocenia na podstawie innych kwestii. stabilność życia studenta nie różni się w zbyt wielu aspektach od stabilności życia młodego pracującego człowieka, a więc w poszukiwaniu ludzi superstabilnych musielibyśmy dojść pewnie do wieku emerytalnego.
bez paniki, porozmawiasz z hodowcami i zobaczysz, że nie taki diabeł straszny. jeśli rasa będzie dopasowana do twoich potrzeb, to psa dostaniesz.

mi na myśl przyszedł [B]bretończyk[/B], czyli dawniej spaniel bretoński, a dziś to już nie wiem, bo jest zamęt w nazwie. nieco większy od twoich założeń, ale urzekła mnie wrażliwość i łagodność tej rasy w połączeniu z ogromną energią i myśliwskim zacięciem. wymagają jednak dosyć dużej dawki ruchu, jaki i wspomniane cocker spaniele, które zresztą też wydają mi się dla ciebie odpowiednie. właściwie bretończyk to cocker, tylko całkiem inny (;
na pewno są to psy o wiele bardziej nastawione na kontakt z człowiekiem, ale pod wieloma aspektami także bardziej wymagające niż jamniki. musisz dobrze się zastanowić, czego oczekujesz od psa.[/QUOTE]

[B]Za duży trochę :(

[/B]Od psa oczekuję przede wszystkim wylewności, przyjacielskiego nastawienia :) nie chcę obrońcy, nie chcę psa, którego łatwo można zepsuć, nawet zupełnie nieświadomie...nie zdecydowałabym się na pewno na psa w typie bull, bo sądzę, że bym nie podołał.

[quote name='Izabela124.']Szymon- a ja Ci zaproponuję chińskiego grzywacza. Są dwie odmiany łysa i owłosiona. Psy fantastyczne, sama ma jednego :smile: Są wpatrzone we właściciela kontaktowe dobrze socjalizowane nie boją się niczego. Do obcych raczej nieufne. Nadają się też do psich sportów. Jeśli nie planujesz wystaw można kupić psa na kolanka bardzo tanio. Jeśli chodzi o Twój młody wiek to nie będzie problemów przy sprzedaży u hodowców. Sama jestem młoda i normalnie mi sprzedano psa.[/QUOTE]

Grzywacz mi średnio pasuje jeśli chodzi o wygląd, ale oczywiście zainteresuję się bardziej rasą :)

[quote name='N&N']

[B]Szymon[/B], a pudel średni lub mini?[/QUOTE]

Tak jak wyżej :) choć średni by wchodził w grę

[quote name='panbazyl']nie wiem jak inni hodowcy, ale pisze z wlasnej perspektywy - dla mnie status majatkowy jest sprawą bardzo drugorzędną. Ja zawsze oceniałam potencjalnego właściciela moich szczeniąt na podstawie bardzo niezrozumiałej dla innych, bo po rozmowie, niekoniecznie na psie tematy. A najlepiej po kilku rozmowach, odwiedzeniu hodowli przez taką osobę, a czasem nawet po kliku dniach wolontariatu w hodowli. I moje oceny byly słuszne. A to czy ktoś ma kasę jest bardzo drugorzędne - bo dziś moze mieć a jutro nie albo odwrotnie. A tak na marginesie - jak studiowalam to jakoś udawało się zdobywac kasę na wszystko, nie wiem jak to robiłam.... Ze stypendium potrafiłam nawet oszczędzić sporo, pozwiedzać kawał świata. Teraz jakos mi to zupelnie nie wychodzi.
A i pytaj o możliwośc zakupu na raty w hodowli - bardzo często hodowcy na raty rozkładają zakup psa.[/QUOTE]

Na pieska mam już od dawna uzbierane, bo to moje wielkie marzenie. Właściwie to i na pieska i na wyprawkę dla niego, na psie przedszkole...
Nie ma problemu jeśli chodzi o pieniądze, choć oczywiście nie stać by mnie było na dłuższą metę na żywienie psa karmami z gatunku tych super jakościowych...myślałem raczej o tych ze średniej półki...

[quote name='panbazyl'][B]Szymon [/B]dodam tylko, ze na początku tego roku szukałam do adopcji kotów maine coone - oczywiście zaczęłam jak należy na stronach poświeconych rasie, bo chciałam jakiegoś kota do adopcji, nie na wystawy. Mialam też swoje wymagania (no cóż, osoba adoptujaca tez może je mieć, choc wielu osobom jest to nie w smak). I co się okazało? A że się do adopcji nie nadaję, bo - a. mam mini firanki w oknie, b. nie mam oddzielnego konta w banku dla kotów, c. nie mam woliery dla kotów, d. mam psy! i dzieci! e. mam 6 km do weta i tak by mozna mnozyć w nieskończoność. A jak już gdzieś ktoś chciał mi dać do "adopcji" kota okazywało się że taka "adopcja" to +/- 500 zł (za tzw "koszty").... kurza morda. I co sie stało? Mam wiele wrożek (tak to rodzaj żeński od "wróg") na kocich portalach - z czego akurat się cieszę, bo wolę mieć prawdziwego wroga niz fałszywego znajomego. A co z kotami? Ano mam 2 MC - jednego nabyłam drogą kupna z allegro za symboliczna cenę, drugiego dostałam od hodowczyni - obydwa papierowe, obydwa rude, obydwa dostałam jako pełnosprawne samce - które od razu wycięłam - koszt zabiegu 50 i 60 zł. I obydwa do kochania. I co dalej? Koty mieszkają z psami - jakos nikt nikomu krzywdy nie robi, dzieci do domu dziecka oddać też nie musiałam, bo się spokojnie dogadują, zazdroski w oknach nadal są a konta na kocie potrzeby nie mam i mieć nie będę. Ale branżowych kocich for nie lubię jak i ludzi związanych z nimi - to kotofaszyści.[/QUOTE]
Dziękuję za ostrzeżenie, bo pewnie bym się od razu zraził, a to wiele w końcu zależy od osób wydających zwierzaki do adopcji...

[quote name='puchu']Szyman, a Cavalier King Charles Spaniel? Nieduży, przyjacielski psiak. Nie potrzebuje bardzo dużo ruchu, ale jak najbardziej można z nim coś trenować (kilka cavisiów biega w agility). I są tricolory ;-)[/QUOTE]

Podobają mi się :) myślałem nawet o nim, zaraz po cocker spanielu, ale znowu-wyczytałem, że to nie jest pies dla osób samotnych, mieszkających samemu, że skazywanie go na samotność te czasami 8 godzin dziennie to znęcanie sie nad nim
[quote name='mańka_']

Co do rasy:
caviś albo może PON? :smile: tylko nie wiem jak się na taką ilość futra zapatrujesz.[/QUOTE]
caviś tak jak wyżej, a PON....słyszałem, że rasa typowo stróżująca i może stanowić nie lada wyzwanie dla początkującego psiarza? znasz jakieś PONy? :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sybel']A może buldożek francuski lub mopsik? Pocieszne pierdołki, pełne entuzjazmu :)[/QUOTE]


Aaaaa tyle tych ras :D aż ciężko wybrać, chyba pojeżdżę po wystawach bo co innego zdjęcia i internet a co innego życie :)

Podoba mi sie też boston terrier, nawet bardziej od buldoga francuskiego. Mops nie :)

Link to comment
Share on other sites

Wiesz, z tym zostawianiem psa samego - jeśli zapewnisz mu wystarczająco dużo rozrywki w ciągu dnia i nauczysz, że pies czasem musi pobyć sam i świat się przez to nie zawali, powinno być OK :) "Wyglądasz" na bardzo rozsądnego faceta, przynajmniej ze swoich postów, więc na pewno dałbyś radę :)

Co do jedzenia - wyżywienie małego pieska nie jest jakieś super drogie, ale należy pamiętać, że czasem opłaca się kupić coś pozornie droższego. Przykład - ludzie karmią często marketówkami typu Chappi, Pedigree - cena za kg to jakieś 6 zł powiedzmy. Ale są to karmy śmieciowe, więc dawkowanie jest ogromne! Są też karmy premium, czyli całkiem dobre, ze średniej półki, choć trudniej je dostać, bo nie kupisz ich przy okazji zakupów w hipermarkecie ;), które powiedzmy kosztują 10-12zł/kg, a daje się ich nawet o połowę mniej niż śmieciówek.

No i zawsze można spróbować BARFa, jeśli czujesz się na siłach ;) Mnie wyżywienie barfowe suki 11kg kosztuje pewnie 30-40zł na miesiąc, zależy, co akurat uda mi się "upolować" :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Szymon']

caviś tak jak wyżej, a PON....słyszałem, że rasa typowo stróżująca i może stanowić nie lada wyzwanie dla początkującego psiarza? znasz jakieś PONy? :)[/QUOTE]
Ja znam PONki. Stróżują jak im się na to pozwala. I wcale nie są trudne. Lubią współpracować z człowiekiem i jak przystało na owczarki są wpatrzone w swojego pana :) W/g mnie wcale nie należą do trudnych ras. Potrzebują ruchu, współpracy i pracy z człowiekiem. Ale sam napisałeś że masz na to ochotę. Przy czym wcale nie musi być to praca niesamowita ;) Muszę tutaj dodać że nie jest ważne czego psa sie uczy. Czy poważnych rzeczy czy durnych sztuczek. Psu jest wszystko jedno. Najważniejsze ze cokolwiek sie z nim robi a nie pozostawia samemu sobie ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pysia']Ja znam PONki. Stróżują jak im się na to pozwala. I wcale nie są trudne. Lubią współpracować z człowiekiem i jak przystało na owczarki są wpatrzone w swojego pana :) W/g mnie wcale nie należą do trudnych ras. Potrzebują ruchu, współpracy i pracy z człowiekiem. Ale sam napisałeś że masz na to ochotę. Przy czym wcale nie musi być to praca niesamowita ;) Muszę tutaj dodać że nie jest ważne czego psa sie uczy. Czy poważnych rzeczy czy durnych sztuczek. Psu jest wszystko jedno. Najważniejsze ze cokolwiek sie z nim robi a nie pozostawia samemu sobie ;)[/QUOTE]

Zgadzam się. Znam jednego PONa i jest świetny, miziasty, nakręcony na swoją panią i w ogóle czad - gdyby nie były takie małe, to sama bym takie miała :-D
[quote name='evel']Wiesz, z tym zostawianiem psa samego - jeśli zapewnisz mu wystarczająco dużo rozrywki w ciągu dnia i nauczysz, że pies czasem musi pobyć sam i świat się przez to nie zawali, powinno być OK :smile: "Wyglądasz" na bardzo rozsądnego faceta, przynajmniej ze swoich postów, więc na pewno dałbyś radę :smile:

Co do jedzenia - wyżywienie małego pieska nie jest jakieś super drogie, ale należy pamiętać, że czasem opłaca się kupić coś pozornie droższego. Przykład - ludzie karmią często marketówkami typu Chappi, Pedigree - cena za kg to jakieś 6 zł powiedzmy. Ale są to karmy śmieciowe, więc dawkowanie jest ogromne! Są też karmy premium, czyli całkiem dobre, ze średniej półki, choć trudniej je dostać, bo nie kupisz ich przy okazji zakupów w hipermarkecie ;-), które powiedzmy kosztują 10-12zł/kg, a daje się ich nawet o połowę mniej niż śmieciówek.

No i zawsze można spróbować BARFa, jeśli czujesz się na siłach ;-) Mnie wyżywienie barfowe suki 11kg kosztuje pewnie 30-40zł na miesiąc, zależy, co akurat uda mi się "upolować" :smile:[/QUOTE]

Zgadzam się - i co do zostawiania w domu, i co do jedzenia.
Karma nawet za 15zł/kg dla psa niewielkiego rozmiaru to nie jest jakiś straszny koszt miesiecznie ;-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evel']Wiesz, z tym zostawianiem psa samego - jeśli zapewnisz mu wystarczająco dużo rozrywki w ciągu dnia i nauczysz, że pies czasem musi pobyć sam i świat się przez to nie zawali, powinno być OK :) "Wyglądasz" na bardzo rozsądnego faceta, przynajmniej ze swoich postów, więc na pewno dałbyś radę :)

Co do jedzenia - wyżywienie małego pieska nie jest jakieś super drogie, ale należy pamiętać, że czasem opłaca się kupić coś pozornie droższego. Przykład - ludzie karmią często marketówkami typu Chappi, Pedigree - cena za kg to jakieś 6 zł powiedzmy. Ale są to karmy śmieciowe, więc dawkowanie jest ogromne! Są też karmy premium, czyli całkiem dobre, ze średniej półki, choć trudniej je dostać, bo nie kupisz ich przy okazji zakupów w hipermarkecie ;), które powiedzmy kosztują 10-12zł/kg, a daje się ich nawet o połowę mniej niż śmieciówek.

No i zawsze można spróbować BARFa, jeśli czujesz się na siłach ;) Mnie wyżywienie barfowe suki 11kg kosztuje pewnie 30-40zł na miesiąc, zależy, co akurat uda mi się "upolować" :)[/QUOTE]

W sumie masz rację :) przy psie małej/mało-średniej wielkości nie robi to ogromnej różnicy bo worek 15-kg to wydatek pewnie raz na 3-4 miesiące (jeśli pies jest wielkości cockera)?

[quote name='Pysia']Ja znam PONki. Stróżują jak im się na to pozwala. I wcale nie są trudne. Lubią współpracować z człowiekiem i jak przystało na owczarki są wpatrzone w swojego pana :smile: W/g mnie wcale nie należą do trudnych ras. Potrzebują ruchu, współpracy i pracy z człowiekiem. Ale sam napisałeś że masz na to ochotę. Przy czym wcale nie musi być to praca niesamowita ;-) Muszę tutaj dodać że nie jest ważne czego psa sie uczy. Czy poważnych rzeczy czy durnych sztuczek. Psu jest wszystko jedno. Najważniejsze ze cokolwiek sie z nim robi a nie pozostawia samemu sobie ;-)[/QUOTE]

Tak, chcę z psem pracować, na pewno spacery by nie wyglądały tak, ze bym psa puszczał i niech sobie lata z innymi psami :) podoba mi się frisbee, poza tym lubię uczyć psy różnych durnych sztuczek, ćwiczę sobie na psach znajomych i rodziny :D

Myślałem zawsze, że PONy są bardzo szczekliwe, nieufne i raczej trudne :)

Link to comment
Share on other sites

My mamy za jakieś 14zł/kg - 2 berneńczyki jedzą miesiecznie ok 30kg :-D Też nie wychodzi tragicznie, a jednak jakość, jakość i jeszcze raz jakosć...

Co do PONów - jeśli Ci sie podobają to skontaktuj sięz hodowcami i przejedź sie do którychś. Zobaczysz na żywo, pogadasz u źródeł i może się zakochasz? ;-) Ja się zakochałam. Gdyby nie ich gabaryty....... :-D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kaja143']Dla mnie najlepszymi psami są kundelki nie znajdzesz łatwo drugiego takiego samego a są wesołe i mają charakterek!!!! I zazwyczaj każdy pies może wytrzymać w domu jeśli zapewni się mu wystarczająco dużo ruchu.[/QUOTE]

Nie generalizowałabym tak.
Nie każdy kundelek jest wesoły. A charakterek? To już zależy co masz na mysli, ale jesli tyczy się coś absolutnie każdego kundelka, to również i absolutnie każdego innego psa ;-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Szymon']W sumie masz rację :) przy psie małej/mało-średniej wielkości nie robi to ogromnej różnicy bo worek 15-kg to wydatek pewnie raz na 3-4 miesiące (jeśli pies jest wielkości cockera)?



Tak, chcę z psem pracować, na pewno spacery by nie wyglądały tak, ze bym psa puszczał i niech sobie lata z innymi psami :) podoba mi się frisbee, poza tym lubię uczyć psy różnych durnych sztuczek, ćwiczę sobie na psach znajomych i rodziny :D

Myślałem zawsze, że PONy są bardzo szczekliwe, nieufne i raczej trudne :)[/QUOTE]
PONki nie są trudnymi psami. Postaraj sie skontaktować z kimś kto ma jednego. W stadzie każdy pies zachowuje się inaczej ;)
Rasy pasterskie są szczekliwe wyłącznie w sytuacjach kiedy ktoś wkracza na ich teren. Tzn jak ktoś wejdzie do mieszkania to PONek będzie szczekał. Przy czym da się takie zachowanie łatwo wyeliminować ;) Co do frisbee to PON raczej z powodu swojej wagi i budowy nie nadaje sie. To nie jest wbrew przekonaniu mały pies. Waży około 20 kg, więc nie jest piórkiem. Podobne charakterem są właśnie puli a dużo bardziej skoczne i mniejsze. Waga od 10-15 kg. To nie jest pies który pobiegnie łasic sie do kazdego napotkanego człowieka, ale nie zaatakuje nikogo ( chyba że go tego nauczysz bo można puli nauczyć wszystkiego ;) ). Skacze bardzo wysoko, jest sprytny, radosny z charakteru, bardzo chętny do zabawy i nauki i wpatrzony w swojego ludzia jak w obraz. I choć nie jest tak urokliwy urodą disneyowską jak caviś to podczas spacerów samochody zatrzymują sie pytać co to jest :) Jak mieszkasz na śląsku to zapraszam do siebie. Jak w okolichach Krakowa to skontaktuję Cię z innym puli :) A co do charakteru to PONki i puli są bardzo podobne. Z tym że puli może więcej sztuczek, jest wytrzymalszy i zdrowszy ( bo to rasa niezepsuta bo małoznana :) ).
Zdjęcie z nauki skakania przez psa. Niuf stoi a puli skacze :)
[IMG]http://i869.photobucket.com/albums/ab256/edytafala/dsc_0572.jpg[/IMG]

Jak puli czy PON są w dobrym domu i poświeca im się uwage to będą bardzo grzeczne. Spokojnie poczekają aż właścieciel wróci do domu. Ale wystarczy tylko skinienie i już będą chętne do pracy i kontaktu. I nawet śpiąc będą czuwały w oczekiwaniu na gest :)

Link to comment
Share on other sites

Poznałam grzywacza łysego z bardzo dobrej strony. Wcześniej nie podobały mi się, ale ten spotkany na spacerze zachwycił mnie. Bawił się bez strachu z moimi psami: ttb i labką. Biega, skacze i jest bardzo radosnym psem, ale jak robi się chłodno musi chodzić w ubranku ;-) Z całego serca mogę polecić.

Link to comment
Share on other sites

Szukam rasy psa dla siebie. Chcę psa rasowego, z rodowodem. I niestety spory mam z tym problem....ale o tym później :p
Od myślników, żeby łatwiej było wyłapać Wam to co najistotniejsze:)
-młoda jestem (22 lata), mieszkam z koleżanką, nie zapowiada się żebym zmieniała lokum przez najbliższe 3 lata, potem najprawdopodobniej przeniosę się do Warszawy, do mojego narzeczonego
-studiuję i pracuję, ale mogłabym póki co zapewnić psu opieke na czas mojej nieobecności, zostawałby sam na max 2 godziny, potem co raz dłużej- do 8-9 godzin
-lubię spacery (im dłuższe tym lepiej!), stanowi to dla mnie taką super odskocznię od nauki i problemów- jedni czytają książki czy oglądają filmiki na youtube, ja wolę długi spacer :D tak do 3 godzin dziennie byłabym w stanie psu zapewnić
-mieszkam w bloku, na 4tym piętrze- nie ma windy :( a schody są niestety dość strome
-nie mam samochodu- poruszam się komunikacją miejską i pociągami (co 2 miesiące wracam na weekend do domu- pies podróżowałby ze mną- ok 5 godzin w pociągu), w nagłych wypadkach pomogliby mi na pewno znajomi, którzy posiadają cztery kółka :)
-miesięcznie jestem w stanie przeznaczyć na psa tak 150 zł max, ale im mniej tym lepiej (nie ma co ukrywać :D)
-mieszkam w fajnej okolicy, są łąki, stawy, jakieś jeziorko, kilka przystanków autobusem i jest jezioro, w którym pies mógłby popływać
-chcę pieska rasy raczej niechorowitej, odpadają rasy pofałdowane, ze spłaszczonymi pyszczkami- nie podobają mi się cavaliery, shih tzu, pudelki też średnio (wolę psy o raczej szerokiej kufie, takiej "psiakowatej" :D)
-obojętnie jaka sierść i ilość jej gubienia, ale wolałabym unikać ras, które trzeba praktycznie codziennie czesać (bo znoszą do domu różne fafrocle) i co miesiąc/dwa prowadzić do fryzjera
-bardzo podobają mi się psy ras olbrzymich czy ogólnie dużych- ale te raczej odpadają z uwagi na mieszkanie bez windy :( no i kwestia kosztów
-chcę psa przyjaznego w stosunku do ludzi i psów
-przeszkadza mi nieufność, stróżowanie- chcę psa który nawet złodzieja by zaprosił do zabawy albo nastawił się mu do głaskania :) praktycznie zerowe skłonności do stróżowania mile widziane
-nie szukam psa rasy mega aktywnej, chodzącego adhd (na pewno w grę nie wchodzi jack russell terrier, haszczaki itp :D )- mile widziane zwierzaki, które po okresie szczenięcego adhd stają się raczej spokojne, takie trochę stoickie, nie pogardzą długim spacerem, ale nie potrzebują ciągłego zasuwania za piłką czy frisbee czy innej formy aktywności
-lubię trenować z psami, uczyć róznych komend i sztuczek, ale nie szukam psiego pracoholika
-miałam do tej pory dwa psy, jeden żyje dalej, mieszka z moimi rodzicami, jest bardzo przyjazny w stosunku do innych psów i dośc leciwy, ale super materiał na psa do socjalizowania szczeniaków bo nie znam drugiego tak cierpliwego i wyrozumiałego :)


No i mam zagwózdkę. Ras jest masa, mi się bardzo podobają psy ras dużych, co zacznę od szukania jakiś brzdąców to po dwóch godzinach czytania dziwnym trafem łapię się na tym, że czytam np. o berneńczykach albo seterach angielskich :D

jakieś typy, propozycje?

Link to comment
Share on other sites

jeżeli nie masz własnego samochodu to wierz mi, że nie chcesz psa dużego, średni pies w tej niższej granicy to absolutne maksimum, później już pies okrutnie ludziom przeszkadza, więc nie wpuszczanie do autobusów, przykre komentarze i straszliwa niewygoda i brak swobody w wybieraniu środku transportu gwarantowane ;)

ja bym zaproponowała pudla :diabloti: albo sznaucera

Link to comment
Share on other sites

Hm.... w życiu nie usłyszałam żadnego niemiłego komentarza nt. któregokolwiek z moich psów w autobusie/pociagu/tramwaju czy innym środku lokomocji.
Teraz faktycznie swój samochód już mam, ale wczesniej nie, a miałam owczarka niemieckiego i czarnego teriera rosyjskiego.

Także ten argument... no nie do konca się zgodzę ;-)

Link to comment
Share on other sites

ja mam małe/średnie psy i jeżdżę dużo po polsce, momentami się nieźle nasłuchałam, dwa razy mnie wyrzucono z autobusu (bo pies nie może :roll:), plus ogólna niechęć większości współpasażerów i konduktorów/ kierowców
dodam że moje psy w podróży śpią lub grzecznie siedzą/leżą, najczęściej w klatce (w PKP nie płaci się za psa w klatce- dla dużego psa klatka musiałaby być ogromna i nigdzie się jej nie ustawi, a w TLK opłata za psa to 15zł)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Unbelievable']ja bym zaproponowała pudla :diabloti: albo sznaucera[/QUOTE]

sznaucery - zwłaszcza te mniejsze rozmiary - bywają nieco hiperaktywne, często szczekliwe (o ile się nad tym nie pracuje), a dodatkowo to rasa od której powinno się wymagać neutralnego, jeśli nie nieufnego podejścia do obcych ludzi i zwierząt. wydaje mi się, że jednak nie najlepszy wybór.
pudel byłby faaajny, nie wiem jak z ich pracoholizmem, ale tak to byłby naprawdę faaajny. szkoda, że się rasa nie podoba ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Hanako']sznaucery - zwłaszcza te mniejsze rozmiary - bywają nieco hiperaktywne, często szczekliwe (o ile się nad tym nie pracuje), a dodatkowo to rasa od której powinno się wymagać neutralnego, jeśli nie nieufnego podejścia do obcych ludzi i zwierząt. wydaje mi się, że jednak nie najlepszy wybór.
pudel byłby faaajny, nie wiem jak z ich pracoholizmem, ale tak to byłby naprawdę faaajny. szkoda, że się rasa nie podoba ;)[/QUOTE]


Ja wiem że byłby idealny, no ale nie porywa mnie za serce :(

Sznupy są super, ale też- tylko olbrzym mi się mega podoba, te mniejsze ponoć szczekliwe, często niestabilne psychicznie, zdążyłam się zorientować, że u olbrzymów są całkiem niezłe hodowle, z których wychodzą superowe psiska jeśli chodzi o charakter, natomiast w mniejszych odmianach często się idzie na ilość i wygląd, olewajac charakter, bo.."taki ma być sznaucer". A ja nie chciałabym walczyć za jakiś czas z psem, który ma ochotę uwiesić się na spodniach każdego nieznajomego człowieka, który wejdzie do mojego mieszkania...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Hanako']sznaucery - zwłaszcza te mniejsze rozmiary - bywają nieco hiperaktywne, często szczekliwe (o ile się nad tym nie pracuje), a dodatkowo to rasa od której powinno się wymagać neutralnego, jeśli nie nieufnego podejścia do obcych ludzi i zwierząt. wydaje mi się, że jednak nie najlepszy wybór.
pudel byłby faaajny, nie wiem jak z ich pracoholizmem, ale tak to byłby naprawdę faaajny. szkoda, że się rasa nie podoba ;)[/QUOTE]
myślę że ciężko będzie znaleźć rasę która się spodoba w 100% ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...