Jump to content
Dogomania

Najdziwniejsze komentarze dotyczace waszych psów :) [2]


dog_master

Recommended Posts

[quote name='Mudik']Wracałam z moimi mudikami(3 sztuki) i aussikami koleżanki(2 sztuki), i jacyś państwo do siebie.
Pani:Patrz ile psów:-o
Pan:No, pokradli pewnie gdzieś i tyle mają:crazyeye:[/quote]

Oj to ja muszę Chrupka pilnować żeby mi nikt nie ukradł, bo a nuż ktoś zachce pręgowańca? :mad:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='14ruda']Poszliśmy do sklepu.TZ po fajki ja zostałam na zewnątrz z Aichą.I w środku facet:
-Piekny wilczur
-To nie wilczur,to owczarek niemiecki
-Nie ma takiej rasy!!!jest wilczur niemiecki róznowłosy:evil_lol:
Nie ma jak znawcy:evil_lol:[/quote]

:lol::lol::lol:

U mnie też wszyscy mówią 'wilczur', a mało kto używa nazwy owczarek niemiecki...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='14ruda']Poszliśmy do sklepu.TZ po fajki ja zostałam na zewnątrz z Aichą.I w środku facet:
-Piekny wilczur
-To nie wilczur,to owczarek niemiecki
-Nie ma takiej rasy!!!jest wilczur niemiecki róznowłosy:evil_lol:
Nie ma jak znawcy:evil_lol:[/quote]

:roflt::roflt::roflt:

Link to comment
Share on other sites

Ja kiedyś idę z dwoma psami, taką "wiejską drogą" - bez chodnika. Nagle jedzie samochód za mną, więc się usuwam na bok i idę dalej - ale widzę samochód zwalnia. Myślę, że może zagradzam drogę, więc jeszcze bardziej się usuwam z psami na bok. Wtedy auto minęło mnie, koleś w środku opuścił szybę i zapytał mnie, czy ja bym nie chciała jego psa może, bo skoro dwa wyprowadzam to mi trzeci różnicy nie zrobi :razz: Tego samego dnia pan na rowerze bardzo mnie żałował, że mnie "w wyprowadzanie dwóch psów wrobili" :cool1:


A i tak najlepszy jest fenomen - ja wychodzę z sukami trzy czy cztery razy dziennie, zwykle chodzę tą samą drogą, mijam tych samych ludzi. Ale kiedy moja mama raz na miesiąc ze mną i z psami wyjdzie, to wszyscy ją zagadują, że "pani to sobie narobiła, musi pani cały czas z psami teraz wychodzić" :mad: ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aina155']Junior jest sliczny.

A tak skoro na asty zeszła rozmowa to, ktoregos razu sytuacja. Kupujemy z mama cos w sklepie zeoologicznym, przed nami stoi pani z takim malutkim psiaczkiem. Grzecznie pytamy czy mozemy malucha poglaskac, pani odpowiedziała ze oczyiscie. No wiec moja mama zaczela glaskac , ja tez malucha pomizialam. Obydwie zostałysmy wylizane.

W koncu pani skonczyla zakupy i poszla.

A moja mama do mnie: Co to za rasa? Taki fajny, milutki piesek. Na pewno bedzie fajny jak dorosnie.
Ja: Yyyy, amstaf. Ale wiesz, one jako dorosle nie powinny byc agresywne tylko takie przylepki. To wina ludzi ze je zle wychowuja.
Mama: Amstaf, ten morderca?

Potem oczywiscie mamie wytlumaczylam i pokzalam jak zahcowuja sie normalne asty, ale chyba jednak i tak momentami nie jest przekonana ze one sa takie fajne.[/quote]

Moja mama zachowuje się identycznie :

Mama: Patrz jakiego sąsiedzi kupili ślicznego pieska, a co to za rasa?
Ja: Chyba amstaf
Mama: hyyyy! Takiego groźnego psa będą w domu trzymać?!

:evil_lol::evil_lol::evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

A propos psów morderców:cool3:
Czekam z psem na przystanku, obok-stanowczo za blisko-przechodzi mężczyzna więc pies zaniepokojony ostro nakrzyczał bo jest nieufny w stosunku do ludzkich osobników płci męskiej, ma uraz i reaguje agresją lękową.Mężczyzna zatrzymał się i obserwował zachowanie psa z uradowaną paszczą:pPies dalej ostro docina, uspakajam, wydaję komendę.Pan, mimo mojej niechęci i ostrzeżeń w sposób nachalny usiłuje podejść i psa pogłaskać pomimo, że ten się odsuwa i jest agresywny(pozornie;))
-Proszę Pani, on jest szkolony?
-tak
-podoba mi się.Chciałbym mieć po nim szczniaki bo jest duży i agresywny no i się Pani słucha.Może znajdę Pani jakąś suczkę żeby pokryć?Ostatnio mnie napadli i szukam psa do obrony, ten się idealnie nadaje:cool3:
-:-o:mad: (+po krótkiej dyskusji, że się ni powinno)na szczęście nie grozi to Panu bo jest kastrowany:loveu:

Link to comment
Share on other sites

To mój mały pekińczyk był brany za bandyte:evil_lol:
Raz idę z mamą i cziką na alejkach. trzymam ją luźno na smyczy i wyskakuje młody labrador. Czika go strasznie nie lubi , bo ją kiedyś...zaznaczył... To go w nochala ugryzła. A raczej dotkneła ząbkami , bo pies nawet nie pisnął . Jego właścicielka nic nie mówiła tylko się z moją mamą śmiała , bo to koleżnaki.koleś który widział całą sytuację mówi :
-Wy się nie śmiejcie ! Takiego psa to do weterynarza i uśpić , bo jeszcze człowieka pogryzie.
- O tak już się za pana zabiera
- Ja wam mówię ! Nic z tego nie wyrośnie dobrego . To przyszły morderca i już ! A tylko mnie ruszy !
- Mówię panu , już ma w oczach złosć:evil_lol:
- A wy mi dajcie święty spokój ...
-I chcę zauważyć , że mój pies raczej już nie podrośnie:evil_lol:
- Ale glupi i agresywny to on jest !
I mama się wtrąca :
- I pan też głupi i co ? Do weterynarza ?:evil_lol: Może na kastarcje ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bonsai_88']Jaga to chodząca łagodność :loveu:... Za to jakbym wzięła moja pudlicę, to wszyscy by się zachwycali :diabloti:. Moja pudlica zaś, w odróżnieniu od Jagi, to skrzyżowanie psa z diabłem tasmańskim :mad:[/quote]
:diabloti::diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Ide po wsi z Delem
- Mamo co to jest?
- No piesek kochanie a co innego?
- Czy on dostał świnotoku ?
:loveu: kocham te małe bachorki, zawsze maja takie oryginalne pomysły (delios drapał się po uchu)
:roll: albo jeszcze w zoologu
- Jaka to rasa dziewczynko
- eee flat (hahah :evil_lol:)
- A rasowy?
- Oczywiście z rodowadem (buahahaha)
- Myślałem że flaty większe, niesłychane, a to nie pseudochodowla była?
- Nie, skurczył się w praniu
:evil_lol: hahahah myślałam że się skończe na widok miny faceta ale nie wybuchnęłam śmiechem, odszedł w ciszy kiwając przecząco główką :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Pomijając fakt iż większość starszego pokolenia robi taaakie oczy na widok mego "super egzotycznego zwierzęcia" jedna babcia rozpoczęła ciekawą rozmowę:
-Oooo to to jest pies!
-... ?
- Taki to ja rozumiem!
-(tylko się uśmiecham)
-Z takim to można wyjść, nie to co z tymi... wilkami! bestiami albo i... DZIKAMI!
-yyy...
-W moim bloku kobieta trzyma dwa olbrzymie psy! Ja nie wiem jak tak można! Do domu to tylko taki mały się nadaje!
A po przedstawieniu swojego dość długiego monologu, w którym wygłaszałam, jak bardzo Pani się myli, że w domu można i większe psy trzymać, ale trzeba zapewnić im odpowiednią dawkę ruchu... bla bla bla....
Staruszka tylko: no dobrze, do widzenia. I tyle jej było xd
***
Niektórzy ludzie są dziwni, jakiś facet bez pytania podszedł do Pandy, podniósł ją i zaczął do niej warczeć... yyy Chyba wypadałoby w ogóle zapytać, czy można pogłaskać, nie mówiąc już o podnoszeniu i warczeniu w pysio.. Czy ludzie chcieliby, abym ja np. bez pytania wyciągała ich dzieci z wózków i głaskała, albo płakała do nich... Ludzie powinni czasem postawić się w czyjejś sytuacji, bo po prostu nie było jeszcze spaceru, żebyśmy z Pandą miały spokój :shake:

Link to comment
Share on other sites

wczoraj z koleżanką poszłyśmy z psami na dwór.Tak sobie chodzimy i nagle przechodzi jakiś pijany facet z bokserem.Pies koleżanki zaczął szczekać na boksera,a facet gada do psa :
-I czego szczekasz!Przecież mój pies jest taki groźny,dwa razy cię ugryzie i po tobie.
Mi się potem chciało śmiać,bo kiedyś ten "groźny pies" uciekał aż się kurzyło kiedy mój pies chciał go ugryźć :lol:

Link to comment
Share on other sites

To nie komentarz odnośnie psa, ale sytuacja która mnie rozbawiła :lol:

Wchodzę ostatnio do spożywczego i trafiłam na rozmowę dwóch ekspedientek o psach
-Mój pies to takie bydlę jest- brunetka pokazała ręką na wysokości połowy swojego uda
-Eeee, to nie takie bydlę- kręci nosem druga.
-Jak to nie?-zbulwersowała się brunetka, rozcapierzyła palce i między dłońmi zwizualizowała pewną odległość- Przecież takie kupy robi!


:lol:

Link to comment
Share on other sites

Mój tata za to kiedyś na widok yorka w sweterku stwierdził, że to królik w ubranku :evil_lol:. A jak ja chodziłam z moją Zuzą (') (królik miniaturka, angora) to ludzie często pytali czy to pers albo zachwycali się moim ślicznym 'psiakiem' ;). Zuzka się zachowywała jak królik obronny i rzucała się nawet na psy, więc się znajomi śmiali, że kaganiec powinna mieć :lol:. Ale Hexi i tak bardzo ją kochała :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Ja moze przytocze cos takiego. ja mam kundelka nuke a sąsiadka foksteriera kaje. kiedy Kaja była szczeniakiem szłam z nimi obyma na spacer i pewien znajomy pan kłócił się ze mna uparcie że to szczeniak mojego psa xD. tyle że mój jest długowłosy a kaja nie. No i teraz przetłumacz facetowi że moj pies nie wygląda na foksteriera a juz prędzej na jamnika xD:mad:

Opowieść druga :P:
Sąsiadka wyjechała na jakiś czas i Kaja poszla mieszkać do jej chłopaka. Pewnego wieczoru wracałam do domu i szli rodzice ww. chłopaka z Kaja. Ich nie znałam ale psa owszem w końcu chodzi ze mna na spacery od szczeniaka xD. Zawołałam ja po imieniu a Kaja radosnie podbiegła. Po czym odchodząc słysze za plecami głos kobiety:"Widzisz, a ty mówiłeś że pies jest strachliwy" haha ...Jak by nie było znam psa lepiej niż tych państwo :P:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Przez kilka lat miałam oprócz dużej wilkowatej, kremowej suki, psa - małego, szorstkowłosego, burego, trochę jamnikowo-terierowego. Przez kilka lat chodziłam z tymi psami po osiedlu, suka dawno wysterylizowana, a komentarzom, że mniejszy to jej dziecko, nie było końca. Co z tego, że on ze 3 razy mniejszy od niej i przez kilka lat nie urósł ani o centymetr, co z tego że wcale niepodobny - to na pewno jej dzidziuś :cool3:

Ostatnio miałam szczeniaka na tymczasie, od biedy może trochę podobny do mojej suki. I oczywiście komentarz sąsiadki z klatki - "to ona ma dzieci??" A doskonale wie, że suka od 8 lat wycięta...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...