Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Avaloth - świętych znaków lekceważyć nie można... :P
Też kiedyś zebrałam o-pe-er od faceta (czy to baba była, już nie pamiętam...) bo pies obsikał drzewo w rowie a za rowem była kapliczka...Ale był dym! Bardziej się bałam nie tego rozwścieczenia i agresywnego galopu za mną , a że ten człowiek broniący świętości zaraz z tej furii dostanie zawału...

Posted

To jest właśnie cecha Polaków, która mnie strasznie drażni - świętoszkowatość, której nie widać w zachowaniu takiego człowieka ;) Będzie się oburzać, że pies obsika krzaczki przy kapliczce (a jak ptaki robią na groby to co, powystrzelać?), ale własnych wad to nie widzi. Np. wkurzają mnie też mohery słuchające radio maryja na cały regulator, które takie świętoszkowe są, ale to ich radio zatruwa życie sąsiadom i doprowadza ich do wściekłości... No przecież one takie pobożne są... Ech zaczęliście drażliwy dla mnie temat :P

Posted

Hit z dzisiejszego spaceru. Idziemy sobie z Czarkiem, a tu kupka na chodniku. Chciał ją obwąchać, więc mówię do niego "fuj!" (tak go nauczyliśmy zamiast zostaw, żeby nie mylił z zostań), a tu idzie facet i mówi do mnie: "A skąd pani wie, że fuj?! Przecież pani nie próbowała."

Przyznam, że zbaraniałam ;)

Posted

[quote name='mysikrólik']hit z dzisiejszego spaceru. Idziemy sobie z czarkiem, a tu kupka na chodniku. Chciał ją obwąchać, więc mówię do niego "fuj!" (tak go nauczyliśmy zamiast zostaw, żeby nie mylił z zostań), a tu idzie facet i mówi do mnie: "a skąd pani wie, że fuj?! Przecież pani nie próbowała."

przyznam, że zbaraniałam ;)[/quote]

hit
: D

Posted

[quote name='Dioranne'][B]zmierzchnica[/B] pinczer miniaturowy, za 10 dni odbiór. ;) Jarać to można coś, według mnie nie miło to brzmi w odniesieniu do zwierząt czy ludzi.[/QUOTE]


Gratuluję ;) Pin miny akurat bardzo mi się podobają, gdybym miała mieć małego psa kiedyś to właśnie pinczera :)


A mi już ręce i nogi i oczy opadają jak idę z całym moim stadkiem i słyszę "o, cztery psy" ciągle w tle :evil_lol: Dziś wymyśliłam sobie dwie reakcje, których nie omieszkam wypróbować: pierwsza to zdziwienie "Jezus Maria, naprawdę?! Gdzie?!", a druga "o, jeden człowiek który umie liczyć" :diabloti: Dam znać, co na to przechodnie :cool3:

Posted

Ja słyszę wiecznie "ooo dwa pieski duży i mały" "mamusia i szczeniaczek" "patrz pieski pieski PIESKI":lol:A jak były trzy to jakiś mały dziecior leciał za nami i darł morde "mamo mamo ten pan ma wszystkie pieski świata":lol:

Posted

[quote name='motyleqq']kurde, do mnie to nikt się nie odzywa :placz: czy idę z jednym, czy z dwoma... czasem tylko ktoś patrzy na małego i mówi "o jaki śmieszny pies" :evil_lol:[/QUOTE]

przyjedź do Poznania, bedziesz słyszała komentarz na każdym rogu :diabloti:

Posted

Jak już mowa o świętoszkowatości :cool3: chociaż w tym wypadku, to chyba fanatyzm już:
Znajoma znajomej (znam, ale raczej się nie kumplujemy) o Damonie i o mnie:
'Ten DEMON to jest diabeł. Dlaczego go tak nazwałaś? Będę się za ciebie modlić, bo zeszłaś na złą drogę (jestem ateistką), opętał cię szatan. Ja ci dam taką książkę, którą dostałam od cioci (zakonnicy). Może pójdziemy razem do kościoła?'

To nie moja inwencja twórcza, to słowa (mniej więcej) dziewczyny, która ma 22 lata i kiedyś była całkiem normalna, a teraz ma ołtarzyk na stoliku nocnym...

Posted

[quote name='Aleks89']Ja słyszę wiecznie "ooo dwa pieski duży i mały" "mamusia i szczeniaczek" "patrz pieski pieski PIESKI":lol:A jak były trzy to jakiś mały dziecior leciał za nami i darł morde "mamo mamo ten pan ma wszystkie pieski świata":lol:[/QUOTE]

Kurczę, jedna rzecz mnie frapuje, chociaż może to niedelikatne pytanie. Miałeś wcześniej innego psa, Czarka, nie? Coś się z nim stało? Nie śledzę galerii, nawet swojej :diabloti:, bo mi brak czasu ;)

Posted

do mnie ludzie bardzo często gadają, ale ja też dużo jeżdżę pociągami, tramwajami, autobusami... ;)


ostatni najlepszy komentarz- pani Barbara Kwarc :diabloti: zapytała się, czy Brum to łajka :grins:

Posted

[quote name='Unbelievable']do mnie ludzie bardzo często gadają, ale ja też dużo jeżdżę pociągami, tramwajami, autobusami... ;)


ostatni najlepszy komentarz- pani [B]Barbara Kwarc[/B] :diabloti: zapytała się, czy Brum to łajka :grins:[/QUOTE]
serio..?? :lol:



ostatnio w pociągu usiadł naprzeciwko mnie jakiś facet, nie był pijany ale czuć bylo ze po alko, to moj pies warknal, dostał opieprz i dalej w kime na kolankach. Za 5 minut facet "kur*a nie moge patrzec na psa! dzieci w afryce głodują a to ku**a gumka na włosach!"
wstal i sie przesiadł

Posted

[quote name='Unbelievable']do mnie ludzie bardzo często gadają, ale ja też dużo jeżdżę pociągami, tramwajami, autobusami... ;)
[/QUOTE]

no w sumie, jak w Warszawie mieszkałam też sporo jeździłam, to często ktoś nas zaczepiał. kiedyś jakaś nawiedzona babka gadała sobie z Etną :evil_lol: autentycznie mówiła do niej, jak do człowieka, narzekając na swoją sytuację :evil_lol: na koniec zapytała mnie, czy Etna urodziła się z zezem czy coś jej się stało :diabloti:

Posted

W naszym wiejskim sklepiku mięsno - spożywczym pani zapytała, czy jest coś dla psa. Sprzedawca odpowiedział, jak zwykle, że są kości po 20 groszy, i wczorajszy chleb. A pani na to "Nie, nie, coś lepszego muszę kupić, bo mam jorka". I kupiła gotowy baton za 4,99 zł...

Posted

[quote name='Victoria']serio..?? :lol:

[/QUOTE]

serio serio :diabloti:

[quote name='motyleqq']no w sumie, jak w Warszawie mieszkałam też sporo jeździłam, to często ktoś nas zaczepiał. kiedyś jakaś nawiedzona babka gadała sobie z Etną :evil_lol: autentycznie mówiła do niej, jak do człowieka, narzekając na swoją sytuację :evil_lol: na koniec zapytała mnie, czy Etna urodziła się z zezem czy coś jej się stało :diabloti:[/QUOTE]
Brumie kiedyś pan w pociągu proponował piwo, mi już nie :placz: ale tak to ludzie często do Brumy szczególnie gadają, że jaka śliczna/grzeczna/piękna/słodka i tak dalej :evil_lol:

Posted

[quote name='zmierzchnica']Kurczę, jedna rzecz mnie frapuje, chociaż może to niedelikatne pytanie. Miałeś wcześniej innego psa, Czarka, nie? Coś się z nim stało? Nie śledzę galerii, nawet swojej :diabloti:, bo mi brak czasu ;)[/QUOTE]

Czar pod koniec września ,wypruł za sarną i 13letnia pikawa tego nie zniosła.:angryy:Padł po jakiś 100m może mniej.

Posted

idę na pierwszy spacer z Oxą no centrum WSI xP
Oxa ma jedno uszko stojące a drugie jeszcze klapnięte... i chyba jest pierwszym tak białym psem w całej gminie :p
I pytania " co to mieszaniec owczarka podhalańskiego ?" albo "ale duży husky..."
"Skąd pani ma takiego puszka ?" ale jak już komuś mówiłam że to Owczarek Szwajcarski to nikt nie mugł skojażyć co to za rasa to podpowiedałąm "Taki biały owczarek niemiecki..."
to odpowiedzi otrzymywałam takie :
x -"O boże to on duży będzie!"
y -"Są białe owczarki niemieckie ?!"
q -"..czyli mieszaniec owczarka niemieckiego?"
a komentarz sąsiada mnie rozwalił z pytaniem "co... owczarka wam zdechła?"
lol

Posted

[quote name='Aleks89']Czar pod koniec września ,wypruł za sarną i 13letnia pikawa tego nie zniosła.:angryy:Padł po jakiś 100m może mniej.[/QUOTE]

Oj, bardzo mi przykro :-( Ale to chyba jeden z "lepszych" sposobów na odejście, bo pies się nie męczy, nie musi się bać czy odczuwać zniedołężnienia i tak dalej. Ale szkoda go, pamiętam go ze zdjęć.

Posted

Idę z młodym bedlingtonem, zaczepiają na starsi państwo... Zachwycają się, mówią, że oni to mają identycznego niemal w domu. Z ciekawości pytam, jakiego mają psa? Terriera szkockiego. :evil_lol:

Posted

Idziemy sobie "ze psem" jak zawsze wzdłuż parku i nagle słyszę znajomy, charczący głos i myślę sobie "Ooo nie...". Zaczepił mnie pan, który jak mi się wydaje nie do końca jest normalny. Wydaje mi się, że to jeden z osiedlowych 'degustatorów' tańszych win, ale nie jestem pewna ;) Na szczęście dzielił nas trawnik, jakieś 7 metrów to Bestia nie zaczął szczekać.

Pan: Jaka to rasa?
Ja: Kundel.
Pan: *dziwna mina* E, jak się nazywa?
Ja: Bestia.
P: Ale rasa!
J: No kundel, nie ma rasy. Nie jest rasowy.
P: Polski Owczarek Nizinny!
Z tyłu idzie jakaś pani z uśmieszkiem. Pewnie zna tego pana i wie jaki dziwny jest.
Ja: Może ma coś z PONa, ale to nie jest PON.
Pan: Ale Polski!
No i się zbliżył trochę to Bestia zaczął szczekać. To powiedziałam szybko, przepraszam, do widzenia i nastąpiła szybka ewakuacja :lol:

Innym razem ten sam gość, w tym samym miejscu stał, zaczepił nas i coś tam bełkotał. Chyba był po 'degustacji' ;)
Pan: Coś tam mamrocze o psie niezrozumiale.
Ja: No, fajny jest, ładny...bla bla, byle coś tam gadać, bo nie do końca go rozumiałam :lol:
Pan: O, a teraz sra.
Ja: Jak to pies... :lol:

Posted

[B]WiedźmOla[/B] - ale widzisz, jak się pan zna na rasach! :diabloti: No i trafił, że polski ;) Ja takie rzeczy odnośnie Frotka słyszę od całkiem trzeźwych ludzi, jak jest zaraz po obcięciu ;) Wygląda wtedy jak przerośnięty maltańczyk. Ale jak już zarośnie to jakoś nikt mnie nie zaczepia, że to taki rasowy piesek...:evil_lol:

Posted

No zna się, a jakże! :diabloti: Najśmieszniejsze było to, że jak mówiłam że to kundel to patrzył się na mnie z taką miną jakbym jakaś niedorozwinięta była :lol:

Posted

I znow sie ubawiłam! Jak ja lubie ten wątek :-)
Briard jako przekarmiony joreczek mnie powalił, pani kupujaca dla joreczka baton też, reszta tez mnie zachwyciła, tylko, że mam taka sklerożę, że więcej szczegółów nie pamietam :grins:
Moje problemy z pamiecią są faktem i ostatnio zapytana po raz chyba 50-siąty o moja sunię, jaka to rasa, postanowiłam dac upust lekkiej niechęci ...i wykorzystałam ( sama dla siebie :cool3: ) ten pretekst :cool3:
Facet pyta "Jaka to rasa?" Ja na to: Panie, nie pamiętam, jak go kupowałam, to jeszcze młoda byłam.
Mina pana bezcenna.
No, troche to wrednawe było, ale gdyby gośc uprzejmie spytał, to bym odpowiedziała uprzejmie, a on tak to powiedział, jakby moim obowiązkiem było udzielanie mu odpowiedzi na nurtujace go pytania. A wypad! :diabloti: Odchodząc wymamrotałam, że muszę iść, bo mnie sztuczne biodro boli.

Posted

[quote name='beta ata']I znow sie ubawiłam! Jak ja lubie ten wątek :-)
Briard jako przekarmiony joreczek mnie powalił, pani kupujaca dla joreczka baton też, reszta tez mnie zachwyciła, tylko, że mam taka sklerożę, że więcej szczegółów nie pamietam :grins:
Moje problemy z pamiecią są faktem i ostatnio zapytana po raz chyba 50-siąty o moja sunię, jaka to rasa, postanowiłam dac upust lekkiej niechęci ...i wykorzystałam ( sama dla siebie :cool3: ) ten pretekst :cool3:
Facet pyta "Jaka to rasa?" Ja na to: Panie, nie pamiętam, jak go kupowałam, to jeszcze młoda byłam.
Mina pana bezcenna.
No, troche to wrednawe było, ale gdyby gośc uprzejmie spytał, to bym odpowiedziała uprzejmie, a on tak to powiedział, jakby moim obowiązkiem było udzielanie mu odpowiedzi na nurtujace go pytania. A wypad! :diabloti: Odchodząc wymamrotałam, że muszę iść, bo mnie sztuczne biodro boli.[/QUOTE]


:lol::lol::lol: Oplułam ekran... Dooobre, mi by chyba nikt nie uwierzył, bo i tak na 17 lat wyglądam :cool3: Ale sposób genialny :diabloti:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...