Jump to content
Dogomania

Kocurkotka

Members
  • Posts

    1066
  • Joined

  • Last visited

About Kocurkotka

  • Birthday 11/17/1993

Contact Methods

  • Website URL
    http://www.Mazakdupa.deviantArt.com
  • Skype
    mazak15karola

Profile Information

  • Gender
    Female
  • Location
    Rokitno Szlacheckie

Converted

  • Biography
    Nazywam się karolina, jestem pasjonatką zwierząt.
    Uwielbiam psy dużych ras, W przyszłości będę starać się stworzyć własną Domową Hodowle.
    W moich zainteresowaniach Oprucz psów jest też : rysunek i Krawiectwo.
  • Location
    Rokitno Szlacheckie
  • Interests
    Zwierzęta,Rysunki,Krawiectwo
  • Occupation
    Krawiec

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

Kocurkotka's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

65

Reputation

  1. ja do tej kliniki lubię chodzić do Pani doktor Kamili. świetna kobitka zna się na robocie podejście do psów czy kotów ma super mam z nią super kontakt bo można z nią porozmawiać o wszystkim bardzo miła i wesoła, bardzo się zżywa z pacjentami Nie kasuje za każdą pierdołę kasy dr. Fabisz mało pozytywny lekarz fakt bo jak już mówi najpierw najgorszy scenariusz niby się zna na robocie ale jakoś podejście ma dziwne albo zależy od "samopoczucia" dr.Stefanek jest super miły i przyjemny...gdy ma dobry humor byłam u niego 2 razy raz było dziwnie nie miło bo miałam wrażenie ze traktuje mnie jak debila a innym razem było wesoło i przyjemnie i profesjonalnie
  2. a rodzie ? skoro miał długowłosych rodziców to taki będzie ;)
  3. zapytaj w Hodowli Grand Canyon mają Cavaliery :) mieszkają w okolicach Skały :)
  4. dziś będąc w szpitalu z maluchem dostałam namiary na klinikę która robi takie badania - no zobaczymy
  5. bo będąc u behawiorystów i treserów Czika zachowuje się świetnie i nie ma się czego uczepić... pomimo pracy i tak był jakiś problem puki co jest separowana - a nie chce żeby tak było
  6. dzisiaj byłam na przeglądzie miotu i rozmawiałam z paniami z oddziału i panią kierownik i doszliśmy do wniosku czy Czika nie ma jakiś problemów neurologicznych? czy nie ma np. guza w mózgu ? i jej podpały to jego skutki ? lub coś innego muszę więcej się dowiedzieć i do jakiego lekarza z nią jechać... to też może być jakaś opcja
  7. już jest odseparowana i nocuje w kojcu, boli mnie serce prawdo podobnie skończy się to tak że jak moi rodzice zjadą z Norwegi ona zamieszka z nimi i z Pakiem - jej brat my się wyprowadzamy do domu z dużą działką a w tym domu co teraz mieszkamy prawdo podobnie wprowadzą się moi rodzice dzielić nas będzie 3km - będę miała stały kontakt mądra oddana odważna i zawsze mnie obroni - ale nigdy nie będzie tolerować szczeniąt... nie wyobrażam sobie oddać ją obcej osobie bo nie wiem czy ona obcemu zaufa ? myślałam ze ten problem udało mi się wyzbyć (albo chociaż większą część) bo jej relacje z młodymi były super... teraz jak Czika jest w kojcu a maluszki ją zobaczą lecą w jej stronę jak szalone, radośnie, szybko je odganiamy i nie pozwalamy się zbliżać do granic kojca szczeniaki ją lubią i szanują... nie miały powodów by się jej bać - częściej OXA ich matka na nie warczy nawet weterynarz który ratował nam szczeniaka powiedział że jak chcemy mieć więcej psów hodowlanych to musimy się pozbyć tego owczarka :/ szczeniak jest już z nami w domu jest coraz lepiej ale w pełni sprawna nie jest musimy czekać i liczyć na to że im znikną objawy wstrząsu mózgi i obrzęku znikną problemy Sunia bardzo domaga się mojego towarzystwa w kojcu, je w miarę sama i piję wodę Rokowania są "ostrożne"
  8. myślałam że problem Cziki jest rozwiązany lub powoli poprawiający się - chyba zwyczajnie nie znam psa którego mam od małego - i nie umiem se z nią poradzić byliśmy na szkoleniu byliśmy u behawiorystów i problem polega na tym że na tych spotkaniach nie było widać problemu... hodowcy mający Bardzo podobny problem albo i gorszy powiedzieli mi że nie pozbędę się tego u mojego psa - mogę go tylko odseparować od innych albo go oddać ... albo uśpić do ani jednego ani drugiego nie jestem zdolna nie ważne jak ją wyszkolę ten problem nie zniknie wcześniejsze ataki można było wyjaśnić, nawet ten z IRĄ ale ten z szczeniaczkiem nie Dostałam nauczkę którą zapamiętam do końca życia - całą sytuację obwiniam tylko siebie - tak samo by było gdyby mi szczeniak wpadł pod samochód ... największy żal i ból że to maleństwo cierpi.... każdy z nas uczy się na swoich błędach mam jednego psa z problemami z którymi szczerze najwyraźniej nie radzę Reszta psów problemów nie ma żadnych, nie wychowuje psów na morderców anie na agresywne psy... bo łatwo coś powiedzieć nie będąc w takiej sytuacji...każdy mądrzejszy od drugiego - każdy ma swe doświadczenia każdy wie lepiej rozumiem jak bym miałą wszystkie psy z problemami - fakt nie powinnam być wtedy hodowcą ale tak nie jest Czika zostanie wysterylizowana i odseparowane od reszty psów kiedy ogarnę się z wszystkim wyślę ją na jakieś poważne szkolenie jeśli to nic nie da to już nic nie pomorze
  9. jedne ze zdjęć gdzie Czika siedziała i zajmowała się dziećmi i często tak było - i nic nigdy jej nie przeszkadzało dzieci jej nie gryzły jedynie lizały - ale nie były zaczepne ani uciążliwe
  10. mam kolejny dramatyczny problem z Cziką nie potrafię już temu psu zaufać kilka dni temu skoczyła do mnie z zębami jak chciałam ją złapać za obrożę... pomyślałam że się może wystraszyła ? Jej relacje z Irą bardzo się polepszyły - toleruje małe szczeniaczki pozwala im się bawić koło niej liże je one po niej łażą - i nic jej to nie przeszkadzało... nawet mam takie zdjęcia gdzie ją zaczepiają a ona je niańczy szczeniaki się jej nie boją - lubią ją a ona ich ale w sobotę... stało się coś czego nikt nie może zrozumieć... w sobotę przyjechało do nas 3 znajomych bardzo często u nas są - zaprosiłam ich bo chciałam zrobić szczeniakom socjal z obcymi ludźmi byliśmy na dworze... całą grupą panowie gadali o swych sprawach a ja z koleżanką pilnowaliśmy dzieciaków Jeden ze szczeniaków podszedł do Cziki - Czika zaczęła szczerzyć kły dała łeb w dół - natychmiast ruszyłam w ich kierunku nie zdążyłam.... Czika rzuciła się na szczeniaka... powodu nie miała żadnego - szczeniaki jej nie zaczepiają.... gdyby nie moja koleżanka która z zawodu jest weterynarzem to chyba bym umarła szczeniak walczy o życie - ma wstrząs mózgu - obrzęk mózgu - liczne pęknięcia czaszki - krwiak w okolicach oczodołu miała potężny krwotok z nosa szczeniak był 24h w śpiączce farmakologicznej, pierwszego dnia jej stan zdrowia był tragiczny drugiego dnia lekka poprawa po czym znowu pogorszenie kolejnego dnia poprawa i kolejna poprawa i dziś prawdo podobnie będzie mogła być wydana do domku... najbliższy tydzień zadecyduje czy będzie zdrowa i normalna czy nie mamy 50% szans na jej przeżycie ale to 50% to bardzo dużo bo jeszcze dwa dni temu było 10% stanę na głowie żeby żyła w komforcie...o ile będzie to możliwe co z tą Cziką jest kur*a nie tak?!?!? jej ataki są nie przewidywalne..... nie wiem co robić musiałam ją zamknąć w kojcu bo martwię się o resztę szczeniąt szczeniaki do niej lgną a ja je odganiam od kojca.... one ją lubią... jak teraz przetłumaczyć szczeniakom że kochana ciocia może je zabić ? Boję się ożycie tej małej kruszynki boje się o życie innych szczeniąt w naszej hodowli... Czika nigdy taka ni była - problem tak naprawdę powstał około ROK temu myślałam że to tylko "przypadki" tak jak złapała Szanti którą znają od maluszka i Czika jej matkowała i były najlepszymi kumpelami - Szanti ma teraz sporą bliznę na pysku od Xziki młody Vuko - owczarek niemiecki miał około 5miesięcy jak Czika go złą pałą za głowę potem IRA a teraz moje maleństwo boje się i nie mam już sił
  11. tak dla jasności DSPP - to Duży Szwajcarski Pies Pasterski ;) Ja chyba bardziej preferuje długą sierść - one linieją intensywnie 2-3 razy w roku a tak to cały rok się z nich sypie :) więc częste dokładnie czesanie to podstawa ale... dobrze wyczesany pies nie syfi tak w domu - wiadomo sierści na podłodze na ubraniach pełno ale według mnie lepiej sprzątać włos krótkowłosych psów to igły one się wbijąją w materiał i ciężko się to sprząta ;)
×
×
  • Create New...