Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 1.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Biedna Maja, ale tak bardzo się cieszę, że się znalazła, w azylu przynajmniej jest bezpieczna i jest szansa na poprawę jej losu. Zawsze lepsze to niż gdzieś nie wiadomo gdzie łańcuch i buda.

Posted

Mam pytanie, czy dane kobiety ktora oddala Maje byly bane z dowodu czy kobieta sama ja podala. Nie bronie kobiety, ale moze faktycznie sasiadka zlapala psa i zwalila wine na wlascicielke.

Posted

w żadną sąsiadkę nie wierzę, a już szczególnie taką, żeby złapała wylęknionego psa na działkach, zatachała się z nim autobusem do Falenicy, żeby tam pod nazwiskiem sąsiadki oddać. A niby czemu miała podawać tam jej dane? czemu to miałoby służyć?

opowieść dla Murki, była kolejnym kłamstwem, bo się baba przestraszyła, ze jej dane zostaną odkryte jak znajdziemy psa.

Posted

Ta jasne napewno jej zależy na psie. Prawda jest taka że psa właścicielka sama oddała, nie ma na siłę co szukać ideologi, bo go poprostu z jakiś powodów już go nie chciała. A zapytana o psa zaczęła wymyślać historię o zagięciu czy oddaniu czy cokolwiek innego tam powiedziała. Mam nadzieje że nikomu nie przyjdzie do głowy oddawac Majkę tej kobiecie już lepiej żeby została w schronie.
Jeśli ktoś jest tak naiwny że wierzy w jej dobre intencje to chyba powinien sobie przypomnieć (przeczytać) wcześniejsze posty w których kobieta kłamała nawet co do tego co się stało z psem. W mojej ocenie pies jeśli trafi tam ponownie to za miesiąc znowu zostanie wyrzucony jak stało się to poprzednio. Jeśli mam tak być to niech Maja zostanie w schronie.

Posted

Co do kwestii prawnych związanych z umową adopcyjną.
Po pierwsze zawsze można odwołać się do przepisów ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt. Stosownie do postanowień art 6 ust. 2 pkt. 11 Przez znęcanie się nad zwierzętami należy rozumieć zadawanie albo świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień, a w szczególności m.in. porzucanie zwierzęcia, a w szczególności psa lub kota, przez właściciela bądź przez inną osobę, pod której opieką zwierzę pozostaje. Zgodnie z przepisami karnymi określonymi w wyżej cytowanej ustawie, a w szczególności
Art. 35Kto zabija zwierzę z naruszeniem przepisów art. 6 ust. 1, art. 33 lub art. 34 ust. 1-4 albo znęca się nad nim w sposób określony w art. 6 ust. 2, ( czyli właśnie porzucenie) podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Oczywiście należny zdawać sobie sprawę iż polski wymiar sprawiedliwości niezwykle rzadko karze za podobne przestepstwo ale w ramach tak zwanej prewencji zawsze można postraszyć że istnieją instrumenty prawne pozwalające ukarać za porzucenie psa.

Dwa. Odnośnie umowy adopcyjnej. Nie wiem jaka została zawarta z tą kobieta ale myśle że taka sama ją murka zawarła ze mną gdy adoptowałam Julkę ( Nutkę) w kwietniu tego roku. W postanowieniach tej umowy zobowiązałam się do o zmianie pobytu psa, nie przekazywania psa osobom trzecim, zawiadomić oddającego do adopcji o tym że nie mogę bądź nie chcę pełnić dalszej opieki nad psem. Dodatkowo na końcu umowy znajduje się oświadczenie iż w razie złego traktowania psa podlegam odpowiedzialności karnej.
Na właścicielce mai ciążyły więc identyczne obowiązki, nie wypełniła żadnego. Należy ponadto pamiętać iż strony umowy oprócz postanowień samej umowy związane są ogólnymi przepisami prawa m.in. kodeksem cywilnym. Wobec nie wypełnienia warunków umowy możemy Panią postraszyć, iż może odpowiadać z tytułu niewykonania lub nie należytego wykonywania umowy ( odpowiedzialność cywilna - art 471 k.c.)

Prawo jest po wszej stronie, ta kobieta nie może mieć żadnych praw do psa. Wobec jej twierdzeń iż to nie ona oddała psa czy go wyrzuciła to zgodnie z art. 6 k.c.Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne, a wiec w tym przypadku na niej. To ona a nie wy macie udowadniać jej cokolwiek. Faktem jest bowiem że pies znajduje się w schronisku zamiast u niej. W razie próby odzyskania psa poprzez powoływanie się właśnie na umowę adopcyjną macie argumenty żeby psa jej nie oddawać.

To tyle jeśli chodzi o prawo

Posted

Wiedziałam ,ze to jest ta Maja mimo ze jej nigdy nie widziałam.Ale naprawdę dziwie sie tej całej dyskusji,chyba wiadomo,że suka nie może trafić do tej baby,kłamie w każdym słowie i to naprawdę da się odczuć:angryy:
Lepiej już ją zostawcie w tym schronie tam jest bezpieczna,przecież nie można być naiwnym jak dziecko:shake:.Gdy ta baba przyjedzie do schronu to p.Agnieszka tak ją przemagluje,ze sama suni nie będzie chciała i jeszcze pozostałe z domu odda.
A Falenica to nie wieś tylko Warszawa.;)

Posted

Kobieta pewnie myslala ze jednak wies, a ze tak naprawde z naszej stolicy psy trafiaja Na Paluch bo tak robia wszyscy to do Falenicy ja zawiozla (myslala ze sprytna jest:mad:).

Posted

Moje zdanie jest takie,że Maji oddawać tej cholernej kobiecie nie wolno!!!!!!!!Wzięła ją ze schronu ,żeby polepszyć psince byt ,a ona co?! Pozbywa sie jej jak znudzonej zabawki. Pózniej mowa o jakis dwóch kolejnych psach ,które były i nagle zniknęły. Toż to horror jakiś.Po kolejnych wyrzuconych zabawkach przyszła pora na nową- czyli Rudzinkę.W wersje z sąsiadką nie wierzę za grosz!!!!!!!!!!!!!

Posted

Maja wraca do nas, nie ma innej opcji. Ta baba to potwór. Nie dość, że oddała sunię do schroniska to ją chyba głodziła, przecież ona jest koszmarnie chuda na tych zdjęciach robionych zaraz po jej przybyciu :-(
P.Iza musi zainterweniować, bo Azyl nie chce wydać suni.
Jak będzie zgoda na odbiór Mai to będziemy kombinować transport.
Trzymaj się Majeczko, już niedługo Cię zabierzemy. Mam nadzieję, że poznasz stare kąty i nas...

Posted

Co znaczy nie chce wydac, chyba Pani Agnieszka zapomniala jak to z Paluchem bylo i ze tak naprawde powinna kazdego psa ktory do niej trafia oglaszac. Bo na te chwile nic z ich strony internetowej nie wynika.

Posted

[quote name='furciaczek']Cala sytuacja przypomina mi historie Eci, suki CC....rowniez bardzo ciepla, sympatyczna kobieta. Po adopcji zdawala relacje jakie pies robi kupki, co je itp. Po jakims czasie dowieduje sie ze suka uciekla...ze byly plakaty, informacje o nagrodzie, schron zawiadomiony itd...nastepnego dnia po informacji ze zaginela udalo sie znalezc suke w schronisku...zostala przywieziona z interwencji- na skraju wyczerpania! Blakala sie pod blokiem wlascicielki!! Stan psa wskazywal na to ze blakala sie od dlugiego czasu, ledwo zywa, wyglodzona. slaniajaca sie na nogach. odwodniona z krwotocznym zapaleniem jelit...blakala sie pod oknami tej baby!! Kobieta bardzo sprawnie klamala. zmieniala wersje, przekonywala....wiec nie wirzecie tej kobiecie, ludzie potrafia pisac piekne bajki!

Mam nadzieje ze suczka sie odnajdzie!![/QUOTE]

[B]furciaczek[/B], czy to o Eci z okolic Bogatyni????? Bo śledziłam jej wątek a potem gdzieś wypadł mi z subskrypcji.... Jeśli tak, to jestem załamana.... ludzką podłością :(

Posted

Dobrze, że się Majunia znalazła. Co za okrutne babsko. Mam nadzieję, że Maja szybko wróci do hoteliku.
Na tych zdjęciach to pół dawnej Maji :(

Magda - chyba chodzi o poprzednią nieudaną adopcję a nie obecny dom Eci.

Posted

no i oddała do budy.

babka z działek dokarmiająca jest teoretycznie możliwa, ale nie wierzę. bo w przypływie szczerości powiedziała sama o oddaniu do budy, więc dla mnie - schluss.
dziewczyny, nie wierze, ze falenica nie chce wydac mai. czy schrn w mielcu dzwonił do p. agnieszki, jak prosiła?
znów czuję, ze głuchy telefon..

Posted

[COLOR=#800000]Pani Kierownik z Mielca od samego rana jest w kontakcie z Azylem. Zaden gluchy telefon![/COLOR]
[COLOR=#800000][QUOTE][COLOR=#800000]Ja po Maje pojadę, bo zawozimy jutro Boksera do Warszawy, jestem w stałym [/COLOR][COLOR=#800000]kontakcie z Azylem.,czekam tylko na telefon i zgodę Pani Brzezińskiej.[/COLOR][/QUOTE][/COLOR]

Posted

Mysle, ze kobieta jest taka, jak chyba napisala sleepingbyday, jesli pies jest idealny zostaje, jesli nie, czyli brudzi lub sasiedzi sie wsciekaja, kobieta oddaje. pol biedy ze do schroniska, ale to zadne pocieszenie w tej sytuacji. Dziekowala mi za ruda, mowila ze prosila Boga o takiego psa, tylko co jesli zacznie sikac i szczekac. Co robimy??

Posted

Zupełnie nie rozumiem gdybań na temat pozostawienia Rudej u tej osoby. Pani wykazała się ogromną nieodpowiedzialnością i nikt z tego forum nie powinien mieć do niej żadnego zaufania. Osoba ta powinna być umieszczona jako czarny kwiatek i więcej żaden pies z forum nie powinien do niej trafić. Jak już wcześniej napisałam od początku nie miałam do niej zaufania, szczególnie kiedy obejrzałam zdjęcia - przykre, że w tym wypadku oceniłam ją po tym co zobaczyłam wokół niej, ale okazuje się, że moje obawy były słuszne. Uważam, że Pani ma problem natury psychologicznej i wydaje jej się, że jest przyjacielem zwierząt, a środowisko wokół to potwierdza bo przewijają się przez jej dom różne psy i jest ich pewnie dużo jak dla zwykłego człowieka. Kto wie co ona opowiada ludziom wokół na temat swojej idealnej dobroci dla zwierząt? Jeśli opowiada to taki wizerunek kiełkuje w umysłach sąsiadów. A może to ona mówi innym, że te psy są u niej na chwilę i ona je ratuje szukając im domów?

Sorry, powinnam u Rudej to napisać, ale jestem w pracy i nie mam czasu za bardzo.

Posted

[QUOTE]Dziekowala mi za ruda, mowila ze prosila Boga o takiego psa, tylko co jesli zacznie sikac i szczekac.[/QUOTE]

mnie też dziękowała za Majeczkę, a ja głupia nawet dużą klatkę dla ptaków jej sprezentowałam. Maję wywaliła po 1,5 roku, to co przez tem czas tolerowała psa który jej nie odpowiadał?

Posted

mestudio ma rację. nie ma co dywagować. wcześniej nie bylismy - mimo wszystko - pewni. teraz jesteśmy.
niemniej jednak, skoro lala u niej miewa się dobrze, to jak wytłumaczymy lali, ze to niedobry dom? a mamy gdzie ruda zawieźc?
kurdę blaszka.

Posted

Ja tez uwazam,ze baba nie zasługuje na żadnego psa.I jeszcze dodatkowo powinno sie ja miec na oku ,nawet zgłosic jakiemus Stowarzyszeniu,zeby co jakis czas zrobili nalot.A dziecko,męza,stara matke tez wyrzuci jak nie będą idealni?Psychiczna i tyle!

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...