Jump to content
Dogomania

Pies w pociągu


Lady

Recommended Posts

[quote name='panbazyl']a ja nie mam takiego "luksusu" mam 3 spore psy z którymi jeżdżę na wystawy i poznaję coraz to nowe głupoty PKP, ale też przy okazji poznaję fajnych ludzi którzy na swój bilet "biorą" mojego psa a potem gadamy cała drogę o psach. Przynajmniej stacji wysiadania nie prześpię :)[/QUOTE]

Ale kupujac bilet dla dwoch osob i psow nikt nie sprawdzaprzy kontroli czy druga osoba rzeczywiscie jest ;)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

ja teraz na święta wiozłam rudą na podłodze bo była nieco uwalona przez ten roztapiający się śnieg i błoto (niskopodłogowiec z niej)

i chyba już tak zawsze będzie jeździć szczerze mówiąc :) niemiłą panią jestem, ale mi tak wygodniej na dobrą sprawę, ona co prawda nie mogła uwierzyć w to że ją tak chamsko wykopałam na kocyk pod moimi nogami, no ale koniec końców się położyła i spała

raz że całe siedzenie dla mnie, dwa- nie latają po mnie psie kłaki


widząc jednak to ile ludzi teraz jechało stwierdziłam, że nie wiem jakbym miała się teraz gdziekolwiek przedostać z psem dużej rasy, zwłaszcza gdy podróż dłuższa..... serio....podziwiam Was że dajecie radę, siedzicie w przedziałach/na tych rozkładanych siedzeniach na korytarzu (w TLK) czy stoicie gdzieś w przejściach?

Link to comment
Share on other sites

Ja ostatnio z psem jechałam na dłuższą podróż do Warszawy (4,5h). Pociąg TLK, piątek, więc miejsc mało... Byłam w korytarzu najpierw, ale było okropnie niewygodnie i psu i mi. Potem znalazłam pusty przedział, ale ... w wagonie bez ogrzewania. A zimno było. No ale ubrana ciepło, pies miał kocyk i jakoś to było ;) Nikt nie pytał o kaganiec czy książeczkę (miałam obie te rzeczy), część osób wchodząca do przedziału, widząc psa, rezygnowała. A te osoby, które weszły, okazały się być bardzo w porządku - to taki fajny przesiew ludzi :) Jechałam z panią-hodowczynią psów, wyluzowanym chłopakiem i inną sympatyczną młodą panią. Pies roztopił lody, rozmawialiśmy normalnie i śmialiśmy się z Hery mani wylizywania kubków po jogurcie ;)
Z powrotem pociąg nawalony ludźmi jeszcze bardziej, ja i TZ z walizkami i plecakami, było średnio miło... Jednak w końcu pan konduktor się zlitował i otworzył nam przedział dla kobiet w ciąży (bo takowych nie było w pociągu). No i fajnie znowu się jechało, z ludźmi lubiącymi psy, Hera sobie leżała na ziemi oczywiście. Chociaż myślę, że na ziemi w pociągu dla psa jest o tyle niewygodnie, że o wiele bardziej czuć wstrząsy...

Teraz planujemy do Pragi jechać, ale to kurczę 6-8 h z przesiadkami. Na pewno wygodniej by było nam autem, ale musiałabym "zabrać" je mojej rodzinie. I tak kombinuję, czy pociągiem, czy autem i czy warto...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zmierzchnica']
Teraz planujemy do Pragi jechać, ale to kurczę 6-8 h z przesiadkami. Na pewno wygodniej by było nam autem, ale musiałabym "zabrać" je mojej rodzinie. I tak kombinuję, czy pociągiem, czy autem i czy warto...[/QUOTE]

Myśmy jechali nad morze - raz nawet 15 godzin (kochane PKP jeżdżące [B]wzdłuż [/B]wybrzeża). Szczyt wygody to to nie był, ale dało radę ;)

Link to comment
Share on other sites

jakbym miała wybór samochód czy pociąg to bez wahania brałabym samochód. jasne, że pociągiem dasz radę, ale o wiele większy komfort jest w samochodzie, gdzie nie musisz martwić się bagażem, przyjściem na pociąg na czas odjazdu, w razie czego możesz zatrzymać się i wysiąść, nikt do Ciebie nie będzie miał pretensji "bo pies", nikt na psa nie nadepnie przez przypadek, psu będzie wygodniej;)

Link to comment
Share on other sites

ja wyboru nie mam - nie mamy samochodu (tak, są jeszcze tacy na świecie). I czasem mi to bardzo przeszkadza a czasem się cieszę - bo nie muszę utwardzać połowy podwórka, bo jak są roztopy czy jesień to podwórko zamienia się w mega bagnisko i wciąga wszystko pod ziemię (less).
a jak jedziemy w PKP to mamy luksus, bo zazwyczaj nikt o w miarę zdrowych zmysłach nie wejdzie do przedziału gdzie są 2 czy 3 spore psy i nasze dzieci :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beatrx']jakbym miała wybór samochód czy pociąg to bez wahania brałabym samochód. jasne, że pociągiem dasz radę, ale o wiele większy komfort jest w samochodzie, gdzie nie musisz martwić się bagażem, przyjściem na pociąg na czas odjazdu, w razie czego możesz zatrzymać się i wysiąść, nikt do Ciebie nie będzie miał pretensji "bo pies", nikt na psa nie nadepnie przez przypadek, psu będzie wygodniej;)[/QUOTE]

No, samochodem komfort niby lepszy ale u mnie wtedy pojawia się inny problem- ruda ma chorobę lokomocyjną :roll: 40 minut wytrzyma potem zaczyna się cykliczne rzyganie. W pociągu tego problemu nie ma bo jednak ruch jest w miarę jednostajny i nie ma nagłych przyspieszeń, zwolnień itd.




My na ogół jeździmy z Poznania nad morze, do mojego rodzinnego domu- 5,30 h pociągiem regio, 4,30 TLK. Raz na Mazury jechaliśmy 9 godzin i był tak napchany pociąg że stwierdziłam, że w życiu bym nie dała rady pojechać nim z psem wielkości np. goldena.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evel']Myśmy jechali nad morze - raz nawet 15 godzin (kochane PKP jeżdżące [B]wzdłuż [/B]wybrzeża). Szczyt wygody to to nie był, ale dało radę ;)[/QUOTE]

I jak psy to zniosły? Mnie martwi kwestia siku itd. Bo do Pragi się długo jedzie... Z drugiej strony, w nocy wytrzymują psy sporo godzin, to chyba i w pociągu by wytrzymały. W Pradze jest zoo, gdzie można z psami wchodzić ;) W ogóle to inna bajka, strasznie tam bym chciała z psem pojechać.

Link to comment
Share on other sites

Jax sikał gdzieś na postoju, Zu nie sika w obcych stresujących miejscach :roll: ale ona ma żelazne zwieracze jeśli o to chodzi, jak ma do wyboru po całej nocy spacer albo łóżeczko to nalega, aby ją wpuścić pod kołderkę ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zmierzchnica']I jak psy to zniosły? Mnie martwi kwestia siku itd. Bo do Pragi się długo jedzie... Z drugiej strony, w nocy wytrzymują psy sporo godzin, to chyba i w pociągu by wytrzymały. W Pradze jest zoo, gdzie można z psami wchodzić ;) W ogóle to inna bajka, strasznie tam bym chciała z psem pojechać.[/QUOTE]

Jeżdżę z psem regularnie pociągami, najczęściej na trasach minimum 6 godzin pociągami dalekobieżnymi albo 2 godziny szynobusami. W tej podróży, o której mówiła evel, też uczestniczyłam razem z moim psem - oba nasze psy spały całą drogę. Na siku wychodziły może raz, ale oba były średnio chętne do sikania. Nie piły za wiele wody, nie jadły pełnych porcji żarcia. W zasadzie - zero problemów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LadyS']Jeżdżę z psem regularnie pociągami, najczęściej na trasach minimum 6 godzin pociągami dalekobieżnymi albo 2 godziny szynobusami. W tej podróży, o której mówiła evel, też uczestniczyłam razem z moim psem - oba nasze psy spały całą drogę. Na siku wychodziły może raz, ale oba były średnio chętne do sikania. Nie piły za wiele wody, nie jadły pełnych porcji żarcia. W zasadzie - zero problemów.[/QUOTE]

Jak jechałam te 4.5 h do Wawy i z powrotem też nie miałam problemu... Cóż, myślę, pewnie się skuszę na wyjazd, dzięki za odpowiedzi :)

Link to comment
Share on other sites

Jesli Twój pies jest dorosły to mysle,ze nie bedzie problemu z siusisaniem.
Do Pragi jexdziłam pociagiem odbierac szczenie, pociag wyjezdżał wieczorem z Pragi, w domu bylismy dopiero póxnym rankiem czy koło południa nawet. Dwa razy tak jeździłam, za kazdym razem maluch przesypiał cała droge, jeśc zero, pic ewentualnie dopiero rano. Na wszelki wypadek zawsze mam podkład dla szczeniat do siusiania, ale tylko raz go uzyłam w czasie podrózy, gdy w przedziale było okropnie goraco, maluch musiał więc dostac wode w czasie drogi to i siusiu sie zachciało ;)
Każdy zdrowy pies-szczenie także - spokojnie nawet dobe czasu moze jechac bez jedzenia, bez picia cała noc.

Aha- w Czechach jesli pies podrózuje w transporterku nie płaci sie za niego biletu ani w pociagach pospiesznych /rychlik/ ani osobowych /osobni/ :)

Link to comment
Share on other sites

Transporter dla Hery... Hm, takiego bydlaka ciężko by było wcisnąć i udawać, że to maleńki piesek :evil_lol:

Wiem, że młoda wytrzyma, bo przecież w domu po 9 h wytrzymuje, tylko nie chcę sprawiać jej dodatkowego dyskomfortu :) ja i tak ze sobą biorę kaganiec, wyrobię paszport (ktoś wie, ile to trwa?) i zobaczymy :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Korenia']Tylko tych głównych :evil_lol: bo na innych nie mówią po angielsku ;)[/QUOTE]

a wcale bo nie:eviltong: trzeba mi było raz dojechac z Pragi do Rakovnika, oczywiscie polski pociag EXPRESS (!) sie spóźnił duuuzo i nie zdązyłam na przesiadkę, w Pradze znalazłam sobie jakis inny pociag do jakiejstam miejscowości i potem z tej miejscowości do Rakovnika- i w kasach mówili pieknie po angielsku :) ale trafiłam na młody personel, nie wiem co by było jakby był starszej daty ;)
ale mozna sobie na kartce zapisac podstawowe zwroty po Czesku

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Patmol']paszport od ręki wyrobisz u veta

Jeśli pies jest zaczipowany -potrzebny numer czipa.
Jesli nie -na jednej wizycie czipujesz i wyrabiasz paszport.[/QUOTE]
Tak, zgadza sie. Wszystko zajmuje raptem kilka minut.
Tylko od zeszłego roku sa nowe przepisy i przy wyrobieniu paszportu wet nie moze wpisac osoatniego szczepienia od wścieklizny tylko musi zaszczepic /nawet jesli pies był niedawno szczepiony/, i waznośc tego szczepienia liczy sie dopiero 21 dni po szczepionce...troche głupie jak dla mnie...
ale jesli wybieramy sie z psem za granice , warto o tym pamietac i wyrobic paszport odpowiednio wczesniej, aby w razie czego /jakiejś kontroli/ nie miec problemów ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tascha']Tak, zgadza sie. Wszystko zajmuje raptem kilka minut.
Tylko od zeszłego roku sa nowe przepisy i przy wyrobieniu paszportu wet nie moze wpisac osoatniego szczepienia od wścieklizny tylko musi zaszczepic /nawet jesli pies był niedawno szczepiony/, i waznośc tego szczepienia liczy sie dopiero 21 dni po szczepionce...troche głupie jak dla mnie...
ale jesli wybieramy sie z psem za granice , warto o tym pamietac i wyrobic paszport odpowiednio wczesniej, aby w razie czego /jakiejś kontroli/ nie miec problemów ;)[/QUOTE]

Nie jest do końca tak jak piszesz. Chodzi o to, że pies w momencie szczepienia na wściekliznę musi być zidentyfikowany - posiadać chip. Czyli najpierw pies jest chipowany, a dopiero później jest szczepiony na wściekliznę. Ewentualnie w dniu chipowania jednocześnie jest szczepiony (nawet gdy dopiero co był szczepiony). Jeżeli chcemy wyrobić paszport to musimy posiadać obie rzeczy - chip i szczepienie na wściekliznę w takiej właśnie kolejności. Dopiero wtedy szczepienie jest ważne zgodnie z prawem unijnym.
Jeżeli pies był zachipowany wcześniej to wystarczy aktualne szczepienie podczas wyrabiania paszportu i jest ważne od razu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Talagia']Nie jest do końca tak jak piszesz. Chodzi o to, że pies w momencie szczepienia na wściekliznę musi być zidentyfikowany - posiadać chip. Czyli najpierw pies jest chipowany, a dopiero później jest szczepiony na wściekliznę. Ewentualnie w dniu chipowania jednocześnie jest szczepiony (nawet gdy dopiero co był szczepiony). Jeżeli chcemy wyrobić paszport to musimy posiadać obie rzeczy - chip i szczepienie na wściekliznę w takiej właśnie kolejności. Dopiero wtedy szczepienie jest ważne zgodnie z prawem unijnym.
Jeżeli pies był zachipowany wcześniej to wystarczy aktualne szczepienie podczas wyrabiania paszportu i jest ważne od razu.[/QUOTE]

Tak? to musze doczytac przepisy w takim razie...tak to jest jak na słowo wierzy sie wetowi a samemu sie tego nie sprawdzi:cool3:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...