Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

hehehe moje gordony waza po 26 kazdy, ale mloda na luzaka dobije do 30, bo ma dopiero rok.
i nikogo nie zzeraja...co wiecej jak ktos chce je zezrec, to se ida:))))

ale dzis mijalismy taka malenka suczke, ktora doslownie chciala sie wgryzc w kazdego psa-oczywiscie luzem. moje to wiadomo-olaly ja i nawet na nia nie spojrzaly. ale inny pies moglby temu odgryzc glowe.

ten pies to byl zaginiony brat blizniak. mial troche gladsze futerko, ale uszy identyczne!!!

  • Replies 7.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

nie no ja wiem że są gordony i gordony jak w każdej rasie zdarzają się czarne owce ale był na prawde piękny(sierści to miał tyle że by chyba na 2 podzielił) gdyby tylko nie chciał nas zabić byłby super :lol:

Posted

Moja suka też ma wilcze pazury, ale odpukać, nigdy nic się z nimi nie dało. Już 3 razy robiłam podchody do usunięcia ich i za żadnym, z jakiegoś powodu, nie wyszło, więc dałam sobie na spokój. Nie podcinam ich nawet jakoś specjalnie, w tamtym roku zrobiłam to pierwszy raz w zimę, i jakoś teraz w połowie lipca drugi raz na 6 lat życia psa, sama je sobie jakoś ściera. I jak łapy rozwala sobie tragicznie, łazi po jakichś chaszczach, krzewach kolczastych itd. (generalnie w ogóle nie uważa...) to z tymi pazurami nic nie było. Jestem aż zdziwiona tym co piszesz, bo zawsze słyszałam, że to takie potwornie kłopotliwe, że może się urwać, czy coś... A sama nigdy przy swoim psie problemu nie miałam. I też jakoś nie umiem sobie wyobrazić co się stało właściwie Misi?

Ja tez ostatnio poznałam 2 yorki bliżej i to mogą być naprawdę czaderskie psy, o ile nie robi się z nich niuniu-maskoteczek do torebeczki :lookarou: (chociaż dla mnie te kokardki są też nie do przeżycia :eviltong: )

Posted

nie wiem jak sucza sobie to rozwaliła, biegała gdzieś tam jak zawsze wróciła zaczeła lizać łapę i zoabaczyłam prawie urwanego pazura, i to już 3 raz to samo ehh


co do yorków Keyti jest na prawdę świetna, pływa, aportuje , skacze , wisi , przytula sie , wchodzi na kolanka, wtuliła się mi w szyję z rana całą sobą i lizała mnie , tak fajnego psa dawno nie spotkałam a yorka to chyba nigdy .
a kokardki to konieczność , chyba że się na bardzo krótko zetnie ale mi się akurat na główce te jej kiteczki podobały .

Posted

A ona ma te pazury z kością, czy na skórze samej? Moja ma skórzaste połączenie, może dlatego nigdy się nic nie stało. Współczuję Misi :( .

Co do kokardek to wiem czemu one są, ale mi się za specjalnie york, w kondycji wystawowej (jeśli chodzi o fryzurę), czy nawet z dłuższym włosem, niezbyt podoba. I jakby to ode mnie zależało to bym cięła :cool3: . Ale wiem, że nie każdy tak lubi.

Posted

[url]http://img521.imageshack.us/img521/5153/dsc05928j.jpg[/url] świetnie tu wyszła, i znowu schudła? :)

Posted

[quote name='Tyna21']Witam po przerwie! :) Zdjęcia super ;) Może Vato też kiedyś dojrzeje do pływania...:roll:[/QUOTE]
dzięki , jakby mił dobrą motywację na pewno by wszedł i pływał , jakaś mega fajna zabawka lub inny pies ?

[quote name='gato']A ona ma te pazury z kością, czy na skórze samej? Moja ma skórzaste połączenie, może dlatego nigdy się nic nie stało. Współczuję Misi :( .

Co do kokardek to wiem czemu one są, ale mi się za specjalnie york, w kondycji wystawowej (jeśli chodzi o fryzurę), czy nawet z dłuższym włosem, niezbyt podoba. I jakby to ode mnie zależało to bym cięła :cool3: . Ale wiem, że nie każdy tak lubi.[/QUOTE]
pazur ma normlanie w palcu a palec jest z kością więc nie wiem;) chyba w kości .
a no mi też z długim włosem nie podchodzą ale takie strzyżone jak Keyti ( ja strzygłam :lol:) są nawet fajne . da się jej zrobić nawet warkoczyka :lol:

[quote name='evel'][URL]http://img521.imageshack.us/img521/5153/dsc05928j.jpg[/URL] świetnie tu wyszła, i znowu schudła? :)[/QUOTE]
już na pewno nie schudła bo jej pilnuję nie chcę by była chudsza nie zważyłam jej wczoraj zapomniałam jak byłam u weta , ale myślę że ma koło 15,8kg bo na pewno troszkę utyła od ostatniego razu , je dużo więcej surowego praktycznie co 2 dzień korpus jakiś a suchy koebers na szczęście nam się już kończy mam bardzo mało Kleo sporo tez zjadła , moja prawie wcale nie ruszyła niestety , muszę dziś wybrac sie po pare kg jakiejś karmy chyba wezme josere festival mam dobry zoolog co ma świeże żarcie na wage . bo na duży worek na razie kasy nie ma .

dziewczyny dziś wracają to jutro będe miała reszte zdjęć .

Posted

gops, mam prośbę ;) jakbyś używała znaków przestankowych milion razy lepiej by się ciebie czytało.

a Misia na prawdę fajnie wygląda, chociaż ja bym ją jeszcze odchudziła :diabloti:

Posted

[quote name='a_niusia']josera festival jest na pewno smaczna z tym sosikiem, ale niestety po kupskach widac, ze to jest karma kukurydziana.
chyba ze miska tak nie reaguje...[/QUOTE]
moja już wszamała tego worek 15kg ale z 2 lata temu było w miarę ok , chcę kupić na razie pare kg tylko potem kupię duży wór bc .

[quote name='Unbelievable']gops, mam prośbę ;) jakbyś używała znaków przestankowych milion razy lepiej by się ciebie czytało.

a Misia na prawdę fajnie wygląda, chociaż ja bym ją jeszcze odchudziła :diabloti:[/QUOTE]
staram się :lol:
ja na pewno nie będę odchudzać :eviltong: jak sama schudnie to ok , zresztą wcale jej nie odchudzałam to co schudła to sama z siebie bo jeść dostawała tyle samo tylko jeść nie chciała .

jak będę w Wawie to jedziemy tez do Otwocka odwiedzić jeszcze jedną hodowle staffików .

Posted

Misiowe trzęsienie łap powróciło , od jakiegoś miesiąca-dwóch znów to samo .
wczoraj u weta znowu pytałam teraz kazał dawać magnez+ wit B6 przez miesiąc jak nie minie to będziemy robić prześwietlenie łapek .

ostatnio sucza jest strasznie leniwa , na działce to jeszcze jakoś bo biega, ucieka mi na polach więc w normie ale w mieście w domu zachowuje się jakby miała 10 lat, dziś nie chciała iść ze mną na rynek i do apteki po ten magnez dopiero w połowie drogi normalnie zaczęła iść a tak to się wlokła, nie wiem czy to to gorąco, czy jej coś jest , czy zwyczajnie posunęła mi się w wieku za szybko .
może kwestia jedzenia .

mam nadzieję że przyszły staffik ją rozrusza troszkę .

Posted

Na pewno chodzi o pogodę :) Moja dziś kilka razy aportowała piłkę, a później już tylko po nią biegała (a nie przynosiła). Od razu widzę kiedy jest zmęczona.

W jakich okolicznościach trzęsą się Misi łapki? Jak leży, siedzi, stoi? I które-przednie czy tylne?

Posted

ograniczyć białko w diecie i powinny ustąpić drgawki ;) to tak na początek , plus to co zalecił wet.
Przy takiej pogodzie i jak piszecie ... psy są leniwe , to karmi się ino ino czymś lekkim ... bo białko nie wybiegane , działa właśnie tak że drżą mięśnie ...

a moim to nic nie męczy :(

Posted

[quote name='Vectra']ograniczyć białko w diecie i powinny ustąpić drgawki ;) to tak na początek , plus to co zalecił wet.
Przy takiej pogodzie i jak piszecie ... psy są leniwe , to karmi się ino ino czymś lekkim ... bo białko nie wybiegane , działa właśnie tak że drżą mięśnie ...

a moim to nic nie męczy :([/QUOTE]

W IRL słońce to rzadkość ;) a przynajmniej te które "pali" uwielbiam taką pogodę, suka znacznie szybciej się męczy, ale oczywiście sama by zabawy nie przerwała, ale po powrocie do domu psa nie ma ;) śpi...

Posted

[quote name='Diora']
W jakich okolicznościach trzęsą się Misi łapki? Jak leży, siedzi, stoi? I które-przednie czy tylne?[/QUOTE]
przednie łapy , kiedys po wysiłku fizycznym teraz różnie nawet jak sobie spokojnie siedzi .

[quote name='Vectra']ograniczyć białko w diecie i powinny ustąpić drgawki ;) to tak na początek , plus to co zalecił wet.
Przy takiej pogodzie i jak piszecie ... psy są leniwe , to karmi się ino ino czymś lekkim ... bo białko nie wybiegane , działa właśnie tak że drżą mięśnie ...

a moim to nic nie męczy :([/QUOTE]
ale nie jadła teraz mocno białkowej karmy tylko tego koebersa extra , teraz kupię 2 kg festivala na przeczekanie.
wolałabym by się tak nie męczyła szybko ;)

chciałam dać fotki od dziewczyn ale coś mi wyskakuję że nie mam miejsca na imagszaku chyba muszę nowe konto założyć , ale to już jutro.
tylko dwie udało się wrzucić .

pranie psa ("jestem taka biedna , łapka mnie boli "
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/341/sdc10221e.jpg/][IMG]http://img341.imageshack.us/img341/7703/sdc10221e.jpg[/IMG][/URL]


Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/859/sdc10222t.jpg/][IMG]http://img859.imageshack.us/img859/4135/sdc10222t.jpg[/IMG][/URL]


Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

Posted

[quote name='gops']dzięki , jakby mił dobrą motywację na pewno by wszedł i pływał , jakaś mega fajna zabawka lub inny pies ?
[/QUOTE]

Już próbowaliśmy i nic :D Nawet Piotrek próbował go przekonać do pływania wchodząc razem z nim i podtrzymując go w wodzie, ale płynął, bo było trzeba dotrzeć do brzegu. Tylko tyle, żadnej przyjemności z tego ;) Może kiedyś mu się odmieni...

Posted

Teraz pytanie , czy wszyscy ludzie lubią pływać ? :cool3:
więc zatem , czy każdy pies musi lubić pływać ? :cool3:

pies to nie automat , do spełniania naszych oczekiwań :) one też lubią i nie lubią , chcą i nie chcą

Posted

Ej, ale Jupik na przykład wody nie cierpiał, ew. pazurek zamoczył, nawet za piłką nie wszedł.
Trzeba mu było pokazać, że woda jest fajna i teraz bardzo chętnie pływa :)

Posted

[quote name='Vectra']Teraz pytanie , czy wszyscy ludzie lubią pływać ? :cool3:
więc zatem , czy każdy pies musi lubić pływać ? :cool3:

pies to nie automat , do spełniania naszych oczekiwań :) one też lubią i nie lubią , chcą i nie chcą[/QUOTE]

Nie chodzi o to, że musi pływać. Po prostu wiem, że istnieje dużo psów które podobnie jak Vato moczyły tylko jaja, ale coś im się odmieniło i pewnego pięknego dnia polubiły pływanie same z siebie ;) My na taki dzień czekamy.

Posted

Fajne zdjęcia i fajny i uroczy yorek :)
Pewnie ta pogoda tak na nią wpłynęła, w sumie to ja sie nie dziwie, że nie chciało jej się iść..
[url]http://img341.imageshack.us/img341/7703/sdc10221e.jpg[/url] Jej mina mówi wszystko, biedna :evil_lol:

Moje wody nie tolerują..

Posted

[quote name='Vectra']Teraz pytanie , czy wszyscy ludzie lubią pływać ? :cool3:
więc zatem , czy każdy pies musi lubić pływać ? :cool3:

pies to nie automat , do spełniania naszych oczekiwań :) one też lubią i nie lubią , chcą i nie chcą[/QUOTE]

Eee, mój wody unikał jak wrzącej smoły - teraz po 3 latach w ciągu kilku dni zmienił się prawie w wilka morskiego :evil_lol: Trzeba tylko umiejętnie zachęcić i nie zrazić, choć niereformowalne pewnie też się zdarzają ;)

Posted

Sporo psów da się namówić do pływania ale na pewno nie wszystkie.
Poprzedniego psa wrzuciło się na siłę 3 razy i pokochał, Raszpla bała się potwornie ale też po próbie siłowej uwielbia.
Za to mam znajomą która i smakami i zabawkami i siłą próbowała a pies zwyczajnie nie chce no i tyle.

Mina kąpanej Miśki świetna. :lol: Jakbym mojego paskuda widziała.

Posted

jestem w Warszawie u Agnes :) wracamy jutro wraz z nowym domownikiem Claytonem .

[IMG]http://images42.fotosik.pl/525/f71ac0316d1e5a71.jpg[/IMG]

[IMG]http://images36.fotosik.pl/239/01e3a7cd01a6c42b.jpg[/IMG]

trzymajcie kciuki jutro za spotkanie z Misią , będę w Elblągu koło 18 .
niestety mam zepsuty komputer więc nie wiem kiedy kolejny raz coś napisze .

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...