a_niusia Posted August 1, 2012 Posted August 1, 2012 hehehe moje gordony waza po 26 kazdy, ale mloda na luzaka dobije do 30, bo ma dopiero rok. i nikogo nie zzeraja...co wiecej jak ktos chce je zezrec, to se ida:)))) ale dzis mijalismy taka malenka suczke, ktora doslownie chciala sie wgryzc w kazdego psa-oczywiscie luzem. moje to wiadomo-olaly ja i nawet na nia nie spojrzaly. ale inny pies moglby temu odgryzc glowe. ten pies to byl zaginiony brat blizniak. mial troche gladsze futerko, ale uszy identyczne!!!
gops Posted August 1, 2012 Author Posted August 1, 2012 nie no ja wiem że są gordony i gordony jak w każdej rasie zdarzają się czarne owce ale był na prawde piękny(sierści to miał tyle że by chyba na 2 podzielił) gdyby tylko nie chciał nas zabić byłby super :lol:
gato Posted August 1, 2012 Posted August 1, 2012 Moja suka też ma wilcze pazury, ale odpukać, nigdy nic się z nimi nie dało. Już 3 razy robiłam podchody do usunięcia ich i za żadnym, z jakiegoś powodu, nie wyszło, więc dałam sobie na spokój. Nie podcinam ich nawet jakoś specjalnie, w tamtym roku zrobiłam to pierwszy raz w zimę, i jakoś teraz w połowie lipca drugi raz na 6 lat życia psa, sama je sobie jakoś ściera. I jak łapy rozwala sobie tragicznie, łazi po jakichś chaszczach, krzewach kolczastych itd. (generalnie w ogóle nie uważa...) to z tymi pazurami nic nie było. Jestem aż zdziwiona tym co piszesz, bo zawsze słyszałam, że to takie potwornie kłopotliwe, że może się urwać, czy coś... A sama nigdy przy swoim psie problemu nie miałam. I też jakoś nie umiem sobie wyobrazić co się stało właściwie Misi? Ja tez ostatnio poznałam 2 yorki bliżej i to mogą być naprawdę czaderskie psy, o ile nie robi się z nich niuniu-maskoteczek do torebeczki :lookarou: (chociaż dla mnie te kokardki są też nie do przeżycia :eviltong: )
gops Posted August 1, 2012 Author Posted August 1, 2012 nie wiem jak sucza sobie to rozwaliła, biegała gdzieś tam jak zawsze wróciła zaczeła lizać łapę i zoabaczyłam prawie urwanego pazura, i to już 3 raz to samo ehh co do yorków Keyti jest na prawdę świetna, pływa, aportuje , skacze , wisi , przytula sie , wchodzi na kolanka, wtuliła się mi w szyję z rana całą sobą i lizała mnie , tak fajnego psa dawno nie spotkałam a yorka to chyba nigdy . a kokardki to konieczność , chyba że się na bardzo krótko zetnie ale mi się akurat na główce te jej kiteczki podobały .
Tyna21 Posted August 1, 2012 Posted August 1, 2012 Witam po przerwie! :) Zdjęcia super ;) Może Vato też kiedyś dojrzeje do pływania...:roll:
gato Posted August 1, 2012 Posted August 1, 2012 A ona ma te pazury z kością, czy na skórze samej? Moja ma skórzaste połączenie, może dlatego nigdy się nic nie stało. Współczuję Misi :( . Co do kokardek to wiem czemu one są, ale mi się za specjalnie york, w kondycji wystawowej (jeśli chodzi o fryzurę), czy nawet z dłuższym włosem, niezbyt podoba. I jakby to ode mnie zależało to bym cięła :cool3: . Ale wiem, że nie każdy tak lubi.
evel Posted August 2, 2012 Posted August 2, 2012 [url]http://img521.imageshack.us/img521/5153/dsc05928j.jpg[/url] świetnie tu wyszła, i znowu schudła? :)
gops Posted August 2, 2012 Author Posted August 2, 2012 [quote name='Tyna21']Witam po przerwie! :) Zdjęcia super ;) Może Vato też kiedyś dojrzeje do pływania...:roll:[/QUOTE] dzięki , jakby mił dobrą motywację na pewno by wszedł i pływał , jakaś mega fajna zabawka lub inny pies ? [quote name='gato']A ona ma te pazury z kością, czy na skórze samej? Moja ma skórzaste połączenie, może dlatego nigdy się nic nie stało. Współczuję Misi :( . Co do kokardek to wiem czemu one są, ale mi się za specjalnie york, w kondycji wystawowej (jeśli chodzi o fryzurę), czy nawet z dłuższym włosem, niezbyt podoba. I jakby to ode mnie zależało to bym cięła :cool3: . Ale wiem, że nie każdy tak lubi.[/QUOTE] pazur ma normlanie w palcu a palec jest z kością więc nie wiem;) chyba w kości . a no mi też z długim włosem nie podchodzą ale takie strzyżone jak Keyti ( ja strzygłam :lol:) są nawet fajne . da się jej zrobić nawet warkoczyka :lol: [quote name='evel'][URL]http://img521.imageshack.us/img521/5153/dsc05928j.jpg[/URL] świetnie tu wyszła, i znowu schudła? :)[/QUOTE] już na pewno nie schudła bo jej pilnuję nie chcę by była chudsza nie zważyłam jej wczoraj zapomniałam jak byłam u weta , ale myślę że ma koło 15,8kg bo na pewno troszkę utyła od ostatniego razu , je dużo więcej surowego praktycznie co 2 dzień korpus jakiś a suchy koebers na szczęście nam się już kończy mam bardzo mało Kleo sporo tez zjadła , moja prawie wcale nie ruszyła niestety , muszę dziś wybrac sie po pare kg jakiejś karmy chyba wezme josere festival mam dobry zoolog co ma świeże żarcie na wage . bo na duży worek na razie kasy nie ma . dziewczyny dziś wracają to jutro będe miała reszte zdjęć .
a_niusia Posted August 2, 2012 Posted August 2, 2012 josera festival jest na pewno smaczna z tym sosikiem, ale niestety po kupskach widac, ze to jest karma kukurydziana. chyba ze miska tak nie reaguje...
Unbelievable Posted August 2, 2012 Posted August 2, 2012 gops, mam prośbę ;) jakbyś używała znaków przestankowych milion razy lepiej by się ciebie czytało. a Misia na prawdę fajnie wygląda, chociaż ja bym ją jeszcze odchudziła :diabloti:
gops Posted August 2, 2012 Author Posted August 2, 2012 [quote name='a_niusia']josera festival jest na pewno smaczna z tym sosikiem, ale niestety po kupskach widac, ze to jest karma kukurydziana. chyba ze miska tak nie reaguje...[/QUOTE] moja już wszamała tego worek 15kg ale z 2 lata temu było w miarę ok , chcę kupić na razie pare kg tylko potem kupię duży wór bc . [quote name='Unbelievable']gops, mam prośbę ;) jakbyś używała znaków przestankowych milion razy lepiej by się ciebie czytało. a Misia na prawdę fajnie wygląda, chociaż ja bym ją jeszcze odchudziła :diabloti:[/QUOTE] staram się :lol: ja na pewno nie będę odchudzać :eviltong: jak sama schudnie to ok , zresztą wcale jej nie odchudzałam to co schudła to sama z siebie bo jeść dostawała tyle samo tylko jeść nie chciała . jak będę w Wawie to jedziemy tez do Otwocka odwiedzić jeszcze jedną hodowle staffików .
gops Posted August 2, 2012 Author Posted August 2, 2012 Misiowe trzęsienie łap powróciło , od jakiegoś miesiąca-dwóch znów to samo . wczoraj u weta znowu pytałam teraz kazał dawać magnez+ wit B6 przez miesiąc jak nie minie to będziemy robić prześwietlenie łapek . ostatnio sucza jest strasznie leniwa , na działce to jeszcze jakoś bo biega, ucieka mi na polach więc w normie ale w mieście w domu zachowuje się jakby miała 10 lat, dziś nie chciała iść ze mną na rynek i do apteki po ten magnez dopiero w połowie drogi normalnie zaczęła iść a tak to się wlokła, nie wiem czy to to gorąco, czy jej coś jest , czy zwyczajnie posunęła mi się w wieku za szybko . może kwestia jedzenia . mam nadzieję że przyszły staffik ją rozrusza troszkę .
LadyS Posted August 2, 2012 Posted August 2, 2012 Jax też się za mną wlecze jak emeryt w dzień, a rano i wieczorem biega jak potłuczony - myślę, że to nieco kwestia pogody.
Diora Posted August 2, 2012 Posted August 2, 2012 Na pewno chodzi o pogodę :) Moja dziś kilka razy aportowała piłkę, a później już tylko po nią biegała (a nie przynosiła). Od razu widzę kiedy jest zmęczona. W jakich okolicznościach trzęsą się Misi łapki? Jak leży, siedzi, stoi? I które-przednie czy tylne?
Vectra Posted August 2, 2012 Posted August 2, 2012 ograniczyć białko w diecie i powinny ustąpić drgawki ;) to tak na początek , plus to co zalecił wet. Przy takiej pogodzie i jak piszecie ... psy są leniwe , to karmi się ino ino czymś lekkim ... bo białko nie wybiegane , działa właśnie tak że drżą mięśnie ... a moim to nic nie męczy :(
zaba14 Posted August 2, 2012 Posted August 2, 2012 [quote name='Vectra']ograniczyć białko w diecie i powinny ustąpić drgawki ;) to tak na początek , plus to co zalecił wet. Przy takiej pogodzie i jak piszecie ... psy są leniwe , to karmi się ino ino czymś lekkim ... bo białko nie wybiegane , działa właśnie tak że drżą mięśnie ... a moim to nic nie męczy :([/QUOTE] W IRL słońce to rzadkość ;) a przynajmniej te które "pali" uwielbiam taką pogodę, suka znacznie szybciej się męczy, ale oczywiście sama by zabawy nie przerwała, ale po powrocie do domu psa nie ma ;) śpi...
gops Posted August 2, 2012 Author Posted August 2, 2012 [quote name='Diora'] W jakich okolicznościach trzęsą się Misi łapki? Jak leży, siedzi, stoi? I które-przednie czy tylne?[/QUOTE] przednie łapy , kiedys po wysiłku fizycznym teraz różnie nawet jak sobie spokojnie siedzi . [quote name='Vectra']ograniczyć białko w diecie i powinny ustąpić drgawki ;) to tak na początek , plus to co zalecił wet. Przy takiej pogodzie i jak piszecie ... psy są leniwe , to karmi się ino ino czymś lekkim ... bo białko nie wybiegane , działa właśnie tak że drżą mięśnie ... a moim to nic nie męczy :([/QUOTE] ale nie jadła teraz mocno białkowej karmy tylko tego koebersa extra , teraz kupię 2 kg festivala na przeczekanie. wolałabym by się tak nie męczyła szybko ;) chciałam dać fotki od dziewczyn ale coś mi wyskakuję że nie mam miejsca na imagszaku chyba muszę nowe konto założyć , ale to już jutro. tylko dwie udało się wrzucić . pranie psa ("jestem taka biedna , łapka mnie boli " [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/341/sdc10221e.jpg/][IMG]http://img341.imageshack.us/img341/7703/sdc10221e.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/859/sdc10222t.jpg/][IMG]http://img859.imageshack.us/img859/4135/sdc10222t.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
Tyna21 Posted August 2, 2012 Posted August 2, 2012 [quote name='gops']dzięki , jakby mił dobrą motywację na pewno by wszedł i pływał , jakaś mega fajna zabawka lub inny pies ? [/QUOTE] Już próbowaliśmy i nic :D Nawet Piotrek próbował go przekonać do pływania wchodząc razem z nim i podtrzymując go w wodzie, ale płynął, bo było trzeba dotrzeć do brzegu. Tylko tyle, żadnej przyjemności z tego ;) Może kiedyś mu się odmieni...
Vectra Posted August 2, 2012 Posted August 2, 2012 Teraz pytanie , czy wszyscy ludzie lubią pływać ? :cool3: więc zatem , czy każdy pies musi lubić pływać ? :cool3: pies to nie automat , do spełniania naszych oczekiwań :) one też lubią i nie lubią , chcą i nie chcą
dog193 Posted August 2, 2012 Posted August 2, 2012 Ej, ale Jupik na przykład wody nie cierpiał, ew. pazurek zamoczył, nawet za piłką nie wszedł. Trzeba mu było pokazać, że woda jest fajna i teraz bardzo chętnie pływa :)
Tyna21 Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 [quote name='Vectra']Teraz pytanie , czy wszyscy ludzie lubią pływać ? :cool3: więc zatem , czy każdy pies musi lubić pływać ? :cool3: pies to nie automat , do spełniania naszych oczekiwań :) one też lubią i nie lubią , chcą i nie chcą[/QUOTE] Nie chodzi o to, że musi pływać. Po prostu wiem, że istnieje dużo psów które podobnie jak Vato moczyły tylko jaja, ale coś im się odmieniło i pewnego pięknego dnia polubiły pływanie same z siebie ;) My na taki dzień czekamy.
DomixX Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 Fajne zdjęcia i fajny i uroczy yorek :) Pewnie ta pogoda tak na nią wpłynęła, w sumie to ja sie nie dziwie, że nie chciało jej się iść.. [url]http://img341.imageshack.us/img341/7703/sdc10221e.jpg[/url] Jej mina mówi wszystko, biedna :evil_lol: Moje wody nie tolerują..
Martens Posted August 5, 2012 Posted August 5, 2012 [quote name='Vectra']Teraz pytanie , czy wszyscy ludzie lubią pływać ? :cool3: więc zatem , czy każdy pies musi lubić pływać ? :cool3: pies to nie automat , do spełniania naszych oczekiwań :) one też lubią i nie lubią , chcą i nie chcą[/QUOTE] Eee, mój wody unikał jak wrzącej smoły - teraz po 3 latach w ciągu kilku dni zmienił się prawie w wilka morskiego :evil_lol: Trzeba tylko umiejętnie zachęcić i nie zrazić, choć niereformowalne pewnie też się zdarzają ;)
Onomato-Peja Posted August 9, 2012 Posted August 9, 2012 Sporo psów da się namówić do pływania ale na pewno nie wszystkie. Poprzedniego psa wrzuciło się na siłę 3 razy i pokochał, Raszpla bała się potwornie ale też po próbie siłowej uwielbia. Za to mam znajomą która i smakami i zabawkami i siłą próbowała a pies zwyczajnie nie chce no i tyle. Mina kąpanej Miśki świetna. :lol: Jakbym mojego paskuda widziała.
gops Posted August 11, 2012 Author Posted August 11, 2012 jestem w Warszawie u Agnes :) wracamy jutro wraz z nowym domownikiem Claytonem . [IMG]http://images42.fotosik.pl/525/f71ac0316d1e5a71.jpg[/IMG] [IMG]http://images36.fotosik.pl/239/01e3a7cd01a6c42b.jpg[/IMG] trzymajcie kciuki jutro za spotkanie z Misią , będę w Elblągu koło 18 . niestety mam zepsuty komputer więc nie wiem kiedy kolejny raz coś napisze .
Recommended Posts