Jump to content
Dogomania

Warszawa- ratlerkowata, kochana Nutka MA SWÓJ KOCHAJĄCY DOMEK !!


Rybc!a

Recommended Posts

  • Replies 211
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

wiesz Rybciu, sądzę że Nucia nie miala dużych szans w schronie , bo miala wysoką temperature 3 dni i byla zaglucona , a jej krtań:shake:
wetka nie mogla jej zastrzyku zrobić....ta sunia jęczala i stękala jak czlowiek, dasz wiarę? ja pierwszy raz sie z tym spotkalam......:-(
ale apetyt miala jak smok! i to ją uratowalo, no i moja kolderka ciepla!:lol:

Itske skrobnij nam slówko choć;)

Link to comment
Share on other sites

Nutek zwojował dom, sa niezwykle zadowoleni, śpi w łóżku córki, posłanie dla niej kupione odziedziczy chyba kot, niech i on skorzysta na nowym domowniku!. Nutka miała być dla babci, a najbardzej poważa córkę - wobec tego stwierdzili, że babcia musi sobie jeszcze zasłużyć na Nutkowe względy :lol:. Gości świątecznych obszczekała - taki pies obronny:evil_lol:, potem wpakowała się im na kolana. Z jedzeniem nie ma problemu, je i gotowane i puszkowe, zesiusiała się raz w domu, ale nikt do niej nie miał o to pretensji - rozumieją, że to nowy dom.
Spuszczona (na razie w ogródku) ze smyczy wraca jak jest wołana, jest grzeczniutka i wesolutka, i nie chcę aby Eni było przykro, ale sunia nie wykazuje oznak szczególnej tęsknoty.
Jestem oczywiście zaproszona w odwiedziny, na razie nie wiem kiedy pojadę, bo mam ze swoimi urwanie głowy. Zresztą zadzwonią, kiedy Nutek trochę przytyje, aby się pochwalić osiągnięciami i karmieniem.
Baaaaaardzo dziękują za psiaka!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Itske']Nutek zwojował dom, sa niezwykle zadowoleni, śpi w łóżku córki, posłanie dla niej kupione odziedziczy chyba kot, niech i on skorzysta na nowym domowniku!. Nutka miała być dla babci, a najbardzej poważa córkę - wobec tego stwierdzili, że babcia musi sobie jeszcze zasłużyć na Nutkowe względy :lol:. Gości świątecznych obszczekała - taki pies obronny:evil_lol:, potem wpakowała się im na kolana. Z jedzeniem nie ma problemu, je i gotowane i puszkowe, zesiusiała się raz w domu, ale nikt do niej nie miał o to pretensji - rozumieją, że to nowy dom.
Spuszczona (na razie w ogródku) ze smyczy wraca jak jest wołana, jest grzeczniutka i wesolutka, i nie chcę aby Eni było przykro, ale sunia nie wykazuje oznak szczególnej tęsknoty.
Jestem oczywiście zaproszona w odwiedziny, na razie nie wiem kiedy pojadę, bo mam ze swoimi urwanie głowy. Zresztą zadzwonią, kiedy Nutek trochę przytyje, aby się pochwalić osiągnięciami i karmieniem.
Baaaaaardzo dziękują za psiaka![/quote]
No to fajnie ma ta Nusia!!!!!!:loveu:

Link to comment
Share on other sites

Toteż pisłam, że do takiego domu, to ja sama bym się wyadoptowała, czyściutko, pyszne jedzonko, uwaga skoncentrowana na mnie, mogę wlaściwie robić wszytsko - oprócz gryzienia ludzi (bo kota sobie pogonić mogę), no i żeby siusianie było raczej na dworze, ale jak się zdarzy, to nie problem, głaski, całuski, spacerki , odwiedziny zachwyconej rodziny, prześcigają się w usługiwaniu i zdobywaniu moich wzgledów - no czego może więcej chcieć pies?
To raczej ludzi trzeba mitygować, aby jej nie rozpuścili jak dziadowski bicz.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Itske']Toteż pisłam, że do takiego domu, to ja sama bym się wyadoptowała, czyściutko, pyszne jedzonko, uwaga skoncentrowana na mnie, mogę wlaściwie robić wszytsko - oprócz gryzienia ludzi (bo kota sobie pogonić mogę), no i żeby siusianie było raczej na dworze, ale jak się zdarzy, to nie problem, głaski, całuski, spacerki , odwiedziny zachwyconej rodziny, prześcigają się w usługiwaniu i zdobywaniu moich wzgledów - no czego może więcej chcieć pies?
To raczej ludzi trzeba mitygować, aby jej nie rozpuścili jak dziadowski bicz.[/quote]
Co do siusiania, to trzeba ją często wyprowadzać i wtedy nie ma wpadek, u mnie tylko lała pierwszej nocy jak przyjechała, ale wtedy wypiła wiadro wody i piła całą noc , no to lała......
potem chodziła pod drzwi wejściowe i kręciła sie - leciałyśmy na dworek i było ok.
Asiamm no zmienie te banerki, mam takie małe cosik w Szczecinie upatrzone kudłate- czy znacie wolontariuszy z tamtego schronu?????
bo może i tymczas bym miała......

Link to comment
Share on other sites

Super, że Nutka ma taki fajny domek :multi:. A tak w ogóle to pozostała Nutką czy ma jakieś inne imię ? :razz:
[quote name='enia']a co do nowego tymczasu to hm...... kochliwa też jestem i potem beczę.....:roll:[/quote]
To fakt :evil_lol:. Poprzednią tymczasowiczkę Enia opłakiwała chyba z tydzień :p, mimo że Nelcia daleko się nie wyprowadziła, bo zamieszkała 2 piętra niżej :evil_lol::evil_lol::evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...