Kenzo

Do góry ślicznoto:))

U Andzi to jest jak w domu, nie ma to, tamto:) Andziula, zrób na FB stronę Kotków;)) będziemy polecać Kochana:)) [quote name='evel']Ja też polecam, podobnie jak Alicja - ja byłam u Andzi ze swoim zakapiorem małym. Miło, czysto, pełna kulturka, do plaży blisko, z psem można na plażę wchodzić przez las, ogólnie bardzo pozytywnie :) [URL]http://www.kotki2.com.pl/page,,Cennik-i-rezerwacja,6a7d1cf5ee0a71e3def983d21d051fda.html[/URL][/QUOTE]

[quote name='Vectra']Eee , moja 8 letnia suka , wychowana na mcdonaldzie , pizzy i coca coli :diabloti: ma żołądek jak dzwon ... serio , nic w młodości inne żreć nie chciała , a że ja byłam gościem w domu , suka ze mną podróżowała wszędzie , to się na fast foodach odchowała w większości. Do dziś żre wszystko , pije mleko ... przestała pić cole. Nie znam tfu tfu , czegoś takiego , jak przestawiania psa z karmy na karmę .. dziś daje tą jutro tamtą , nie ma nigdy sensacji ... u żadnego psa ... chyba że karma jest pachruść. Wyjadają mi wsio z talerza , wszystkie resztki dziele po równo ;) nie żre ten co czegoś nie lubi. Druga pitka kocha np chleb .. nie lubi mięsa .. woli chleb :diabloti: Najczęściej dostaje suchą karmę , w kruszonym chlebkiem .. wtedy zajada ze smakiem. Szczeniaki też tak mam odchowane, żaden opiekun nowy , nie ma problemu z przyswajaniem jedzenia (tfu tfu) bo ja szczeniakom też daje zawsze wsio popróbować .. wszystko to , co mogą spotkać na drodze dorosłego życia. Powiem , szkoda mi psów , które wsio co nowe , odchorowują. Oczywiście są takie psy , miałam dobka .. miał wywaloną trzustkę i po 90% produktach , miał sraczki - JOSERE tolerował nieźle. Ale tu szło o zmiany chorobowe .. też są ułomności układu pokarmowego .. ale w większej części , to po prostu psy , prowadzone na mega mono diecie i żołądek nie umie trawić nic innego jak jedna karma ... dlatego proces przestawiania , musi być ... a każdy kawałek kiełbasy , kończy się sraczką. Ja mam fisia na punkcie karmienia psów :evil_lol: obrałam swoją drogę odkarmiania ... poniekąd na kilkunastu egzemplarzach działa. O joserze się wypowiadałam , to BYŁA fajna karma .. póki wg mojego uznania , się nie zepsuła. Popsuła ją popularność. Ja karmiłam joserą , jak nikt nie wiedział że taka nazwa istnieje. Surowożerce też są w domu potrzebne mi , bo co mam zrobić z wszystkimi "odpadami" z mięsa , jak przygotowuje sobie obiadek ? skrawki , tłuszczyki , chrząstki ... ugotowanym gulaszem też nie gardzą , a o sos w karmie się upominają.[/QUOTE] Ja się zgodzę w 100%...mój Kenzo od małego jest na suchym, z najwyższej półki żarełku...Wystarczy, że pod blokiem złapie kość( a szuka tego badziewia na potęgę), zje...3 dni śpimy na dworze, bo ma biegunkę...Misia, wychowana w śmietnikach (ówcześnie), adoptowana ze schronu je wszystko!!! Jest ze mna ponad 2 lata a biegunki i wymiotów u niej na oczy nie widziałam!!!To mówi samo za siebie!!Samo suche wyjaławia żołądek!!Wprowadziłam już mięso do diety...surowe i gotowane...zobaczymy, czy Kenzo przestanie zbierac smieci, bo o Miśkę to się nie martwię, ona od małego chowana na kiełbasie...przez ówczesnych właścicieli...tylko ja rozpieszczam na siłe, a skutek odwrotny...Czas dać psu być psem...a nie dzieckiem!!Popełniłam wiele błędów, ale na szczescie mądrzeje:D

:multi: dziękuje!!!!!!:) Korenia, a jakąś tatuś nam kupił;)Taką "ludzką" z Clatronica:)

Mari, Ty mnie zawsze do płaczu doprowadzisz!!!!;( piękne!!!!!!! Korenia, my już Misię sami strzyżemy maszynką:)

[URL]http://kobieta.interia.pl/raport-prawdziwa-przyjazn-jest-za-darmo/tu-znajdziesz-przyjaciela/news-one-na-ciebie-tu-czekaja-wykaz-schronisk,nId,605722[/URL] ten splot reklamowy...i ten pierwszy psiak...no jak moja Misiula!!!!!!No nie mogę:(((( Myślicie, że to ona??? jak była w schronisku???? A może ma rodzeństwo???Ja juz mam faze, co by te maleństwo zabrać z za tych krat!!!;( [URL]http://kobieta.interia.pl/raport-prawdziwa-przyjazn-jest-za-darmo/konkurs[/URL] spot reklamowy, pierwszy psiak...:((

Cioteczki, pomóżcie znaleźć mi dom dla tej cudnej suni!! [url]http://www.dogomania.pl/threads/218414-Bella-czarna-Labradorka-szuka-nowego-domu!!!Pilne!!Wroc%C5%82aw[/url]! z góry przepraszam, że tak się wtryniam...ale Wy jestescie bardziej doświadczone i częściej siedzicie na forum...nie robiłam jej ogłoszeń bo zależy nam na zaufanym człowieku, "swoim"... Dziekuję. Jak coś to kontakt do mnie 660 434 926

Ja nie widziałam kleszcza na oczy od 7 miesięcy!! Nie wiem, czy Preventic tak działa, czy ich po prostu nie ma...

To znajdziemy jej jakiś mega "ruchomych" właścicieli;) Myślę, że jest nie wybiegana, po prostu no i młoda,nie ułożona a ,że młode to i durne to inna sprawa. Kenzo był taki sam;) Szczerze mówiąc, mało co się zmienił, mimo 6 lat;) No, może mniej rzeczy go rusza i mniej interesuje...ale jak go spuszczę ze smyczy to jest masakra;-D Od kiedy można jej szukać domku, to zrobię Allegro itp;)Potrzebuje tylko nr i tych danych wszystkich;) Dziękuję Bros;)

Matko!!!Nikt jej nie szuka????????????????????????????????;( Przeszukałam wszystkie portale z nadzieją, że ktoś jej szuka a tu nic;( Z dwojga złego cieszę się, że jest w schronie...bo jak pomyśle, jak ona kursowała między autami, to już mogła by nie żyć;(

hehehe, nooooo;-D skoczna to jest jak diabli, mój laptop cos o tym wie...a stoi na biurku;-D

heheheh;) Wariaty moje ;-D

Maryś ;-**** TY, to jak mój tata;)) Widzi Goldena i mówi-patrz!!!Kenzo!!;-D hehehe

Kenzo to chyba łyka coś na uspokojenie;-D [URL=http://tinypic.com/r/vpyr20/5]View My Video[/URL] ;)a tu księżna Mi na puchu;-D hehehe [IMG]http://i42.tinypic.com/fn7bk2.jpg[/IMG]

Super!!!Daj koniecznie znać;)

Może odebrał ją właściciel???

Bros Wysłałam:)

Nie, nie ta...tamta miała krótki włos...generalnie wyglądała na owczarka niemieckiego ale teraz pytanie...czy młode i jeszcze futro nie to, czy to owczarek po prostu.Widziałam ją tylko na focie;( Wszystko załatwiłam przez telefon w kilka minut. Może wyśle Wam fotę mms??? Mój nr 660 434 926

Pan z interwencji powiedział, że sunia;) Ja nie była przy tym, wszystko załatwiono telefonicznie...Telefon do mnie, ja do interwencji....Sunia cudna!!!!!!!!Dostałam fote na kom ale nie mam kabla, by udostępnić;(

Witam serdecznie. Moja przyjaciółka znalazła pieska, okolice Komuny Paryskiej!!Błąkał się po jezdni między autami...Młody, maks 6-8 miesięcy. Zostanie zabrany do schroniska...po telefonie do interwencji...Szkoda psa, ja mam 2 przygarnąć nie mogę...ona ma troje małych dzieci...Piesek młodziutki, najprawdopodobniej suczka...

Udały, udały;-D Rozbestwione jak dziadowski bicz;-D Niebawem wejdą mi na głowę;D Dobrze, ze mój mąż panuje nad stadem, bo ja jakoś nie ogarniam;-D

Dziekujemy i również ściskamy:) Miłka w ogóle jest inna Droga Koreniu;)) Je duże chrupki, podnosi nogę, jak sika, znaczy teren...gada po japońsku-byście się ubawili po pachy, ja czasem sikam!!!;D Np ziewa i takie "ajjjjj-m m m m-ajjjjjj....mi mi mi" ahahahahahaha;D Jak Kenzo leży w przedpokoju a ona chce do kuchni to przeskakuje przez niego;D Ściąga mi koc z kanapy i zakopuje się w kołdrę;-D Zabiera kapcie do posłania...i wszędzie jej pełno, wszedzie!!! Całe szczęście nie łazi już po stołach;D Co do misek...Kenzo nie zje NIC!!!!! z metalowej miski-mowy nie ma!!!Choćbym tam schab dała, nie ruszy-będzie nad nią siedział, ślinił się ale nie zje...w grę wchodzą jedynie plasikowe;)

Ona małych nie je bo nie lubi;) Czym większe tym lepsze;-D

[url]http://www.youtube.com/watch?v=3Ac6dOm6n60[/url] ;-D

Misulek cała i zdrowa, ma się fantastycznie!!!:)) Pozdrawiamy!!:-D