Ra_dunia Posted March 6, 2011 Posted March 6, 2011 Bardzo się cieszę, że Ruficzek czuje się lepiej. Quote
Murka Posted March 7, 2011 Posted March 7, 2011 Rufi niestety znów zaczął sikać i to ze zdwojoną siłą. Będzie musiał wraz z Encortonem brać antybiotyk Keflex. Poza tym wszystko ok, apetyt dzisiaj mu dopisał, że ho ho, wypędzlował rano michę z jedzonkiem gotowanym i drugą z suchą karmą dla nerkowców (wet powiedział, że to bardzo dobrze, że ma takie urozmaicenie). Wróciły mu siły, boczki się zaokrągliły nieco, jest już niemal jak dawny brykający Rufi :) Z mojego bazarku przekazuję na Rufiego 118,20 zł :) Quote
Ra_dunia Posted March 9, 2011 Posted March 9, 2011 że sika - źle, ale że apetyt wrócił to bardzo, bardzo dobrze :) Quote
Murka Posted March 9, 2011 Posted March 9, 2011 Dzisiaj Rufi był w Lublinie na badaniach. Ogólnie jest lepiej, nadal jest spadek czerwonych krwinek, ale pojawiają się też nowe, młodziutkie. Parametry nerkowe już się mniej więcej unormowały. Podniósł się niestety poziom białka we krwi i "poleciała" wątroba. Możliwe, że to skutek leków, ale możliwe też, że to początek rozwoju nowotworu :( Na razie mamy zejść z Enortonu, od jutra 4 tabletki przez 5 dni, a potem po 3 tabletki. Od antybiotyku Keflexu jednak ostąpiliśmy, poczekamy, może mniejsza dawka Encortonu unormuje sprawy siusiania. Koszty to 70 zł podróż, faktury za wizytę i badania na razie nie ma, bo jakiś tam problem był z wydrukowaniem. TZ Odebrał też Prilium i to też będzie włączone do faktury. Zakupiliśmy też w poniedziałek kolejny Encorton i drugi mamy do odebrania (nie było więcej w aptece), paragon będę mieć przy odbiorze tego drugiego, ale jeden kosztował chyba 6,50 zł. Zakupiłam też dwa duże opakowania Rubenala 300mg, ale jeszcze nie mam rachunku. Zaraz wrzucę wyniki badań (te z 22ego i dzisiejsze). Quote
halcia Posted March 9, 2011 Posted March 9, 2011 czas pokaże....trudno powiedziec czy w końcu lepiej,czy gorzej z Rufikiem,byle było bez bólu... Quote
MagdaNS Posted March 9, 2011 Posted March 9, 2011 Rufi.... chyba musimy się przygotować, że raz będzie lepiej, a raz gorzej.... Oby to lepiej trwało jak najdłużej :p Quote
Murka Posted March 9, 2011 Posted March 9, 2011 A oto i wyniki: 22 luty: [URL]http://img84.imageshack.us/img84/5082/rufiwyniki.jpg[/URL] [URL]http://img835.imageshack.us/img835/3369/rufiwyniki2.jpg[/URL] dzisiaj: [URL]http://img16.imageshack.us/img16/7845/rufiwyniki1.jpg[/URL] [URL]http://img42.imageshack.us/img42/981/rufiwyniki3.jpg[/URL] Quote
Murka Posted March 13, 2011 Posted March 13, 2011 Rufik czuje się świetnie, zaczął już nawet trochę grandzić ;) Zaokrąglił się i jest silny znów jak koń. Apetyt ma dobry, tylko czasem wymiotuje od razu po zjedzeniu czegoś miękkiego, ale nie wiem czy to nie wynika z łapczywości, bo przeważnie dzieje się jak dostanie coś atrakcyjnego i od razu się za to bierze. Potem zjada to co zwróci... Wspominałam o tym wetowi, ale jak się to pierwszy raz zdarzyło. Wspomnę mu przy okazji, że zdarza się to częściej. Musimy bardzo uważać na kota, zwłaszcza, że nasz kot generalnie psów się nie boi i nie ucieka gdy pies zachowuje się spokojnie. A Rufi nie warczy, nie szczeka, nie rzuca się, tylko podchodzi, ale zdecydowanie. Kot wtedy nie ucieka... Już nie raz ćwiczyłam judo w jednej ręce trzymając za obrożę Rufcia, a nogą odpędzając kota, który prześliznął się przez drzwi i lustrował co jest w miskach Rufcia... Z sikaniem się uspokoiło. Pod koniec miesiąca planowana jest wizyta kontrolna w Lublinie. Chyba, że (tfu, tfu) wcześniej zajdzie taka potrzeba, np. stan Rufcia się pogorszy. A tu jeszcze faktura z apteki za poprzednio kupiony Encorton (ten po 10 zł/sztuka): [URL]http://img846.imageshack.us/img846/7371/rufijessyfaktura.jpg[/URL] Quote
Panca Posted March 13, 2011 Posted March 13, 2011 super wiesci:D wyjezdzam na 10 dni bez dostepu do netu ale jestem jakas spokojniejsza ze jak wroce bede czytac o brykajacym Rufim:) Quote
Luna123 Posted March 13, 2011 Posted March 13, 2011 bardzo dobre wiadomości :lol: Rufi, szanuj kota ;) Quote
Ra_dunia Posted March 15, 2011 Posted March 15, 2011 :) oby tak dalej Ruficzku, tylko kotkowi daj spokój. Quote
Murka Posted March 15, 2011 Posted March 15, 2011 Rufi czuje się dobrze, ale pojawił się nowy problem: wymiotowanie. Zdarza się coraz częściej i nie tylko przy mokrej karmie i czymś atrakcyjnym. Wet zaproponował znów podawać Ipakitine i dodatkowe Ranigast przed każdym posiłkiem. Ranigast już kupiłam, ale nie dodzwoniłam się, aby ustalić dawkę. Rufi niestety zaczyna być trochę uciążliwy w domu, coraz bardziej grandzi, zdarza mu się zrobić koopę. Tyle dobrego, że odżył. Teraz trochę finansowo: Zakupiłam dzisiaj Esseliv Forte (27,20 zł), Hepatil (10 zł), Encorton (10 zł) i Ranigast (6,60 zł): [URL]http://img69.imageshack.us/img69/9637/rufiparagonn.jpg[/URL] Tutaj jest rachunek, ale nie dotyczy on w całości Rufika: [URL]http://img801.imageshack.us/img801/6484/rufirachunek.jpg[/URL] Chodzi tylko o Rubenal (2 duże opakowania): 246,30 zł. Poniżej rozpiska, w której jest to uwzględnione: [URL]http://img811.imageshack.us/img811/7849/rozpiskarachunku39.jpg[/URL] Quote
kaskadaffik Posted March 15, 2011 Posted March 15, 2011 O kurcze jak nie urok to.... Rufiku nie cuduj ...:( Quote
agata51 Posted March 16, 2011 Posted March 16, 2011 Czy encorton tak samo działa na psa jak na człowieka? Quote
yoko100 Posted March 16, 2011 Posted March 16, 2011 zagladam do Rufiego mam nadzieje ze nie bedzie chorowal:p Quote
Murka Posted March 16, 2011 Posted March 16, 2011 Dzisiaj w południe znów Rufi zwymiotował po zjedzeniu miękkiej karmy. Z tymi jego wymiotami to już kiedyś były problemy, pamiętam że jak był jeszcze w jesieni w boksie zewnętrznym to też czasem były wymiociny. Malibo57 zasugerowała, żeby spróbować stawiać mu miskę z jedzeniem wyżej, na stojaku. Możliwe, że tu tkwi problem, bo wieczorem Rufi zjadł z miski na podwyższeniu (nie musiał się w ogóle schylać) i nic nie zwrócił. Siedziałam i czekałam aż wszystko wtrąbi ;) Czasem podnosił głowę do góry jak ptak, który pije wodę, jakby miał problem z przełknięciem. Miejmy nadzieję, że to rozwiąże problem. Pamiętam, że kiedy miał kryzys i podawałam leki w konserwie z ręki to też raz się zdarzyło, że zwrócił. Ale potem się już tak nie działo. Rufi musi być teraz na karmie wątrobowej, Hepatic. Malibo już zamówiła, ale będzie za ok tydzień. Do tego czasu Rufi będzie zajadał Renal + ziemniaki + Duphalac (laktuloza). Samych ziemniaków nie chciał jeść, jedynie z ręki trochę wraz z lekami. Więc teraz mieszam z konserwą tak jak radziła Malibo i pięknie "się wchłania" :) Zamówiłam tu na miejscu puszki hepatica (lub gdyby nie było to renala), mają być na jutro. Duphalac brała kiedyś nasza Hania jak miała problemy z zatwardzeniami (oczywiście nie pomogło...), została połowa butelki i teraz Rufi korzysta. Quote
yoko100 Posted March 16, 2011 Posted March 16, 2011 [COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2]Serdecznie zapraszam na zakupy i bazarku podrzucanie dla Mieleckich bid, Kaji, Rudego i Kudłatka [URL]http://www.dogomania.pl/threads/203928-Mega-Big-(ciuchy-książki-kosmetyki-itd..)na-Mielec-Kaje-Rudeoi-Kudłatka-do-28.03[/URL].[/FONT][/COLOR] Quote
Luna123 Posted March 17, 2011 Posted March 17, 2011 życzę zdrowia Rufikowi, coś chłopak ma pod górkę. Stojaki dobra rzecz :p. Słyszałam, że są dobre dla większych a tym bardziej starszych psów, żeby się nie schylały, bo pokarm ma " pod górę ". ( Fryzia też ma takie na zewnątrz, a gotowane i tak je w domu ). Quote
Murka Posted March 17, 2011 Posted March 17, 2011 Dobre wieści takie, że nie ma na razie wymiotów. Gorsze takie, że Rufi znów posikuje. Jeszcze są takie, które nie wiem czy zaliczyć do dobrych czy złych: mało dzisiaj orła nie wywinęłam tak mnie staruszek Rufcio pociągnął za kotem :mad: Zdecydowanie odzyskał siły... Jest już karma wątrobowa Hillsa. Trochę gorzej smakuje Rufiemu niż Renal, ale co zrobić. Tu puszki wraz z zamówionym preparatem Ipakitine, bo się już kończy to co mam [IMG]http://img829.imageshack.us/img829/6769/rufipuszki.jpg[/IMG] Razem za wszystko 186zł: [URL]http://img847.imageshack.us/img847/1884/rufifaktura.jpg[/URL] Quote
malibo57 Posted March 17, 2011 Posted March 17, 2011 Rozmawiałam dziś na temat Rufiego z dr Bałucińską - on ma najprawdopodobniej poszerzony przełyk. Można to zdiagnozować na rtg z kontrastem. Zdarza się psom, najczęściej jest to wada genetyczna. Niektóre trzeba karmić w pionie - dosłownie, stawiać przy ścianie i tak karmić... Jeśli nie "ulewa" po jedzeniu ze stojaka, to już jest nieźle. Kiepsko z tym posikiwaniem. Możecie zapytać weta o podanie zwykłego Furaginu? Quote
agata51 Posted March 18, 2011 Posted March 18, 2011 A może już dosyć tych encortonów, hepaticów i czego tam jeszcze? Quote
malibo57 Posted March 18, 2011 Posted March 18, 2011 Dosyć? Czyli, co? Nie walczymy juz o Rufiego? Na zwykłej karmie i bez leków, to on raczej nie ma szans... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.