Jump to content
Dogomania

Orzechowce nadal potrzebujĄ pomocy!


iwop

Recommended Posts

[quote name='GameBoy']
[B]Oktawia ten link nie działa[/B]
[/quote]
no właśnie-ja nie widzę normalnego obrazu! nic nie potrafię zmienic by poprawnie ustawic-już na pierwszej stronie tego wątku w pierwszym poście też nie mogłam-głos jest normalny-tylko co z tym obrazem! szlag....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='GameBoy']Oktawia ten link nie działa[/quote]

Eeee....przed chwilą skończyłam oglądać filmik z tego linka :roll:[U]
Kasiaprodex też przed chwilką oglądała i wszystko ok.

[url]http://interwencja.interia.pl/news?inf=1029934[/url]
[/U]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dunia77']Są jakieś polskie serwery gdzie można stronkę wrzucić za free?
Zdjęć mamy już sporo tutaj, założe się, że albiemu ma jeszcze więcej.

Teksty powinien napisać ktoś, kto zna sytuację z pierwszej ręki (oczywiście anonimowo, bo wiadomo jak jest...)

Albiemu, Halcia i inne wolontariuszki z Orzechowca - co o tym sądzicicie?

Edit: na stronie można by też pokazać konkretne psy, te najbardziej potrzebujące... może w ten sposób dało by się rozkręcić trochę adopcji?[/quote]

Dunia77 możemy razem zadziałać przy stronie a wrzucę ją na mój serwer:lol:

Ponad rok temu, w związku z potrzebą pomocy Orzechowcom, nawiązałam kontakt z Albiemu:lol: Albiemu, chyba można zabrać się za wstępną stronkę :roll:
To dobrze, że wreszcie sprawa Orzechowców "ujrzała światło dzienne" :mad:
Wlele zwierzaków ..... :-( nie napisałyście o szczeniakach :-(:-( napiszcie o tej akcji :mad:

Link to comment
Share on other sites

jeden problem nie dzisiaj i muszę to rozłożyć na weekend - teraz mam bardzo ciężki czas, koniec roku i każdą wolną chwilę poświęce tej stronce, bo praktycznie połowa dnia już składa się z Orzechowców ale sprawy telefoniczne. Ruszyły Orzechowce z kopyta, w pracy mam zamkykanie roku i roboty po łokcie. Nawet nie mam czasu za bardzo na dogo wpadać

Link to comment
Share on other sites

[quote name='GreenEvil']Ja sadze, ze najwazniejsze info cza by bylo umiescic w 1 poscie
linki do filmow, tekst pisma, i to co potrzeba w schronie.

pzdr
GreenEvil[/quote]

No właśnie - tak byłoby najbardziej czytelnie.. I wtedy wiadomo byłoby na czym sie mamy koncentrowac - zbiórkach pieniedzy, karmy, czy np. swetrów, posłań.., leków itp..

Link to comment
Share on other sites

Witam!!!
Ktoś wcześniej pisał, że jest problem z gromadzeniem karmy, bo nie ma miejsca... [B]to może ktoś by się zdecydował udostępnić swoje konto[/B] i za spływającą kasę zamawiałoby się przez internet karmę czy inne potrzebne rzeczy...
Jeżeli ktoś się zdecyduje, to [B]poproszę o dane do przelewu (PW oczywiście)[/B], bo wysyłanie paczek często mija się z celem i tak naprawdę tylko poczta na tym zarabia, a szkoda każdej złotówki, która poszłaby na przesyłkę, a mogła pomóc zwierzakom...

Z drugiej strony, jeżeli ktoś ma coś cennego, a lekkiego, to też dobrze by było, gdyby [B]ktoś zdecydował się udostepnić swój adres[/B], na który przychodziłyby przesyłki...
Wiem, że to może być problem, ale z drugiej strony skoro nie można ufać obsłudze schroniska... to jakie jest inne wyjście???
pozdrawiam Dominik

Link to comment
Share on other sites

[quote name='albiemu']mówię wprost, jeśli macie zamiar mnie szarpać to się nie dam, bo Wy jesteście po drugiej stronie monitora, ja tam byłam bardzo wiele razy i co mogłam zrobiłam wbrew swojej rodzinie, swojemu zdrowiu ale zawsze w zgodzie z samą sobą[/quote]
ALBIEMU dodam do tego tylko to, że chciałbym być tak oddanym sprawie psiaków jak TY :oops:
Nie zapomnimy, że 50 psinek ma domy.
Pół roku pracowaliśmy nad Samą, zapraszam teraz - zobaczcie jak wygląda, jak biega przy rowerze, niebawem będzie ciągnąć sanki z innymi haszczurami.
To dzięki Tobie ALBIEMU

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Folen']No to jest już nas kilka chętnych osób do strony..
Paros jaką masz wiedzę na temat tworzenia stronek?
Pytam z ciekawości i ze względu na kwestie techniczne ;)[/quote]

Wiedzę nieuporządkowaną ;) wiosną z Albiemu myślałyśmy o stronie z Galerią zdjęć. Ale czekałyśmy do czasu rozwiązania pewnych spraw. To co wtedy powstało dzisiaj jest nieaktualne, bo niektóre psiaki znalazły dom, dla przypomnienia [URL="http://jg1.pl/orzech/orzechowce.htm"][B][COLOR=purple]Orzechowce[/COLOR][/B][/URL] :roll:

Na pewno damy sobie radę :lol:

Link to comment
Share on other sites

Wydaje mi sie nie mozna tego przyrownac do marketu bo nikt specjalnie nie hoduje psow tylko po to zeby je oddac do schroniska bo samtad pojdą do nowych domow i ze w twn sposob nakreca sie to koło..... bo przeciez kazdemu komu sie oddaje psa uswiadamia sie potrzebe serylizacji, prowadzone sa rozne akcje zeby zapobiegac kolejnym niechcianym miotom..... marketem mozna nazwac pseudohodowcow, ktorzy namnażaja psy tylko po to zeby je sprzedac i kupujac takiego psa nakrecemy ten rynek ale wydaje mis ie ze schroniska nie moza tak nazwac i do tego przyrownac bo nie rozmiem kto z tego ma zysk..... to co powinnismy robic bo na samym procesowaniu nikt nie zyska a psy napewno b to moze sie ciagnac latamia, a tam kiedys wybuchnie jakas epidemia i terzeba bedzie uspic wszystkie psy..... Jezeli samo wyciaganie psow i staranie sie zapewnienia im jakis warunków nie sa rozwiazaiem to co jest?????????
Wiem ze trzeba wyciagnac od miasta pieniadze i stworzyc normalne warunki tym psom i chyba po to sa te akcje wszystkie i wszystkie artykuły w gazetach..... ale dlaczego te ktore juz tam sa maja tam zostac??????

Link to comment
Share on other sites

[quote name='SZPiLKA23']Wiem ze trzeba wyciagnac od miasta pieniadze i stworzyc normalne warunki tym psom i chyba po to sa te akcje wszystkie i wszystkie artykuły w gazetach..... ale dlaczego te ktore juz tam sa maja tam zostac??????[/quote]

Nikt nie mowi aby adopcji nie robic ale GLOWNIE skoncentrowac sie na pomocy TERAZ zwierzętom, ktore tam są, bedą zawsze, nowe i "stare",na jutro, na zaś. Naciskac UM itd.

A tak naprawde trzeba byc totalnym ignorantem aby za takie pieniadze podejmowac sie prowadzenia schroniska, gdzie koszt utrzymania wynosi 24 zl miesiecznie. Nawet gdyby zdobyli te drugie 24 zl to i tak ciagle nie wystarcza to na sam dobrostan zwierząt.

Dowiedzialam sie, ze 100 tys zlotych bylo juz wydane na budowe nowych boksow, remonty budynku, budy itp co stanowi 1/3 zmian.

Jak widac najgorszy poroblem tkwi w ludziach, ktorzy zajmuja sie bezposrednia opieka nad zwierzetami. Ze zdjec wynika ze 'gówna' lezące na wybiegach to nie problem nie sprzatniecia pol dnia a kwestia tygodni i posrod tego rozwalone "żarcie'-nie mozna tego nazawac jedzeniem i te sterty 'jedzenia' rozwalone po calym terenie, i odpady rozwalone i te muchy i szczury. TRAGEDIA!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='SZPiLKA23'] [B]bo przeciez kazdemu komu sie oddaje psa uswiadamia sie potrzebe serylizacji[/B], [/quote]

Jak widzisz samo uswiadmianie nie wystarczy!! Skad wiec wzrastajaca ilosc, corocznie, zwierząt bezdomnych????:mad: :mad::mad: Oddawanie niekastrowanych zwierzat to przelewanie z pustego w prozne. NIC wiecej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='VitisVini'][FONT=Arial][SIZE=2]Przeszkadza iwop. I nie mówię tego jakby personalnie do ciebie- po prostu twój post dobrze odzwierciedla cała atmosferę na tym wątku.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Adoptujmy, ratujmy- tylko za co i dokąd .I znowu jak zwykle zryw, akcja dorażna,a tak naprawdę niczego się nie zmieni i za chwilę to miejsce napełni się kolejnymi psami których już nikt nie bedzie miał sił uratować[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2][COLOR=#0000ff][COLOR=#000000][B][SIZE=3][COLOR=red]Sami napędzacie to nieszczęście poprzez takie właśnie działania[/COLOR][/SIZE][/B].[/COLOR][/COLOR][/SIZE][/FONT][/quote]
Tak mysle, wiele jest takich dzialan. Spalamy sie "wyciagając" psy zamiast skoncentrowac sie na wyegzekwowaniu tego, co im sie ustawowo nalezy.

Ligota, byla zupelnie innym przypadkiem, wiadomo bylo, ze ten schron musi zniknac ' z mapy Polski" a orzechowickie ma byc i bedzie ale nie w 'takim wydaniu".:angryy::angryy::mad::mad:

Link to comment
Share on other sites

Arka, te nowe boksy są koszmarne, całe betonowe, 2 m przed nimi widac tylko boksy przeciwległe. Klaustrofobia i człowiek raz dziennie który przerzuca jedzenie górą. W lecie upał w nich nie do zniesienia: żar i nie ma czym oddychać. Są niezadaszone a wiec psy jak na patelni i zero powiewu wiatru. Jesienią wilgoć straszna, tylko czekać aż grzyb sie pojawi i psy zaczną chorwać.
A o zimie nie wspomnę, jak zasypie to nie można wyjśc z budy i tylko sie modlę żeby opady nie były za duże bo jak budy przywali to psy sie poduszą. Bo kto ich odsypie ?
To są właśnie te nowe boksy które zafundowało miasto. Ja osobiście wolałabym być w tych starych.

Link to comment
Share on other sites

Vitis, muszę przyznać, że masz bardzo dużo racji. Nie powinno się zostawiać takich rzeczy, nie powinno się płaszczyć przed potworami (żeby cokolwiek załatwić), nie powinno się postępować zgodnie z zasadą "będę wyciągać po jednym psie, a 100 umrze...". Jest tylko jedno małe ale... (to tak na moją i nie tylko moją obronę). Niezamknięcie jednego wątku (który akurat nie ja zamknęłam) czy pokazanie kilku zdjęć nic nie zmieni, poza tym, że suka z tego wątku zostanie uśpiona, a wolontariusze ze schronu, którego zdjęcia zostały pokazane nie będą mieli do niego wstępu. I jasne, że można wtedy trochę pokrzyczeć, napisać pismo, pójść do prezydenta miasta/wójta i zostać potraktowanym jak nawiedzony psi maniak. Żeby coś zmienić akcja musi mieć ręce i nogi. Działający muszą mieć wsparcie - musi ich być przynajmniej kilka, kilkanaście osób, powinni mieć wsparcie jakiejś fundacji, która ma większe przebicie niż prywatna osoba, wsparcie mediów i wszystkich innych zainteresowanych tematem (którzy będą podpisywać petycje, przyglądać się sprawie). Rzadko niestety się zdarza, żeby wokół jakiegoś schronu zrobił się taki szum jak wokół Ligoty, czy teraz może Orzechowic. Podałaś przykład Niki i Zamościa - tam chodzące do schronu to całe 3 osoby. Myślisz, że one mogą zrobić taki szum? Zainteresować tematem media (tym bardziej, że nie jest tam tak tragicznie i brzydko jak w Orzechowcach, a wiadomo, że media łykają chwytliwe tematy, drastyczne, działające na ludzi), walczyć z urzędasami? W Katowicach jest nas kilka, z czego tylko ja mogę chodzić do schronu. A dlaczego tak jest? Bo niecały rok temu jedna z chodzących tam dziewczyn zrobiła zamieszanie wokół schronu, chodziła do urzędu miasta, zainteresowała tematem media, inspekcję weterynarii. I co? Gazety napisały 2 artykuły, miasto ją olało, weterynarz stwierdził, że nie widzi podstaw do wszczęcia postępowania. A schron się wkurzył i nie pozwalał już nikomu przychodzić robić zdjęć. Mnie miesiąc zajęło załatwianie możliwości chodzenia tam. Oczywiście można spytać: jak to nie chcą wpuścić? To teren miasta, opłacany z naszych podatków, mam prawo tam wejść i wezwać policję, gdy nie będą chcieli mnie wpuścić! Tylko wtedy, owszem, wejdę zrobię fotki, ale żadnego psa już nigdy nie wyciągnę. A dla całej reszty nic się nie zmieni :(.
Oczywiście nie chodzi mi o to, żeby w związku z tym nic nie zmieniać. [B]Trzeba zmieniać, tylko nie zawsze da się na już, nie zawsze da się bez wsparcia![/B] Czasem potrzeba powolnego, sukcesywnego działania. Takie np. zostało podjęte przeze mnie i równotorowo, ale niezależnie ode mnie, przez Fundację For Animals. Po pół roku udało się załatwić, że będzie wolontariat, będzie strona internetowa, zmienił się w schronie weterynarz (na naprawdę świetnego). Dużo katowickie psiaki zawdzięczają Amikat! Ja sama wiele bym nie zdziałała, bo po prostu nie wiem jak się do niektórych rzeczy zabrać, nie znam wszystkich przepisów. Dobrze mieć wsparcie kogoś, kto wie czym to się je! A niestety w większościach przypadków tego wsparcia brakuje. Arka się nie rozerwie i nie będzie załatwiała polepszenia warunków w stu schroniskach... A nie wszystkie fundacje chcą się tak angażować :(.
I co może zrobić grupa wolontariuszy, których wszyscy po kolei olewają, na pisanie przez nich pisma przychodzą bzdurne, pisane na odczepnego odpowiedzi, a media nie są zainteresowane tematem?
Nie każdym schronem jest takie zainteresowanie jak Ligotą czy Orzechowcami.
A ponieważ tu zrobiło się zamieszanie to mam tylko nadzieję, że ono się rozwinie i wreszcie coś się zmieni w tym obozie zagłady!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='maciaszek'] Podałaś przykład Niki i Zamościa - tam chodzące do schronu to całe 3 osoby. Myślisz, że one mogą zrobić taki szum? [/quote]

Ale one nie chca -im jest wygodnie robic tak jak robią,.wiem co mówie.

Czy zwracaly sie o pomoc do jakies orgnizacji?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...