moana Posted November 12, 2009 Share Posted November 12, 2009 I na tym wątku też cisza od miesiąca... :roll: Co u Was słychać, Josi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted November 12, 2009 Share Posted November 12, 2009 Tez sie martwie...:shake:moze jednak przeprowadzka,bo nawet myslec nie chce ,ze JoSi zaniemogła,czy cos sie stało...:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted November 12, 2009 Share Posted November 12, 2009 ktoś chyba ma do niej telefon? zadzwońcie, bo to juz naprawde długo.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hotel KADIF Posted November 16, 2009 Share Posted November 16, 2009 [quote name='sleepingbyday']ktoś chyba ma do niej telefon? zadzwońcie, bo to juz naprawde długo....[/QUOTE] Ja mam! Nie każdy z Was wie, ale 2 lata temu wzięłam od JoSi z DT sunieczkę Ronię! Tutaj jest jej wątek: [url]http://www.dogomania.pl/forum/f85/sniezka-z-ostrody-teraz-ronia-pinia-wyrzucona-w-radomiu-obie-na-zawsze-u-dif-53796/index53.html[/url] Dzwoniłam do Asi chyba 2 tygodnie temu! Jeśli chodzi o jej zdrowie jest wszystko oki, ale jej sytuacja lokalowa jest nie do pozazdroszczenia!! Wyszła na tej przeprowadzce jak przysłowiowy "zabłocki.." :placz: Wzięła mój nr komórki. Do tej pory nie było nam to potrzebne - kontaktowałyśmy się przez TP-sę, maila lub dogo!! Dajmy jej troszkę czasu, ale jeśli przez dwa tygodnie się nie odezwie wszczynamy "poszukiwania"! Przecież są na dogo dziewczyny z Krakowa, które znają Aśkę! No i lecznica w której leczyła "nasze" psiaki.. Na pewno wetki mają na nią namiary! Asiu!! Odezwij się jak będziesz mogła!!!!! :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted November 16, 2009 Share Posted November 16, 2009 o kurde! jeszcze tego brakowało, żeby miała problemy z powodu przeprowadzki, która jej miała ułatwić życie. mam nadzieję, ż esprawa jest do uregulowania/złagodzenia/załatwienia. trzymamy kciuki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted November 19, 2009 Share Posted November 19, 2009 Czyli przeprowadzka stała sie faktem,......hmm. . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hotel KADIF Posted November 20, 2009 Share Posted November 20, 2009 [quote name='togaa']Czyli przeprowadzka stała sie faktem,......hmm. .[/QUOTE] Niestety!! I nie ma z czego się cieszyć!!! :-( [B][I]Asiu!! Jak tylko będziesz mogła odezwij się do mnie a ja wszystko napiszę na "Twoich" wątkach! Przypominam Ci moje namiary: mail: [email][email protected][/email] tel. kom 600-968-755 skype: anndif1 [/I] [/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panca Posted November 20, 2009 Share Posted November 20, 2009 o matko...Josi napisz koniecznie co sie dzieje ....bardzo sie martwie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted January 7, 2010 Share Posted January 7, 2010 Czy ktoś wie co sie dzieje u Josi ! Jak sobie radzi ? Co z Frotką??????!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted January 7, 2010 Share Posted January 7, 2010 DIF, wiesz coś może? Martwimy się.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted January 14, 2010 Share Posted January 14, 2010 ja sie martwię, ze tak długo jej nie ma, bo to chyba oznacza , ż e wciąż ma problemy. szlag by to... czy ona potzrebuje jakiejś pomocy? na dogo sa spece w róznych dziedzinach. można by się jakos anonimowow zorientować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted January 14, 2010 Share Posted January 14, 2010 A nikt z dogo nie zna JoSi,na tyle,ze utrzymuje kontakt?Moze nie ma dostepu do internetu?Nie ma tu nikogo z Krakowa,kto Ją widuje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted January 15, 2010 Share Posted January 15, 2010 owszem zna. no ale czasem pomóc się nie da. ja nie wiem, co i jak, mam nadzijee, ze wszystko będzie ok, ze JOSi wróci tutaj. szzcerze? tęsknie za jej wpisami. wariackimi jakos, choć mega spokojnym językiem pisnae. nie wiem, jak to uzyskuje, ale uzyskuje i czyta sie świetnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panca Posted January 15, 2010 Share Posted January 15, 2010 mi tez bardzo brakuje Josi i jej wpisow mam gdzies do niej telefon ale domowy i jak rozumiem nie aktualny poniewaz zmienila mieszkanie:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hotel KADIF Posted January 24, 2010 Share Posted January 24, 2010 [quote name='ulvhedinn']DIF, wiesz coś może? Martwimy się....[/QUOTE] Wiem! :-( U JoSi nadal nie jest różowo. Pewnie mi przetrzepie mailowo tyłek, że na nią donoszę, bo ona nigdy się nie żali na swój los, ale trudno. Niedawno, wychodząc na spacer z Barbi i Fafikiem, upadła na schodach i bardzo się potłukła. Nogi jej się rozjechały na boki i upada na plecy, ale oczywiście smyczy z ręki nie wypuściła. Przez kilka dni bardzo była obolała, nawet do tego stopnia, że jej TZ musiał wziąć wolne coby się opiekować JoSi i futrami. Niestety nadal ma kłopoty mieszkaniowe. Bardzo rzadko i na krótko ma dostęp do komputera. A my możemy jedynie trzymać za nią kciuki! Jakbyście bardzo się martwiły to piszcie na mojego maila [email][email protected][/email], bo rzadko zaglądam na wątek Froci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hotel KADIF Posted January 24, 2010 Share Posted January 24, 2010 [quote name='ulvhedinn']DIF, wiesz coś może? Martwimy się....[/QUOTE] Wiem! :-( U JoSi nadal nie jest różowo. Pewnie mi przetrzepie mailowo tyłek, że na nią donoszę, bo ona nigdy się nie żali na swój los, ale trudno. Niedawno, wychodząc na spacer z Barbi i Fafikiem, upadła na schodach i bardzo się potłukła. Nogi jej się rozjechały na boki i upada na plecy, ale oczywiście smyczy z ręki nie wypuściła. Przez kilka dni bardzo była obolała, nawet do tego stopnia, że jej TZ musiał wziąć wolne coby się opiekować JoSi i futrami. Niestety nadal ma kłopoty mieszkaniowe. Bardzo rzadko i na krótko ma dostęp do komputera. A my możemy jedynie trzymać za nią kciuki! Jakbyście bardzo się martwiły to piszcie na mojego maila [email][email protected][/email], bo rzadko zaglądam na wątek Froci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted January 25, 2010 Share Posted January 25, 2010 kurde blaszka..... dif, ale josi wróci, prawda? rozumiem, że ona nie chce pomocy... ale juz ty dif wiesz, co tam sie mieszkaniowo dzieje. wiadomo, ze rózni ludzie sa na dogo, rózne zawody. jeśli uznasz, że można w czyms tam jej pomóc przez znalezienie kogoś, kto sie zna (na tym, co tam akurat potrzeba), to spróbuj ja namówić. wszytsko to można zrobić dyskretnie i z zaangażowaniem minimalnej ilośc osób.. pozdrów ja od nas koniecznie i przekaż, ze tęsknimy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panca Posted January 25, 2010 Share Posted January 25, 2010 rowniez pozdrawiam Josi moja kolezanka jest z Krakowa i kiedys juz pomagala Josi wiec jesli jest teraz taka potrzeba to poprosze aktualny telefon do Josi a ja go przekaze znajomej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
black_cat Posted February 14, 2010 Share Posted February 14, 2010 trzymam kciuki za JoSi, oby szybko problemy zniknęły Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moana Posted February 15, 2010 Share Posted February 15, 2010 I ja pozdrawiam gorąco! Josi, trzymaj się! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wisełka Posted March 31, 2010 Share Posted March 31, 2010 O kurczee, ja ostatnio mało co wchodzę na dogo :( i chciałam wiedzieć co u Josi i Froteczki a tu takie wieści że informacji brak :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted April 6, 2010 Share Posted April 6, 2010 już długo jest cicho.... mówicie, co chcecie, ale tęsknie za wpisami JoSi. Oby wszystko się dobrze skończyło tam u niej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moana Posted April 10, 2010 Share Posted April 10, 2010 Ja też tęsknię za wpisami JoSi... JoSi, trzymaj się ciepło. Pięknej wiosny! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wisełka Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 A tu cisza :((((((((( Gdzie jest Josi, co się dzieje?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted May 13, 2010 Share Posted May 13, 2010 To zupełnie niepodobne do [B]Josi[/B]..... Jak [B]Ona[/B] sobie daje radę? Dlaczego tak ? [B]Josi[/B] , wiele Ci zawdzieczam. Twoje wpisy budziły nadzieję, pozwoliły mi przetrwać i uwierzyc że kaleki pies może nieść radość. Dużo radości ...!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.