Wisełka Posted July 15, 2009 Share Posted July 15, 2009 Frotunia i RYfka to mnie zawsze powalają :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JoSi Posted July 15, 2009 Share Posted July 15, 2009 [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images37.fotosik.pl/158/5f70ed12a7a07a4emed.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images50.fotosik.pl/163/c4f66d8d088077camed.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images45.fotosik.pl/163/170d6e270588c3cf.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images49.fotosik.pl/163/6db40902684ddc1fmed.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images39.fotosik.pl/159/92a54d484bd70085med.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JoSi Posted July 15, 2009 Share Posted July 15, 2009 [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images50.fotosik.pl/163/f3dfd8f2138157d2med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images45.fotosik.pl/163/53ac11f8540faebdmed.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images39.fotosik.pl/159/a8b9c8df57be35fcmed.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images40.fotosik.pl/158/5d06c0fc54e9e5a8med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images40.fotosik.pl/158/429ff009e30493f0med.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted July 15, 2009 Share Posted July 15, 2009 Cudne wszystkie,a Frotka:loveu:,a kociko aerobik ćwiczy czy joge? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JoSi Posted July 16, 2009 Share Posted July 16, 2009 Figury artystyczne kotki Franeczki oznaczają oczekiwanie na jedzenie. Przy okazji niszczy oparcie drewnianego krzesła. Chodzimy dalej raz w tygodniu na kroplówki, dostaje codziennie pół pastylki na nerki ale jak nie urok to... Zaczęła źle chodzić na tylną, zdrową nogę. Weci twierdzą, że to neurologiczne, ucisk w kręgosłupie przez usztywnienie kolana drugiej łapki co po 12-tu latach zaczęło się ujawniać. Skończyło się zwiedzanie naszego mieszkania po 30-tu rodzinach. Ktoś chce i zaklepał zadatkiem u pośrednika. Teraz kolej na moje zwiedzanie do końca października. Frotka miała kolejne badanie krwi. Niestety wyniki jak poprzednio, podniesiony ASPAT, ALAT i mocznik, nie jest tragicznie jednak nie w normie. Ona NAPRAWDĘ może pogryźć weta, nawet w kagańcu jest groźna. Pod gabinetem nie jest przestraszoną, roztrzęsioną suczką tylko wściekłym, ryczącym psem. W gabinecie jeszcze gorzej, rzuca się na lekarza natychmiast po wejściu demonstrując wszystkie zęby przez kaganiec. A to przecież taka kochana i łagodna panienka, dlaczego nikt nie wierzy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JoSi Posted July 19, 2009 Share Posted July 19, 2009 Pytania o Frotkę: -Czy ten piesek tak jeździ, żeby się nie męczyć? Pytania dotyczące Tusi: - Czy to szczeniaczek jest? - Czy z tego pieska wyrośnie wilczurek? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
izzie1983 Posted July 19, 2009 Share Posted July 19, 2009 Czytałam artykuł w "Moim psie". Od jakiegoś czasu śledzę wątki Frotki i Barbisi, a artykuł tylko potwierdził jak wielką Osobą jesteś. Świat byłby piękny, gdyby takich osób było więcej :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted July 21, 2009 Share Posted July 21, 2009 [quote name='JoSi'][URL="http://www.fotosik.pl"][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images38.fotosik.pl/158/b2b4aa10c01882d4med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images40.fotosik.pl/158/5d06c0fc54e9e5a8med.jpg[/IMG][/URL] [B]o rany, ale akrobatka! :evil_lol:[/B] [URL="http://www.fotosik.pl"][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images41.fotosik.pl/158/38d27808c3669e97med.jpg[/IMG][/URL] [/quote] [B]to zdjęcie powaliło mnie na kolana[/B] JoSi, frotka to mała terrorystka, jak mój eks-aktualny-tymczasowicz kajko. niby małe, słodkie, ale to tylko ściema :diabloti: [URL="http://www.fotosik.pl"][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
diuna_wro Posted July 22, 2009 Share Posted July 22, 2009 A Frotce to się pieluszka sama na dupinie trzyma? Jeśli tak, to super:multi: nie trzeba ani uwierających szelek, ani ciasnych kaftaników. To "super"? Co ja mówię? Boże, z czego to się człowiek już zaczyna cieszyć:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JoSi Posted July 23, 2009 Share Posted July 23, 2009 [quote name='diuna_wro']A Frotce to się pieluszka sama na dupinie trzyma? Jeśli tak, to super:multi: nie trzeba ani uwierających szelek, ani ciasnych kaftaników. To "super"? Co ja mówię? Boże, z czego to się człowiek już zaczyna cieszyć:shake:[/QUOTE] Jak najbardziej super, trzeba się cieszyć. Pieluszki Huggies mają takie gumki z tyłu, po ostrzyżeniu czasem pieluszka się ześlizguje, już coraz mniej bo włosy zaczynają odrastać. Prawa, tylna łapka zaczyna robić większe postępy ale za mało staje na poduszkach. Ćwiczymy. Wczorajszy zestaw głupich pytań jakiejś baby, m. in. czy piesek tak jeździ, żeby się nie męczyć, trochę mnie zdenerwował. Mało uprzejmie sama zapytałam: - pyta pani czlowieka na wózku, czy chroni nogi przed odciskami? Skończyło się polubownie chociaż wątpię, by to coś zrozumiało konieczność szanowania zwierząt a nie robienie wygłupów ich kosztem dla własnej zabawy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted July 23, 2009 Share Posted July 23, 2009 JoSi...coś dziwnego "mi sie porobiło" na Twoim wątku. Zamiast wcześniejszych postów, mam całą stronę dziwnych robaczko-literek,,,:evil_lol:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted July 23, 2009 Share Posted July 23, 2009 Ja takie strony tez miewam,przeskakuja sobie na rózne watki:pPsiaki pewnie meczy upał....,moje wbite pod meblam,wyłza dopiero wieczorem...Artykuł tez czytałam,choc ostatno już nie kupowała gazety,za duzo reklam,ale o JoSi i Frotce nie odpuściłam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JoSi Posted July 26, 2009 Share Posted July 26, 2009 Ryfka wymiotowała w piątek wieczorem. Nagle, po spacerze wysiusiała się na podłogę, dziwne. Później powstała plama czegoś z krwią, następnie znów plama na podłodze wielkości dłoni z przewagą krwi. Zachowała się jak pies po schronie, szukała kontaktu, nie chciała odejść od nóg. Zrobiła się noc późna, weszłam do łóżka, suczka chodziła po domu powoli. Rano cała podłoga była w kroplach krwi. Wetka przypuszczała zejście kamienia narkowego, który poranił przewody moczowe, dostała zastrzyk przeciwbólowy, rozkurczowy i antybiotyk na 7 dni. Wymioty określiła jako stres bólowy. Już nie krwawi, zachowuje się normalnie, je doskonale ale znów wieczorem ścierałam podłogę. Przed nami wszystkie analizy, za mną okropny strach, niepewność jutra została. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted July 26, 2009 Share Posted July 26, 2009 Co powiedziec....współczuje....trzymaj sie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monia70 Posted July 26, 2009 Share Posted July 26, 2009 Kolejny problem JoSii :-( trzymam kciuki .Wielkie kciuki! Zdjecia przepiękne , bo cudowni na nich modele :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted July 27, 2009 Share Posted July 27, 2009 JoSi, daj znać, jak sie dziś Ryfka czuje! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JoSi Posted July 27, 2009 Share Posted July 27, 2009 Ryfka wczoraj znów trochę podkrwawiała gdy się rzuciła ze szczekaniem na gościa. Ogólnie wygląda i zachowuje się normalnie. Sygnały były od dwóch miesięcy gdy nagle podczas tarzania na plecach wydawała pisk. Obmacywałam, uciskałam, sprawdzałam też nerki i nic, żadnych reakcji. Idziemy z Frotką po siano dla Gryzeldy i pojemniczek na mocz Ryfki, jutro razem z Franeczką na kroplówkę, suczka i kotka będą mialy pobieraną krew. Po podpisaniu umowy przedwstępnej na sprzedaż mojego mieszkania czuję się na wylocie, tylko jeszcze dla nas nowego mieszkania nie ma. Sama myśl o przeprowadzce jest męcząca. W ramach pozbywania się sentymentów wyrzucę połowę zawartości tego co tu zalega. Już pięć parasoli lekko zdewastowanych opuściło lokal na dobry początek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted July 27, 2009 Share Posted July 27, 2009 wiem, co czujesz, przeprowadzka cięzka sprawa, ajak juz jestes typ, co trzyma 5 zdezelowanych parasoli w domu... oj, będzie ciężko. ale z ato - jak bedzie lekko po przeprowadzce! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JoSi Posted July 28, 2009 Share Posted July 28, 2009 Parasole były pozostawiane przez gości, czekały sobie i nikt się do nich nie przyznał. Uznałam sprawę za przedawnioną. Wygląd Frotki przedstawia się gorzej optycznie. Lepsza łapka coraz częściej ustawia się do przodu, przy przemieszczaniu w bok, druga zaczyna robić to samo. W sumie Frotka mniej zasuwa po mieszkaniu w postaci rakiety niż wtedy, gdy ciągnęła je za sobą. Dostała większą, laną piłeczkę za którą goni po pokojach. To najlepiej mobilizuje ją do ruchów jak przy chodzeniu, tylko nie zdąży ustawiać łapek na poduszeczkach. Piłeczka już trzy tygodnie jest cała, reszta w strzępach. Za każdym razem przynosi ją w to samo miejsce i zostawia nawet wychodząc do innego pokoju. Przynajmniej nie trzeba szukać. Dostała plastikowy kaganiec spacerowy używany przy największych awanturach. Jest na stałe przypięty do torby, w której ją wynoszę. Wygląda to tak: Frotka widzi psa, zaczyna szczekać podskakując na przednich łapach i wyrywa się na smyczy. Jest głucha na zakazy. Po paru prośbach wsadzam kaganiec, Frotka stoi przez chwilę w milczeniu i zaczyna ściągać przednimi łapkami, po krótkiej chwili wypada z wózka. Wsadzam ją z powrotem, zdejmuję kaganiec, przez kilkanaście metrów i kilka psów jest spokój aż zjawia się taki, którego koniecznie trzeba zaatakować. Zabawa zaczyna się od nowa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted July 29, 2009 Share Posted July 29, 2009 frotka i czucz to kurcze takie same cholery :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted July 31, 2009 Share Posted July 31, 2009 A Lolo to jaki jest? Tez gadzina..tyle że głównie faceci go wkurzają...;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
diuna_wro Posted July 31, 2009 Share Posted July 31, 2009 [quote name='togaa']tyle że głównie faceci go wkurzają...;)[/quote] To, tak jak mnie;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JoSi Posted August 1, 2009 Share Posted August 1, 2009 Frotkę denerwują psy i suki. Jeśli atakowany pies chodzi spokojnie nie reagując, po jakiejś chwili ona też się uspakaja. Nie potrafię ocenić co jest przyczyną takiego zachowania. Czy ułomna suczka zdaje sobie sprawę z defektu fizycznego i na wszelki wypadek broni się przed zagrożeniem? Frotka zdecydowanie wyczuwa stosunek obcych do niej. Życzliwych mija spokojnie, innych może nawet uryźć. Z rezerwą odnosi sie do starszych panów ale nie wszystkich, czasami podchodzi sama prosząc o głaskanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted August 2, 2009 Share Posted August 2, 2009 Itulec tez jest niezły wydrzyjmordek i zaczepiak, ale pracujemy... :mad: za to KrA wogóle nie ma kompleksów, jak jej się pies nie podoba/podpadnie to go po prostu przejeżdża wózkiem :diabloti: najgorzej było jak któregos razu staranowała pełnym pędem dobka, który chciał jej podebrać piłkę- tak, że biedny pies odleciał ze dwa metry, a potem go jeszcze nielitościwie rozjechała- celowo!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JoSi Posted August 3, 2009 Share Posted August 3, 2009 Frotka przejechała kiedyś Ryfkę na łąkach zupełnie przypadkowo, Ryfka kopała jak zwykle dziurę i leżała płasko. Ostatnie upały zmuszają do noszenia miski i wody w butelce. Wczoraj Frotka czekała w cieniu pod sklepem z miską pełną wody. Pierwszy raz nie szczekała jak opętana. Wracałyśmy ze spaceru w cieniu drzew, suczka jeździła po trawie unikając chodników. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.