tomcug Posted January 13, 2008 Posted January 13, 2008 A ja się zastanawiam, jaki to musiał być cud, że taki krwotok nie zdarzył się w schronisku. Przecież gdyby tak było, to Brajl by już nie żył. To jednak prawda, że psiaki "pozwalają sobie" na chorowanie dopiero w szczęśliwych, kochających domkach. Mocno zaciskam kciuki. Wierzę, że będzie dobrze.
ANETTTA Posted January 13, 2008 Posted January 13, 2008 ale on miał byc teraz rozpieszczany i kochany do woli ...wiem ze tak jest ...ale bez cierpienia juz ...
maciaszek Posted January 13, 2008 Posted January 13, 2008 Edyto, spróbujcie jakoś odpocząć... Brajlu, trzymaj się!
Kazoo Posted January 13, 2008 Posted January 13, 2008 [quote name='BajkaB']Nie Marku,w nic nie przywalił,bo chodził na smyczy.:shake:Własnie zupełnie niespodziewane to było.Może nastąpił wzrost ciśnienia krwi,trudno powiedziec,bo w sumie to przyczyna tak naprawdę dalej jest niewyjasniona do końca.Musimy dotrwać do jutra,bo dr.Dziak dopiero jutro bedzie.Niby jest mniejsze krwawienie,ale jednak..:-( A póki co ja musze się zdrzemnąc parę minut,bo już w głowie mi się zawraca z niewyspania:mdleje::mdleje:[/quote] Edytko, koniecznie odpocznij, bo widać, że już ci się w głowie mąci (ja nie Marek, tylko Zbyszek ;)). Może spróbuj na zmianę z Włodkiem trzymać wartę. Jak ja bym chciał móc jakoś bezpośrednio wam pomóc, mógłbym posiedzieć nawet całą noc przy Brajlu, żebyście mogli odpocząć. Szczegółowe badania są jak najbardziej potrzebne. Co do kosztów, to sądzę, że znajdą się chętni, żeby was wesprzeć. Bez tych badań samo usuwanie skutków krwotoków może być w sumie bardziej kosztowne zarówno finansowo, jak i nerwowo i zdrowotnie dla was Edytko i Włodku. Szkoda, że nie wiadomo nic o przeszłości Brajla i o tym, co mu zrobiono. Z pewnością bardzo by to pomogło w jego leczeniu. Mam nadzieję, że wszystko jak najszybciej się unormuje i Brajl znów będzie mógł hasać za Bajką i pobierać kolejne nauki. Tak jak wszyscy trzymam za to kciuki i również przesyłam moc pozytywnej energii.
BajkaB Posted January 13, 2008 Posted January 13, 2008 [IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley19.gif[/IMG]Niestety,dalej jest źle.Nie ma moze pogorszenia,ale lepiej też nie jest.Dalej leki i czekanie.Jeśłi nie bedzie lepiej,rano zawozimy go do kliniki.No chyba,zeby w nocy jakieś załamanie było,to natychmiast. Jesteśmy bardzo przygnębieni..[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley19.gif[/IMG]
maciaszek Posted January 13, 2008 Posted January 13, 2008 Tak mi smutno :(... To nie tak miało być... Myślę o Was wszystkich BARDZO ciepło. I mam nadzieję, że to się wreszcie skończy i rajl oraz Wy będziecie mogli normalnie żyć!
tomcug Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 Ogromny stres. Trzymam kciuki - tyle mogę w tej sytuacji.
madziorna Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 [B][I][COLOR="RoyalBlue"]No jak się Brajluś miewa? :roll: Mam nadzieję, że jest chociaż troszkę lepiej...[/COLOR][/I][/B]
foxi Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 hallo tam na górze? rodzinka B potrzebuje pomocy! mówię do tego co jest nad nami, jeśli istnieje to najwyższy czas żeby tyłek ruszył i coś zrobił:roll: trzymajcie się kochani , wszyscy wam tu dzielnie kibicują wiec musi być dobrze...
mela2 Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 Byłam pewna ,że teraz to już będzie z górki,bo przez tyle przeszliście.Myślałam ,ze wyczerpaliście limit nieszczęsc.Strasznie Wam wszystkim współczuję. Trzymam kciuki za Was i za Brajla.
al-ka Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 Do wszystkich ,którzy kochają Brajla i Jego Rodzinę! Wszyscy pragniemy najlepszego losu dla całej Rodziny B.Niektórzy z nas mogą być blisko Nich i pomagać w sposób bezpośredni i niemal namacalny,niektórzy robią to za pomocą bazarków i przelewów.Wszyscy jesteśmy przy Nich sercami i myslami,ale mozemy zrobić jeszcze coś.Spróbujmy umówić się tak, aby o konkretnej porze(raz lub wiecej dziennie)wszyscy razem bardzo intensywnie myśleli o Brajlusiu,jego zdrowiu,zdrowiu całej Rodziny.Ci którzy wierzą niech modlą się wtedy a Ci którzy nie wierzą niech przesyłają swoje najlepsze myśli.Wszyscy niech wizualizują sobie zdrowego Brajla i całą Jego Rodzinę szczęśliwą i radosną.Ważne aby ta energia płynęła w jednym czasie,bo moc jej jest wtedy znacznie większa.Każdy z nas robi to indywidualnie ale jeśli połączymy siły...Wierzę w moc takiej energii .Wszak świat składa się z materii i energii.Umówmy się tylko na konkretne godziny. Brajl-tulę Ciebie i Twoją Rodzinę mocno do serca!ala
BajkaB Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 Witajcie Kochani Nie moge powiedzieć,zę wszystko dobrze,ale na pewno jest jakaś poprawa Krwawienie mniejsze,okresowo bez krwawień.W zasadzie ta sama terapia co do tej pory.Włodek wyprowadza Brajla tylko na małe siku i to wszystko.Poza tym dużó odpoczywa i śpi(Brajl oczywisćie nie Włodek) Ja za to znowu gorzej:gorączka,kaszel,katar.ledwie żyję. Chyba Bozia nas nie lubi...[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley19.gif[/IMG]
SZPiLKA23 Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 Ciesze sie ze z Brajlem lepiej, ale Tobie choroba strasznie sie przeciaga.... dbajcie o siebie.....
Justynak Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 [quote name='BajkaB']Chyba Bozia nas nie lubi...[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley19.gif[/IMG][/quote]Wiesz jak to mówią "kto się lubi, ten się czubi" ;) Nieustannie trzymamy kciuki za CAŁE Wasze stadko! :roll:
Bila Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 Edyto, dużo zdrówka, nie tylko dla Brajla:loveu:.
polciuaa Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 Zdrówka.!Zdrówka i jeszcze raz zdrówka.!Oczywiscie dla wszytskich domowników...;PP Oby Brajlusiowi sie szybciutko polepszylo.:loveu:NO i Tobie Edytko oczywiscie tez.!:loveu::loveu::loveu:
Goldenka 02 Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 Edyciu połóż się wreszcie do łóżka i zadzwon po kogoś do pomocy dla Włodzia. Odpocznij konieczknie!!! To wspaniale że juz jest mala poprawa i ze wykonacie badania! Brajluniu trzymaj sie! mam nadzieję ze wkrótce znajdziecie przyczynę tych krwawień. Ktoś mial fajny pomysł z mysleniem o Brajliku o określonej godzinie, proponuję codziennie 22:00? co o tym myślicie? Jak miło będzie się myślec wiedząc ze w tak wielu polskich domach wszyscy myśla o naszym Brajluniu... Pzdr. dla wszystkich!!!
fizia Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 Jasne, że będe myśleć o godz. 22 - szczerze mówiąc myślę dużo częściej - tak bardzo bym chciała, żeby Bajlusiowi wreszcie przestały dokuczać te psakudne doleglwości. Edytko koniecznie przestań chorować biedaku... Taki jakiś do niczego dzisiaj dzień, w Krakowie mgła gęsta jak śmietana, ja w okropnym nastroju - wczoraj umarła moja kochana Almusia (ON)... Błagam niech chociaż Brajluś będzie zrowy i szczęśliwy!!
Tola Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 O 22 będę z Wami. A Pańci Brajla życze szybkiego powrotu do zdrowia.
Recommended Posts