Goldenka 02

[quote name='AngelsDream'] jednego goldena, którego pani ma obsesję i jak nas widzi, to zawsze ucieka, chociaż ja nigdy nie podeszłabym do niej z Baajem i wie o tym, bo już z 15 razy mijałam ja na równaj... Pies tymczasem ciągnie ją po krzakach i innych zakamarkach i na to już uwagi nie zwraca.[/quote] Biedny piesek, goldeny raczej lubią kontakty z innymi psami i szkoda że pozbawia się go tej szansy. My na spacery chodzimy po jednej okolicy i wiele psów znamy. Wiem z którymi Willi będzie się bawił, z którymi się tylko przywita, a z którymi psami trzeba się spokojnie wyminąć. A jak pojawia sie nowy pies to pytam czy psy się powąchają, czy nie.

Mela&Reda zazdroszczę. Mój psiak zżera (a raczej usiluje zżerać)na spacerach wszystko - najgorszze są kości. Na szczęście czasami reaguje na "Fe" i wypluwa ale czasem osobiście muszę mu coś wyciągać z pyska... TWÓJ PIES NAPRAWDĘ NAWET SMAKOŁYKÓW NIE LUBI? Myslałam że takie psy nie istnieją [żart]:) Willi też nie przepada za suchą karmą i je to "cały dzień" (dajemy mu royala), dlatego często w jego misce ląduje jakis dodatek . Może Reda ma jakieś przysmaki które zmobilizowały by ją do jedzenia?

Czekamy!!!

Mela&Reda to drugie zdjęcie mi sie podoba ;) tylko glówkę minimalnie wyżej (ona chyba tam coś ujrzała w trawie? :))

na pewno świetnie się dogadują :). Te shar-peie które ja znam są na prawdę bardzo sympatyczne i uwielbiają się bawić z innymi psami, mam nadzieję że ten też taki jest.:)

A co tam u Cezarka? Jak się dogaduje z shar-peiem?

[quote name='Wiza']A to na twoim avatarze to zawsze mam wrażenie ze to pizza jest.. :lol:[/quote] Nieee... to tylko totcik urodzinowy, z ryżu, marchewki, wołowinki - Niuniek to uwielbia.:);)

Gratulacje!!! i czekam na zdjęcia (kto musi mieć!) :)

Mój pies wybrzydza co do karmy (chyba że jest głodny), ale inne rzeczy wcina... worek bez dna.

[quote name='Kori']Takich nie ma. A jesli kogoś nie uczula york czy jakistam inny to nei znaczy, ze nie zareaguje na neigo alergicznie inna osoba. :roll:[/quote] Dodam oczywistą rzecz. Jeśli człowiek jest uczulony na [B]sierść[/B] psów, to psy które jej nie mają (właśnie york, bolonczyk, grzywacz, pudel, chart afganski, psy nagie...), go nie uczulają.

juz nie mogę się doczekac stawki goldków...

an1a co innego jak pies od urodzenia jest agresywny, a co innego jak wychowują go "osiedlowi kryminalisci". :(

Ale przede wszystkim pożądnie się wyśpij!

Właśnie!!!

Właśnie, dobry pomysl, umieścić go w hoteliku (jak fundusze się znajdą). Tam są zazwyczaj dobre warunki, a piesek zyska [B]czas... [/B]

Pokibicuje Wam z tąd :] Bedę czekać na wyniki!!! :)

Właśnie, czekamy

no to nie źle "zniszczyli" psa, przecież dogi to przeważnie łagodne stworzenia...

Ta to ma gust... mogła poczekac na jakieś masełko do "kanapek" :D

Macie rewelacyjne pomysły!!! i coraz więcej osób z Sosnowca sie znajduje, wszyscy gotowi do pomocy!!! To niesamowite!!! Pani Edytko, prosze się tak nie zamartwiać, w jeden dzien Pan Włodek nie wyzdrowieje, potrzeba czasu. Na prawdę będzie dobrze. ;)

super zdjęcia!!! Najlepsze to w biegu - sprawna dziewczynka ;)

Gratuluję!!! śliczny przydomek :]

Ja tam zdecydowanie wolę psy. :P Willi jako szczeniak otworzył szafkę z cukrem, cukier wysypał i .... zjadł go!!! Ostatnio na spacerze na naszej trasie stał wózek (taki na zakupy z jakiegoś supermarketu) . Pies jak go zobaczył to zatrzymal się i "nie idę". Ja nie przejelam się zbytnio jego strachem i poszłam dalej (na długość linki). Ale psiak nie przekonał się i stał dalej w miejscu. Poniewaz byloo to późnym wieczorem i szlam z tatą, poprosilam go aby podszedł do wózka i dotknął go, aby przekonać Willego że wózek nie gryzie. Przyznam że bardzo smieszyło mnie to że moj "malutki" pieseczek z ogonem w gorze warczy i szczeka na straaaaaszny wózek. W każdym bądź razie Willek szerokim lukiem ominąl straaaszną przeszkodę i dumny poleciał do przodu (zwiał). To na prawde wyglądało tak komicznie!!! :D:D:D

Edytko będzie dobrze, zobaczysz!!!:)

Bo psa też trzeba nauczyć wystawiania się, a jeżeli sie psa "dorwie" minutę przed pokazem to umiejętnie poprowadzić, co nie zawsze jest możliwe ze względu na właśnie różne charaktery psów.