Jump to content
Dogomania

Bezdomna bernardynka z Białobrzegów MA DOM.. s. 42.. !


aamms

Recommended Posts

żeby było kurde śmieszniej, dziś dla odmiany ganiałam dwa psy po Wieliszewie. Jeden labradorowaty w kolczatce, za nim idealny jamnik szorstkowłosy lekko utykające. Żaden nie dał do siebie podejść. Jamnik maks na krok.....przy próbie złapania dawał dyla. Widziałam je dziś 2 razy w tym samym miejscu i byłam bezradna!!
Dzwoniłam do Neris, bo ona ma jamniki szorstkowłose. Gdyby ktoś słyszał, że w okolicach Legionowa, Nieporętu zaginął........no to może go właśnie dziś ganialam.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 431
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Neigh']Sedalin........sorki po 12 godzinach w pracy jestem. Nawet bym tu nie weszła, powiem szczerze, ale mnie Yona siągnęła.
Fripex ......a ja ciągle piszę fiprex....albo odwrotnie:-)
Gulejka na Kobałowkę:-)[/quote]
:evil_lol: :shiny:
to normalne po tylu godzinach pracy :cool3:

Link to comment
Share on other sites

[B]Yona [/B]słońce, ja Ci jakiś miesiąc temu pisałam, że mi się śnią bezdomne żbiki........ale to nie jest największy problem.

Dobra dość offów, mam tą sunie na sumieniu, widziałam.......a nie zgarnęłam. Jak mi ktoś uprzejmie powie gdzie, jak i kiedy to się zjawię..........

Link to comment
Share on other sites

Dostałam od [B]malagos [/B]namiar na Panią "opiekującą" się psicą. Gadałam przez tel sprawa wyglada tak: suka ucieka coraz bardziej od ludzi - coraz bardziej zalękniona, szans na obłaskawienie, normalne złapanie nie ma. Ożywia się i cieszy na widok dzieci, ale raczej nie zaryzkujemy dziecka na przynętę........
Pani Lidka, która ja powielokroć usiłowała złapać, twierdzi, że tylko specjalista może to zrobić. Opisywała mi sytuację - myślę, że ma rację.
Pani Lidka jest w tej chwili chora na grypę.........a suka podobno zniknęła ze dwa dni temu. Obiecano mi obdzwonić sąsiadów w celu ustalenia kto i gdzie ją ostatnio widział.

Pocieszające jest to, że suka bierze jedzenie od ludzi - w sensie zjada, jak się odejdzie........szansą byłby więc sedalin. ( tak się to nazywa?).

Pomysł jest tak: zebrac grupę ludzi .....ze dwa samochody ( ja oferuję siebie i moje kombi z kratką ) i potropić suczydło. Myślę ze niedziela to dobry termin. Chętni ręka w górę.........i to migiem. Myślę, ze min 4-5 osób potrzeba.
Zawodowiec - to a. kasa, b. też musi ją namierzyć.

Pani Lidka zaproponowala obserwację, ustalanie i podawanie info gdzie sukę widziano. Ona w najbliższą niedziele nie może, a mnie się wydaje, że czekać to można ewentualnie na Godota, a w tym przypadku pośpiech wskazany.
No!

Sama nie dam rady.........nawet gdybym ją znalazła, nakarmiła itp, to jej do samochodu nie wtrynię. Warszawa......Białobrzegi to nad Zalewem Zegrzyńskim - uroczy niedzielny spacerek w planach, to co?

Link to comment
Share on other sites

Cioteczki może napiszcie privy do wujków [B]KWL[/B] i [B]Zmysł[/B].....wiem, że KWL łapał kaukaza Kazia....chłopaki znają się na rzeczy i może by pomogli....a facet się Wam przyda (choć nie wątpię oczywiście w wasze umiejętności :cool3:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Olga132']z tego co wiem to Kaukaza Kazia złapały dzieci i uwiązały go na sznurku do płota[/quote]

Tak....dobrze mówisz ale KWL jeździł parę razy z Allcią i dziewczynami żeby złapać Kazika....latali po lesie i szukali całe dnie....więc może by przydał się facet do pomocy dziewczynom.
Tylko zaproponowałam, że może chciałyby dziewczyny męskiej pomocy - nikomu nic nie narzucam.

Link to comment
Share on other sites

Facet, kobita, kosmita - mnie obojętne, aczkolwiek fakt........stado bab latających po łakach w towarzystwie faceta wygląda dostojniej:-)

A poważnie - przydałby się........diabli wiedzą co nas czeka, a psica spora jest.....

Najgorsze jest to, że na razie cisza w temacie "gdzie jest obecnie"

Link to comment
Share on other sites

No więc nie jest dobrze........pani "nadzworująca" sukę, jak wspominałam jest chora, wyjść i tropić nie może. Niestety nie ma żadnych informacji o psie. Ktoś ją gdzieś tam widział, ale żadnych konkretów. Do tej pory pałętała się po osiedlu w Białobrzegach, teraz je nie ma.
To jest ta właśnie magiczna złośliwość losu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Neigh'] Ktoś ją gdzieś tam widział, ale żadnych konkretów. Do tej pory pałętała się po osiedlu w Białobrzegach, teraz je nie ma.
To jest ta właśnie magiczna złośliwość losu.[/quote]

Jednym słowem.....NIEDOBRZE :shake:

Cioteczko [B]Neigh[/B] czy pisałaś priva do wujków czy mogliby pomóc :roll:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...