
mtf zalesie
-
Posts
3758 -
Joined
-
Last visited
mtf zalesie's Achievements
Newbie (1/14)
15
Reputation
-
prosba o podeslanie konta na adres [email protected] , bo na Dogo rzadko bywam i sie gubie,wyjezdzam w czwartek, wiec albozdaze albo 5-go listop.wplace
-
na Ibisa wplacałam od dawna do sierpnia br, 25 zl na konto-biały pies anna panter gorczeniczka 2 Brodnica.w sierpniu br, dostalma zwrot bo konto zostalo zlikwidowane,jak potrzeba to poszukam numeru konta , ale po wyborach. Jest toinny numer niz podala Monika z katowic.teraz wplaCENA NOWE .
-
odzywam sie zgodnie z prosba czerwcowa-rzadko bywam na dogo
- Show previous comments 1 more
-
oczywiscie kojarze ,przede wszystkim z wplatami na Borysa i Siedlacami . bo tam stale prosza o [pomoc dal jakiegos psa, Pracuje wiec tych wplat psich mam jeszcze sporo .mam 3 psy i 2 koty .nie zagladam na Dogo bo skasowali podzialy dogomanii na woj.psy w potrzebie itp..poza tymnie moglam dogrzebac sie do wszystkich starych watkow. , nadal widze Poker , elik i inne osoby na watku fundusz sterylizacyjny Ostattniej Szansy.pozdrawiam.m.tylicka-figaj
-
-
Witaj !
Czy dobrze zrozumiałam, że już nie ma podziałów na województwa? Ja z wielkim sentymentem wspominam ten okres kiedy nie było tego podziału na województwa. To był wspaniały czas. Podział na województwa ograniczył możliwość pomagania. Na Dogo zaglądam z rzadka . Problem , że ciągle kursuję między Siedlcami a siedliskiem na wsi. Dostęp do komputera mam tylko w Siedlcach. a siedzieć tam muszę, żeby karmić tą gromadę. Oprócz psiej już nie tak dużej gromadki, mam dziką kotkę, która obdarzyła mnie trzema dzikimi kociętami, Próbuję je oswajać, bo ze strachem myślę , że może mi powiększać stołowników. Idzie to jednak bardzo wolno. W takim tempie mogę nie zdążyć jej wysterylizować. Dodatkowo przylatują do stołówki koty sąsiadów. Na wsi ludzie kotów nie karmią , bo twierdzą, że mają one tyle myszek , ze same się wyżywią. Zastanawiam się jak one wyczuwają kiedy karmię swoje dzikusy , pojawiają się i podkradają do misek (małe złodziejaszki). Przybył mi też nowy pies a właściwie suka. Nie wiem kto ją zgubił, wyrzucił? Błąkała się i gdybym jej nie wzięła to wylądowała by u sąsiadów, albo zlikwidowali by myśliwi. Po wielu latach wreszcie odszedł sąsiadom amstaf, którego synowie od kogoś przywieźli jak jeździli jeszcze do szkoły do Siedlec. Pies całe swoje długie życie przeżył w szopie o trzech ścianach na krótkim łańcuchu. Mieli więc sąsiedzi ochotę na złapanie tej suni. Zgarnęłam więc sunię. Jest to mieszanka Haszczaka z Labradorem. Wet sprawdził, że nie ma czipa . określił wiek na 7 miesięcy więc była szybka sterylka. Mało było mi Aszki dusiciela wszystko co żywe , to wzięłam sobie Luneczkę nie gorszą artystkę.
Piszesz o trudnościach w odszukaniu starych wątków. Ja właśnie teraz jak wpadam do domu i mam trochę czasu odszukuję wątki swoich tymczasowiczów. Największy problem mam z tym, że było ich tak dużo, że już nie pamiętam ich imion, ale nie pamiętam wszystkich imion ale na ogół . mam w telefonie kontakt do właścicieli. W tej chwili uświadomiłam sobie, że mam przecież też umowy adopcyjne. Każdy wątek, który odnajduję to kopiuję sobie link do niego . Szukam i odnajduję też wątki które szczególnie mi utkwiły w pamięci.
Piszesz też o "Zwierzolubach" z Siedlec. Próbowałam z nimi nawiązać kontakt, ale nie były tym zainteresowane.
Kończę bo już późno a jeszcze mam coś do zrobienia.
Wanda