Jump to content
Dogomania

Zezolek- mam zeza, nie widzę i w główce coś nie tak


DoPi

Recommended Posts

A ja wpadłam na ten wątek przypadkiem i pod wpływem emocji wpłaciłam 50 zeta na Dog Rescue, nie zauważywszy, że posty są z lipca. Ale te pieniądze przydadzą się na pewno i teraz, tak że DoPi sprawdź na ich koncie. Nie napisałam niestety swojego nicka, ale po imieniu poznasz, ze to ja.

Chciałam tu wyjaśnić, że Dyzio to zdrobnienie od Odysa, a nie Dionizego. Znałam takiego jednego Odysa-Dyzia, nawet w pewnym sensie był podobny to malucha, też szurpaty.

Jeśli wolno wyrazić swoje zdanie: nie sądzę, żeby chory psiak był dobry jako lek na lęki dzieci. Nie oddawajcie go tej pani.

Miałam kiedyś pieska z padaczką pourazową (bliski kontakt z polonezem), czułością i przytulaniem doprowadziłam do tego, że ataki uspokajały się bardzo szybko. Wystarczyło, że wzięłam go na ręce i przytuliłam, a się uspokajał. Wet był zdumiony. W razie gdyby atak się powtórzył (mój pierwszy w życiu pies miał jeden atak w ciągu całego życia) może spróbujcie tej nieinwazyjnej, ekologicznej metody.

Link to comment
Share on other sites

Dyzio-Odys miał wczoraj drugi atak. Gorszy, bo zrobił przy tym kupsko. No i trwał dłużej. Po ataku dupcia mu się jeszcze trochę zaplata, ale zbiera się szybko. Otrzepuje się i biegnie do Maksa rozrabiać dalej.

Od tego tygodnia siedzimy w pracy razem. Mam nadzieję, że mnie nie wyrzucą . Chociaż co mi tam. Założę komunę, no i bede mieć więcej czasu dla psiaków. 

IrenaS bardzo dziękujemy za wpłatę. Niestety na Dyzia mam tylko pieniążki z bazarku. Z wpłat na Dog Rescue pokryto rezonans-200zł, karmę i badania w Krakowie(m.in.okulista). Cała pozostała kwota poszła na spłatę długu kotki Szylkretki, bo konto było wspólne. Poinformowałam, że przyszły pieniążki od Irenki. 

Spróbujemy łagodzić ataki przytulaniem. Myślę, że wczorajszy atak był spowodowany wodogłowiem, bo chłopak przybrał na wadze i miał za małą dawkę leku odwadniającego. Tydzień temu pytałam o zwiększenie dawki, dzisiaj dostałam odpowiedź.

W nagrodę za odwiedziny i banerek sesja dzisiejsza Dyzia. Od czego ma się fotoreporterów :)

Link to comment
Share on other sites

Wraca m powoli do żywych i odwiedzam Dyziolka. Rzeczywiście urósł - łapska mu się takie długaaaaśne zrobiły.

Dopiaczku - dlaczego mnie nie poganiasz - przeciez już kiedyś Ci obiecałam bazarek na Dyziolka, tylko mnie dzierganie wessało :-(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...