AMIGA Posted November 12, 2015 Share Posted November 12, 2015 Pewnie się dowiesz, że w domu są ludzie, a psy mają siedzieć na zewnątrz. Ile ja to już razy slyszalam, jak ktoś dzwonił o mojego tymczasa i jak pytałam, czy pies będzie w domu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DoPi Posted November 12, 2015 Author Share Posted November 12, 2015 Amigo chciałabym jakoś sprawdzić, czy ona jak są właściciele to siedzi w domu, czy w komórce. jak się umówiłam z nimi to była w domu, ale to niestety niczego nie dowodzi :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted November 16, 2015 Share Posted November 16, 2015 Trzeba by z nienacka ich "najechać" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted November 17, 2015 Share Posted November 17, 2015 Odświeżyłam "kontakt" i czekam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted November 17, 2015 Share Posted November 17, 2015 DoPi jeszcze nic nie napisała, ale niestety z Dyziolkiem Zyziolkiem nie jest najlepiej :( Tak na fb napisała Karolina, u siostry której Dyziol teraz mieszka "Z Dyziem bardzo zle,kreci sie non stop w kolko,mial trzeci atak epi:( ma zwiekszone leki,ale choroba bardzo szybko postepuje....bedziemy probowac go konsultowac w Niemczech,ale gdyby sie kwalifikowal to koszt operacji to 2 tys euro" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted November 17, 2015 Share Posted November 17, 2015 Tak jak wcześniej napisałam.Dyzio potrzebuje spokoju innego DT,najlepiej bez zwierzaków.Każdy stres,czy inne okoliczności powodują u Dyzia atak.Wiem coś o tym,ponieważ miałam psiaka z padaczką.Może szukać mu innego DT gdzie by miał spokój i byłby wyciszony? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted November 17, 2015 Share Posted November 17, 2015 Ale on nie jest już w dt tylko w ds. Jest w domu, gdzie jest tylko jeden pies. Jego pani to weterynarz. Więc psiaczek ma bardzo dobrą opiekę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted November 17, 2015 Share Posted November 17, 2015 Ale on nie jest już w dt tylko w ds. Jest w domu, gdzie jest tylko jeden pies. Jego pani to weterynarz. Więc psiaczek ma bardzo dobrą opiekę. Sądziłam,że zmienił tylko DT. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted November 17, 2015 Share Posted November 17, 2015 Niestety, nasz Doktor uprzedzał, że i taka wersja wchodzi w grę :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted November 17, 2015 Share Posted November 17, 2015 Tylko co dalej ?? :( :mellow: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted November 17, 2015 Share Posted November 17, 2015 Tu też są 2 scenariusze. Niestety, żaden nie jest dla Zezolka w pełni pozytywny :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted November 17, 2015 Share Posted November 17, 2015 :( :( :( :( :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted November 17, 2015 Share Posted November 17, 2015 Dyziulku :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted November 18, 2015 Share Posted November 18, 2015 o kurcze ale się źle dzieje u Dyzia :( a może się coś ustabilizowało? taki stres po przeprowadzce trwa dłużej i może jak przywyknie to się to uspokoi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted November 18, 2015 Share Posted November 18, 2015 Oby, oby Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted November 18, 2015 Share Posted November 18, 2015 Sądziłam,że zmienił tylko DT. Sorki, teraz jak analizuję wszelkie poprzednie informacje, to nie mogę dać głowy za twierdzenie, że Dyziol jest teraz w ds. Z tym, że nic na razie się nie mówi o szukaniu mu innego domu. No ale tam, gdzie jest jest pod stałą opieką weterynarzy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DoPi Posted November 18, 2015 Author Share Posted November 18, 2015 jestem , miałam burzliwy weekend i poweekendzie. Wiadomosci z domu Dyziola, sa dołujące. Dyzio "sra i sika wszędzie" w nowo wyremontowanym mieszkaniu. Szczeka, nie chce być w klatce. Niszczy w domu. W nocy ponoc szaleje, tak, ze spać nie mogą. Po trzecim ataku na razie nie mam informacji, czy coś się wydarzyło. A tak między wierszami napisano mi, że Dyziu zachowuje się całkiem inaczej niż opisywałam i że gdyby to była normalna adopcja to byłby zwrot po 5 minutach. Co ja poradzę, że u mnie spał, nic nie zniszczył w zasadzie. Jak wyprowadzałam często to rzadko sikał w domu (choć się zdarzało o czym mówiłam). Przecież pies bierze leki na odwodnienie. Jak był u mnie w pracy w klatce to też szczekał i może to moja wina faktycznie, bo żeby nie przeszkadzał innym, to go wypuszczałam. Jak zostawał u Łukasza w klatce to tez sikał i srał, po to były podkłady. No i u mnie czasem kręcił się w kółko, ale jak się wysikał to latał za psami normalnie (na filmikach zresztą widać). Nie wiem jak mam zareagować, co zrobić? przecież jest pod opieką weterynarza. Dyzia żal, bo moim zdaniem wraz ze wzrostem Dyziowi zwiększyła się ilość płynu w mózgu i ma większe uciski. Może też mieć migreny, o których przecież nam nie powie, że go głowa boli. Nie wiem, czy dostaje leki na padaczkę, ale one działaja uspokajająco również, to może by mu pomogły? no jestem lekko mówiąc załamana :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted November 18, 2015 Share Posted November 18, 2015 Dorota, do jasnej cholery, że tak powiem! Czy Ty się prosiłaś o zabranie Dyzia od Ciebie?!?!?!? To, jakie są rokowania wiadomo było od początku. Mogło być nieźle, mogło też być całkiem źle i kto jak kto, ale weterynarz powinien o tym wiedzieć! Leki na padaczkę brać powinien (przynajmniej wg naszego Doktora), bo ataki padaczkowe miał i ma. Tyle w temacie :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted November 18, 2015 Share Posted November 18, 2015 no też jestem zdziwiona tym, że może nie dostawać leków padaczkowych... a teraz jeszcze taka pogoda, że jak ma skłonności do migreny to może go boleć dodatkowo ta główka biedna Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DoPi Posted November 18, 2015 Author Share Posted November 18, 2015 kopiuje z fejsa zdjęcia z wydarzenia. Aklimatyzacja Dyziolka a to opis z wydarzenia z fejsa z 31 pazdziernika. Żeby rozwiać wątpliwości. Dyzio w czwartek pojechał......Pojechał do domu:) :) Bardzo bardzo bardzo dziękuję Łukaszowi i Dorotce za przecudowna opieke nad małym, uratowaniem mi tyłka i wszystko wszystko!!!!! Takich DT ze swieca szukac!!!:*:* Dyzio zamieszkał...u mojej siostry:) :) Odnalazl się juz swietnie, tylko pies rezydent na razie udaje, że to tylko sen i wcale nie ma zadnego psa. Dyzio nadal chodzi trochę w kolko, wazy 8,5 kg. Zamieszkal pod Wroclawiem i jest pod 24 h opieka weterynaryjna. Bardzo dziekuje wszystkim za pomoc, ale oczywiscie bede nadal dawac znac co u malego , bo nigdy nie wiadomo co sie wydarzy ij Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted November 18, 2015 Share Posted November 18, 2015 Nie rozumiem :( Najpierw chceli, potem sie cieszyli, a teraz jak sie okazalo, ze jest pod gorke (co przeciez od poczatku bylo wiadomo), to nie chca? Nie rozumiem :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted November 19, 2015 Share Posted November 19, 2015 Ja też nie do końca... A przede wszystkim nie rozumiem dlaczego próbują wpędzić DoPi w poczucie winy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_li Posted November 23, 2015 Share Posted November 23, 2015 :( :( :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted November 24, 2015 Share Posted November 24, 2015 Na fb są dalsze, niezbyt pomyślne wiadomości o Dyziolku :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted November 24, 2015 Share Posted November 24, 2015 Boziu, co się dzieje?... Chyba tym razem czarnowidztwo naszego Doktora było uzasadnione :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.