Jump to content
Dogomania

Zjawiskowa, nieśmiała Zuleczka ma już swoich wspaniałych Ludzi i dwie urocze siostrzyczki: Dafi i Perełkę. Bądź zawsze szczęśliwa i radosna cudowna Zuleńko!!!


Recommended Posts

Ile nowych wieści! Ale szkoda by sunia siedziała dalej w schronie, chociaż BDT to świetna sprawa. Moim zdaniem lepiej jednak nie czekać skoro jest hotelik i deklaracje, sama nie wiem. Każdy dzień w schronie to dla suni stres i smutek. No nic, czekamy na rozwój sytuacji. 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Ciotka Gabryśka wywołała mnie do tablicy, no to już się przyznam, że to ja pisałam do niej w sprawie Zuli...Tak jak Gabi wspomniała, gdyby była taka potrzeba, mogłabym zaoferować małej awaryjny BDT - od końca sierpnia, bo wcześniej mam 2-tygodnowy wyjazd służbowy. Może, moooże udałoby mi się namówić kogoś do zajęcia się sunią przez te 2 tyg., no ale to musiałabym dopiero zapytać...
Pisałam Gabi, i tu też potwierdzam, że mój BDT byłby daleki od ideału - po pierwsze późno, po drugie - w mieście, po trzecie - sporo pracuję, więc Zulka musiałaby siłą rzeczy dużą część dnia spędzać sama (no, chyba że okazałaby się na tyle spokojna, że mogłaby jeździć ze mną ;)). Na pewno są to warunki o niebo lepsze od schronu, ale zdaję sobie sprawę z tego, że mała mogłaby trafić lepiej - może do Szafirki, może do BDT u kogoś kto np. pracuje w domu albo mieszka w domku z ogródkiem...
Proponowałabym zatem - starajcie się, Cioteczki, wyciągnąć Zulkę jak najwcześniej, a w razie gdyby nie wyszło, to od końca sierpnia jestem do dyspozycji :)

Link to comment
Share on other sites

Ależ tu ruch, wspaniale. Decyzja należy oczywiście do Was, ja mogę jedynie potwierdzić, że czekam na zjawiskową Zulkę, mogę przyjąć też drugą sunię i jak zawsze pomóc w poszukiwaniu transportu lub po nią (po nie) pojechać za zwrot za paliwo. Półtora miesiąca to dużo czasu, pod koniec sierpnia psinki mogą być już w DT, jeśli pójdą śladami Blekiego i Jogusia :)

Link to comment
Share on other sites

Ciotka Gabryśka wywołała mnie do tablicy, no to już się przyznam, że to ja pisałam do niej w sprawie Zuli...Tak jak Gabi wspomniała, gdyby była taka potrzeba, mogłabym zaoferować małej awaryjny BDT - od końca sierpnia, bo wcześniej mam 2-tygodnowy wyjazd służbowy. Może, moooże udałoby mi się namówić kogoś do zajęcia się sunią przez te 2 tyg., no ale to musiałabym dopiero zapytać...
Pisałam Gabi, i tu też potwierdzam, że mój BDT byłby daleki od ideału - po pierwsze późno, po drugie - w mieście, po trzecie - sporo pracuję, więc Zulka musiałaby siłą rzeczy dużą część dnia spędzać sama (no, chyba że okazałaby się na tyle spokojna, że mogłaby jeździć ze mną ;)). Na pewno są to warunki o niebo lepsze od schronu, ale zdaję sobie sprawę z tego, że mała mogłaby trafić lepiej - może do Szafirki, może do BDT u kogoś kto np. pracuje w domu albo mieszka w domku z ogródkiem...
Proponowałabym zatem - starajcie się, Cioteczki, wyciągnąć Zulkę jak najwcześniej, a w razie gdyby nie wyszło, to od końca sierpnia jestem do dyspozycji :)

 

 

Sunnynight, to są bardzo dobre warunki, czemu piszesz, że to tymczas daleki od ideału?

 

Sunia by się nauczyła miejskiego życia, więc mogłaby potem zamieszkać w bloku.

 

Większość psiaczków czeka w domu gdy właściciele są w pracy i krzywda im się nie dzieje.

 

Piszesz, że może mogłaby jeździć z Tobą, byłoby super.

 

Co do drugiej suni, wspaniale by było ją wyciągnąć razem z Zulką, tyle że to oczywiście wiąże się z finansami.

 

Szafirko, tamta sunia to strachulec, kłapiący zębami ze strachu, nie wiem, czy jest dzika, czy to tylko strach.

 

Pewnie trzeba będzie popracować nad nią. Czy zgadzasz się na takiego psiaka?

 

Poza tym potrzebne będzie 500,- na miesiąc, nawet jeśli Zulka by pojechała do sunnynight, to i tak potrzeba dla niej 375,-

 

(półtora miesiąca).

 

Chciało by się pomóc obu, ale co, jak nie damy rady finansowo???

Link to comment
Share on other sites

Kolejna sprawa, cioteczki, które zaoferowały stałe deklaracje musiały by przekazać je na Dunię, a przecież nie mają takiego obowiązku.

W razie krachu finansowego ja nie jestem w stanie pomóc, a ewu wydaje tysiące na benzynę wożąc psiaki i kilka utrzymuje sama w hotelu, dopłaca do leczenia itp.

A nie wyobrażam sobie mieć dług w hotelu.

Link to comment
Share on other sites

Oczywiscie, wiadomo, że o koszty się wszystko rozbija. Może niech sunia poczeka w kolejce i wyciągniemy ją jak Zulka znajdzie domek stały. Myślę, że jest przestraszona bardziej niż dzika i dałoby się ją ułożyć. Na razie trzymamy kciuki za Zulkę.

Link to comment
Share on other sites

Jestem teraz w Niemczech i doskakuję tylko do kompa ale dostałam smsa od Gabi79  i przygnałam tu jak mogłam najszybciej.

Bardzo Wam dziękuję w imieniu suczek za deklaracje i chęć pomocy:)

Zula  " na żywo" jest sto razy piękniejsza niż na zdjęciach.

Niestety jest bardzo przestraszona i potrzebuje opiekuna , który przekona ją do człowieka.

Nie wiem na ile jest wycofana ale mam wrażenie ,że po zmianie otoczenia uda się szybko zmienić jej nastawienie.

Dunia to jeden wielki  strach.

To najprawdopodobniej dzika suczka , która została odłowiona ze szczeniakami w jakimś pustostanie gdzie oszczeniła się pod podłogą.

Dwa maleństwa ponoć zmarły a jednego zabrałam ze schronu i już jest w ds.

Bdt zaoferowany Zuli to marzenie i nie wiem jak dziękować:):):)

Proszę tylko o wyjaśnienie określenia "awaryjny" bo to istotne.

Proszę też o deklaracje pomocy w przypadku gdyby trzeba  było płacić za hotelik bo ja już nie udźwignę finansowo kolejnych zobowiązań a niestety brakuje deklaracji do wymaganej opłaty.

Czy możemy stworzyć grupę "ciotek" odpowiedzialnych za finanse Zuli a potem Duni? Cioteczki "bazarkowe, cegiełkowe itp??????

Ja osiągnęłam w tej chwili szczyt moich finansowych zobowiązań za psiaki i niestety wiem,że mogą mnie one jeszcze niemiło zaskoczyć.

Razem damy radę, ja sama nie mogę się zobowiązać do wyrównywania brakujących kwot na opłacenie hoteliku czy leczenia.

Wracam w przyszłym tygodniu i mogę natychmiast wyciągnąć Zulę , proszę jednak żebyśmy stworzyły grupę ratunkową dla Zuli a potem Duni.

Link to comment
Share on other sites

 

...

Proszę też o deklaracje pomocy w przypadku gdyby trzeba  było płacić za hotelik bo ja już nie udźwignę finansowo kolejnych zobowiązań a niestety brakuje deklaracji do wymaganej opłaty.

Czy możemy stworzyć grupę "ciotek" odpowiedzialnych za finanse Zuli a potem Duni? Cioteczki "bazarkowe, cegiełkowe itp??????

Ja osiągnęłam w tej chwili szczyt moich finansowych zobowiązań za psiaki i niestety wiem,że mogą mnie one jeszcze niemiło zaskoczyć.

Razem damy radę, ja sama nie mogę się zobowiązać do wyrównywania brakujących kwot na opłacenie hoteliku czy leczenia.

Wracam w przyszłym tygodniu i mogę natychmiast wyciągnąć Zulę , proszę jednak żebyśmy stworzyły grupę ratunkową dla Zuli a potem Duni.

 

Mogę zobowiązać się, że będę robić bazarki,  tak aby co miesiąc100zł  szło na Zulę i mam nadzieję, ze uda mi się słowa dotrzymać aż nie znajdzie ona DS. 

Nic niestety nie mogę więcej obiecać bo nie wiem co będzie dalej z fantami a są też takie sytuacje, że dostaję fanty na konkretnego psiaka.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...