Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

czas na kawę w pracy, ale najpierw obowiązkowa wizyta u

Zuli, która ze strachu jeszcze się kuli,

ale to minie, przeszłością się stanie,

wskoczy na kolanka, poleży na tapczanie

swą urodą, ufnością wielu zaskoczy

aż najedzie ten dzień w którym zauroczy

serce kochające, na zawsze oddane

i będzie miała swój dom, a w nim

ludzkiego tatę no i ludzką mamę

 

Dobrego dnia :)

  • Upvote 6
Posted

Śliczny wierszyk.

Jak z czystością u Zuli?

Ja też się dołączam do tych nocnych podżeraczy. Jak się traci energię na nocne wędrówki po wątkach, to trzeba uzupełnić zapasy.

Posted

 Nie bądź taka, o mnie też pisałaś,

nie jesteś sama, nie zostawimy Cię na pastwę .... lodówki :)

Dzięki :) - kocham lodówkę nocą :). Tylko staram się robić TO  cicho, żeby psy nie słyszały ;)

  • Upvote 2
Posted

Otrzymałam 100 zł za transport, dziękuję. Przyjdzie karma, to dam znać na wątku i wstawię fakturę. Nie rusza się nigdzie, więc robi w domu. Może chwilowo to dobrze, bo skoro ona taka przestraszona, to potem ciężko byłoby mi ją przywołać do domu, zwłaszcza, że nie ma obroży a tym samym adresówki. Mam nadzieję, że po kolei wszystko się uda. Ja już tak bardzo chciałabym przytulić to maleństwo. Ja na całe szczęście w nocy nie podjadam, bo po całym dniu jak widzę poduszkę to koniec ze mną. Gusiaczek świetny wierszyk :)

Posted

Haniu ja wrócę to Ci wyślę obrożę, ona niestety jest typem uciekiniera(tfu, tfu).

Szkoda,że obroża i smycz nie była założona zaraz w schronie.Teraz może być kłopot w założeniu.

Posted

Dzisiaj udało mi się przysunąć swoją dłoń do ok 10 cm od pyszczka Zulki. Mimo, że miałam takie pyszności, to nie skusiła się, a język uciekał jej do gardła. Uważam jednak, że to spory krok i kto wie... może jutro... Ona jest przepiękna, ma puszysty ogon do samej ziemi! Co do obroży, to rzeczywiście jeszcze trochę czasu, więc ewu jeśli masz jakąś wybraną dla Zulci, to chętnie przyjmiemy, a jeśli nie, to mam hotelikowe :)

  • Upvote 2
Posted

czas na kawę w pracy, ale najpierw obowiązkowa wizyta u

Zuli, która ze strachu jeszcze się kuli,

ale to minie, przeszłością się stanie,

wskoczy na kolanka, poleży na tapczanie

swą urodą, ufnością wielu zaskoczy

aż najedzie ten dzień w którym zauroczy

serce kochające, na zawsze oddane

i będzie miała swój dom, a w nim

ludzkiego tatę no i ludzką mamę

 

Dobrego dnia :)

 

Śliczny wierszyk Gusiaczku!!!

  • Upvote 1
Posted

Sądzę,że Zulka skusi się na smaczki i karmienie z ręki.Ja tak oswajałam kiedyś swojego tymczasika,zamknęłam nawet drzwi do salonu abyśmy byli jak najdłużej razem,po kilku dniach przekonał się,że nikt już nigdy nie zrobi mu krzywdy i w późniejszym czasie został wspaniałym,kochanym psiakiem.Jednym słowem po wzlotach i upadkach udało nam się obojgu.

Posted

Dzisiaj udało mi się przysunąć swoją dłoń do ok 10 cm od pyszczka Zulki. Mimo, że miałam takie pyszności, to nie skusiła się, a język uciekał jej do gardła. Uważam jednak, że to spory krok i kto wie... może jutro... Ona jest przepiękna, ma puszysty ogon do samej ziemi! Co do obroży, to rzeczywiście jeszcze trochę czasu, więc ewu jeśli masz jakąś wybraną dla Zulci, to chętnie przyjmiemy, a jeśli nie, to mam hotelikowe :)

 

Zulka, bidulka bardzo się boi, ale to z czasem minie.

 

Szafirko, a jak Zulka zachowuje się w stosunku do innych psów?

 

Zuleczka bogatsza 30,- od Meli Jakimiuk, bardzo serdecznie dziękujemy!!!

Posted

Dzisiaj udało mi się przysunąć swoją dłoń do ok 10 cm od pyszczka Zulki. Mimo, że miałam takie pyszności, to nie skusiła się, a język uciekał jej do gardła. Uważam jednak, że to spory krok i kto wie... może jutro... Ona jest przepiękna, ma puszysty ogon do samej ziemi! Co do obroży, to rzeczywiście jeszcze trochę czasu, więc ewu jeśli masz jakąś wybraną dla Zulci, to chętnie przyjmiemy, a jeśli nie, to mam hotelikowe :)

jeszcze tylko ciut...ciut... myślę,że jeśli dziewczynka poczuję kochającą,dobrą dłoń to będzie tylko lepiej i za to kciukam najmocniej jak potrafię!

  • Upvote 1
Posted

Bidulka kochana :(

 

To dopiero trzecia doba poza schroniskiem, a maleńkie postępy już są.

 

Najważniejsze, że jest bezpieczna i zaopiekowana

  • Upvote 1
Posted

Biedna malutka.Nie wiadomo jaką ma przeszłość. Pomalutku i będzie do przodu. Dobrze,że je.

To prawda ,ze szkoda ,że nie założono jej obroży i smyczy w schronie. Jak nie kłapie zębami , to może spróbować jej założyć ciasną obróźkę i przypiąć długą smycz i tak wypuścić na ogródek. W razie czego łatwiej będzie ją złapać i zaprowadzić do domu.

Mam nadzieję ,że płot w hoteliku jest szczelny i furtka zamykana na klucz jak psy wychodzą  na ogródek.

Posted

z tego co Gosia mówiła to w schronisku nie było szans założyć niczego bo tak spanikowała, że pogryzła pracownika - podejrzewam, że nie był już wtedy zbyt delikatny, miała założoną tylko pętlę ze smyczy, którą założyła Gosia

Posted

A może jeszcze chwilkę poczekać, a potem spróbować szeleczki? Założyć trudniej, ale może nie ma urazu...

Ja też pomyślałam o szelkach.Pies w panice może przeskoczyć nawet najwyższy płot,pamiętajmy o tym.Zula na sobie nie ma nic nawet adresówki.Hania wie co robi.obserwuje malutką,jej zachowanie,dajmy Hani wolną rękę i nie poganiajmy jej.Najważniejsze,że ma teraz normalną opiekę i jest w domu.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...