Nutusia Posted August 21, 2015 Author Posted August 21, 2015 Został Szyszol w gościach.... Nawet żadnej rozpaczy za mną nie było! Zjadła II śniadanie (rano mało jej daliśmy, żeby nam się nie pohaftowała w samochodzie) i była na dłuższym spacerku, na którym zachowywała się bez zarzutu. Do dziewczynek (u Wiki jest koleżanka) się garnie, ale Pani pilnuje, żeby jej nie zagłaskały na śmierć. Teraz jej się chyba przypomniało, że gdzieś się zadziałam, bo położyła się pod drzwiami wejściowymi i popiskuje. Poradziłam, by dać jej święty spokój, przestać na nią zwracać uwagę, niech przemyśli całą sytuację. Gdyby była w domu, do tego czasu już ucięłaby sobie ze 2 drzemki, a tu tyle emocji, że się nie da... Po pracy jedziemy po Szyszkę (taka była umowa). Pani w poniedziałek jest umówiona na obejrzenie jeszcze jakiegoś psiaka i robią sobie wycieczkę aż do Pionek ;) Szyszka byłaby idealna, gdyby była... naręczna... No nic, pożyjemy - zobaczymy. Przynajmniej będzie wiadomo, że się świetnie nadaje do domu z dziećmi ;) Quote
jola_li Posted August 21, 2015 Posted August 21, 2015 Trzymam kciuki za jedyna sluszna decyzje Pani i Wiki ;). Quote
Nutusia Posted August 21, 2015 Author Posted August 21, 2015 Słuszna jest o tyle, że bezdomniak znajdzie dom. A czy Szyszka - to już jest zapisane w górze ;) Quote
Mattilu Posted August 21, 2015 Posted August 21, 2015 Szyszolek nie jest naręczny, ale prawie nakolankowy :) Quote
jola_li Posted August 21, 2015 Posted August 21, 2015 Słuszna jest o tyle, że bezdomniak znajdzie dom. A czy Szyszka - to już jest zapisane w górze ;) To niech ci 'gorni zapisywacze' wezma pod uwage, ze jak wroce, to chce zrobic dwie nowe kartki do albumu za jednym zamachem! I niech zapisza drugiemu pieskowi inny adres, pod ktory trafi lada dzien :). Quote
Poker Posted August 21, 2015 Posted August 21, 2015 Biedna Szyszunia, jakieś eksperymenty wyczyniają na niej. Nie daj się dziewczynko i pocałuj ich w nos. Quote
mari23 Posted August 21, 2015 Posted August 21, 2015 Wiem, wiem o który domek chodzi! :D Oczywiście przyłączam się do chcenia i trzymania kciuków! :) :) tośmy już dwie Marysie mocno chcemy i trzymamy ..... Quote
Nutusia Posted August 24, 2015 Author Posted August 24, 2015 Chcenie niestety nie pomogło - Szyszka jest za duża... I ja się z tym zgadzam. W każdym razie spędziła atrakcyjnie dzień, a ja mam teraz o niej więcej informacji i niebawem poproszę Kejciu o ogłoszenia z nowym tekstem. Szyszka świetnie się odnalazła w mieście - umie chodzić po schodach, nie ciągnie na smyczy, nie przeraża jej uliczny ruch, w parku chętnie i przyjaźnie wita się z napotkanymi psami. Ma ogromną cierpliwość co zagłaskujących ją dzieci (lat 9). W mieszkaniu grzeczna, czeka na przyzwolenie na wejście do kuchni czy na kanapę. W piątek było gorąco, Pani ma mieszkanko na południowo-zachodnią stronę, więc Szyszol spał najchętniej w przedpokoju na zmywalnej wykładzinie (w pokoju jest dywanowa), bo tam jej było najchłodniej. Na mój widok się małpa nie specjalnie ucieszyła!!!! Ale po powrocie do domu była zadowolona i dostała turbo doładowania - biegała i szamotała się z pluszakiem :) A zatem czekamy dalej, kciukamy i chcemy. W końcu się przecież doczekamy ;) Quote
konfirm31 Posted August 24, 2015 Posted August 24, 2015 Inny dom widać Szyszeczce sądzony. Najlepsiejszy :). Kciukam od nowa :) Quote
AMIGA Posted August 24, 2015 Posted August 24, 2015 Miałam przerwę w dogo i nie zdążyłam "chcieć" żeby Szyszolina została w nowym domku po próbnym pobycie Ale widac tak miało być - widać jeszcze to nie był TEN domek. Ważne jest, ze w tym domku zagości jakiś inny bezdommny, "naręczny" psiaczek. Szyszolinka grzecznie poczeka na swoją kolejkę u Was i też znajdzie swoje miejsce na ziemi, za co mocno trzymam kciuki :) Quote
Marysia R. Posted August 24, 2015 Posted August 24, 2015 No to szukamy dalej. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło bo te "miejskie" informacje bardzo się przydadzą do ogłoszeń :) Quote
malagos Posted August 25, 2015 Posted August 25, 2015 Przetestowana na wszelkie strony, więc teraz można ją dokładnie opisać :) Same zalety!! Quote
Nutusia Posted August 25, 2015 Author Posted August 25, 2015 To fakt. Szyszka to pies bez wad (oczywiście, jeśli dla kogoś nie jest wadą to, że przy powitaniu szczeka jak opętana ;)) Quote
Nutusia Posted August 25, 2015 Author Posted August 25, 2015 Najlepiej, gdyby tylko... merdała ogonem :D Quote
Nutusia Posted August 25, 2015 Author Posted August 25, 2015 O to, to właśnie :) Merdająca się imponująca Szyszkowa kita robi już wystarczająco duże wrażenie - doznania dźwiękowe są kompletnie zbędne ;) Quote
Mattilu Posted August 25, 2015 Posted August 25, 2015 Ale ona ma te oczy...naszczeka, ale zaraz potem człowiek tonie w jej oczach :) Quote
Nutusia Posted August 26, 2015 Author Posted August 26, 2015 Fakt - za długo w te oczy patrzeć nie można, bo się przepadnie! Szyszka jest najbardziej karnym i porządnym psem, jakiego obecnie mamy. Anioł, nie pies, jak mawia Sławek, wciąż narzekając, że takich jak ona czy Nionia nie możemy sobie zatrzymać i musimy się mordować z bandą niszczycieli, popaprańców i fiśniętych adhdowców! ;) Wczoraj montowaliśmy drzwiczki do kredensu, co jest bardzo trudne, bo trzeba wycelować z zawiasami taśmowymi co do milimetra. Żeby nam było wygodniej tkwić na podłodze dłuuuuuugie minuty, rozłożyliśmy sobie... starą kołdrę :D Ponieważ dziś ma nastąpić ciąg dalszy montażu, kołdra została na podłodze i zrobiliśmy tym ogromną frajdę naszym psiakom! Dziś rano jadłam śniadanie, a piesy się ułożyły na kołdrze jak na plaży. Przewalały się, Imka się tarmosiła z Kresią. I tylko Lesio w końcu uznał, że za dużo się dzieje i poszedł na swój kocyk. Quote
malagos Posted August 26, 2015 Posted August 26, 2015 Czyi życie poranne się toczyło pod kredensem :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.