Ryjonek Posted June 10, 2015 Posted June 10, 2015 A co podstępnego (oprócz dżemu niespodzianki) mogą kryć słoiczki dżemowe? Quote
Mattilu Posted June 10, 2015 Posted June 10, 2015 A co podstępnego (oprócz dżemu niespodzianki) mogą kryć słoiczki dżemowe? Bazarek :) Quote
inka33 Posted June 10, 2015 Posted June 10, 2015 Potem wstawię ten nieszczęsny banerek po nowemu... :wacko: No i chwilowo nie mogę, bo przy TŻcie umiałam, a siama juś nie umniem... :( Jak mi dotrze IT-wsparcie, to jakoś ogarnę... ;) Przepraszam za zamieszanie. :wacko: Quote
malagos Posted June 11, 2015 Author Posted June 11, 2015 Jutro niunia jedzie na sterylizację,zawozi ją pracownik gminy. O godz. 10.00 poproszę o ciepłe myśli.... Przygotowałam koc, kaftanik i posłanie w kuchni. Eh, już bym chciała mieć to wszystko za sobą... Amiś radosna, pogodna, uśmiechnięta. Quote
inka33 Posted June 11, 2015 Posted June 11, 2015 . . Teraz już powinien być widoczny i działać bez problemów (pomijając te, które mogą wyniknąć z dogo...). Kciuki w pogotowiu. Moje także! :) Quote
konfirm31 Posted June 13, 2015 Posted June 13, 2015 I ja kciukam - chociaż pewnie już po i wszystko jest OK :) Quote
malagos Posted June 13, 2015 Author Posted June 13, 2015 Tak, wczoraj pojechała z pracownikiem gminy, wrócili po 2,5 godzinie do domku. Ami wybudzona, w dobrej kondycji. Wróciłam z pracy i już byłyśmy razem - ale siusiu zrobiła dopiero na spacerze przed 22.00, za to wymiotowała dwa razy. Noc przespała do rano na posłanku w holu, nawet nie ruszyła się na chwilę. Na trawkę ją wynoszę, bo jednak ciężko jej zejść te kilka schodków. Ale jest ok, śniadanie zjedzone z apetytem, już widać po zachowaniu i bystrych ślepkach oczekiwanie na obiad :) Cudak mój kochany, taka cierpliwa, spokojna, łagodna z niej istota. Quote
konfirm31 Posted June 13, 2015 Posted June 13, 2015 Słodka Amisia :). Teraz tylko rekonwalescencja i...ogłaszać :) Quote
inka33 Posted June 13, 2015 Posted June 13, 2015 Dobrze, że wszystko OK. :) Wg mnie Amisia to jakaś kuzynka Aresa musi być... ;) Quote
konfirm31 Posted June 13, 2015 Posted June 13, 2015 Bo i Ares i Amisia, to północno-mazowieckie północniaki ;) - każdy niepowtarzalny i w swoim rodzaju, ale......:) Quote
malagos Posted June 13, 2015 Author Posted June 13, 2015 Kolejny raz "zdziwko mnie chapnęło" , że suczki tak szybko dochodzą do siebie po operacji -jakby nic wczoraj się nie stało :) Quote
malagos Posted June 14, 2015 Author Posted June 14, 2015 Moje kurczątko kochane: [url=http://postimage.org/][/url] 1 Quote
malagos Posted June 14, 2015 Author Posted June 14, 2015 Muszę przyznać, ze od pierwszego wejrzenia Amisia budzi we mnie ogromną sympatię i wzruszenie. Ma tak świetny charakter, że aż idealny. Mądre, spokojne, cudowne psiątko. W grę wchodzi najlepszy dom z najlepszymi ludźmi, nie ma wyjścia. Choć już trudno mi myśleć o rozstaniu. Cholerka, cholerka..... [url=http://postimage.org/][/url] 1 Quote
Poker Posted June 14, 2015 Posted June 14, 2015 Zakochałaś się. OJJjjj, skąd ja to znam. Wmawiaj sobie ,że jest paskudna,że jej nie cieprisz. Quote
malagos Posted June 14, 2015 Author Posted June 14, 2015 A pewnie, ze jest paskudna, nieznośna z tą swoją pokorą i pokazywaniem brzuszka, przybieganiem na zawołanie, uśmiechniętym ryjkiem - nie lubię tego!! Quote
inka33 Posted June 14, 2015 Posted June 14, 2015 A pewnie, ze jest paskudna, nieznośna z tą swoją pokorą i pokazywaniem brzuszka, przybieganiem na zawołanie, uśmiechniętym ryjkiem - nie lubię tego!! ...i tak jej krzywo z oczu patrzy... :P Quote
Kejciu Posted June 15, 2015 Posted June 15, 2015 Malagos - dawaj mi biegiem zlecenie do ogłoszenia na maila!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Quote
konfirm31 Posted June 15, 2015 Posted June 15, 2015 Amisia jest realistką ;). Jednym oczkiem patrzy na Świat niebiesko i wesolutko, drugim - ciemno i smutno. Quote
inka33 Posted June 15, 2015 Posted June 15, 2015 Amisia jest realistką ;). Jednym oczkiem patrzy na Świat niebiesko i wesolutko, drugim - ciemno i smutno. To teraz - bądź Pani Mądralińska i obróć to w wadę! :P :P :P Quote
malagos Posted June 16, 2015 Author Posted June 16, 2015 "...z niebieskim oczkiem, błękitnym oczkiem, na szczęscie!...", jak powiedział poeta w piosence :) Kejciu, kochana Dziewczyno, wyślę wieczorkiem, bo Tomek zrobił kilka zdjęć niuniu przed sterylką, na golaska, ale ma je nadal u siebie w aparacie. Tekścik mam, coś skleciłam i wrzuciłam w ub.tygodniu na Gumtree i OLX, ale oczywiscie bez odzewu... Żeby takiego aniołka z Amisi nie robić, to naskarżę na nią - wyszła dziś rano na drogę przez wyszukaną sprytnie dziurę w ogrodzeniu - podniesiona psim ryjkiem siatka? Jakoś tak zrobiła szparkę, że wyszła. A przecież to nie maleńka istotka, ale kawał baby! Podarła nieco kaftanik, urwała troczek. Otworzyłam rano drzwi do ogrodu, stado leniwie lub mniej leniwie opuściło dom, ja się ubierałam. Jak za 15 min wyszłam do ogrodu, Amisia na wołanie nie przyszła, za to rozległo się piszczenie z drogi, bo próbowała tą dziurą wrócić i nijak się nie dało. Nakrzyczałam na nią. Psy zostały w domu, jak zawsze, ale wiara w nieuciekającego tymczasa została zachwiana. Dziurę już Tomek podłatał, przymocował ten dół siatki, ale kto wie, co jeszcze wymyśli Amisia. A tak dobrze mi z faktem, że drzwi tarasowe otwarte cały niemal dzień, stado wchodzi i wychodzi kiedy chce, koty się kręcą, Zulka opala się na tarasie, Milka śpi sobie w progu. W każdym razie mam już jeden powód, by Amiśki nie lubieć! Quote
Mazowszanka13 Posted June 16, 2015 Posted June 16, 2015 Uff! Odzyskałam wątek dzięki dobrym radom bardziej rozgarniętych Cioteczek. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.