Jump to content
Dogomania

~ Wiejska zaniedbana Amisia zamieszkała w Ostródzie :)


malagos

Recommended Posts

 

E tam, mi też wszystko jedno, w końcu to tylko pies i mogę ją oddać gdzieś na wieś.
Havanko, pewnie i na innych województwach nic się nie zadzieje...

He, he :)

 
A co mi tam, machnę jej ogłoszenia na sąsiednie województwo - łódzkie. Niech ma i tak nikt nie zadzwoni.
Link to comment
Share on other sites

Hej, dziewczynki podczytuję Was regularnie. I gdybym nie miała dwóch suń to nie wiem :)  Te oczyska, ta przysadzista figurka: miód, cud, orzeszki jak dla mnie.

 

Powiem Wam, że na małopolskie najlepiej "schodzą psiaki". Tylko to chyba daleko, ale to naprawdę sensowne województwo (albo i ludzie...) Ale co tam, i tak nikomu nie zależy, żeby sunia znalazła dom... :) :) :)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

 

Hej, dziewczynki podczytuję Was regularnie. I gdybym nie miała dwóch suń to nie wiem :)  Te oczyska, ta przysadzista figurka: miód, cud, orzeszki jak dla mnie.
 
Powiem Wam, że na małopolskie najlepiej "schodzą psiaki". Tylko to chyba daleko, ale to naprawdę sensowne województwo (albo i ludzie...) Ale co tam, i tak nikomu nie zależy, żeby sunia znalazła dom... :) :) :)

 
Wszelki duch.... Tomcużkowa we własnej osobie ! Witaj Tomcużku ! Dawno nie miałyśmy okazji być na jednym wątku. Aż mi się buźka uśmiechnęła.
Też myślałam o małopolskim, ale to spory kawałek drogi. Spróbuję najpierw na łódzkie, a potem zmienię na małopolskie, choć wiem, ze i tak z tego nic nie będzie.
Link to comment
Share on other sites

Wszelki duch.... Tomcużkowa we własnej osobie ! Witaj Tomcużku ! Dawno nie miałyśmy okazji być na jednym wątku. Aż mi się buźka uśmiechnęła.
Też myślałam o małopolskim, ale to spory kawałek drogi. Spróbuję najpierw na łódzkie, a potem zmienię na małopolskie, choć wiem, ze i tak z tego nic nie będzie.

 

Witaj, Havanko!!!! :)

Kurczę, ja ostatnio naprawdę mało się udzielam, takie tam różne sprawy...

 

Ale malagosową sunię brałabym w ciemno.... gdyby mi zależało oczywiście :)

 

Powiem Ci, że my w świętokrzyskim głównie jedziemy  z ogłoszeniami na Kraków, często na Wrocław. Bo tylko tam jest odzew. A ludziom jak zależy to przez pół Polski jadą, tylko ostatnio coś jakby coraz mniej tych, którym zależy. :( A wakacje to już kompletna porażka...

 

Ostatnio pod moją szkołą koczowały 2 cudne psiaki, ogłosiłam i .... jeden pojechał do Krakowa, drugi do Niemiec :) Miały farciora :)

Link to comment
Share on other sites

 

Witaj, Havanko!!!! :)
Kurczę, ja ostatnio naprawdę mało się udzielam, takie tam różne sprawy...
 
Ale malagosową sunię brałabym w ciemno.... gdyby mi zależało oczywiście :)
 
Powiem Ci, że my w świętokrzyskim głównie jedziemy  z ogłoszeniami na Kraków, często na Wrocław. Bo tylko tam jest odzew. A ludziom jak zależy to przez pół Polski jadą, tylko ostatnio coś jakby coraz mniej tych, którym zależy. :( A wakacje to już kompletna porażka...
 
Ostatnio pod moją szkołą koczowały 2 cudne psiaki, ogłosiłam i .... jeden pojechał do Krakowa, drugi do Niemiec :) Miały farciora :)

 
Tomcużku, a nie chcesz trzeciej suni? Przecież zależy Ci na jej szczęściu. Ale przekonałaś mnie, najpierw zrobię na małopolskie, potem na łódzkie.
Link to comment
Share on other sites

Tomcużku, a nie chcesz trzeciej suni? Przecież zależy Ci na jej szczęściu. Ale przekonałaś mnie, najpierw zrobię na małopolskie, potem na łódzkie.

 

Muszę mierzyć siły na zamiary, nauczyłam się nie kierować tylko emocjami. No nie mogę mieć więcej psów. :(

Link to comment
Share on other sites

Dziękujemy za pozdrowienia, Ewciu :)

 

A tak Wam powiem, choć to nikogo nie interesuje, że ....

był telefon w sprawie Amiśki...

Pani  z Warszawy szuka psiątka młodego, ale nie szczeniaka, przytulanki, towarzyszki dla 14-letniego syna. Wypytała o wszystko i Ami zgadza się z Jej oczekiwaniami. Na pytanie "gdzie mogę obejrzeć sunię" i moją odpowiedź "90 km od Warszawy" była chwila ciszy i "to jednak daleko...". Przede wszystkim to syn ma zadecydować o wyborze psa, bo tęskni po odejściu ich psiaka w ubiegłym roku i nie chcą brać w ciemno. Powiedziałam Pani, że do nas na wieś można sobie zrobić wycieczkę na domowa szarlotkę i kawę. ano zobaczymy, bo syn wraca z wakacji w piątek, pani ma wtedy zadzwonić.

No dobra, wcale nie czekam, i Wy tez nie czekajcie, bo to pierwszy telefon.

Link to comment
Share on other sites

 

Dziękujemy za pozdrowienia, Ewciu :)
 
A tak Wam powiem, choć to nikogo nie interesuje, że ....
był telefon w sprawie Amiśki...
Pani  z Warszawy szuka psiątka młodego, ale nie szczeniaka, przytulanki, towarzyszki dla 14-letniego syna. Wypytała o wszystko i Ami zgadza się z Jej oczekiwaniami. Na pytanie "gdzie mogę obejrzeć sunię" i moją odpowiedź "90 km od Warszawy" była chwila ciszy i "to jednak daleko...". Przede wszystkim to syn ma zadecydować o wyborze psa, bo tęskni po odejściu ich psiaka w ubiegłym roku i nie chcą brać w ciemno. Powiedziałam Pani, że do nas na wieś można sobie zrobić wycieczkę na domowa szarlotkę i kawę. ano zobaczymy, bo syn wraca z wakacji w piątek, pani ma wtedy zadzwonić.
No dobra, wcale nie czekam, i Wy tez nie czekajcie, bo to pierwszy telefon.

 
A z czego tu się cieszyć; i tak nic z tego nie będzie. Do piątku to pani się rozmyśli, zapomni i znajdzie sobie innego.Przecież to jasne jak słońce.
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...