Jump to content
Dogomania

Semik - moja miłość - 13 września o godzinie 16:20 pobiegł za TM


Recommended Posts

Bardzo długo byliśmy dzisiaj w klinice. Od 16:30 do 21:30, a dopiero teraz wróciliśmy ze spaceru do domu.

 

Doktor powiedział uczciwie, że niewiele może nam w tej chwili zaproponować i możliwości leczenia naszego Semika powoli się kończą.

 

Dostał dzisiaj chemię, bo jest nadzieja, że jeszcze na chwile przystopuje rozrost komórek nowotworowych. Dodatkowo dostał 2 razy dziennie lek przeciwbólowy działający na zakończenia nerwowe (lub jakoś tak, z nerwów nie do końca zapamiętałam) Gebapentin, do tego rozkurczowy Duspatalin i Peritol na poprawę apetytu.

Mamy zdać raport mailowy za tydzień jak się czuje nasz Skarb.

 

Dzisiaj po raz pierwszy po moim powrocie z pracy Semik nagle upadł. Zakręcił się jakoś wokół własnej osi, łapka nagle mu się podwinęła i poleciał. Jakoś go podniosłam i zatargałam na posłanko, ale on uparcie chciał dostać się na drugie - swoje ukochane. Zataszczyłam go tam i zadzwoniłam z krzykiem do Jacka, żeby natychmiast przyjeżdżał. Semik po 5 minutach nagle wstał i jakby nigdy nic chciał wyjść na spacer.

Ta sama sytuacja powtórzyła się dwukrotnie tuż po wejściu do domu z lecznicy. Kiepsko to wygląda, nie mam pojęcia co się dzieje.

 

Załamuje mnie najbardziej niemoc i to, że nie mogę zrobić nic, żeby go uratować, pomóc mu. Staram się uśmiechać do niego, ale łzy mam tuż pod powieką i za moment popłyną. Musze tylko uciec gdzieś, gdzie mnie to moje najkochańsze psisko na świecie nie zobaczy.

Link to comment
Share on other sites

Ewunia, to "Najukochańsze Psisko na świecie" nawet jak nie zauważy, to NA PEWNO wyczuje.............

Twoje łzy, Twój żal, Twoje - nasze pytanie DLACZEGO?????????

 

Ech, co powiedzieć?

Mnie samej łzy płyną po twarzy, i nawet nie chcę, nie próbuję sobie wyobrazić tego, co Ty czujesz Ewuniu....

 

Trzeba, trzeba być dzielnym (wiem, łatwo pisać -[też trudno, uwierz Ewuś]) i dać Seminiowi cudowny czas...

Czas pogody, miłości, spokoju, radości - wszystko to, co najlepsze!!!!!!!!!!!

 

A ja, gdzieś tam wierzę (bo baaardzo chcę), że Seminio nas wszystkich jeszcze zaskoczy, że da radę Chłopaczyna!!!

 

Sercem jestem z Wami!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

Ewo, trzeba miec nadzieje, myslec pozytywnie ,Semik to wyczuwa i to mu pomaga. Ja caly czas trzymam kciuki za niego i dobre mysli przesylam. Dobrze by bylo gdyby chcial jesc to wzmocniloby go w walce z choroba. Pisalas, ze jego smak sie zmienia po chemii, moze sprobuj dac mu gotowana rybe. Wiem,ze Semik ma najlepsza opieke na swiecie u Ciebie ale tak mysle o nim i taki pomysl przyszedl mi do glowy. Pozdrawiam Was, bedzie dobrze.

Link to comment
Share on other sites

Jestesmy w szpitalu z Semikiem. Mial udar nie chodzi przewraca sie na prawa strone. Jest pod tlenem i kroplowka. To zdaniem wetow przerzut do mozgu. Walczymy majac nadzieje ze to nie to. Weci konsultuja wszystko z dr Jagielskim. Jutro rezonans. Dzisiaj rtg nie pokazalo prxerzutow do kregoskupa. Pozistal mozg. Semik ma oczoplas nie chodzi. Dostal antybiotyk penetrujacy mozg. Potwirnue sie boje

Link to comment
Share on other sites

Ewunia została z Semikiem w szpitalu.

Semik jest pod tlenem i kroplówką, to jest prawdopodobnie przerzut do mózgu, jutro rezonans, Lekarka pracuje w porozumieniu z dr. Jagielskim.

Semik dostał też dodatkowy antybiotyk,żeby zmniejszyć stan zapalny mózgu.Nie staje, Leci na prawo.....Jest mała szansa ,że to jest jakiś udar i ,ze uda sie go z tego wyciągnąc, ale rokowania są ostrożne.

Link to comment
Share on other sites

Jestesmy w szpitalu z Semikiem. Mial udar nie chodzi przewraca sie na prawa strone. Jest pod tlenem i kroplowka. To zdaniem wetow przerzut do mozgu. Walczymy majac nadzieje ze to nie to. Weci konsultuja wszystko z dr Jagielskim. Jutro rezonans. Dzisiaj rtg nie pokazalo prxerzutow do kregoskupa. Pozistal mozg. Semik ma oczoplas nie chodzi. Dostal antybiotyk penetrujacy mozg. Potwirnue sie boje

Ewuniu, pisałyśmy razem, przepraszam,modlimy sie za Semika.

 

simple-red-heart.png

Link to comment
Share on other sites

Jesteśmy w domu. Ale to moje ukochanie się ucieszyło z powrotu!

 

Po zapięciu mu specjalnych szelek podtrzymujących, jakoś dał radę podejść kawałek i załatwić się.

 

Jutro o 18-tej mamy rezonans głowy. Być może konieczne będzie wyjęcie czipa do tego badania. Mam nadzieję że nie. Semik był czipowany w Niemczech, a tam czipują na barku, więc może czip nie zakłóci badania.

 

Jest lekka poprawa, ale nadal stan jest bardzo poważny. Semiś dostał antybiotyk Sultidrin, Synergal i lek sterydowy. Pod tlenem leżał ponad 3 godziny, podobnie pod kroplówką. Nie wiem co robić, żeby mu pomóc, jestem bezradna

Link to comment
Share on other sites

W tej chwili najbardziej potrzebne są nam dobre myśli, bo wierzę, że dobra energia pomaga!

 

Semik śpi, byliśmy jeszcze raz na dworze. Musialam go znieść ze schodków, ale potem na prostej drodze jakos dawal radę podtrzymywany na szelkach. Zrobil siusiu i wróciliśmy do domu.

Nadal ma oczopląs, jest poddenerwowany, ale widać, że szczęśliwy we własnym domu.

Link to comment
Share on other sites

Jestem dzisiaj dopiero teraz i............. płaczę, płaczę, płaczę....

Nie spodziewałam się tak bardzo złych wiadomości...

Boże, dlaczego?????

Nie umiem nic mądrego napisać, nic... łzy mi płyną po twarzy i jakaś wielka gula utkwiła w gardle....

Spoglądam co chwilę na dzisiejsze zdjęcie Semisia i widzę cudnego, spokojnego, ale i zmęczonego chorobą Pięknego Pana Piesia!!!!

Semiś jest naprawdę Pięknym Pieskiem!!!!!!!!!!!!!!!!

 

Ewuniu, Ty musisz się trzymać, choć wiem, że to co przeżywasz jest O K R U T N E!!!!!!!!!!!!!!!!!!

I Ty, i ja i wszyscy, którzy są na wątku Seminia życzylibyśmy sobie, żeby to nie były... przerzuty....

Jak spokojnie dożyć do 18-tej, do jutra???

 

Ewunia jesteś Cudowną, Ciepłą, Dobrą Osobą, Seminio ma szczęście, że ma Cię przy sobie!!!!!!!!

Ja oczywiście wysyłam Wam najlepsze, najcieplejsze i pozytywne myśli i zapewniam, że sercem jestem bardzo blisko!!!!

 

Miejcie się dobrze Kochani, spokojnej i dobrej nocki Wam życzę - całuję!!!!!!!!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

Semik czuje się lepiej. Jeść nie chce, pije umiarkowanie, ale nawadniamy podając płyny strzykawką do pysia.

 

Rano załatwił się na dworze podtrzymywany lekko z jednej strony. Ma nałożone specjalne szelki, które pozwalają podnieść psa ewentualnie podtrzymać.

 

Moje kochanie zaczęło merdać ogonkiem i koniecznie chce chodzić za mną po mieszkaniu. Chcąc nie chcąc muszę więc być w jednym miejscu koło niego. Za chwilę zabieram się za rozkładanie fantów bazarkowych. Może Semik zgodzi się przejść na posłanko obok stołu, żebyśmy mogli rozmawiać i widzieć się cały czas. Na szczęście udało mi się na wczoraj i dzisiaj wziąć w pracy urlop. Nie wyobrażam sobie zostawienia go na dłużej niż trwa spacer z suniami. One też muszą mieć swój czas. Są przestraszone, nie bardzo wiedzą co się dzieje, jak Semiś wstaje i np. przewraca się na Peruszkę.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...