ania75 Posted January 30, 2016 Posted January 30, 2016 Dziękujemy za piękne słowa i superowe zdjęcia - pozdrowienia dla całej rodzinki 1 Quote
Nadziejka Posted January 30, 2016 Posted January 30, 2016 Alez cudenka alez cuuudenka z radoscia wielka zagladmy czytamy i szczescia zdrowka lapenkom wszystkim i Panstwu radosci codziennej jak najwiecej slemy Quote
Usiata Posted January 31, 2016 Posted January 31, 2016 A wiecie, od wczoraj na tapecie kompa mam tę fotkę Dusieńki bo nie mogę się napatrzeć na tę radość życia na pycholku malizny; aż serce rośnie jaka ona jest szczęśliwa Quote
Usiata Posted March 8, 2016 Posted March 8, 2016 Pani Małgosia przeprasza, że jeszcze nie ma aktualnych zdjęć Dusieńki, ale jest mała dolegliwość - Dusieńka złamała pazura u łapki i jest w trakcie leczenia. Sytuacja opanowana, Maleństwo jest tulone bardziej niż zwykle, żeby szybciej doszło do siebie i w niedługim czasie będą fotki z ostatniego miesiąca :) Quote
Mortes Posted March 12, 2016 Author Posted March 12, 2016 Dusia to mega szczęściara :) Wygrała szóstke w toto-lotka ;) Quote
Anecik Posted March 12, 2016 Posted March 12, 2016 Ciągle wracam do Malej - zwróciłam na nią uwagę rok temu ale Mortes nie chciała mi jej wyadoptować bo jeszcze nie miałam ogrodzenia :D Pamiętasz Iza? Tak widocznie musiało być bo parę godzin później pojawil się wątek Mimi. Mojej kochanej Mimisi. Dusia przekochana. Quote
Usiata Posted March 29, 2016 Posted March 29, 2016 Kochani,Pani Małgosia przesłała nam "zaległą relację" o samopoczuciu ślicznej Dusieńki "Dusieńka wróciła do formy po dość nieprzyjemnym wydarzeniu. 5 marca na wieczornym spacerze, w czasie aportowania suńcia złamała pazur. Stało się to tak niefortunnie, że odłamał cię on całkowicie z zerwaniem łożyska nerwowo-naczyniowego. Wyglądało drastycznie, bo krew kapała, a pazur wisiał przyczepiony do kawałeczka skóry. W pierwszej chwili nie wiedziałam komu pierwszemu udzielać pomocy :))) psu czy mężowi. U weta usunięto pazur, wycięto sierść i opatrzono ranę.Zakaz: biegania, brudzenia i wylizywania.Nakaz: odmaczania strupa i odkażania, opatrunek na spacery, kołnierz hańby na nieobecność pańciów. Przeciwbólowe i antybiotyk, bo palec obrzmiał i był czerwony.Udało się bez komplikacji :) po dwóch tygodniach mamy zawiązek czarnego pazurka wokół odrastającego łożyska. Dusia grzeczniutko znosiła wszystkie moje manipulacje przy łapce. To było niesamowite w porównaniu do histerii odstawionej u weterynarza :)))Na zdjęciach widać jaki stylowy wiosenny bucik z balonika nosiła Dusia na opatrunku. Najgorsze dla naszej Iskry z tego wszystkiego było NIEBIEGANIE :( Pozdrawiamy z Łodzi" Quote
Panna Marple Posted March 29, 2016 Posted March 29, 2016 Myślę, że kołnierz hańby był najgorszy:). Takie rzeczy się zdarzają, mojemu Romusiowi też pazurek się wyłamał całkowicie, super, że u suni już po wszystkim i znów może biegać :) Quote
Mortes Posted April 14, 2016 Author Posted April 14, 2016 Biedne maleństwo ...mam nadzieję że już wszystko dobrze i Dusia cieszy się wiosennym słonkiem i swobodnie biega po pierwszej trawce :) Quote
Dusia-Duszka Posted May 14, 2016 Posted May 14, 2016 Cześć, to ja Dusia-Duszka, Iskra, Mała, Zwariowana Wariatka, Torpeda, Słońce Ty Moje, Chodź Tu Dziabągu Ty Mój Przesłodki, i takie tam... Minął rok od "przyszycia" Łaty Na Serca moich pańciów przez Mortes i Usiatą. Łata leży doskonale! A tak to się zaczęło: 31 marca 2015 uratowana w Żółtej Strzale Mortes 15 maja 2015 gdzieś mnie biorą po negocjacjach z Usiatą dziś :))) z "amputowaną" zębami nogą temu gumowemu kurczaku, na kolanie tej, co mnie tam wcześniej trzyma i zabiera gdzieś. Kooochaaam człooowieeeki! 1 Quote
Mortes Posted May 14, 2016 Author Posted May 14, 2016 Dusia :) WITAJ :) Ogromnie się cieszę że udało Ci się w końcu zalogować :) Piękną historyjkę Dusi w pigułce przedstawiłaś :) Aż się popłakałam jak przypomniałam sobie jak wiozłam to maleństwo w żółtej strzale ...takie przerażone , trzęsące ... a tu proszę : taka bestia z niej sie zrobiła ;) Dziękuję Tobie i Twojemu Mężowi za wspaniałą opiekę nad Dusią . I choć wiem że nie zawsze była grzeczna to cieszę się że starczyło wam cierpliwości i tolerancji dla jej wybryków ;) Pozdrawiam serdecznie z Białogonkowa :) 1 Quote
Dusia-Duszka Posted May 15, 2016 Posted May 15, 2016 Czas na pracę - Dusia strażnik Czas na zabawę - Dusia zwariowana wariatka Czas na sen - Dusia wtulak Taka jestem fajna, że pańci choćby ręka drętwiała, to nie ruszy, bo słodziak śpi :))) 2 Quote
Nesiowata Posted May 16, 2016 Posted May 16, 2016 Szczęśliwa, wyluzowana psina. A na kanapie - łapki wyciągnięte do tyłu niczym moja Neśka. Taki widok zawsze mnie rozbawia. I mam przy tym pewność, żę pies jest całkowicie zrelaksowany. Dalszego szczęścia maluchu. 1 Quote
Usiata Posted May 16, 2016 Posted May 16, 2016 Śliczna malizna w rękach TYCH ludzi taaak, ubiegły rok był rokiem fantastycznych domków - najpierw poleciała Dusieńka, a trzy miesiące później także Nesi trafiła się Pańcia o wieeeelkiiiiim serduchu Ciocie, pojęcia nie macie, jak szczególnie jestem zadowolona z tych Waszych dwóch Domków Stałych, bo i te dwie suńki były szczególne - wrażliwe, zalęknione po przejściach, wymagające bardzo dużych pokładów ciepła i zrozumienia. Obie sunieczki trafiły najlepsze losy na loterii adopcji 3 Quote
Mortes Posted May 16, 2016 Author Posted May 16, 2016 Święta racja Usiatko :) A zdjęcia Małej ... CUDOWNE :) Aż się łza w oku kręci ...ze szczęścia :) 1 Quote
Dusia-Duszka Posted May 19, 2016 Posted May 19, 2016 Dziś był wspaniały dzień z moimi człowiekami... :))) się wybiegało się kopało i z moją kotą Kiciulą... się bawiło się pilnowało 2 Quote
Dusia-Duszka Posted May 24, 2016 Posted May 24, 2016 A jak się już tak ujacha, uhula, ubawi, umęczy, to... się śpi ... a najlepiej, to na pańci się śpi Quote
Poker Posted May 24, 2016 Posted May 24, 2016 Oglądam i dziób mi się śmieje z radości. Dobrze,że nikt nie widzi, bo by pomyślał ,że puknięta jestem. 2 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.