mar.gajko Posted August 22, 2015 Share Posted August 22, 2015 i właśnie! mówiąc będzie miała .. " piękną posesję.." miałam na myśli ogromy teren!, na którym Tiffani biega jak szalona! uwierzcie mi ONA jest tam szczęśliwa! choć jeszcze bardzo dużo jest przed nią! musi się wszystkiego uczyć, Stodółka jest przy ogromnym sadzie. Państwo są dla niej bardzo wyrozumiali i pokochali ją. jak była w schronisku mówiono mi, że byli u niej kilka razy żeby ją wyprowadzać na spacery! Ci Państwo mają ogromne podwórko i jest dzielone - sad , podwórko właściwe i ogród. Wszystko jest ogrodzone a nasza dziewczyna uwielbia biegać po sadzie! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Domek Tifci Posted August 23, 2015 Share Posted August 23, 2015 Tak wygląda Tifcia w dniu dzisiejszym ;) Do danusiadanusia: Tifcia została wymiziana, pięknie dziękuje i pozdrawia :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga_kinga7 Posted August 23, 2015 Author Share Posted August 23, 2015 Dziękujemy bardzo za zdjęcia ! :) Dziewczyna jest cudowna ! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danusiadanusia Posted August 23, 2015 Share Posted August 23, 2015 Tak wygląda Tifcia w dniu dzisiejszym ;) Do danusiadanusia: Tifcia została wymiziana, pięknie dziękuje i pozdrawia :) super:) :) bardzo dziękuję !!!! mam wrażenie, że przybrała sporo na wadze:) ile teraz waży dziewczynka:? i nawet zaprzyjaźniła się z kotem:):) co Ona nosi w pyszczku: piłeczka czy jabłuszko? również pozdrawiam całą rodzinę:):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KrystynaS Posted August 23, 2015 Share Posted August 23, 2015 Mnie też się wydaje, że przytyła i to sporo. Taki kawał psicy się zrobił. Bardzo ładnie wygląda. No i ma kota pod kolor futerka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ALMA2 Posted August 24, 2015 Share Posted August 24, 2015 Jabłuszko chyba sobie wzięła, to dobrze, to witaminki :) A kot super :), tak pod kolor :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted September 15, 2015 Share Posted September 15, 2015 Idzie jesień. Ostatnie ciepłe dni. Na trawce będzie już trochę chłodno :) Będzie zamykana w stodółce :) ?? Dalej nie wiemy gdzie Tiffani śpi i gdzie mieszka. Nie wiemy czy ma jakąkolwiek bude, bo w domu raczej nie zamieszka, skoro nie zamieszkała do tej pory. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga_kinga7 Posted September 16, 2015 Author Share Posted September 16, 2015 Co nowego u Tifci? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KrystynaS Posted September 16, 2015 Share Posted September 16, 2015 Domku Tifci co u Was słychać?? Przyłączam się do pytania mar.gajko. Też jestem ciekawa gdzie Tiffany śpi i odpoczywa. Czy nauczyła się przebywać w mieszkaniu?? Pewnie nie. Gdzie ma swoje miejsce?? Niebawem będzie zimno. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Domek Tifci Posted September 17, 2015 Share Posted September 17, 2015 Tifka ma się dobrze.W ostatnich dniach nauczyła się chodzić a nie tylko biegać. Nadal lubi zjeść dobre żarełko i lekarz weterynarii mówi, że trzeba będzie myśleć o diecie ,żeby zanadto nie przytyła, bo po takim wychudzeniu może to być szkodliwe dla jej zdrowia. Mam nadzieję, że jej pęd do biegania, do przebywania w ruchu pozwoli jej zachować dobrą sylwetkę i nie spowoduje nadmiernego przyrostu wagi. To wręcz niewiarygodne, że pies po 4 miesiącach sprawia wrażenie, że urósł. A tak jest z Tifcią. Teraz ma około 80 cm w kłębie, ma śliczną mięciutką szerstkę i jest taaaaaką pieszczochą!!! Uwielbia drapanie za uszkiem,pod paszką, po brzuszku. Nie spodziewaliśmy się, że pies tak szybko pozwoli na takie pieszczoty. Tifka ma wybór i dostęp do wszystkich pomieszczeń w domu i w "STODÓŁCE" ,itp. . Mam pytanie do mar.gajko: co rozumie Pani pod pojęciem "stodółka" i byłabym bardzo wdzięczna za wyjaśnienie dlaczego ten pies w Krakowie musiał zemrzeć na Pani oczach (to była ekskluzywna dzielnica, nie wiocha , nie rudery,nie ruiny i chyba opiekowali się nim ludzie na poziomie a nie wiejskie chamstwo jak była Pani uprzejma nas określić). W najbliższych dniach postaram się zamieścić najnowsze zdjęcia Tifci. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perełka1 Posted September 17, 2015 Share Posted September 17, 2015 Tifka ma się dobrze.W ostatnich dniach nauczyła się chodzić a nie tylko biegać. Nadal lubi zjeść dobre żarełko i lekarz weterynarii mówi, że trzeba będzie myśleć o diecie ,żeby zanadto nie przytyła, bo po takim wychudzeniu może to być szkodliwe dla jej zdrowia. Mam nadzieję, że jej pęd do biegania, do przebywania w ruchu pozwoli jej zachować dobrą sylwetkę i nie spowoduje nadmiernego przyrostu wagi. To wręcz niewiarygodne, że pies po 4 miesiącach sprawia wrażenie, że urósł. A tak jest z Tifcią. Teraz ma około 80 cm w kłębie, ma śliczną mięciutką szerstkę i jest taaaaaką pieszczochą!!! Uwielbia drapanie za uszkiem,pod paszką, po brzuszku. Nie spodziewaliśmy się, że pies tak szybko pozwoli na takie pieszczoty. Tifka ma wybór i dostęp do wszystkich pomieszczeń w domu i w "STODÓŁCE" ,itp. . Mam pytanie do mar.gajko: co rozumie Pani pod pojęciem "stodółka" i byłabym bardzo wdzięczna za wyjaśnienie dlaczego ten pies w Krakowie musiał zemrzeć na Pani oczach (to była ekskluzywna dzielnica, nie wiocha , nie rudery,nie ruiny i chyba opiekowali się nim ludzie na poziomie a nie wiejskie chamstwo jak była Pani uprzejma nas określić). W najbliższych dniach postaram się zamieścić najnowsze zdjęcia Tifci. Domek Tifci, poczytuję wątek i czekam na zdjęcia choćby legowiska Tifci, bo o tej budzie to chyba mogę pomarzyć. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted September 17, 2015 Share Posted September 17, 2015 Tifka ma się dobrze.W ostatnich dniach nauczyła się chodzić a nie tylko biegać. Nadal lubi zjeść dobre żarełko i lekarz weterynarii mówi, że trzeba będzie myśleć o diecie ,żeby zanadto nie przytyła, bo po takim wychudzeniu może to być szkodliwe dla jej zdrowia. Mam nadzieję, że jej pęd do biegania, do przebywania w ruchu pozwoli jej zachować dobrą sylwetkę i nie spowoduje nadmiernego przyrostu wagi. To wręcz niewiarygodne, że pies po 4 miesiącach sprawia wrażenie, że urósł. A tak jest z Tifcią. Teraz ma około 80 cm w kłębie, ma śliczną mięciutką szerstkę i jest taaaaaką pieszczochą!!! Uwielbia drapanie za uszkiem,pod paszką, po brzuszku. Nie spodziewaliśmy się, że pies tak szybko pozwoli na takie pieszczoty. Tifka ma wybór i dostęp do wszystkich pomieszczeń w domu i w "STODÓŁCE" ,itp. . Mam pytanie do mar.gajko: co rozumie Pani pod pojęciem "stodółka" i byłabym bardzo wdzięczna za wyjaśnienie dlaczego ten pies w Krakowie musiał zemrzeć na Pani oczach (to była ekskluzywna dzielnica, nie wiocha , nie rudery,nie ruiny i chyba opiekowali się nim ludzie na poziomie a nie wiejskie chamstwo jak była Pani uprzejma nas określić). W najbliższych dniach postaram się zamieścić najnowsze zdjęcia Tifci. Domku Tiffani, bardzo mnie zakoczyła info o wysokości Tiffi :). Gratulacje. Wzorcowy bernardyn ma 71 w kłebie, a kaukaz 75 cm, a tu ho, ho, ho, Tiffi ma 80 cm. Kolejna konfabulacja. Zamieszczam poniżej informację taką encyklopedyczną, co to jest stodoła ;) może uda się Pani zrozumieć. Nie jest wspomniane o trzymaniu w niej zwierząt domowych, a jedynie bydła, ale Polak potrafi :) Stodoła – budynek w gospodarstwie rolnym przeznaczony do przechowywania zebranego zboża (najczęściej w postaci snopków), siana i słomy (luzem lub sprasowanej w bele). W stodole wykonywało się też omłoty zboża, przechowywano narzędzia rolnicze, pojazdy rolnicze. Dawne stodoły charakteryzowały się trójdzielnym podziałem: boisko przeznaczone do prac, pokryte zazwyczaj klepiskiem i dlatego często nazywane klepiskiem, oraz położone po obu stronach sąsieki przeznaczone do przechowywania zboża słomy i siana. W małych gospodarstwach budowano stodoły składające się z dwóch pomieszczeń, tj. sąsieka i boiska. Znane są również stodoły, w których po jednej stronie boiska znajdował się sąsiek, natomiast po drugiej komora lub obora. Niektóre ze stodół, obok boiska i dwóch sąsieków, miały wydzielone pomieszczenie użytkowane jako wozownia. Duże stodoły mają kilka boisk rozdzielonych sąsiekami. W budynku stodoły, w jednym ze szczytów, wyodrębnia się czasami, za pomocą ścian pełnych z ewentualnymi drzwiami lub bramą, pomieszczenie ze stropem, przeznaczonym na niedużą oborę dla bydła. Na powstałej w ten sposób antresoli, otwartej od strony głównej przestrzeni stodoły, przechowuje się siano lub słomę. Bezpośrednie połączenie przez drzwi lub bramę, wydzielonej w ten sposób obory z zasadniczą częścią stodoły, ułatwia wykonywanie czynności związanych z przygotowaniem i podawaniem paszy. Taka forma dotyczy zwykle małych gospodarstw z niewielką hodowlą do kilku sztuk bydła. Jeszcze o tak niepokojącym patrzeniu przeze mnie na umierającego psa. Domku Tiffani, prosze się skupić ;) Kraków posiada ponad 800.000 mieszkańców i 330 km kw. i jako żywo nikt nie jest w stanie obejść, ani (tak dla Pani) objechać rowerem całości. Żaden pies nie umarł na moich oczach w ekskluzywnej, ani żadnej innej dzielnicy Krakowa. Proszę raz jeszcze przeczytać powyższe :) Kraków to nie wioska pod Białą Podlaską, z 20 gospodarstwami. Gdzie wszystko jest na oczach. Prostym jest, że pies budy nie ma. W domu nie śpi. Śpi w jakiejś stodólce, czyli małej stodole, w zimę nie będzie w stanie się tam ogrzać. A jeszcze w kwestii jedzenia, jak będzie jadła kasze, makaron z dodatkami "wątróbki", to będzie nabierać tłuszczu,a nie masy mięśniowej. Bo z mąki pies mięśni nie nabierze. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KrystynaS Posted September 17, 2015 Share Posted September 17, 2015 Nadal lubi zjeść dobre żarełko i lekarz weterynarii mówi, że trzeba będzie myśleć o diecie ,żeby zanadto nie przytyła, bo po takim wychudzeniu może to być szkodliwe dla jej zdrowia Trzeba zatem trochę mniej dawać jej jeść. Mniej kalorycznie na pewno. Więcej warzyw (np. marchewka), zamiast białka i tłuszczu, warzywa to świetny 'zapychacz' żołądka. Pies je mniej ale nie czuje głodu bo ma zapełniony żołądek. Albo przejść na suchą karmę dla otyłych psów (obesity). Tiffy chyba nie urosła (jest dorosłym psem) tylko nabrała ciała i wygląda na większą, tak mi się wydaje. Tifka ma wybór i dostęp do wszystkich pomieszczeń w domu i w "STODÓŁCE" ,itp. . Wymijająca odpowiedź, taki 'by-pass' (=obejście) w stosunku do naszych pytań "gdzie Tiffy śpi" Prostym jest, że pies budy nie ma. W domu nie śpi. Śpi w jakiejś stodólce, czyli małej stodole, w zimę nie będzie w stanie się tam ogrzać. Też tak uważam. :( Skoro pies nie chce spać w domu to czy mogliby Państwo postawić dla Tiffy porządną, ciepłą i suchą budę?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted September 17, 2015 Share Posted September 17, 2015 Uważaj KrystynoS, podwójna Kinga ;) mi grozi w PW. Mam spadać i "się chamować" przez "ch". To jakaś żenada. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KrystynaS Posted September 17, 2015 Share Posted September 17, 2015 Ależ mar.gajo dlaczego ktoś miałby mi kazać 'spadać' itd. Nikogo nie urażam, nie obrażam, czytam to co napisali inni i ustosunkowuję się do tego. Mogę się mylić lub czegoś nie zrozumieć, to ktoś mi wyjaśni a ja będę tylko za to wdzięczna. Tiffany już nie uwiązana, nie głodzona, nie bita. O to nam/mi chodziło. Żeby była szanowana i miała odpowiednią opiekę. I tylko do szczęścia brakuje jakiegoś ... odpowiedniego miejsca do spania/odpoczynku. Nie chciałabym aby drżała z zimna, albo leżała gdzieś skulona i mokra. Rozumiem, że Państwo nie byli przygotowani na to, że pies nie będzie chciał przebywać w mieszkaniu. Ale skoro tak się złożyło to proszę aby stworzyć jakieś odpowiednie miejsce dla Tiffany, albo ... wciągnąć ją na siłę do domu i koniec. Przyzwyczai się jak nie będzie miała innego wyjścia i wyjdzie jej to na dobre. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BORYSboxer Posted September 18, 2015 Share Posted September 18, 2015 No właśnie ja też bym zasugerowała żeby ją poprostu do domu wziaść i koniec.W końcu zobqczy,że w domku jest dobrze... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted September 18, 2015 Share Posted September 18, 2015 KrystynaS, bardzo podoba mi się Twoja wypowiedź. Mam cichą nadzieję,że pomimo,iż domek Tiffi nie odpowiedział na proste,troskliwe pytanie o miejsce snu psa, to gdy nadejdzie bura jesień, mroźna zima to Tifcia nie będzie marzła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KrystynaS Posted September 18, 2015 Share Posted September 18, 2015 Dzięki zachary :) Też mam taką nadzieję, ba wierzę że tak właśnie będzie :). Państwo sprawiają wrażenie dobrych opiekunów, Tiffany lubi Ich, lubi z nimi przebywać, być głaskana, nie boi się Ich. Ona boi się (??) zamkniętych pomieszczeń a nie swoich ludzi. Myślę, że stanowczość Państwa tzn. wziąć za obrożę, zaprowadzić do domu, zamknąć drzwi i powiedzieć "tu zostajesz i koniec" sprawi że Tiffi zrozumie gdzie jest jej miejsce. Po paru takich akcjach pobyt w mieszkaniu stanie się dla niej normalną sytuacją. Zastanawiam się czy to na pewno jest strach czy chęć 'latania' po ogrodzie, takie zachłyśnięcie się swobodą. I jeszcze jedno - pies tak samo jak dziecko potrafi niepostrzeżenie 'wleźć na głowę' jeśli mu się na to pozwoli, jeśli mu się ulega bo on tak chce. Wiem, bo mój poprzedni pies właśnie niepostrzeżenie 'wlazł mi na głowę', musiało być tak jak on chciał. Sporo czasu mi potem zajęło aby go tego oduczyć. Z obecnym psem tego błędu już nie powtórzyłam i pies słucha mnie a nie ja psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maciek777 Posted September 20, 2015 Share Posted September 20, 2015 Domku Tifci, w sumie nie planowałem się odzywać bo co mi do tego skoro nie dałem na sunię złamanego grosza i na wątku też mnie nie było pomimo zaproszenia. Dlaczego? Bo było tu ok 30 osób więc stwierdziłem, że w zupełności poradzą sobie beze mnie. I tak też się stało. Wątek podczytuję od niedawna bo doszły mnie słuchy o nieciekawej sytuacji tutaj. To wielka szkoda, że tak się stało bo pomoc powinna łączyć, a nie dzielić ludzi. Jak się w skrócie orientuję, głównym obecnie tematem sporu jest miejsce gdzie śpi Tiffani. Ludzie, którzy tu są, tu byli, pomogli Tiffani finansowo czy w inny sposób, często przekraczający ich możliwości. Dlatego myślę, że należy im się informacja czy ta pomoc przyniosła zamierzony skutek; na co (poniekąd) poszły ich pieniądze i jaki los spotkał psa, o którego wszyscy tu walczyli. Proszę więc Was o przesłanie jakiegoś zdjęcia (a najlepiej nie jednego) miejsca, w którym Tiffani śpi lub spać będzie zimą. Jeśli jest to jakiś budynek gospodarczy to oczywiście proszę o ujęcie konkretnie jej miejsca, a nie tylko samego budynku. Najlepiej jakby sama Tiffani znalazła się też na tym zdjęciu/ach by nie padło podejrzenie, że to jakieś zdjęcie z internetu. Pomimo wszystkich słów jakie tu padły i tak ludziom, którzy pomagali, te zdjęcia się uczciwie należą. Mój powyższy tekst jest uprzejmą prośbą, a nie jakimś rozkazem. Nie wiem czy planowana jest jeszcze jakaś wizyta poadopcyjna, ale jeśli tak to proszę również osobę ją przeprowadzającą o zrobienie i zamieszczenie tych zdjęć jeśli Domek Tifci ich z jakiegoś powodu nie zamieści, a jednak pozwoli tej osobie by zrobiła to za nich. Inaczej po prostu nie chce się pomagać skoro nie widzi się tego efektów i przez to ucierpią kolejne potencjalnie potrzebujące pomocy psy. Z góry dziękuję. 5 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Domek Tifci Posted September 28, 2015 Share Posted September 28, 2015 Zdjęcia Tifci 5 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KrystynaS Posted September 28, 2015 Share Posted September 28, 2015 Czy ja dobrze widzę?? ... Tiffi na kanapie!!! Wreszcie się odważyła!!! Cudnie, jak cudnie . Sama sobie leży, nikt jej nie przytrzymuje. A na ogrodzie buda, wielkości takiej akurat dla Tiffi. Według mnie ta buda jest OK, ma solidny, kryty papą dach, deski drewniane, stoi na nogach tuż obok wejścia do domu, przy alejce pod drzewem, które daje cień gdy gorąco. Uważam, że ta buda jest dobra i porządna. Domku cieszę się, że wstawiłaś te zdjęcia. Dziękuję. Czyli jeśli psica się uprze i nie będzie chciała spać w mieszkaniu to ma swoje lokum na mokre i zimne dni. A co słychać u Was Domku, napisz parę słów. Nie uważam, żeby Tiffany robiła się grubaskiem, na zdjęciach nie wygląda na to. Pyszczek radosny, zadowolony. Mar.gajko widziałaś zdjęcia?? Ja już się nie martwię o Tiffany. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perełka1 Posted September 28, 2015 Share Posted September 28, 2015 Kurcze, a mnie się smutno zrobiło. Potwierdziło się to, co przypuszczałam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KrystynaS Posted September 28, 2015 Share Posted September 28, 2015 Kurcze, a mnie się smutno zrobiło. Potwierdziło się to, co przypuszczałam ?????????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perełka1 Posted September 28, 2015 Share Posted September 28, 2015 ?????????? No chodzi o to, że Tificia nie ma problemu z przebywaniem w domu. I pewnie mogłaby w nim spać. Tylko nikt jej nie zachęcał. Dotychczas spała na dworze i czekaliśmy aż budę zrobią. Buda jak buda ok, ale ja wolę psy w mieszkaniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted September 28, 2015 Share Posted September 28, 2015 ?????????? Krystyno, Perełce zapewne chodzi o to, że Tiffi nie jest w domu dlatego, że nie chce. Ona nie zna domu, bo się jej tam na co dzień nie wpuszcza. Nie ma swojego legowiska, jak normalny pies w domu. Buda jest w stanie takim sobie, porozsychane deski, stara i pewnie ciut przewiewna. Takie luksusy dla mnie do jest koszmar. Psy z Dogo nie powinny trafiać do takich domów. Powinny mieć normalne domowe warunki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.