Delph Posted May 10, 2015 Author Share Posted May 10, 2015 Rinuś, suplementów nie mogę stosować, bo najczęściej pogarszają objawy :( A próbowałam wszystkiego, co działa na sierść. Ziół, kwasów omega, cynku, biotyny i całych zestawów różnych firm. Gryf80, była sterylizowana razem z wycinaniem histiocytomy, prawie dwa miesiące temu i od tamtej pory sierść nie odrosła, a świąd i wygryzanie nie ustąpiło. Sterylizowana była tuż przed pierwszą cieczką, ze względu na gwałtowny rozrost guzka. Właśnie nie wiem dlaczego weterynarze upierają się, że to absolutnie nie jest niedoczynność. Mówią, że przy niedoczynności szczeniak nie wygląda i nie zachowuje się tak jak ona, to jest istny wulkan energii bez wad i opóźnień rozwojowych. Ale postaram się na własne życzenie o te badania, chociaż już rozmawiałam o tym i sugerowałam czterem lekarzom w różnych lecznicach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Joy1 Posted May 10, 2015 Share Posted May 10, 2015 Weci mówią: wyłysienia symetryczne względem osi ciała często wskazują na zaburzenia hormonalne. Te na ogonie - w miejscu gruczołów zapachowych - też hormonalne. Pisałam wcześniej, że jeden mój tymczasowicz miał takie. Najpierw sierść była trochę rzadsza, potem było jak na wcześniejszych zdjęciach Twojej suki, dalej etap całkiem łysego miejsca, a skóra robiła się tam stopniowa coraz bardziej czarna i jakby łuskowata. W końcu wyglądało to jak u Twojej suczy teraz. Po kastracji to miejsce zarosło zupełnie, w ciągu dłuższego czasu. Czyli to było zdecydowanie hormonalne. Sprawdzasz regularnie gruczoły około odbytowe? Są akurat w pobliżu tych symetrycznych wyłysień. Spotkałam 2 psy z zupełnie łysym całym tyłem pod ogonem, wg słów właścicieli - "one się tam bardzo często wylizują, bo przecież się myją, jak koty." Więc gruczołów im nie sprawdzali, a psiaki radziły z tym sobie po swojemu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Delph Posted May 11, 2015 Author Share Posted May 11, 2015 Gruczoły oczyszczane i sprawdzane regularnie, kiedyś się przepełniały, teraz od kilku miesięcy ma mało wydzieliny przy oczyszczaniu. Czy Twój tymczasowicz sobie te miejsca wygryzał czy po prostu sierść wypadała? Moja sunia po prostu wyrywa i wygryza sierść z tych miejsc. Często robi tam w ten sposób ranki. Poza tym swędzi ją całe ciało, drapie się wszędzie i gryzie, ale tyłek i ogon najmocniej, do łysego i ranek. Wybieram się do polecanej weterynarz-dermatolog. Zobaczymy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted May 11, 2015 Share Posted May 11, 2015 rozumiem że jest odrobaczana regularnie(chodzi mi o tasiemca) kurcze jest szereg chorób o podobnych objawach ja u twojej suczy.tez jestem ciekawa co powie wet.moja niedawno traciła włosy na ogonie mniej więcej jak twoja -w okolicy gruczołu ogonowego-teraz zarasta samoistnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Delph Posted May 11, 2015 Author Share Posted May 11, 2015 Tak, odrobaczana różnymi środkami, od szczeniaka według zaleceń. Nawet dostała mocną kilkudniową serię Aniprazolu, na wypadek jakby to była reakcja na robale. No i cała seria Advocate, trzy dawki co dwa tygodnie :( I Frontline/Fiprex na pchły i kleszcze (zimą nie podawany, więc to nie na to uczulenie). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted May 11, 2015 Share Posted May 11, 2015 może ona za dużo tego wszystkiego dostała do tej pory i organizm głupieje? tak sobie gdybam jako ten laik.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Delph Posted May 11, 2015 Author Share Posted May 11, 2015 Teraz od dłuższego czasu nie dostaje już nic, szukam tylko czegokolwiek, czym mogę ją karmić bez pogarszania stanu :( Te środki nie były podawane jednocześnie, walczymy od jakichś dziewięciu miesięcy... I nadal nie wiem co ten pies może zjeść. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted May 11, 2015 Share Posted May 11, 2015 delph spytaj weta czy wie cokolwiek o żyworódce(takiej roslinie). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Delph Posted May 12, 2015 Author Share Posted May 12, 2015 Wie, sama podsunęła mi pomysł z psikaniem ;) Gdzieś tutaj o tym już pisałyśmy. W czwartek wizyta, nasza ostatnia deska ratunku... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Joy1 Posted May 12, 2015 Share Posted May 12, 2015 Czy Twój tymczasowicz sobie te miejsca wygryzał czy po prostu sierść wypadała? Tymczasowicz nie wygryzał miejsca na ogonie, w ogóle się nie interesował - sierść sama wypadała. Nawet trochę się dziwiłam, bo zmiana była z czasem bardzo brzydka, więc myślałam, że to musi być jakaś paskudna grzybica, czy coś. A wet ciągle, że to hormonalne. A te psy załkiem łyse pod ogonem tylko widywałam, ich właściciele mówili, że się tam często wylizują. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dcz Posted May 13, 2015 Share Posted May 13, 2015 Delph, nie wiem jak u ciebie z finansami, możesz skontaktować się z zielarzem z Dognatural Robert Alka, korzystałam i nadal korzystam z ziół na różne dolegliwości między innymi na alergię oraz Hot-spot (stan zapalany skóry), wyślij do niego zdjęcia psa, może coś zaproponuje nie musisz od razu kupować mieszanki, porozmawiaj, przemyśl. U mojego psa walczyłam z lambliami lekami chemicznymi, metronizadolem dopiero dwumiesięczna kuracja ziołami pomogła się ich pozbyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Delph Posted May 13, 2015 Author Share Posted May 13, 2015 Oglądałam jakiś czas temu jego stronę i byłam bardzo bliska napisania maila :) Zrezygnowałam, bo np. mieszanka ziół Luposan pogarszała jej stan, poza tym stwierdziłam, że skoro stosujemy dietę eliminacyjną to na razie i tak nie mogę niczego dawać poza jedzeniem. Priorytetem było znalezienie jakiejkolwiek diety do podawania na co dzień. Teraz już sama nie wiem. Zobaczymy co powie dermatolog. Jeżeli nic nie wymyśli to spróbuję z ziołami p. Alki. I pójdę na ten niesławny biorezonans. Po cichu liczę, że może to jakiś grzyb czy inna prosta sprawa, która nie wyszła w badaniach do tej pory i jak się go pozbędziemy wreszcie coś ruszy do przodu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted May 13, 2015 Share Posted May 13, 2015 siałaś zeskrobinę z tych miejsc na grzyba? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dcz Posted May 13, 2015 Share Posted May 13, 2015 Luposan to całkiem inna bajka ;), wstępnie warto omówić z p. Robertem dolegliwości i może coś dla siebie znajdziesz spośród ziółek, zawsze to naturalne nie chemia, choć problemem jest nie ukrywam cena ziół, do najtańszych to te kuracje nie należą. Dieta eliminacyjna jak najbardziej wskazana, trochę Ci się z nią zejdzie czasowo, ja próbowałam u swojego różności, diety również, a przyczyną przedłużających się śluzowych biegunek były lamblie, które w dwóch pierwszych badaniach nie wyszły, podejrzewana była trzustka, zapalenie jelit i żołądka i pełna diagnostyka z tym związana, teraz jest super, pies je każdy rodzaj mięsa i wypełniacza, warzywa i nie ma problemu. Na grzybola to trzeba zeskrobiny z okolic łysych miejsc i pod mikroskop, powodzenia w diagnozowaniu i rozwiązania problemu. a żółtko z jaj psina może jeść na surowo czy nie ? to bomba witaminowa i fajnie wpływa na sierść :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted May 13, 2015 Share Posted May 13, 2015 Delph, tylko weź pod uwagę, że za jedną partię ziół oraz eksperyment z biorezonansem zapłacisz tyle albo i więcej niż za profil tarczycowy ;) O ziołach pisałam już wcześniej - mogą być b. pomocne w podnoszeniu ogólnego zdrowia skóry - jej natłuszczenia, odporności itp. Mogą uszczelnić jelita, co może złagodzić objawy alergii pokarmowej. Jednak nie wyleczą alergii ani nie pomogą w znalezieniu alergenu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Delph Posted May 13, 2015 Author Share Posted May 13, 2015 Była zeskrobina pod kątem pasożytów (czysto), był wymaz. Grzybków nie wyhodowano żadnych, z bakterii tylko niewielka ilość gronkowca intermedius, czyli bakterii mniej niż u przeciętnego zdrowego psa :( Ale to było robione dawno, myślę, że warto powtórzyć. Jajek nie daję, bo jest paskudna reakcja na kurczaka (do problemów skórnych dochodzi nam wtedy zapalenie uszu i spojówek) i boję się wszystkiego, co pochodzi od kury :P Ja wiem, to wszystko kosztuje majątek, a ja cierpię na wieczny brak gotówki. No i to nie jest jedyny mój pies. Ale przecież nie zostawię psa w takim stanie, ona się męczy okrutnie. I tak się cieszę, że ją sobie zostawiłam i walczymy, gdybym ją wydała do adopcji jak resztę rodzeństwa to już pewnie siedziałaby w schronisku albo przywiązana w lesie, bo jej utrzymanie pochłania mnóstwo czasu, nerwów i pieniędzy :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dcz Posted May 13, 2015 Share Posted May 13, 2015 A może przyczyna jest zupełnie gdzie indziej, jak pies jest zabezpieczony od pcheł ? może to uczulenie na ugryzienie pchle, to, że ich teraz nie ma w sierści nie oznacza, że problemu może nie być. Nie wiem jak u psów ale u ludzi oznacza się przeciwciała z krwi i wychodzi na co się jest uczulonym, miałam robione z mojej krwi i wyszło pięknie co dolega to pewnie i u psiaka można ale ile to kosztuje to nie wiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Delph Posted May 13, 2015 Author Share Posted May 13, 2015 Zabezpieczona teraz Fiprexem/Frontlinem, przez zimę miała serię co dwa tygodnie Advocate działającego oprócz pcheł także m.in. na świerzba. Więc to nie pchły. Są testy z krwi, piekielnie drogie. Podobno niezbyt miarodajne. Ale nawet bym się zdecydowała, gdyby nie to, że testy robi się podobno, gdy nie ma objawów, żeby nie były zafałszowane. A ona ma objawy cały czas. Poza tym to są pakiety kilku alergenów, np. kilka rodzajów mięsa, kilka pyłków itp. itd. Żeby zrobić wszystko musiałabym wziąć kredyt :P A nadal mogę nie dowiedzieć się, co uczula, bo to są takie raczej pospolite składniki, które już próbowałam wyeliminować dietą. Zobaczymy, co jutro na ten temat powie specjalista. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dcz Posted May 13, 2015 Share Posted May 13, 2015 Oki, to czekamy do jutra na nowe wiadomości :) i przypływu gotówki życzę i to sporego (spłacam kredyt zaciągnięty na operację psa, już kończę spłacanie, wiem o czym piszesz) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Delph Posted October 24, 2015 Author Share Posted October 24, 2015 OK, męczymy się dalej... Jesteśmy po testach alergicznych biorezonansem magnetycznym. I teraz zaczyna się niezła zabawa. Szukam karmy suchej, mokrej i smakołyków bez: Pszenicy, kukurydzy Kurczaka, indyka, kaczki, przepiórki, gęsi, perliczki, bażanta Wołowiny, cielęciny, jagnięciny, wieprzowiny Marchwi, ziemniaka, batatów To oczywiście nie wszystkie składniki, na które mój pieseczek jest uczulony, ale od czegoś trzeba zacząć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doggar Posted October 25, 2015 Share Posted October 25, 2015 O rany bossskie :-& Patrząc na to to jedynie królik/struś/dzik i inne 'leśne mięso' z aspolu czy primexu mi przychodzi do głowy. Delph, nie wiem jak u ciebie z finansami, możesz skontaktować się z zielarzem z Dognatural Robert Alka, korzystałam i nadal korzystam z ziół na różne dolegliwości między innymi na alergię oraz Hot-spot (stan zapalany skóry), wyślij do niego zdjęcia psa, może coś zaproponuje nie musisz od razu kupować mieszanki, porozmawiaj, przemyśl. U mojego psa walczyłam z lambliami lekami chemicznymi, metronizadolem dopiero dwumiesięczna kuracja ziołami pomogła się ich pozbyć. Popieram. Mój pies miał alergię kontaktową na nie wiadomo co, podawane miał oczywiście sterydy, które pomagały czasowo, potem był nawrót. Dopiero zioła od tego Pana po ok. 3 tygodniach podawania rozwiązały nam problem całkowicie i - odpukać - na dobre. On komponuje mieszanki konkretnie pod problem, to nie jest jakaś masówka. Poza tym zna się na żywieniu psa - może mimo wszystko warto zadzwonić? :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted October 25, 2015 Share Posted October 25, 2015 Delph chyba zostaje gotowany ryz z masłem i serem bialym(oczywiście żart) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted October 25, 2015 Share Posted October 25, 2015 Jest uczulona na jagnięcinę, a baranina wchodzi w grę? Są karmy baranina z ryżem, ale to chyba już próbowaliście? Poza tym, przecież chyba indyk dobrze na nią działał? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Delph Posted October 25, 2015 Author Share Posted October 25, 2015 Baranina odpada. Indyk też. Strusia nie sprawdzałam, ale na wszystkie sprawdzane ptaki jest alergia, łącznie z bażantem i innymi dziwactwami, których nigdy nie próbowała, więc strusia na razie wykluczam. Tak samo wieprzowina silnie uczula, więc boję się dzika, choć nie był sprawdzany. Może jeść ryby, ale większość karm rybnych ma ziemniaki, bataty, marchew. Może jeść ryż, ale on jest łączony w karmach z jagnięciną albo ptactwem. Mięso jakie było testowane i może jeść to: konina, sarnina, jeleń, królik. gryf80 serio, trafiłaś w 10, na tym chyba się skończy. Karmę suchą, którą dobrała jej alergolog to Farmina ryż+jajko. Podobno może też jeść nabiał. W ogóle nawet lekarka była w szoku, powiedziała, że raczej bez odczulania daleko nie zajdziemy, bo nie dość, że uczulona jest na mnóstwo składników, to jeszcze w kiepskiej kombinacji, bo właściwie w każdej karmie występuje jakiś składnik, który jej szkodzi. I żeby tego było mało, to jeszcze wyszło w testach uczulenie na chemię spożywczą, więc nawet jak skład karmy będzie wyglądał ok, to nie znaczy, że nie uczulą ją np. konserwanty. Dotyczy to też jedzenia ludzkiego, np. pewnie nie każdy biały ser czy twarożek będzie mogła jeść. I zaczęłyśmy testować suplementy na skórę i stawy, ale ponieważ na prawie wszystkie była reakcja alergiczna dałyśmy sobie spokój.... Ważniejsze jest jedzenie, bez tego pies długo nie pociągnie, a suplementy mogę sobie darować. Poza tym na razie już wolę więcej nie wiedzieć i tak tego co wyszło wystarczy, żeby palnąć sobie w łeb :) Aha, i oczywiście alergia z wiekiem może się rozszerzać, pogarszać. Do tego może dołączyć kontaktowa i wziewna. Fantastycznie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wronka Posted October 25, 2015 Share Posted October 25, 2015 Jest taka karma, dość mało popularna, Dr Clauder's Best Choice Fish & Rice - na mączce rybnej i ryżu, bez dodatków. W wersji dla młodych psów także Salmon & Rice. Możesz także rzucić okiem na Icepaw Adult - podobny skład, bez zbóż, sam ryż i ryba. W obu jest tłuszcz drobiowy, ale to białko uczula, więc nie powinien mieć negatywnego wpływu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.