Delph Posted April 11, 2015 Author Share Posted April 11, 2015 Filodendron, ja właśnie podałam niedawno kacze mięso. Karmę z kaczką (Trovet) próbowałam dużo wcześniej, jakieś trzy czy cztery miesiące temu. Na razie wygląda to tak, że nie toleruje żadnej suchej karmy (testowałam różne, weterynaryjne, zwykłe, bez zbóż, z różnymi i pojedynczymi źródłami białka zwierzęcego itp.). Z mięsa na pewno nie może jeść kurczaka w żadnej postaci i prawdopodobnie kaczki (dostała raz, reakcja była, ale powiedzmy że nie jest to miarodajne po jednokrotnym podaniu). Nie toleruje niektórych suplementów, a właściwie dodatków w nich zawartych. Najlepiej pies wygląda na gotowanym indyku z ryżem i marchewką. Kolejny test będzie na wieprzowinę. Później wołowina i ewentualnie jakaś sucha karma, które ma inny proces produkcji i dodatki niż zazwyczaj stosowane. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted April 13, 2015 Share Posted April 13, 2015 wieprzowina dla psa?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted April 13, 2015 Share Posted April 13, 2015 Dlaczego nie? To dobra alternatywa dla alergików. Wieprzowina uczula o wiele rzadziej niż drób i wołowina. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted April 14, 2015 Share Posted April 14, 2015 z tym drobiem różnie bywa, no ale w karmach jest wynik chowu przemysłowego, to nie dziwota. wieprzowina zawsze była odradzana dla psów, zwł jako główny składnik mięsny posilków. no, ale to w typowej sytuacji, fakt. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted April 14, 2015 Share Posted April 14, 2015 wieprzowina zawsze była odradzana dla psów Nie, nie zawsze :) Mam książkę z lat 80-tych Petera Teichmanna (klasyka gatunku ;)) i tam wieprzowina tłusta, chuda, słonina i smalec wieprzowy są wymieniane jako jedne z możliwych białkowych i tłuszczowych składowych posiłku i równoważne z innymi, przy czym autor pisze, że psy mogą być żywione mięsem ze wszystkich gatunków zwierząt. Przy świadomości oczywiście, że białko powiedzmy z ryb czy z drobiu jest łatwiej strawne i jedynie psom starym zaleca dobre, lekkostrawne, chude mięso mięśniowe. Walczy jednocześnie ze stereotypem, że nie wolno psów karmić koniną - widać w tamtych latach to nie wieprzowina była passe, tylko konina. Skąd i kiedy wziął się ten pogląd, jakoby wieprzowina była niewskazana - zupełnie nie wiem. Może to taka kalka badań nad dietą ludzką, że cholesterol - ale psom on nie szkodzi. Może obawa przed włośniem w niedogotowanym albo tym nieszczęsnym wirusem Aujeszkyego. W każdym razie to są takie trendy, które się zmieniają. Kiedyś ziemniaki miały być całkowicie niestrawne, a teraz każda super hiper duper holi eko i bio bla bla karma chwali się, że nie ma zboża, za to ma ziemniaki i groch ;) ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted April 14, 2015 Share Posted April 14, 2015 aj wiesz, słyszałam kiedyś, ze bardziej od innych mięs obciąża wątrobę psom. i chodziło raczej o to (takie mam wrażenie pamięciowe...), że grając na długowieczność w dobrym zdrowiu, nalezy raczej unikać tej wieprzowiny, a na pewno dużych ilości. nie dziwiłabym się, jakby to też były pozostałości po czasach tryumfu włosieni :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lantash Posted April 14, 2015 Share Posted April 14, 2015 U nas (mega alergik, testy z krwi, skórne, biorezonans - efekt pies uczulony na życie dosłownie) świetnie podziałał barf, a po zresetowaniu układu odpornościowego udało się wprowadzić karmę jagnięcino-ryżową, z ograniczona ilością składników i jest super. U nas właśnie wszystkie Acany, Orijeny, holistyki tylko pogarszały sprawę, widac pies nie toleruje setki składników. Karma z niezłych składników nie wymaga dokładania cudów ziółek i pierdółek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted April 14, 2015 Share Posted April 14, 2015 biorezonans na tym polega, żeby zdiagnozowac jakąś alergię. szkoda kasy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted April 14, 2015 Share Posted April 14, 2015 Nie jakąś, tylko najlepiej parę różnych - żeby potem odczulać - też biorezonansem oczywiście ;) ;) Z barfem warto by spróbować, gdyby okazało się, że toleruje coś jeszcze oprócz indyka. Z tą wieprzowiną i wątrobą - nie wiem, jak u psów. U ludzi przy kłopotach ze strony wątroby rzeczywiście wieprzowina jest niewskazana, z czego wniosek, że obciąża - razem z baraniną, kaczką, gęsią, dziczyzną, tłustymi rybami. Myślę, że tu chodzi o zawartość tłuszczu, chyba? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted April 15, 2015 Share Posted April 15, 2015 no wiadomo, od przybytku głowa nie boli :smile:. w sumie to az żałuję, że mam w sobie jakąś tam wyuczoną wychowaniem uczciwość. taaaka kasa mi koło nosa przelatuje :smile:)) ja tam mam wrażenie, ze barf to tak trochę, jak gotowane - w sensie że łaczy te sposoby samodzielne przygotowywanie jedzenia i panowanie nad składnikami w związku z tym. być może i tak jest z ta wątrobą. pytanie, czy na psy sie przekłada? i tu ssak, i tu ssak, ale jednak róznice jakieś są. chociażby czynnościowe i wydolnościowe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted April 15, 2015 Share Posted April 15, 2015 filodendron-tak,o "tłustosc"mięsa chodzi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dwbem Posted April 15, 2015 Share Posted April 15, 2015 Wieprzowinę odradzam, jest szkodliwa dla psów. Indyk, jagnięcina, wołowina i ew. kurczak jeżeli nie ma na niego uczulenia, moje nie mają, znajomej suka ma. Karma rzeczywiście jest przydatna na wyjazdy i awaryjnie więc radzę Orijen, Acanę czy tańszy Taste of the Wild. Są bezzbożowe i nie powinny uczulać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted April 15, 2015 Share Posted April 15, 2015 ale totw ma cos, co też psiaka uczula. bo też o tym pomyslałam wcześniej, ale niestety. a, chyba tłuszcz kurczaczy. albo coś ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted April 15, 2015 Share Posted April 15, 2015 dwbem ale czemu wieprzowina jest szkodliwa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andromeda Posted April 15, 2015 Share Posted April 15, 2015 W Taste of the Wild jest dodatek smakowy z kurczaka. Mojemu karma nie pasuje :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted April 18, 2015 Share Posted April 18, 2015 Delph, jest sezon na inne niż kurze jajka - dziś na targowisku widziałam kacze po 1,60, gęsie po 3 zł (wielgachne). Może Twojej suni podeszłaby taka "bombka witaminowa" niekurzego pochodzenia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Delph Posted May 8, 2015 Author Share Posted May 8, 2015 Męczymy się dalej :( Najgorsze jest to, że do tej pory nie odrosła sierść po zabiegu. To już prawie dwa miesiące, a wygląda na boku jak świeżo wygolone przez weterynarza (równe linie po goleniu, więc nie wygryzione, ma po prostokąt na boku jak na zdjęciu z raną). Odrosła tylko taka obrączka wokół blizny, reszta całkiem łysa. Dziwne. Nie wiem już co z nią robić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted May 8, 2015 Share Posted May 8, 2015 To przykre :( A rozważałaś te badania w kierunku zaburzeń hormonalnych, które sugerowała Taks? Wiem, że pogarszanie się stanu skóry wiążesz z podawanym pokarmem i tak na pewno jest. Ale świąd to jedno, a jakieś takie wybiórcze zarastanie sierścią to też trochę inna para kaloszy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Delph Posted May 8, 2015 Author Share Posted May 8, 2015 Jak dotąd żaden weterynarz nie chce jej robić badań hormonalnych, bo podobno niedoczynności to ona na pewno nie ma. Może nadczynność? W przyszłym tygodniu chcę robić na własną prośbę badania krwi, tylko jeszcze nie zdecydowałam, jakie :P Czy np. określenie pierwiastków, żeby sprawdzić, czy ma niedobory np. cynku, bo zapobiegawczo nie mogę jej nic dawać (reakcja na suplementy). Czy hormonalne badania albo testy alergiczne z krwi. To wszystko są drogie rzeczy, dlatego rozmyślam i się waham. Powtórzyłabym też zeskrobiny/wymaz ze skóry. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted May 8, 2015 Share Posted May 8, 2015 Nadczynność chyba nie jest zbyt częsta u psów. A jeśli to chyba wiąże się z powiększeniem tarczycy? Ktośby może "pomacał" chociaż tę tarczycę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Joy1 Posted May 8, 2015 Share Posted May 8, 2015 Delph, pisałaś, że suka wyjęła sobie szwy na boku i wet zostawił to do zagojenia bez ponownego szycia. Zdarza się przy ranach o większej powierzchni, że sierść nie odrasta już na powstałej bliźnie. Jeśli na nienaruszonej, a tylko ogolonej skórze nie odrasta, to tarczyca jest możliwa. Niedobory cynku byłoby widać na całym psie - sierść rzadka i słaba, zwłaszcza charakterystyczne przełysienia wokół oczu, jak okulary. Braki kwasu foliowego też wpływają na stan sierści. Sprawdzenie poziomu pierwiastków będzie tańsze, niż testy alergiczne. Testy z krwi będą niemiarodajne, jeśli pies nie jest do nich "wyzerowany" co najmniej dwa miesiące. Pisałam w którymś wcześniejszym poście, o doświadczeniach znajomej z alergiczną suczką. Jadła wołowinę, kurczaka, twaróg, ryż i po tym było zupełnie dobrze, a w testach (zrobionych bez przygotowania) wyszło, że właśnie wołowina, kurczak, mleko i ryż uczulają ją najbardziej i są kategorycznie zakazane. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Delph Posted May 10, 2015 Author Share Posted May 10, 2015 Dokładnie na bliźnie nie odrosło, odrosła obrączka dookoła, a reszta równą linią nadal wygląda jak świeżo wygolone :( Nie wiem dlaczego odrosła obrączka, może dlatego że tam jest nowa młoda skóra po gojeniu, zdrowsza? Albo może jej problemy mają jednak coś wspólnego z tą wycinaną histiocytomą i dlatego tak odrasta? Z czym się wiążą histiocytomy? W ogóle skóra zmienia kolory jak u kameleona. Raz jest zaczerwieniona, raz ładna biała a innym razem grafitowo szara jak na dzisiejszym zdjęciu. Ogon łysy, tyłek też. Ewidentnie coś się dzieje poważnego :( Tylko jak jej pomóc? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rinuś Posted May 10, 2015 Share Posted May 10, 2015 Nie czytałam wszystkich postów, a stosowaliście coś na skórę i sierść? Np coś z CD-Vet? Bo oni mają trochę tych preparatów na sierść... http://sklep.cdvet.pl/pl/c/siersc-i-skora-walka-z-alergia/78 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted May 10, 2015 Share Posted May 10, 2015 Delph-zrobiłabym na niedoczynnosc tarczycy a czy ten twój pies był sterylizowany? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted May 10, 2015 Share Posted May 10, 2015 delph to jest total, co wy tam macie. trzymam kciuki, żeby w końcu się wyjasniło, bo pomijajac wszystko inne, kasę, samopoczucie psa itd, to oszaleć można... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.