Jump to content
Dogomania

Alergia na wszystkie karmy?


Delph

Recommended Posts

Filodendron, ja właśnie podałam niedawno kacze mięso. Karmę z kaczką (Trovet) próbowałam dużo wcześniej, jakieś trzy czy cztery miesiące temu.

 

Na razie wygląda to tak, że nie toleruje żadnej suchej karmy (testowałam różne, weterynaryjne, zwykłe, bez zbóż, z różnymi i pojedynczymi źródłami białka zwierzęcego itp.).

Z mięsa na pewno nie może jeść kurczaka w żadnej postaci i prawdopodobnie kaczki (dostała raz, reakcja była, ale powiedzmy że nie jest to miarodajne po jednokrotnym podaniu).

Nie toleruje niektórych suplementów, a właściwie dodatków w nich zawartych.

Najlepiej pies wygląda na gotowanym indyku z ryżem i marchewką.

 

Kolejny test będzie na wieprzowinę. Później wołowina i ewentualnie jakaś sucha karma, które ma inny proces produkcji i dodatki niż zazwyczaj stosowane.

Link to comment
Share on other sites

wieprzowina zawsze była odradzana dla psów

Nie, nie zawsze :) Mam książkę z lat 80-tych Petera Teichmanna (klasyka gatunku ;)) i tam wieprzowina tłusta, chuda, słonina i smalec wieprzowy są wymieniane jako jedne z możliwych białkowych i tłuszczowych składowych posiłku i równoważne z innymi, przy czym autor pisze, że psy mogą być żywione mięsem ze wszystkich gatunków zwierząt. Przy świadomości oczywiście, że białko powiedzmy z ryb czy z drobiu jest łatwiej strawne i jedynie psom starym zaleca dobre, lekkostrawne, chude mięso mięśniowe. Walczy jednocześnie ze stereotypem, że nie wolno psów karmić koniną - widać w tamtych latach to nie wieprzowina była passe, tylko konina. Skąd i kiedy wziął się ten pogląd, jakoby wieprzowina była niewskazana - zupełnie nie wiem. Może to taka kalka badań nad dietą ludzką, że cholesterol - ale psom on nie szkodzi. Może obawa przed włośniem w niedogotowanym albo tym nieszczęsnym wirusem Aujeszkyego. 

W każdym razie to są takie trendy, które się zmieniają. Kiedyś ziemniaki miały być całkowicie niestrawne, a teraz każda super hiper duper holi eko i bio bla bla karma chwali się, że nie ma zboża, za to ma ziemniaki i groch ;) ;)

Link to comment
Share on other sites

aj wiesz, słyszałam kiedyś, ze  bardziej od innych mięs obciąża wątrobę psom. i chodziło raczej o to (takie mam wrażenie pamięciowe...), że grając na długowieczność w dobrym zdrowiu, nalezy raczej unikać tej wieprzowiny, a na pewno dużych ilości.

 

nie dziwiłabym się, jakby to też były pozostałości po czasach tryumfu włosieni :-)

Link to comment
Share on other sites

U nas (mega alergik, testy z krwi, skórne, biorezonans - efekt pies uczulony na życie dosłownie) świetnie podziałał barf, a po zresetowaniu układu odpornościowego udało się wprowadzić karmę jagnięcino-ryżową, z ograniczona ilością składników i jest super. U nas właśnie wszystkie Acany, Orijeny, holistyki tylko pogarszały sprawę, widac pies nie toleruje setki składników. Karma z niezłych składników nie wymaga dokładania cudów ziółek i pierdółek. 

Link to comment
Share on other sites

Nie jakąś, tylko najlepiej parę różnych - żeby potem odczulać - też biorezonansem oczywiście ;) ;)

Z barfem warto by spróbować, gdyby okazało się, że toleruje coś jeszcze oprócz indyka. 

 

Z tą wieprzowiną i wątrobą - nie wiem, jak u psów. U ludzi przy kłopotach ze strony wątroby rzeczywiście wieprzowina jest niewskazana, z czego wniosek, że obciąża - razem z baraniną, kaczką, gęsią, dziczyzną, tłustymi rybami. Myślę, że tu chodzi o zawartość tłuszczu, chyba?

Link to comment
Share on other sites

no wiadomo, od przybytku głowa nie boli :smile:.  w sumie to az żałuję, że mam w sobie jakąś tam wyuczoną wychowaniem uczciwość. taaaka kasa mi koło nosa przelatuje :smile:))

 

 

 

ja tam mam wrażenie, ze barf to tak trochę, jak gotowane -  w sensie że łaczy te sposoby samodzielne przygotowywanie jedzenia i panowanie nad składnikami w związku z tym. 

 

być może i tak jest z ta wątrobą. pytanie, czy na psy sie przekłada? i tu ssak, i tu ssak, ale jednak róznice jakieś są. chociażby czynnościowe i wydolnościowe.

Link to comment
Share on other sites

Wieprzowinę odradzam, jest szkodliwa dla psów. Indyk, jagnięcina, wołowina i ew. kurczak jeżeli nie ma na niego uczulenia, moje nie mają, znajomej suka ma.

Karma rzeczywiście jest przydatna na wyjazdy i awaryjnie więc radzę Orijen, Acanę czy tańszy Taste of the Wild. Są bezzbożowe i nie powinny uczulać.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Męczymy się dalej :(

 

Najgorsze jest to, że do tej pory nie odrosła sierść po zabiegu. To już prawie dwa miesiące, a wygląda na boku jak świeżo wygolone przez weterynarza (równe linie po goleniu, więc nie wygryzione, ma po prostokąt na boku jak na zdjęciu z raną). Odrosła tylko taka obrączka wokół blizny, reszta całkiem łysa. Dziwne. Nie wiem już co z nią robić.

Link to comment
Share on other sites

To przykre :(

A rozważałaś te badania w kierunku zaburzeń hormonalnych, które sugerowała Taks?

Wiem, że pogarszanie się stanu skóry wiążesz z podawanym pokarmem i tak na pewno jest. Ale świąd to jedno, a jakieś takie wybiórcze zarastanie sierścią to też trochę inna para kaloszy

Link to comment
Share on other sites

Jak dotąd żaden weterynarz nie chce jej robić badań hormonalnych, bo podobno niedoczynności to ona na pewno nie ma. Może nadczynność? W przyszłym tygodniu chcę robić na własną prośbę badania krwi, tylko jeszcze nie zdecydowałam, jakie :P Czy np. określenie pierwiastków, żeby sprawdzić, czy ma niedobory np. cynku, bo zapobiegawczo nie mogę jej nic dawać (reakcja na suplementy). Czy hormonalne badania albo testy alergiczne z krwi. To wszystko są drogie rzeczy, dlatego rozmyślam i się waham. Powtórzyłabym też zeskrobiny/wymaz ze skóry.

Link to comment
Share on other sites

Delph, pisałaś, że suka wyjęła sobie szwy na boku i wet zostawił to do zagojenia bez ponownego szycia. Zdarza się przy ranach o większej powierzchni, że sierść nie odrasta już na powstałej bliźnie.

 

Jeśli na nienaruszonej, a tylko ogolonej skórze nie odrasta, to tarczyca jest możliwa.

Niedobory cynku byłoby widać na całym psie - sierść rzadka i słaba, zwłaszcza charakterystyczne przełysienia wokół oczu, jak okulary. Braki kwasu foliowego też wpływają na stan sierści. Sprawdzenie poziomu pierwiastków będzie tańsze, niż testy alergiczne.

 

Testy z krwi będą niemiarodajne, jeśli pies nie jest do nich "wyzerowany" co najmniej dwa miesiące.

Pisałam w którymś wcześniejszym poście, o doświadczeniach znajomej z alergiczną suczką. Jadła wołowinę, kurczaka, twaróg, ryż i po tym było zupełnie dobrze, a w testach (zrobionych bez przygotowania) wyszło, że właśnie wołowina, kurczak, mleko i ryż uczulają ją najbardziej i są kategorycznie zakazane.

Link to comment
Share on other sites

Dokładnie na bliźnie nie odrosło, odrosła obrączka dookoła, a reszta równą linią nadal wygląda jak świeżo wygolone :( Nie wiem dlaczego odrosła obrączka, może dlatego że tam jest nowa młoda skóra po gojeniu, zdrowsza? Albo może jej problemy mają jednak coś wspólnego z tą wycinaną histiocytomą i dlatego tak odrasta? Z czym się wiążą histiocytomy?

W ogóle skóra zmienia kolory jak u kameleona. Raz jest zaczerwieniona, raz ładna biała a innym razem grafitowo szara jak na dzisiejszym zdjęciu. Ogon łysy, tyłek też.

Ewidentnie coś się dzieje poważnego :( Tylko jak jej pomóc?

 

 

e38ee7202a3026d7med.jpg

 

4f502bbb9f847072med.jpg

 

2d99c3e5b186e5e8med.jpg

 

87206eb831db43ccmed.jpg

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...