Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Podaję tu i na stronie pierwszej potwierdzenie kolejnych wpłat z 31XII:

+ 40 Ewa Gonzales

+ 82,55 Bogusik

+ 20 koja z bazarku Ewy Gonzales 20

+ 82,55 Bogusik

+ 15 Alla Chrzanowska z bazarku Ewy Gonzales

+ 50 Poker

 

bardzo dziękuję za pomoc dla Ergo :)

 

 

Jak już wspomniałam konto dla wplat z FB użyczyła Murka (konto hotelu) podaje tutaj dla Selenga

 

Hotelik u Murki

Katarzyna Mróz

Krzemień Drugi 111

23-304 Dzwola

Alior Bank
66 2490 0005 0000 4500 9421 4126

Posted

Na FB wrze.Nie piszę nic, bo nie jestem zalogowana, ale dziękuję za zwrócenie uwagi, aby nie obrażać ludzi.

wellington wkleiła plik, przeczytałam i proszę, napiszcie, czy dobrze zrozumiałam.Przytulisko pod egidą fundacji Happy Garden powstało, aby syn prezeski miał pracę? Czy dobrze zrozumiałam, że tam usypia się agresywne i stare psy?

Też mnie zastanawia jaki jest sens pisania w statucie o działaniach interwencyjnych skoro nie ma numeru telefonu? Dwie stalowowolskie fundacje na przykład.Chociaż w przypadku tarnobrzeskich telefon jest, ale co z tego? Jak przy takim PR teraz ludzie zechcą wpłacać 1% podatku? To wszystko jest chore.

Jestem namolna, wiem, ale przypomnę swą prośbę o sprawdzenie warunków pieska w Mokrzyszowie 234 i owczarka w klatce na granicy Stalowa Wola-Jamnica.Widać to z drogi.Może się mylę i oby, ale może ktoś będzie tamtędy przejeżdżał?

Posted

agat21, to są dwie różne sprawy i dwa różne psy.Pies w typie wyżła był trzymany w klatce, nigdy nie był wypuszczany.Klatka była malutka, w środku miał porządną budę, ale był na łańcuchu.Jedyny spacer to na dach budy.Misek tam nie widziałam.Po dwóch latach ( tak!) udało mi się ściągnąć tam inspektora TOZ-u z Rzeszowa.Podobno sytuacja tego psa była tragiczna.Nie odebrano go jednak, ale nakazano poprawę warunków.Klatka zniknęła, psa nie widziałam od tamtego czasu, nie wiem, co się z nim stało.Usłyszałam tylko od pani z TOZ-u, że toczy się sprawa prokuratorska.Tyle wiem.

Owczarek, który jest w trochę większym kojcu, ma budę, łańcucha nie widzę, ale to klatka w szczerym polu, boję się, że nie jest nigdy wypuszczany.To jest bliżej Stalowej Woli, po tej samej stronie co Ergo, dalej jednak od szosy, ale z okien samochodu widać go wyraźnie.Nie chcę nikogo o nic oskarżać, mogę się mylić, stąd moja prośba.O wiele dramatyczniejsza sytuacja, moim zdaniem jest w Mokrzyszowie 234, ale pomimo obietnic nikt tam nie pojechał, aby sprawdzić.To kilka minut jazdy z Tarnobrzega.Po drodze też są psy w budach przypominających skrzynki na jabłka i to w Grębowie, gdzie ponoć działa jakaś fundacja.Wszystkiego nie da się jednak zrobić na raz, chociaż chciałabym.

Dowiedziałam się, że Ergo już wie, że załatwiać trzeba się na zewnątrz.Kochane stworzenie.W weekend podaję dla niego posłania i fanty na bazarek.Na wolnym czasie postaram się o naprawdę piękne legowiska.Będą może na wyprawkę?

Posted

Dziewczyny potrzebuję waszej pomocy...

Ile mogą kosztować takie buty???

 

buty1.jpg

 

Nowiutkie hiszpańskie czółenka,firmy GENNIA, rozm 38. Skóra-zamsz na wierzchu i skóra w środku. Oryginalnie kosztowały 79,99 euro.

Ja całe życie nosze buty ortopedyczne i nie mam pojęcia o cenach butów...

Posted

Selenga, proszę, usuń obraźliwe posty, albo może jakoś zadziałaj, jeśli możesz.Chodzi mi o FB i wpisy na stronie gminy.Tak nie można, naprawdę.Agresja rodzi agresję, ucierpią na tym wolontariusze, a przede wszystkim zwierzęta.Nie mogę wysyłać pw, nie jestem zalogowana na FB, stąd piszę otwartym tekstem.

Posted

Selenga, proszę, usuń obraźliwe posty, albo może jakoś zadziałaj, jeśli możesz.Chodzi mi o FB i wpisy na stronie gminy.Tak nie można, naprawdę.Agresja rodzi agresję, ucierpią na tym wolontariusze, a przede wszystkim zwierzęta.Nie mogę wysyłać pw, nie jestem zalogowana na FB, stąd piszę otwartym tekstem.

 

Staram się walczyć z tymi wpisami i jeśli się powtórzą to zablokuję autorów tych wpisów. Lojalnie uprzedzam, bo chyba autorkami są dziewczyny z wątku :)      

Posted

Staram się walczyć z tymi wpisami i jeśli się powtórzą to zablokuję autorów tych wpisów. Lojalnie uprzedzam, bo chyba autorkami są dziewczyny z wątku :)      

Dzięki bardzo.Na FB gminy nie powinno tak być.

Posted

Moim zdaniem sołtys zachował się przyzwoiciej od fundacji z założenia prozwierzęcych.On tam poszedł, ocenił stan według tego, co się spotyka na wsi na co dzień, nie jest dogomaniakiem.Oczywiście, należy go sprowadzić na ziemię, pewne rzeczy wyjaśnić, ale on zawinił mniej.NIKT z fundacji tyłka nie ruszył.Teraz się uaktywnią, z wiadomych powodów, składać się będzie zeznania podatkowe.To jest obrzydliwe, nie mogę się pogodzić z taką postawą.

Posted

A mnie się wydaje, że sołtys nawet tam nie poszedł, tylko dla niego ten pies miał dobre warunki, bo takie są tam standardy i w/g tamtejszych mieszkańców nic niezwykłego się nie działo. Dla nich niezwykłe było to, że jakieś nawiedzone baby zrobiły zadymę i odebrały psa, który miał pilnować posesji, a nie wylegiwać się na kanapie.

Posted

Staram się walczyć z tymi wpisami i jeśli się powtórzą to zablokuję autorów tych wpisów. Lojalnie uprzedzam, bo chyba autorkami są dziewczyny z wątku :)      

Jak zwykle - psy szczekają, a karawana idzie dalej.
Niektórzy tak mają, że zamiast robić, to męczą klawiaturę.
Posted

A mnie się wydaje, że sołtys nawet tam nie poszedł, tylko dla niego ten pies miał dobre warunki, bo takie są tam standardy i w/g tamtejszych mieszkańców nic niezwykłego się nie działo. Dla nich niezwykłe było to, że jakieś nawiedzone baby zrobiły zadymę i odebrały psa, który miał pilnować posesji, a nie wylegiwać się na kanapie.

Też mam podobne odczucia - na pewno zostałyśmy uznane przez miejscowych za kompletne oszołomki

Posted

Też mam podobne odczucia - na pewno zostałyśmy uznane przez miejscowych za kompletne oszołomki

Oby takich oszołomów było więcej  :)! Wtedy liczba biedujących psów byłaby znacznie mniejsza !

Posted

Moim zdaniem sołtys zachował się przyzwoiciej od fundacji z założenia prozwierzęcych.On tam poszedł, ocenił stan według tego, co się spotyka na wsi na co dzień, nie jest dogomaniakiem.Oczywiście, należy go sprowadzić na ziemię, pewne rzeczy wyjaśnić, ale on zawinił mniej.NIKT z fundacji tyłka nie ruszył.Teraz się uaktywnią, z wiadomych powodów, składać się będzie zeznania podatkowe.To jest obrzydliwe, nie mogę się pogodzić z taką postawą.

Ewa, to może jeszcze raz uderzyć do fundacji właśnie teraz. Jeśli martwisz się, że Ciebie już znają i znowu nie zwrócą uwagi, to ja mogę zgłosić, inne dziewczyny z wątku też, prawda? 

Co o tym myślisz? 

Szukałam wczoraj innych organizacji, niż te, o których tu była mowa, a działających w pobliżu Tarnobrzega, ale nie ma :(

Posted

 

Dowiedziałam się, że Ergo już wie, że załatwiać trzeba się na zewnątrz.Kochane stworzenie.W weekend podaję dla niego posłania i fanty na bazarek.Na wolnym czasie postaram się o naprawdę piękne legowiska.Będą może na wyprawkę?

 

Mordunia śliczna i mądra :)

  • Upvote 1
Posted

A mnie się wydaje, że sołtys nawet tam nie poszedł, tylko dla niego ten pies miał dobre warunki, bo takie są tam standardy i w/g tamtejszych mieszkańców nic niezwykłego się nie działo. Dla nich niezwykłe było to, że jakieś nawiedzone baby zrobiły zadymę i odebrały psa, który miał pilnować posesji, a nie wylegiwać się na kanapie.

Poszedł i sprawdził, to jedno.Inna sprawa, to owe standardy.Wystarczy posłuchać, co działacze PSL-u mają do powiedzenia w sprawach uboju rytualnego, a ich zdaniem pies przy łańcuchu to polska tradycja.Tak mówią ci, którzy reprezentują mnie, ciebie, nas wszystkich.Wstyd mi bardzo.Jednemu z czołowych działaczy tejże partii odebrano zagłodzone psy.To są czołowi politycy, a my mamy pretensje do sołtysa z podkarpackiej wsi.Nie bronię go, nie znam go, poznałam poprzedniego.Przypominam ,że powiedział,że pies nie wygląda dobrze, ale jak ma wyglądać skoro jest stary.Bądźmy sprawiedliwi.Sołtys zrobił to, o co go poproszono, a że jego ocena była sprzeczna z tym, co uznaje się za przyzwoite warunki to już inna sprawa.

Nie używam inwektyw, ale chętnie bym nimi obsypała fundacje.Jak im nie wstyd?

Posted

Ewa, to może jeszcze raz uderzyć do fundacji właśnie teraz. Jeśli martwisz się, że Ciebie już znają i znowu nie zwrócą uwagi, to ja mogę zgłosić, inne dziewczyny z wątku też, prawda? 

Co o tym myślisz? 

Szukałam wczoraj innych organizacji, niż te, o których tu była mowa, a działających w pobliżu Tarnobrzega, ale nie ma :(

Wiem, że nie ma.Oprócz tej "Chrońmy Zwierzęta" znam wszystkie.Niestety, nie mam już do nich krzty zaufania.Psy wydawane na łańcuch, stare usypiane, wydawane do Niemiec, być może do laboratoriów, nie, nie potrafię się przemóc, przynajmniej na chwilę obecną.Będę myśleć i szukać rozwiązania.

Posted

Moim zdaniem krytyka ma sens gdy jest konstruktywna, rzeczowa i uderza w tych, którzy faktycznie za coś odpowiadają i których jest jak pociągnąć do odpowiedzialności. Na sołtysie w przeciwieństwie do wujta, w przeciwieństwie do gminy w ogóle, tak w istocie nic nie spoczywa. Ma on zerowe uprawnienia w kwestii nas interesującej, jest przede wszystkim sąsiadem ludzi, o których ewkar pisała już parę razy na wątku, że traktują zwierzęta gorzej niż rzeczy. Jest jednym z mieszkańców wsi, od którego zapewne sąsiedzi oczekują, by trzymał ich stronę w każdej sprawie. Oczywiście chciałoby się, żeby każdy człowiek (sąsiad czy nie sąsiad) reagował na krzywdę zwierząt, widział ją,

Zadwoniłam do niego dlatego, ze jego numer pojawił się na wątku, a niestety nie znalazł się nikt, kto by pojechał sprawdzić, czy pies w ogóle żyje.

Nie wiem, czy informacja, którą mi przekazał, była wynikiem wizyty na posesji byłej właścicielki. Jednak pragnę zauważyć, że gdy mi powiedział, ze może tam podejść jutro, poprosiłam, by zrobił to dziś, bo pies prawdopodobnie jest głodzony. Nie twierdziłabym więc, że on na 100 procent tam nie był, zwłaszcza że podobno mieszka blisko tej posesji, na której był Ergo. Mysle, że psy w takim stanie jak Ergo to on widzi niestety na co dzień, przywykł do tego widoku niestety i nawet nie dostrzega, że im się dzieje krzywda. Warunki, w jakich żyją psy na polskich wsiach, rzadko kiedy są choćby przyzwoite.

 

Niestety, ale obawiam się, że forma krytyki, jaka wyrażana jest na FB może tylko taki skutek przynieść, że na drugi raz taki sołtys czy jego kolega z sąsiedniej wsi nawet nie odbierze telefonu od osoby z uprawnieniami w zakresie ujawniania przestępstw przeciwko zwierzętom.

 

 Wyzwisk bym nie używała z wielu powodów. Można wyrażać krytykę w sposób inny, Sądzę, że wówczas jest ona nawet bardziej skuteczna.  

Zgadzam się z ewkar, że na krytykę zasługują natomiast z pewnością fundacje i stowarzyszenia prozwierzęce, które nie znalazły czasu by poświecić temu psu choć jedną chwilę. Były proszone przecież o niewiele o podjechanie parę kilometrów do psa. Należałoby też nieustannie walczyć o wmuszanie na gminie realizowania jej obowiązków w zakresie realizowania zapisów Ustawy o ochronie zwierząt.

 

To tyle na marginesie wypowiedzi niektórych osób piszących na FB na wydarzeniu Ergo. Nie mogę tam, bo nie zarejestrowałam się i nie używam FB inaczej niż jako czytelnik.

Posted

Na FB wrze.Nie piszę nic, bo nie jestem zalogowana, ale dziękuję za zwrócenie uwagi, aby nie obrażać ludzi.

wellington wkleiła plik, przeczytałam i proszę, napiszcie, czy dobrze zrozumiałam.Przytulisko pod egidą fundacji Happy Garden powstało, aby syn prezeski miał pracę? Czy dobrze zrozumiałam, że tam usypia się agresywne i stare psy?

Też mnie zastanawia jaki jest sens pisania w statucie o działaniach interwencyjnych skoro nie ma numeru telefonu? Dwie stalowowolskie fundacje na przykład.Chociaż w przypadku tarnobrzeskich telefon jest, ale co z tego? Jak przy takim PR teraz ludzie zechcą wpłacać 1% podatku? To wszystko jest chore.

Jestem namolna, wiem, ale przypomnę swą prośbę o sprawdzenie warunków pieska w Mokrzyszowie 234 i owczarka w klatce na granicy Stalowa Wola-Jamnica.Widać to z drogi.Może się mylę i oby, ale może ktoś będzie tamtędy przejeżdżał?

Ja też chciałabym znać odpowiedź na te pytania. Zwłaszcza na to drugie pytanie

Posted

Mnie najbardziej wkurza to, że kiedy pisałam do Tarnobrzeskiego Stowarzyszenia Chrońmy Zwierzęta, to wyraźnie napisałam, że pies ma wątek na dogomanii i że będziemy gromadziły fundusze na tego psa żeby mu zabezpieczyć dobre warunki. Wiedzieli, że nie zostaną sami z problemem. A mimo to nikt tam się nie pofatygował, chociaż ja dostałam od nich informację, że jest osoba, która tam blisko pracuje i sprawdzi sytuację następnego dnia po zgłoszeniu.

 

A na zadymę nie pozwolę, już skasowałam te komentarze, które obrażały sołtysa. Niestety komentarzy na stronie gminy skasować nie mogę, nie mam takich uprawnień...

 

Ale tak sobie myślę, że może można by było napisać do sołtysa oficjalny, wydrukowany i wysłany pocztą list z opisem warunków jakie miał Ergo, informacją że został odebrany i z załącznikiem w postaci ustawy. Może facet się chociaż trochę przejmie i przynajmniej te najgorsze przypadki zauważy i jako lokalna władza zechce coś z tym zrobić. Może naiwna jestem, ale skoro na organizacje "prozwierzęce" nie można liczyć, to może chociaż spróbować edukować władzę. Bo w to że facet zna ustawę o ochronie zwierząt to raczej nie wierzę...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...